eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieprojektowanie na domo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 21. Data: 2010-03-08 20:30:10
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    Wszystko sie zgadza. Na pewno dobry projektant zaprojektuje swietne
    wnetrze. Najwiekszy problem jest tylko w tym, czy zycie w takim
    wnetrzu bedzie sie nam podobalo :) Jak ogladam rozne projekty to sie
    czesto zachwycam. Ale jak sie glebiej zastanowie, czy chcialbym takie
    miec u siebie w domu, dochodze do wniosku, ze stanowczo NIE! Mozna
    sobie dac zaprojektowac np. pokoj goscinny (jak ktos ma oddzielny), bo
    to pokoj dla gosci, a nie dla nas :)

    Znaczy się nigdy nie miałes kontaktu z architektami wnętrz i wypisujesz
    takie dyrdymały.


  • 22. Data: 2010-03-09 07:42:44
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:hn3mot$oop$1@news.onet.pl...
    > Wszystko sie zgadza. Na pewno dobry projektant zaprojektuje swietne
    > wnetrze. Najwiekszy problem jest tylko w tym, czy zycie w takim
    > wnetrzu bedzie sie nam podobalo :) Jak ogladam rozne projekty to sie
    > czesto zachwycam. Ale jak sie glebiej zastanowie, czy chcialbym takie
    > miec u siebie w domu, dochodze do wniosku, ze stanowczo NIE! Mozna
    > sobie dac zaprojektowac np. pokoj goscinny (jak ktos ma oddzielny), bo
    > to pokoj dla gosci, a nie dla nas :)
    >
    > Znaczy się nigdy nie miałes kontaktu z architektami wnętrz i wypisujesz
    > takie dyrdymały.

    Dokladnie, nie bede ponownie linka wklejal (bo mi nie placa), ale do wielu
    geba sie sama usmiecha.


  • 23. Data: 2010-03-09 07:45:03
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:f6d589aa-a9db-4d89-9150-198e3705c516@a18g2000yq
    c.googlegroups.com...
    > On 7 Mar, 19:58, usrobo <u...@o...pl> wrote:

    >> albo cos ze mna jest nie tak albo to jest lekka przesada
    >> za 3000zl to mozna miec projekt domu !!!
    >
    > Atam. Ja kupilem za 1,5k :D Ale to jest tylko projekt "techniczny",
    > bez uwzgledniania np. elewacji i znajdujacych sie na niej materialow,
    > czy kolorow.

    Ale za 1.5 na zamowienie, czy z tasmy?


  • 24. Data: 2010-03-09 08:34:58
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 9 Mar, 08:45, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:

    > Ale za 1.5 na zamowienie, czy z tasmy?

    Pokazalem gotowca, pokazalem co chce dokladnie zmienic, dodalem
    piwnice i voila :) Mozna wiec powiedziec, ze to taki przerobiony
    "gotowiec" (ale gosc dostal tylko dwa rzuty i moje bazgroly z opisem
    co gdzie ma zmienic, przesunac etc :) Zmian nie bylo duzo, bo
    trafilismy w gotowca dla nas prawie idealnego, dopasowanego do dzialki
    etc (po przejrzeniu ~3 tys projektow :P Takze wystarczylo te bazgroly
    przerysowac w programie, dolozyc pare skserowanych stron o technologii
    stropu teriva (mimo, ze mam zelbetowy monolit) i takie tam. Nie wiem,
    czemu ludzie "projekt" zwyklego domku traktuja jak jakas swietosc :) W
    tych 1,5k nie bylo tylko uzgodnien branzowych - trwalo to o ile
    pamietam 4 godziny (objechanie wszystkich instytucji) i 100-150 pln.
    Pozwolenie dostalem bez problemu, bardzo szybko.

    Dom juz zbudowany, zadnych problemow w trakcie wykonywania - w trakcie
    przeliczylismy tylko wszystkie wieksze nadproza, podciagi i stropy i
    tyle. Przeliczenie zbrojenia i grubosci stropu 170m2 zajelo mojemu
    kierbudowi ~30 min i robil to przy mnie w prostym sofcie..

    To nie te czasy kiedy projekt rysowalo sie z olowkiem w reku i liczylo
    wszystko od podstaw kalkulatorem (jak ktos dysponowal) ;-) Ale mit o
    wielkim wspanialym drogim projekcie pozostal.

    Teraz mnie mozecie zlinczowac z zazdrosci, przyznac sie kto wydal >10
    tys pln na projekt ? :P
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 25. Data: 2010-03-09 08:43:30
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:6d5418e0-fcee-4ff5-9386-0246d8a71881@q21g2000yq
    m.googlegroups.com...
    > On 9 Mar, 08:45, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
    >
    > Teraz mnie mozecie zlinczowac z zazdrosci, przyznac sie kto wydal >10
    > tys pln na projekt ? :P

    Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego zazdroscic
    ;-P
    Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
    modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.

    A w ramach tematu to praktycznie kazdy projekt wnetrza jest "na zyczenie"
    (taka jest z reguly idea wydawania duzych pieniedzy - miec cos
    niepowtarzalnego), wiec to pierwotne odniesienie, ze za 3000 to jest projekt
    calego domu, nie ma sensu.


  • 26. Data: 2010-03-09 09:07:17
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hn3kb4$19o$1@inews.gazeta.pl...

    > To już samemu nie można siąść i rozplanować pokoju? Bo ktoś zrobi lepiej?
    >
    > To wielka filozofia wstawić szafę, łóżko itp?
    >
    > Jak będzie źle to się przestawi inaczej w czym problem.
    >
    To nie tylko o to chodzi. Ja nie mam specjalnej wyobraźni i polotu do
    zagospodarowania przestrzeni. Widziałem efekt pracy projektanta wnętrz i od
    razu wiedziałem że także będę korzystać. Mam w mieszkaniu dość spore
    przestrzenie które łatwo czymś zastawić, zagracić i mieć "złe feng-shui".
    Chciałem mieć ładnie i nieszablonowo. Cały knif w tym że sam nie wpadłbym na
    to jak prostymi operacjami można sobie łanie zaaranżować przestrzeń. Te
    proste operacje to: dobór i łączenie kolorów, sposób położenia paneli
    podłogowych, sposób położenia i połączenie ze sobą kafelek z odpowiednią grą
    kolorów i faktur powierzchni, doborem wyłączników, opraw świetknych,
    położenie desek na suficie itd.
    Inna rzecz związana z urządzaniem wnętrz polega na tym że tzw "zwykły
    człowiek" czyli np moja skromna osoba kieruje się zazwyczaj dwiema zasadami:
    uprościć sobie pracę tak aby było przy tym jak najmniej roboty i zrobić to
    jak najtaniej. To naturalne. Projektant wykonując projekt pokazuje inne
    możliwości, inną drogę zazwyczaj nieograniczoną tymi naturalnymi barierami
    jakie nakładamy sami sobie. Jeżeli założymi, że wykonujemy zgodnie z
    projektem i "nie ma zmiłuj" to osiągamy zaplanowany efekt, zazwyczaj
    satysfakcjonujący bo przyjęlismy projekt. W przypadku wykonywania czegoś
    samemu "z głowy" i na bieżąco zazwyczaj podczas prac coś nam się 5 razy
    zmienia bo taniej, bo szybciej bo łatwiej, bo(coś tam)niej. Projekt wyznacza
    cel, więc pracując wg takiego planu cel ten osiągamy. Pracując bez planu cel
    jest nieznany i nierzadko to co osiągamy jest siermiężne i byle jakie lub w
    ogóle odbiega od pierwotnych zamierzeń.

    Ze swojej działki powiem, że zrezygnowałem z conajmniej kilku zleceń gdy
    inwestor który chciał wykonać instalacje czy to elektryczne czy to wodne lub
    grzewcze absolutnie nie wiedział czego chce i co gdzie będzie. Budowa lub
    remont ne etapie budowy instalacji a tu Dziunek lub Dziunia nie wie gdzie
    będzie łazienka i co w tej łazience ma być lub zaczyna fantazjować:
    urządzenie wc piętnaście metrów od pionu kanalizacyjnego lub powieszenie
    kotła pięć pomieszczeń od najbliższego komina. Na jakiekolwiek pyatania
    odpowiada: nie wiem, wymyślam na bieżąco i ciągle coś mi się zmienia.
    Oznacza to ni mniej ni więcej tylko bycie dypozycyjnym wobec wszelkich
    fanaberii osoby w trakcie wykonywania prac i konieczność wracania się i
    zmieniania rzeczy już wykonanych. Dziwnym tylko trafem jakoś nikt nie chce
    za to dwu lub czterokrotnie potem płacić...
    Projektanci też nie są kryształowi i często ich ignorancja wobec
    istaniejących uwarunkowań jest porażająca- zresztą już o tym pisałem. IMHO
    lepiej jednak zmagać się z jednym problemem wynikającym z jakiegoś
    niedopatrzenia projektanta niż z ciągłą entropią w umyśle inwestora któryco
    godzinę ma inny pomysł. Dziękuję postoję.

    Tu jeszcze raz wrzucę przykład nieudanego pomysłu projektanta. Grzejnik za 5
    tys zł. Bardzo ladny ale fatalnie umiejscowiony. Projektan nie przewidział
    że ładny element widziany z róznych perspektym może być koszmarny.

    Tak powinno być go widać ale nigdy nie będzie w ten sposób widziany w tym
    pomieszczeniu:
    Widok czysto teoretyczny, bo mieszkaniec by go widzieć w ten sposób musi
    się wcisnąć
    pomiędzy umywalkę a wannę i stanąć przodem do grzejnika wygięty jak literka
    S
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ad62a218ab1a1fb
    .html

    Tutaj widok grzejnika w jakim na codzień jest on widziany przez mieszkańców
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b714a2b995479c83
    .html

    Tu szczegół - rozpierak. Nie powinien być widoczny(jak na pierwszym zdjęciu)
    ale jest elementem który pierwszy rzuca się w oczy przy wejściu do łazienki
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a77811eb24047667
    .html

    --
    Jackare


  • 27. Data: 2010-03-09 10:02:01
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 9 Mar, 09:43, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:

    > Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego zazdroscic
    > ;-P

    Sek w tym ze idac do dowolnego biura projektowego kazdego kroja na 10
    tys (tyle wynosi minimum w moim - jak uwazasz - malym miescie;)
    Poczytaj chocby forum muratora. Ludzie maja budzety na budowe "na
    styk", rezygnuja czasem z innych rzeczy po to, zeby miec full wypas
    300stronicowy projekt indywidualny za 15 tys pln domku 120m2. Dla mnie
    to niedorzeczne! Co innego jak ktos buduje wille 1000m2 :)

    > Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
    > modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.

    Gotowcow jest tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle, ze zaryzykowalbym stwierdzenie,
    ze KAZDY zaprojektowany indywidualnie dom (mowimy o zwyklych domkach
    do 200m2!) bedzie sie pod jakis dalo dopasowac, z wiekszymi lub
    mniejszymi poprawkami. A wiec da sie tez w druga strone ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 28. Data: 2010-03-09 10:20:48
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:92d1837c-a209-4b4f-bb46-6b0964fb5637@u9g2000yqb
    .googlegroups.com...
    > On 9 Mar, 09:43, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
    >
    >> Nie sadze by ludzie gotowi wydac ponad 10 kawalkow mieli Ci czego
    >> zazdroscic
    >> ;-P
    >
    > Sek w tym ze idac do dowolnego biura projektowego kazdego kroja na 10
    > tys (tyle wynosi minimum w moim - jak uwazasz - malym miescie;)
    > Poczytaj chocby forum muratora. Ludzie maja budzety na budowe "na
    > styk", rezygnuja czasem z innych rzeczy po to, zeby miec full wypas
    > 300stronicowy projekt indywidualny za 15 tys pln domku 120m2. Dla mnie
    > to niedorzeczne!

    Ladne historyjki, szkoda, ze bez zwiazku.

    > Co innego jak ktos buduje wille 1000m2 :)

    Nie trzeba nawet takiego duzego.

    >> Przeciez oczywistym jest, ze proste modyfikacje gotowcow to tylko proste
    >> modyfikacje gotowcow, a projekt na zyczenie to zupelnie inna bajka.
    >
    > Gotowcow jest tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle, ze zaryzykowalbym stwierdzenie,
    > ze KAZDY zaprojektowany indywidualnie dom (mowimy o zwyklych domkach
    > do 200m2!) bedzie sie pod jakis dalo dopasowac, z wiekszymi lub
    > mniejszymi poprawkami. A wiec da sie tez w druga strone ;)

    Alez ryzykuj sobie. I bynajmniej wielkosc (do 200m) nie jest tu parametrem.


  • 29. Data: 2010-03-09 10:36:48
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 9 Mar, 11:20, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:

    > Alez ryzykuj sobie.

    Mozesz mnie oswiecic, czym ja niby ryzykowalem ? :) Rozumiem, ze
    jakbym zaplacil 10 tys to niczym bym nie ryzykowal ? Masz jakis
    problem z wartosciami - juz po raz kolejny probujesz udowodnic, jakoby
    wyznacznikiem wartosci byla wydana kasa. A ja widze pelno zdjec
    popekanych tynkow i scian na roznego rodzaju forach w domach, ktorych
    projekty kosztowaly duuuzo, a u mnie ani jednej ryski :)

    > I bynajmniej wielkosc (do 200m) nie jest tu parametrem.

    A moim zdaniem jest. Czego mozesz wymagac od domu do 200m2 ? Kilku
    pokoi, jednej czy dwoch lazienek, garazu i kuchni i tyle. Na takiej
    powierzchni nie zmiescisz wewnetrznego basenu, terrarium dla aligatora
    czy sali bankietowej ;-) Gotowcow jest tyle, ze kazdy znajdzie cos dla
    siebie, po oczywiscie jakichs mniejszych / wiekszych przerobkach.
    Jezeli nie budujesz domu na jakims bardzo nietypowym terenie, a juz na
    pewno jezeli jest to Twoj pierwszy dom (a w zdecydowanej wiekszosci
    ludzie buduja jeden dom na cale zycie) - projekt indywidualny bedzie
    odzwierciedleniem marzen, czy wymyslow jego projektanta, a nie Twoich.
    No bo jak sie znasz i tak bardzo wiesz, czego chcesz - to nabazgraj
    olowkiem na kartce i moj projektant zrobi Ci z tego projekt budowlany
    i zalatwi pozwolenie na budowe za 1,5k pln :) A jezeli nie wiesz czego
    chcesz (a skad masz wiedziec skoro zlecasz to projektantowi!) no to
    projektant sobie pouzywa i bedzie mial "ciekawy" obiekt w portfolio :D
    A Tobie pozostanie w takim obiekcie spedzic reszte zycia ;-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 30. Data: 2010-03-09 11:03:24
    Temat: Re: projektowanie na domo
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > A moim zdaniem jest. Czego mozesz wymagac od domu do 200m2 ? Kilku
    > pokoi, jednej czy dwoch lazienek, garazu i kuchni i tyle. Na takiej
    > powierzchni nie zmiescisz wewnetrznego basenu, terrarium dla aligatora
    > czy sali bankietowej ;-) Gotowcow jest tyle, ze kazdy znajdzie cos dla
    > siebie, po oczywiscie jakichs mniejszych / wiekszych przerobkach.
    > Jezeli nie budujesz domu na jakims bardzo nietypowym terenie, a juz na
    > pewno jezeli jest to Twoj pierwszy dom (a w zdecydowanej wiekszosci
    > ludzie buduja jeden dom na cale zycie) - projekt indywidualny bedzie
    > odzwierciedleniem marzen, czy wymyslow jego projektanta, a nie Twoich.
    > No bo jak sie znasz i tak bardzo wiesz, czego chcesz - to nabazgraj
    > olowkiem na kartce i moj projektant zrobi Ci z tego projekt budowlany
    > i zalatwi pozwolenie na budowe za 1,5k pln :) A jezeli nie wiesz czego
    > chcesz (a skad masz wiedziec skoro zlecasz to projektantowi!) no to
    > projektant sobie pouzywa i bedzie mial "ciekawy" obiekt w portfolio :D
    > A Tobie pozostanie w takim obiekcie spedzic reszte zycia ;-)

    Powtarzasz oklepane dyrdymały o architektach. A gotowce są gorsze jeden od
    drugiego.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1