-
11. Data: 2011-04-21 18:59:39
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: Bogdan Kwietniak <d...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-20 18:39, skorka pisze:
> Zamierzam ogrodzić się właśnie czymś w tym typie...
> http://www.spec-bet.pl/index.php?d=51
>
> ... i w zwiazku z tym mam pytanie.
> Czy te ogrodzenie są trwałe? Dochodziły mnie słuchy, że
> jest ono zrobione z betonu wibrowanego, przez co niby bardziej
> trwałego. Mam jednak co do tego pewne watpliwości, ponieważ
> widziałam juz takie ogrodzenia popękane. Ile ono wogole postoi, w
> przybliżeniu?
Moje stoi piąty rok i nie zauważam żadnych oznak zużycia.
> Słyszałam tez, ze
> poniewaz przesła sa 2m to pomimo wtopionego 'rusztowania'
> chwieją sie na tej, badz co badz sporej dlugosci.
A ty zamierzasz się o nie obijać czy po prostu ma stać?
Owszem nie da się ukryć, że się ruszają pod wpływem nacisku, ale to
bardziej ze względu na luzy w żłobieniach słupków.
Choć dochodzi tu jeszcze masa własna paneli
> Ach no i, czy niefachowiec postawi takie ogrodzenie.
We dwóch postawiłem w tydzień niespiesznie z 80 m ogrodzenia.
Bogdan
-
12. Data: 2011-04-22 19:37:47
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: "Koteczek" <n...@s...org>
Popieram zdanie ze jest to paskudne, jak getto albo ogrodzenie na zabitej
dechami wsi przy jakims bylym PGR. Zwykla siatka jest tania i jakos wyglada.
-
13. Data: 2011-04-22 19:59:39
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
skorka <p...@t...pl> napisał(a):
>Brzydkie? A 'sto milionow' posiadaczy moze sie mylic?
Jestem tego samego zdania. Mam pdoworko to ogradzam czym chce.
NI\ie znosze szeregu niczym nie rozniacych sie domkow, jak blokowisko.
A ze komus sie nie spodoba plot? Jego problem, kto powiedzial, ze akurat sasiada
jest ladniejszy? To kwestia gustu.
-
14. Data: 2011-04-22 23:50:25
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 22 Apr 2011 21:37:47 +0200, Koteczek napisał(a):
> Popieram zdanie ze jest to paskudne, jak getto albo ogrodzenie na zabitej
> dechami wsi przy jakims bylym PGR. Zwykla siatka jest tania i jakos wyglada.
A jeszcze lepiej, kiedy nie wygląda, bo jest "utopiona" w zieleni.
-
15. Data: 2011-04-24 20:19:12
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: skorka <p...@t...pl>
Palne sa drewniany i koniec.
Oczywiscie sztachety 160w conajmniej.
-
16. Data: 2011-04-25 09:01:42
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: kkk <m...@g...com>
On 22 Kwi, 21:59, Przesmiewca <p...@v...com.pl> wrote:
> Jestem tego samego zdania. Mam pdoworko to ogradzam czym chce.
No i tu się możesz mylić :).
Jak już ktoś napisał trzeba sprawdzić MPZP przy np betonowych, bo
później mały donosik od niezadowolonego sąsiada, któremu się jednak to
o(d)grodzenie nie spodoba i będzie kosztowało............
-
17. Data: 2011-04-26 09:33:46
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: Kadar <o...@g...com>
On 24 Kwi, 22:19, skorka <p...@t...pl> wrote:
> Palne sa drewniany i koniec.
> Oczywiscie sztachety 160w conajmniej.
I dobrze zrobisz wybierajac drewno.
To ze sasiedzi cie nie interesuja to twoje prawo ale chcesz czy nie
relacje miedzyludzkie istnieja. Ty mu na zlosc on tobie i w piatym
pokoleniu nikt nie bedzie wiedzial dlaczego ale temu z naprzeciwka to
trzeba dopier........ (dokoncze wedlug wlasnego uznania).
Wszyscy na swiecie sie nauczyli (no prawie wszyscy), ze wiecej osiaga
sie wspolpraca niz walka.
KADAR
-
18. Data: 2011-04-26 10:05:51
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: skorka <p...@t...pl>
On 26 Kwi, 11:33, Kadar <o...@g...com> wrote:
> On 24 Kwi, 22:19, skorka <p...@t...pl> wrote:
>
> > Palne sa drewniany i koniec.
> > Oczywiscie sztachety 160w conajmniej.
>
> I dobrze zrobisz wybierajac drewno.
> To ze sasiedzi cie nie interesuja to twoje prawo ale chcesz czy nie
> relacje miedzyludzkie istnieja. Ty mu na zlosc on tobie i w piatym
> pokoleniu nikt nie bedzie wiedzial dlaczego ale temu z naprzeciwka to
> trzeba dopier........ (dokoncze wedlug wlasnego uznania).
> Wszyscy na swiecie sie nauczyli (no prawie wszyscy), ze wiecej osiaga
> sie wspolpraca niz walka.
>
> KADAR
Sorry, sorry pszem pana. W wyborze ogrodzenie wziełam pod uwage
przedewszystkim to, ze co do betonowego nie bylam w zupelnosci
przekonana a komentarze przedpiscow jedynie mnie lekko ukierunkowały.
Lekko, bo chamskich sugestii tez nie trawie.
Natomiast co sie tyczy MPZP, nas to raczej nie dotyczy, bardziej
wzglad na park krajobrazowy i ochrone gatunkow. Jesli idzie o sasiadow
to jak stawiali 'mur chinski'(swoje ogrodzenie na podobienstow zamku
Loch Ness,
z kamieni polnych, to nie pytali mnie o zdanie, wobec czego ja rowniez
sie nie poczuwam.
Poza tym, juz dawno wyroslam z życia opinia i przychylnoscia innych,
jako ze ono samo
pokazuje, ze z niektorymi sie po prostu N I E D A.
I jeszcze jedno primo. Gdyby to odemnie zależało, to postawiłabym
czarna sciane
dzwiekoszczelna, na 5 m w gore, ponieważ nie za bardzo lubie jak
ktos mnie zbyt często podsluchuje. Wiadomo, człowiek na człowieka
czasem
cos powie, zwłaszcza na sasiada. Stad wysoki plot, uwazam za
konieczność xxI
zwalszcza jak ten sasiad, nie umie przyjmowac zasadnej krytyki. tyle
--
skorka
http://www.youtube.com/watch?v=dhYKaISxGp8&feature=r
elated
-
19. Data: 2011-04-26 11:51:41
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: Kadar <o...@g...com>
Jak sie nie da inaczej to trzeba tluczkiem a nawet mlotkiem. Czlowiek
czlowiekowi ... itd.
Moje uwagi byly natury ogolnej ale nie trwam zatwardziale przy swoim
jesli ktos ma rzeczywiste powody. Sam bym czasami odgrodzil sie jak
bym mogl. Moi sasiedzi maja tarasu 20m2 a stawiaja ploty prawie na 2 m
wysokie. Nie lubimy siebie i chetnie bysmy zjedli popijajac chianti -
taki nasz rod.
KADAR
-
20. Data: 2011-04-26 13:42:05
Temat: Re: ogrodzenie betownowe
Od: skorka <p...@t...pl>
On 26 Kwi, 13:51, Kadar <o...@g...com> wrote:
> Jak sie nie da inaczej to trzeba tluczkiem a nawet mlotkiem. Czlowiek
> czlowiekowi ... itd.
> Moje uwagi byly natury ogolnej ale nie trwam zatwardziale przy swoim
> jesli ktos ma rzeczywiste powody. Sam bym czasami odgrodzil sie jak
> bym mogl. Moi sasiedzi maja tarasu 20m2 a stawiaja ploty prawie na 2 m
> wysokie. Nie lubimy siebie i chetnie bysmy zjedli popijajac chianti -
> taki nasz rod.
>
> KADAR
To nie tak. Widzsz, ja sie nie ciepam z geba po sasiadach w stylu
Kargula i Pawalka, za byle co. Mnie tam moga wieszac czerwone firaniki
i pomalowac elewacje na rozowo. W kwestii sasiedztwa to jestem raczej
za
kurtuazyjnym halarju - tenks - and ju? - tenks - hi - hi
Zwlaszcza, jesli z sasiedztwem nie laczy cie niec procz gatunku.
Natomiast fakt, ze jestem dla niech od lat jakas inna
bo nie przepadam za godzinnymi plotkami na stojaco, na goraco, vodkom
ewery dej, to wyewoluowalam przez nasicie lat na NIE i koniec.
Nie rozumiem jednak, co miales/las na mysli, piszac
ze maja duzy taras a ploty wysokie - co ma jedno
z drugim. Moze to Twoj problem i polega na permanentnej
zazdrosci sasiadom tarasow, których Ty mieć nie mozasz.
No sorry ;->
--
skorka