-
1. Data: 2016-09-15 08:56:43
Temat: padł silnik w rolecie
Od: quent <x...@x...com>
Po 5 latach padł silnik w jednej z moich rolet.
W sumie używany codziennie conajmniej 2x dziennie.
Powinien popracować dłużej wg Was czy może taka jest ich żywotność
mniej więcej?
Zanim zerwę nity i zacznę tam gmerać mam pytanie - czy do wymiany
silnika/zdejmowania rolet powinienem mieć jakiś specjalny narzędź?
Da się to samemu ogarnąć?
Dzięki
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
2. Data: 2016-09-15 11:27:33
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: KIKI <n...@e...il>
On 15.09.2016 08:56, quent wrote:
> Po 5 latach padł silnik w jednej z moich rolet.
> W sumie używany codziennie conajmniej 2x dziennie.
> Powinien popracować dłużej wg Was czy może taka jest ich żywotność mniej
> więcej?
>
Przecież to powinno być wieczne do czasu aż się łożysko nie zjedzie.
Wiem, że się psują ludziom bez względu czy to Somfy czy Chińczyk. Sam
rolet nie mam więc nie wiem jak się je demontuje.
-
3. Data: 2016-09-15 11:49:14
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: piechur <z...@g...pl>
W dniu 2016-09-15 o 08:56, quent pisze:
> Po 5 latach padł silnik w jednej z moich rolet.
> W sumie używany codziennie conajmniej 2x dziennie.
> Powinien popracować dłużej wg Was czy może taka jest ich żywotność mniej
> więcej?
>
> Zanim zerwę nity i zacznę tam gmerać mam pytanie - czy do wymiany
> silnika/zdejmowania rolet powinienem mieć jakiś specjalny narzędź?
> Da się to samemu ogarnąć?
>
> Dzięki
>
Nic nie potrzebujesz oprócz podstawowych narzędzi. Ewentualnie coś do
rozwiercenia nitów. Sprawdź jak masz podłączone zasilanie. Czy jest
ewentualnie łatwy dostęp do kostki połączeniowej.
Zastanawia mnie dlaczego padł. U mnie pracują 6 lat i nic się nie
dzieje. A zdarzało się mi zwijać, rozwijać przymarzniętą roletę. Ja mam
raczej problem z wieszakami bo mi się urywają.
W tym roku zamontowałem też silniki na roletach które wcześniej były
obsługiwane ręcznie i tu zdarza się, że roleta się zatnie. Wcześniej
przy ciągnięciu linką działało ok. Dzieje się tak tylko na zachodniej
ścianie w gorące dni.
Pieszy.
-
4. Data: 2016-09-15 11:51:58
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: quent <x...@x...com>
On 15.09.2016 11:49, piechur wrote:
> lniki na roletach które wcześniej były obsługiwane ręcznie i tu zdarza
> się, że roleta się zatnie. Wcześniej przy ciągnięciu lin
Mam jeszcze 3 inne rolety i tam siliniki póki co pracują.
Mam wrażenie, że zamontowali mi jakiś szajs po prostu.
Rozwiercę nity się okaże coż to za firma tego napędu ;-)
Jak Ci przymarzła roleta?
Na dole przy parapecie/progu?
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
5. Data: 2016-09-15 12:14:16
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: "earth2458" <n...@...pl>
> W tym roku zamontowałem też silniki na roletach które wcześniej były
> obsługiwane ręcznie
Można prosić o podanie namiarów do tych silników.
-
6. Data: 2016-09-15 12:28:48
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: piechur <z...@g...pl>
W dniu 2016-09-15 o 11:51, quent pisze:
> On 15.09.2016 11:49, piechur wrote:
>> lniki na roletach które wcześniej były obsługiwane ręcznie i tu zdarza
>> się, że roleta się zatnie. Wcześniej przy ciągnięciu lin
>
> Mam jeszcze 3 inne rolety i tam siliniki póki co pracują.
> Mam wrażenie, że zamontowali mi jakiś szajs po prostu.
> Rozwiercę nity się okaże coż to za firma tego napędu ;-)
>
> Jak Ci przymarzła roleta?
> Na dole przy parapecie/progu?
>
>
Na dole też czasami przymarza na progu tarasu ale to nie problem.
Problemem jest jak po nocy na rolecie jest trochę sniegu/szronu. Rano
zwijamy rolety razem z tym śniegiem. W dzień przywali słońce i w
skrzynce rolety wszystko się topi. Przychodzi wieczór i to wszystko
zamarza sklejając pancerz zwinięty w rolkę. No i wtedy jest problem przy
rozwijaniu ;).
Pieszy.
-
7. Data: 2016-09-15 12:32:55
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: piechur <z...@g...pl>
W dniu 2016-09-15 o 12:14, earth2458 pisze:
>> W tym roku zamontowałem też silniki na roletach które wcześniej były
>> obsługiwane ręcznie
>
> Można prosić o podanie namiarów do tych silników.
Silniki to mobilus. Do okien o wymiarach 1,5x1,5m wystarczyły M35 M10/14
[Ares]. Napisz czy potrzebujesz namiary na sklep bo tak na szybko to nie
mam i musiałbym poszukać gdzie to zakupiłem.
Pieszy.
-
8. Data: 2016-09-15 12:52:09
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: KIKI <n...@e...il>
On 15.09.2016 11:51, quent wrote:
> On 15.09.2016 11:49, piechur wrote:
>> lniki na roletach które wcześniej były obsługiwane ręcznie i tu zdarza
>> się, że roleta się zatnie. Wcześniej przy ciągnięciu lin
>
> Mam jeszcze 3 inne rolety i tam siliniki póki co pracują.
> Mam wrażenie, że zamontowali mi jakiś szajs po prostu.
> Rozwiercę nity się okaże coż to za firma tego napędu ;-)
>
Jak pisałem wiem o Somfy, które też się popsuły więc nie ma reguły. Tam
są krańcówki i pewnie to one zawiodły.
-
9. Data: 2016-09-15 14:27:05
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu czwartek, 15 września 2016 11:28:12 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
> On 15.09.2016 08:56, quent wrote:
> > Po 5 latach padł silnik w jednej z moich rolet.
> > W sumie używany codziennie conajmniej 2x dziennie.
> > Powinien popracować dłużej wg Was czy może taka jest ich żywotność mniej
> > więcej?
> >
>
> Przecież to powinno być wieczne do czasu aż się łożysko nie zjedzie.
> Wiem, że się psują ludziom bez względu czy to Somfy czy Chińczyk. Sam
> rolet nie mam więc nie wiem jak się je demontuje.
rozbierałem takie jedno, tam są przekładnie satelitarne - zęby sie były połamały...
b.
-
10. Data: 2016-09-15 19:01:25
Temat: Re: padł silnik w rolecie
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-09-15 08:56, quent wrote:
> Powinien popracować dłużej wg Was czy może taka jest ich żywotność mniej
> więcej?
To zależy od bardzo wielu czynników, ale ogólnie *silnik* psuje się
mniej niz przekładnie lub krańcówki. Warto sprawdzić też termik,
potrafiły bez wyraźnego powodu psuć.
> Zanim zerwę nity i zacznę tam gmerać mam pytanie - czy do wymiany
> silnika/zdejmowania rolet powinienem mieć jakiś specjalny narzędź?
Pradowałem przy roletach jednej z firm i były mało przyjazne po
zatrzaśnięciu silnika w rurze napędu. W zasadzie nie dało się ich łatwo
wyjąć bez zniszczenia czegoś. Zależy silnie od producenta, a tańszy
producent stosuje bardziej destrukcyjne metody mocowania elementów.
Zwróć rownież uwagę na fakt że nowoczesne wylaczniki krańcowe mogą mieć
czujniki halla na wale silnika i kluczowe są nawet ułamki milimtera
ustawienia go potem w rurze względem płytki z elektroniką. W
mechanicznych problem mniejszy.
> Da się to samemu ogarnąć?
Licz się z zakupem nowego napędu, ale spróbować warto. Wymiana silnika w
napędzie do trywialnych jednak nie należy. To w zasadzie produkt jenorazowy.
Po cichu mam jednak nadzieje że pod "wymiana silnika" masz na myśli
wymianę całego napędu z krańcówką. Wtedy to raczej proste i przewidziane
choć niektórzy pruja styropian a sąsiad skuwał ścianę :D