-
21. Data: 2010-03-08 20:30:10
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Wszystko sie zgadza. Na pewno dobry projektant zaprojektuje swietne
wnetrze. Najwiekszy problem jest tylko w tym, czy zycie w takim
wnetrzu bedzie sie nam podobalo :) Jak ogladam rozne projekty to sie
czesto zachwycam. Ale jak sie glebiej zastanowie, czy chcialbym takie
miec u siebie w domu, dochodze do wniosku, ze stanowczo NIE! Mozna
sobie dac zaprojektowac np. pokoj goscinny (jak ktos ma oddzielny), bo
to pokoj dla gosci, a nie dla nas :)
Znaczy się nigdy nie miałes kontaktu z architektami wnętrz i wypisujesz
takie dyrdymały.
-
22. Data: 2010-03-09 07:42:44
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hn3mot$oop$1@news.onet.pl...
> Wszystko sie zgadza. Na pewno dobry projektant zaprojektuje swietne
> wnetrze. Najwiekszy problem jest tylko w tym, czy zycie w takim
> wnetrzu bedzie sie nam podobalo :) Jak ogladam rozne projekty to sie
> czesto zachwycam. Ale jak sie glebiej zastanowie, czy chcialbym takie
> miec u siebie w domu, dochodze do wniosku, ze stanowczo NIE! Mozna
> sobie dac zaprojektowac np. pokoj goscinny (jak ktos ma oddzielny), bo
> to pokoj dla gosci, a nie dla nas :)
>
> Znaczy się nigdy nie miałes kontaktu z architektami wnętrz i wypisujesz
> takie dyrdymały.
Dokladnie, nie bede ponownie linka wklejal (bo mi nie placa), ale do wielu
geba sie sama usmiecha.
-
23. Data: 2010-03-09 07:45:03
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:f6d589aa-a9db-4d89-9150-198e3705c516@a18g2000yq
c.googlegroups.com...
> On 7 Mar, 19:58, usrobo <u...@o...pl> wrote:
>> albo cos ze mna jest nie tak albo to jest lekka przesada
>> za 3000zl to mozna miec projekt domu !!!
>
> Atam. Ja kupilem za 1,5k :D Ale to jest tylko projekt "techniczny",
> bez uwzgledniania np. elewacji i znajdujacych sie na niej materialow,
> czy kolorow.
Ale za 1.5 na zamowienie, czy z tasmy?
-
24. Data: 2010-03-09 08:34:58
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 9 Mar, 08:45, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Ale za 1.5 na zamowienie, czy z tasmy?
Pokazalem gotowca, pokazalem co chce dokladnie zmienic, dodalem
piwnice i voila :) Mozna wiec powiedziec, ze to taki przerobiony
"gotowiec" (ale gosc dostal tylko dwa rzuty i moje bazgroly z opisem
co gdzie ma zmienic, przesunac etc :) Zmian nie bylo duzo, bo
trafilismy w gotowca dla nas prawie idealnego, dopasowanego do dzialki
etc (po przejrzeniu ~3 tys projektow :P Takze wystarczylo te bazgroly
przerysowac w programie, dolozyc pare skserowanych stron o technologii
stropu teriva (mimo, ze mam zelbetowy monolit) i takie tam. Nie wiem,
czemu ludzie "projekt" zwyklego domku traktuja jak jakas swietosc :) W
tych 1,5k nie bylo tylko uzgodnien branzowych - trwalo to o ile
pamietam 4 godziny (objechanie wszystkich instytucji) i 100-150 pln.
Pozwolenie dostalem bez problemu, bardzo szybko.
Dom juz zbudowany, zadnych problemow w trakcie wykonywania - w trakcie
przeliczylismy tylko wszystkie wieksze nadproza, podciagi i stropy i
tyle. Przeliczenie zbrojenia i grubosci stropu 170m2 zajelo mojemu
kierbudowi ~30 min i robil to przy mnie w prostym sofcie..
To nie te czasy kiedy projekt rysowalo sie z olowkiem w reku i liczylo
wszystko od podstaw kalkulatorem (jak ktos dysponowal) ;-) Ale mit o
wielkim wspanialym drogim projekcie pozostal.
Teraz mnie mozecie zlinczowac z zazdrosci, przyznac sie kto wydal >10
tys pln na projekt ? :P
pozdr.
--
Adam Sz.
-
25. Data: 2010-03-09 08:43:30
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:6d5418e0-fcee-4ff5-9386-0246d8a71881@q21g2000yq
m.googlegroups.com...
> On 9 Mar, 08:45, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>
> Teraz mnie mozecie zlinczowac z zazdrosci, przyznac sie kto wydal >10
> tys pln na projekt ? :P
Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego zazdroscic
;-P
Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.
A w ramach tematu to praktycznie kazdy projekt wnetrza jest "na zyczenie"
(taka jest z reguly idea wydawania duzych pieniedzy - miec cos
niepowtarzalnego), wiec to pierwotne odniesienie, ze za 3000 to jest projekt
calego domu, nie ma sensu.
-
26. Data: 2010-03-09 09:07:17
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hn3kb4$19o$1@inews.gazeta.pl...
> To już samemu nie można siąść i rozplanować pokoju? Bo ktoś zrobi lepiej?
>
> To wielka filozofia wstawić szafę, łóżko itp?
>
> Jak będzie źle to się przestawi inaczej w czym problem.
>
To nie tylko o to chodzi. Ja nie mam specjalnej wyobraźni i polotu do
zagospodarowania przestrzeni. Widziałem efekt pracy projektanta wnętrz i od
razu wiedziałem że także będę korzystać. Mam w mieszkaniu dość spore
przestrzenie które łatwo czymś zastawić, zagracić i mieć "złe feng-shui".
Chciałem mieć ładnie i nieszablonowo. Cały knif w tym że sam nie wpadłbym na
to jak prostymi operacjami można sobie łanie zaaranżować przestrzeń. Te
proste operacje to: dobór i łączenie kolorów, sposób położenia paneli
podłogowych, sposób położenia i połączenie ze sobą kafelek z odpowiednią grą
kolorów i faktur powierzchni, doborem wyłączników, opraw świetknych,
położenie desek na suficie itd.
Inna rzecz związana z urządzaniem wnętrz polega na tym że tzw "zwykły
człowiek" czyli np moja skromna osoba kieruje się zazwyczaj dwiema zasadami:
uprościć sobie pracę tak aby było przy tym jak najmniej roboty i zrobić to
jak najtaniej. To naturalne. Projektant wykonując projekt pokazuje inne
możliwości, inną drogę zazwyczaj nieograniczoną tymi naturalnymi barierami
jakie nakładamy sami sobie. Jeżeli założymi, że wykonujemy zgodnie z
projektem i "nie ma zmiłuj" to osiągamy zaplanowany efekt, zazwyczaj
satysfakcjonujący bo przyjęlismy projekt. W przypadku wykonywania czegoś
samemu "z głowy" i na bieżąco zazwyczaj podczas prac coś nam się 5 razy
zmienia bo taniej, bo szybciej bo łatwiej, bo(coś tam)niej. Projekt wyznacza
cel, więc pracując wg takiego planu cel ten osiągamy. Pracując bez planu cel
jest nieznany i nierzadko to co osiągamy jest siermiężne i byle jakie lub w
ogóle odbiega od pierwotnych zamierzeń.
Ze swojej działki powiem, że zrezygnowałem z conajmniej kilku zleceń gdy
inwestor który chciał wykonać instalacje czy to elektryczne czy to wodne lub
grzewcze absolutnie nie wiedział czego chce i co gdzie będzie. Budowa lub
remont ne etapie budowy instalacji a tu Dziunek lub Dziunia nie wie gdzie
będzie łazienka i co w tej łazience ma być lub zaczyna fantazjować:
urządzenie wc piętnaście metrów od pionu kanalizacyjnego lub powieszenie
kotła pięć pomieszczeń od najbliższego komina. Na jakiekolwiek pyatania
odpowiada: nie wiem, wymyślam na bieżąco i ciągle coś mi się zmienia.
Oznacza to ni mniej ni więcej tylko bycie dypozycyjnym wobec wszelkich
fanaberii osoby w trakcie wykonywania prac i konieczność wracania się i
zmieniania rzeczy już wykonanych. Dziwnym tylko trafem jakoś nikt nie chce
za to dwu lub czterokrotnie potem płacić...
Projektanci też nie są kryształowi i często ich ignorancja wobec
istaniejących uwarunkowań jest porażająca- zresztą już o tym pisałem. IMHO
lepiej jednak zmagać się z jednym problemem wynikającym z jakiegoś
niedopatrzenia projektanta niż z ciągłą entropią w umyśle inwestora któryco
godzinę ma inny pomysł. Dziękuję postoję.
Tu jeszcze raz wrzucę przykład nieudanego pomysłu projektanta. Grzejnik za 5
tys zł. Bardzo ladny ale fatalnie umiejscowiony. Projektan nie przewidział
że ładny element widziany z róznych perspektym może być koszmarny.
Tak powinno być go widać ale nigdy nie będzie w ten sposób widziany w tym
pomieszczeniu:
Widok czysto teoretyczny, bo mieszkaniec by go widzieć w ten sposób musi
się wcisnąć
pomiędzy umywalkę a wannę i stanąć przodem do grzejnika wygięty jak literka
S
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ad62a218ab1a1fb
.html
Tutaj widok grzejnika w jakim na codzień jest on widziany przez mieszkańców
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b714a2b995479c83
.html
Tu szczegół - rozpierak. Nie powinien być widoczny(jak na pierwszym zdjęciu)
ale jest elementem który pierwszy rzuca się w oczy przy wejściu do łazienki
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a77811eb24047667
.html
--
Jackare
-
27. Data: 2010-03-09 10:02:01
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 9 Mar, 09:43, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego zazdroscic
> ;-P
Sek w tym ze idac do dowolnego biura projektowego kazdego kroja na 10
tys (tyle wynosi minimum w moim - jak uwazasz - malym miescie;)
Poczytaj chocby forum muratora. Ludzie maja budzety na budowe "na
styk", rezygnuja czasem z innych rzeczy po to, zeby miec full wypas
300stronicowy projekt indywidualny za 15 tys pln domku 120m2. Dla mnie
to niedorzeczne! Co innego jak ktos buduje wille 1000m2 :)
> Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
> modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.
Gotowcow jest tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle, ze zaryzykowalbym stwierdzenie,
ze KAZDY zaprojektowany indywidualnie dom (mowimy o zwyklych domkach
do 200m2!) bedzie sie pod jakis dalo dopasowac, z wiekszymi lub
mniejszymi poprawkami. A wiec da sie tez w druga strone ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2010-03-09 10:20:48
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:92d1837c-a209-4b4f-bb46-6b0964fb5637@u9g2000yqb
.googlegroups.com...
> On 9 Mar, 09:43, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>
>> Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego
>> zazdroscic
>> ;-P
>
> Sek w tym ze idac do dowolnego biura projektowego kazdego kroja na 10
> tys (tyle wynosi minimum w moim - jak uwazasz - malym miescie;)
> Poczytaj chocby forum muratora. Ludzie maja budzety na budowe "na
> styk", rezygnuja czasem z innych rzeczy po to, zeby miec full wypas
> 300stronicowy projekt indywidualny za 15 tys pln domku 120m2. Dla mnie
> to niedorzeczne!
Ladne historyjki, szkoda, ze bez zwiazku.
> Co innego jak ktos buduje wille 1000m2 :)
Nie trzeba nawet takiego duzego.
>> Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
>> modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.
>
> Gotowcow jest tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle, ze zaryzykowalbym stwierdzenie,
> ze KAZDY zaprojektowany indywidualnie dom (mowimy o zwyklych domkach
> do 200m2!) bedzie sie pod jakis dalo dopasowac, z wiekszymi lub
> mniejszymi poprawkami. A wiec da sie tez w druga strone ;)
Alez ryzykuj sobie. I bynajmniej wielkosc (do 200m) nie jest tu parametrem.
-
29. Data: 2010-03-09 10:36:48
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 9 Mar, 11:20, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Alez ryzykuj sobie.
Mozesz mnie oswiecic, czym ja niby ryzykowalem ? :) Rozumiem, ze
jakbym zaplacil 10 tys to niczym bym nie ryzykowal ? Masz jakis
problem z wartosciami - juz po raz kolejny probujesz udowodnic, jakoby
wyznacznikiem wartosci byla wydana kasa. A ja widze pelno zdjec
popekanych tynkow i scian na roznego rodzaju forach w domach, ktorych
projekty kosztowaly duuuzo, a u mnie ani jednej ryski :)
> I bynajmniej wielkosc (do 200m) nie jest tu parametrem.
A moim zdaniem jest. Czego mozesz wymagac od domu do 200m2 ? Kilku
pokoi, jednej czy dwoch lazienek, garazu i kuchni i tyle. Na takiej
powierzchni nie zmiescisz wewnetrznego basenu, terrarium dla aligatora
czy sali bankietowej ;-) Gotowcow jest tyle, ze kazdy znajdzie cos dla
siebie, po oczywiscie jakichs mniejszych / wiekszych przerobkach.
Jezeli nie budujesz domu na jakims bardzo nietypowym terenie, a juz na
pewno jezeli jest to Twoj pierwszy dom (a w zdecydowanej wiekszosci
ludzie buduja jeden dom na cale zycie) - projekt indywidualny bedzie
odzwierciedleniem marzen, czy wymyslow jego projektanta, a nie Twoich.
No bo jak sie znasz i tak bardzo wiesz, czego chcesz - to nabazgraj
olowkiem na kartce i moj projektant zrobi Ci z tego projekt budowlany
i zalatwi pozwolenie na budowe za 1,5k pln :) A jezeli nie wiesz czego
chcesz (a skad masz wiedziec skoro zlecasz to projektantowi!) no to
projektant sobie pouzywa i bedzie mial "ciekawy" obiekt w portfolio :D
A Tobie pozostanie w takim obiekcie spedzic reszte zycia ;-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
30. Data: 2010-03-09 11:03:24
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> A moim zdaniem jest. Czego mozesz wymagac od domu do 200m2 ? Kilku
> pokoi, jednej czy dwoch lazienek, garazu i kuchni i tyle. Na takiej
> powierzchni nie zmiescisz wewnetrznego basenu, terrarium dla aligatora
> czy sali bankietowej ;-) Gotowcow jest tyle, ze kazdy znajdzie cos dla
> siebie, po oczywiscie jakichs mniejszych / wiekszych przerobkach.
> Jezeli nie budujesz domu na jakims bardzo nietypowym terenie, a juz na
> pewno jezeli jest to Twoj pierwszy dom (a w zdecydowanej wiekszosci
> ludzie buduja jeden dom na cale zycie) - projekt indywidualny bedzie
> odzwierciedleniem marzen, czy wymyslow jego projektanta, a nie Twoich.
> No bo jak sie znasz i tak bardzo wiesz, czego chcesz - to nabazgraj
> olowkiem na kartce i moj projektant zrobi Ci z tego projekt budowlany
> i zalatwi pozwolenie na budowe za 1,5k pln :) A jezeli nie wiesz czego
> chcesz (a skad masz wiedziec skoro zlecasz to projektantowi!) no to
> projektant sobie pouzywa i bedzie mial "ciekawy" obiekt w portfolio :D
> A Tobie pozostanie w takim obiekcie spedzic reszte zycia ;-)
Powtarzasz oklepane dyrdymały o architektach. A gotowce są gorsze jeden od
drugiego.