-
1. Data: 2012-05-11 13:20:54
Temat: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
witam
no w końcu i ja dołączyłem do zaszczytnego grona poszkodowanych przez
skręcane złączki alupexa...:-)
zaczęła puszczać złączka pod baterią stojącą na brzegu wanny ( a zrobiłem z
pexa, bo wężyki elastyczne wydawały mi się zawodne...) delikatnie,
niezauważalnie sączyło się, sądząc po zaciekach jakieś kilka tygodni
wszystko było zabudowane, a mi nigdy nie przyszła myśl, żeby zajrzeć tam
przez drzwiczki rewizyjne, no i zrobiło się bagienko...
ale to jeszcze nic, woda znalazła ujście na styku podłogi i ściany z
gipskartonu, awarię zauważyłem, gdy z drugiej strony ściany nad listwą
przypodłogową zrobiły się sine plamy grzyba, czyli dzisiaj...
ta ścian stoi bezpośrednio na chudziaku, wylewki w pomieszczeniach są
odizolowane i suche, odwaliłem pas gipskartonu od strony pokoju (był mokry
na jakieś 20 cm od podłogi), tyleż wywaliłem mokrej wełny, w środku zapach
stęchlizny, teraz wszystko schnie...
i teraz pytania:
czym po wysuszeniu potraktować wnętrze ściany, jakiś spray grzybobójczy?
czy się martwić wodą (nie wiem ile jej), która zapewne dostała się pod
styropian w podłodze i zatrzymała sie na warstwie papy? jak długo to schnie
i czy w ogóle wyschnie?
czy wyschniecie wnętrza pod wanną i potraktowanie preparatem jak wyżej
wystarczy? nie chcę demontować wanny i robić demolki...
może są jakieś preparaty silnie higroskopijne, które można wysypać na "dnie"
tej szkieletowej ściany, które wyciągną i zwiążą wilgoć...
pomocyyyy...
pozdrawiam
s_13
-
2. Data: 2012-05-11 13:23:54
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
BTW teraz żałuję, że kładłem tę papę na chudziak, grunt suchy, piaszczysty,
nie podciąga wilgoci, a w druga stronę ujścia nie ma...
pozdrawiam
s_13
-
3. Data: 2012-05-11 13:35:09
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-05-11 13:20, s_13 pisze:
> witam
> no w końcu i ja dołączyłem do zaszczytnego grona poszkodowanych przez
> skręcane złączki alupexa...:-)
Masz na wejściu wody do domu jakikolwiek reduktor ciśnienia?
Np taki
http://allegro.pl/honeywell-3-4-filtr-z-reduktorem-c
is-manometr-i2295025905.html
Q
-
4. Data: 2012-05-11 14:00:25
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: Macios <m...@p...onet.pl>
W dniu 2012-05-11 13:35, quent pisze:
> W dniu 2012-05-11 13:20, s_13 pisze:
>> witam
>> no w końcu i ja dołączyłem do zaszczytnego grona poszkodowanych przez
>> skręcane złączki alupexa...:-)
>
> Masz na wejściu wody do domu jakikolwiek reduktor ciśnienia?
> Np taki
> http://allegro.pl/honeywell-3-4-filtr-z-reduktorem-c
is-manometr-i2295025905.html
>
>
> Q
A od kiedy "wejscie do domu" jest na 1/4 ''.
Opis tej aukcji jakiś pokrętny, ale urządzenie niegłupie :)
--
Macios
-
5. Data: 2012-05-11 14:09:25
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-05-11 14:00, Macios pisze:
> A od kiedy "wejscie do domu" jest na 1/4 ''.
> Opis tej aukcji jakiś pokrętny, ale urządzenie niegłupie :)
IMO warto to mieć bo wszelkie rurki, wężyki puszczają najczęściej gdy
jesteśmy w robocie lub w nocy. Ciśnienie w sieci może skoczyć znacznie
ale do domu już nie przejdzie i szkód nie narobi.
Q
-
6. Data: 2012-05-11 14:27:58
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
> Masz na wejściu wody do domu jakikolwiek reduktor ciśnienia?
> Np taki
nie mam, mam studnię z hydroforem, która daje max ciśnienie 2 bary.
pozdrawiam
s_13
-
7. Data: 2012-05-11 14:35:29
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
sprawa wygląda poważniej, niż myślałem... w profilu na "dnie ściany stoi
woda na 2-3 cm, obok profila też, poodkręcałem listwy w okolicach przecieku
i grzyb, czyli woda na chudziaku (papie)jest w promieniu przynajmniej 4 m,
kurwa... a papa jest na dodatek dokładnie zgrzewana i wychodzi na ściany
(chociaż plus, że drewnianych bali, z których mam ściany zewnętrzne domu nie
ruszy)
szczęście, że po pierwszym szale przypomniałem sobie o ubezpieczeniu :-))),
już zgłoszone, rzeczoznawca mam nadzieję, że niedługo, obcykałem fotki, mam
nadzieję, że zerwanie kartongipsu i wywalenie wełny potraktują jako
działania niezbędne do zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się
szkody...
pozdrawiam
s_13
-
8. Data: 2012-05-11 15:23:26
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Marek P." <mpomicho_cykcykcyk_@gazeta_cykcykcyk_.pl>
Użytkownik "Macios" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:joiv1b$j0t$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-05-11 13:35, quent pisze:
>> W dniu 2012-05-11 13:20, s_13 pisze:
>>> witam
>>> no w końcu i ja dołączyłem do zaszczytnego grona poszkodowanych przez
>>> skręcane złączki alupexa...:-)
>>
>> Masz na wejściu wody do domu jakikolwiek reduktor ciśnienia?
>> Np taki
>> http://allegro.pl/honeywell-3-4-filtr-z-reduktorem-c
is-manometr-i2295025905.html
>>
>>
>> Q
>
> A od kiedy "wejscie do domu" jest na 1/4 ''.
> Opis tej aukcji jakiś pokrętny, ale urządzenie niegłupie :)
Ja widzę:
Średnica przyłącza : 3/4 "
-
9. Data: 2012-05-11 15:23:28
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:joj12l$h4b$1@inews.gazeta.pl...
> sprawa wygląda poważniej, niż myślałem...
>
>
współczuję Ci. Prawdopodobnie zbyt mocno poskręcałeś złączki pexa i coś
pękło lub się zdeformowało. Tego naprawdę nie trzeba jakoś supermocno
skręcać.
-
10. Data: 2012-05-11 16:08:26
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
> współczuję Ci. Prawdopodobnie zbyt mocno poskręcałeś złączki pexa i coś
> pękło lub się zdeformowało. Tego naprawdę nie trzeba jakoś supermocno
> skręcać.
jedno wiem na pewno, teraz wszystkie rurki wymieniam na pexa dobrej firmy z
porządnymi złączkami zaciskowymi, no i kurde w końcu podłączę ten czujnik
wilgoci z elektrozaworem, bo siedzi zamontowany w skrzynce, ale
niepodłączony już prawie dwa lata... :-)))
pozdrawiam
s_13