-
61. Data: 2011-02-15 11:37:09
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Adam napisał:
> Pozatym moglo tez byc tak,
> ze gosc byl tak zajety kreceniem biznesu i kasy, ze poprostu nie mial
> czasu na zycie prywatne i wygodnie mu bylo w tym bloku zyc :)
Albo go nie kręciło kupowanie czegoś wygodniejszego :-).
Dobrze mu było i tyle...
W końcu mieszkanie w bloku też ma swoje plusy - jakieś tam.
Poza tym jest jeszcze jeden niuans...
Jak poprawia się człowiekowi status materialny, to do pewnego momentu
żyje sobie na niezmienionym poziomie i może zamknąć się w takim swoim
kokonie - ma kasę i może ją wydać, ale nie dociera do niego świadomość,
że stać go na to, czy owo...
Jednak jak sobie już uświadomi, że teraz swobodniej może dysponować
kasą, to musi zacząć uważać, bo rozwalić kasę jest bardzo łatwo i to bez
względu na sumy. :-)))
Może jeszcze wtedy nie docierała do niego świadomość bycia bogatym - żył
sobie na ustalonym od dawna poziomie, a nadwyżki inwestował w biznes
zamiast przejadać.
pozdr
Robert G.
-
62. Data: 2011-02-15 20:21:31
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
robercik-us wrote:
> Użytkownik Adam napisał:
>> Pozatym moglo tez byc tak,
>> ze gosc byl tak zajety kreceniem biznesu i kasy, ze poprostu nie mial
>> czasu na zycie prywatne i wygodnie mu bylo w tym bloku zyc :)
>
> Albo go nie kręciło kupowanie czegoś wygodniejszego :-).
> Dobrze mu było i tyle...
> W końcu mieszkanie w bloku też ma swoje plusy - jakieś tam.
>
> Poza tym jest jeszcze jeden niuans...
> Jak poprawia się człowiekowi status materialny, to do pewnego momentu
> żyje sobie na niezmienionym poziomie i może zamknąć się w takim swoim
> kokonie - ma kasę i może ją wydać, ale nie dociera do niego
> świadomość, że stać go na to, czy owo...
>
> Jednak jak sobie już uświadomi, że teraz swobodniej może dysponować
> kasą, to musi zacząć uważać, bo rozwalić kasę jest bardzo łatwo i to
> bez względu na sumy. :-)))
>
> Może jeszcze wtedy nie docierała do niego świadomość bycia bogatym -
> żył sobie na ustalonym od dawna poziomie, a nadwyżki inwestował w
> biznes zamiast przejadać.
może też być tak że sie jest zwykłym człowiekiem kóremy pieniądze nie
przewróciły w głowie.
Często jest tak że ludzi mają inny system wartości i nie odczuwają potrzeby
pokazywania się albo generalnie bezsensownego szastania forsą. Pieniądze
wydają na wycieczki albo dzieła sztuki albo wprost inwestują w firmę.
-
63. Data: 2011-02-15 20:47:21
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: Adam <a...@g...com>
On 15 Lut, 21:21, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> może też być tak że sie jest zwykłym człowiekiem kóremy pieniądze nie
> przewróciły w głowie.
Albo pracoholikiem ktory nie kupuje sobie nic, bo zwyczajnie nie ma na
to czasu :) A kogos kto nie ma czasu na przyjemnosci, rodzine, hobby..
mozna tylko zalowac.
> Często jest tak że ludzi mają inny system wartości i nie odczuwają potrzeby
> pokazywania się albo generalnie bezsensownego szastania forsą. Pieniądze
> wydają na wycieczki albo dzieła sztuki albo wprost inwestują w firmę.
A Wy odrazu z tym pokazywaniem sie :) Co jest gorsze w tych
kategoriach - wyjazd do Dubaju i wklejenie słitaśnych foteczek na
facebooku czy NK z wycieczki, czy kupno ferrari ? :) Ja mysle ze
wycieczka. Pozatym piszemy chyba o prawdziwych bogaczach, a nie o
ciułaczach ktorzy kupuja ponad swoj stan, czy na kredyt. Bogacz nie
musi inwestowac swoich pieniedzy w firme bo firma sama na to zarabia.
Naprawde nie widze nic zlego w kupieniu sobie helikopterka za pare mln
pln, majac majatek rzedu kilkuset mln pln i zarobki na poziomie np.
1-2 mln pln / mc. Nic w tym nie ma "na pokaz".
pozdr.
--
Adam
-
64. Data: 2011-02-15 21:05:19
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Adam wrote:
> On 15 Lut, 21:21, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
>
>> może też być tak że sie jest zwykłym człowiekiem kóremy pieniądze nie
>> przewróciły w głowie.
>
> Albo pracoholikiem ktory nie kupuje sobie nic, bo zwyczajnie nie ma na
> to czasu :) A kogos kto nie ma czasu na przyjemnosci, rodzine, hobby..
> mozna tylko zalowac.
>
>> Często jest tak że ludzi mają inny system wartości i nie odczuwają
>> potrzeby pokazywania się albo generalnie bezsensownego szastania
>> forsą. Pieniądze wydają na wycieczki albo dzieła sztuki albo wprost
>> inwestują w firmę.
>
> A Wy odrazu z tym pokazywaniem sie :) Co jest gorsze w tych
> kategoriach - wyjazd do Dubaju i wklejenie słitaśnych foteczek na
> facebooku czy NK z wycieczki, czy kupno ferrari ? :)
jedno i drugie jest równie pustackie :)
> Ja mysle ze
> wycieczka. Pozatym piszemy chyba o prawdziwych bogaczach, a nie o
> ciułaczach ktorzy kupuja ponad swoj stan, czy na kredyt. Bogacz nie
> musi inwestowac swoich pieniedzy w firme bo firma sama na to zarabia.
>
> Naprawde nie widze nic zlego w kupieniu sobie helikopterka za pare mln
> pln, majac majatek rzedu kilkuset mln pln i zarobki na poziomie np.
> 1-2 mln pln / mc. Nic w tym nie ma "na pokaz".
Prawda jest taka że posiadanie dużej forsy nie jest takim szcześciem jak
wielu sobei wyobraża. Dużą radością jest zdobywanie czegoś. Mając pieniądze
nie musimy nic zdobywać wszytsko możemy kupić. To jest deprymujące.
-
65. Data: 2011-02-16 08:44:39
Temat: Re: [press] Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
A to nie firma Bieleckiego i Tuska?
-----
| to jedno i to samo
-
66. Data: 2011-02-16 08:47:09
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Bo się nie obnosi.
Znam masę bogatych ludzi mieszkających w blokach.
Ba, takie bloki można pokazać palcami.
-----
> Nie znam nikogo bogatego kto mieszka w bloku i jezdzi Lanosem, a Ty?
-
67. Data: 2011-02-16 08:53:11
Temat: Re: Spadła elewacja wieżowca. Kolejny raz
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Poczytaj, jak żyje właściciel IKEA.
Lub wielu innych.
Jakoś dziwnie z protestanckiego kręgu kulturowego.
W pewnym sensie nawet Gates i inni multimiliarderzy.
BTW wg Twojej filozofii to zapewne z biedy musiał się ożenić z własną sekretarką.
-----
> Pozatym moglo tez byc tak, ze gosc byl tak zajety kreceniem biznesu i kasy, ze
poprostu nie mial czasu na zycie prywatne i
wygodnie mu bylo w tym bloku zyc