"przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty wiotkie,
uginaja sie.

jest jakis raunek, czy do widzenia? (wszystko co teraz jest ewent.
wykonalne, to nie przesadzenie do *nowej* suchej ziemi, ale wyjecie z tej
ziemi, w ktorej dracena jest, szybkie podsuszenie ziemi i wsadzenie)

do góry

W dniu 2016-03-05 o 16:36, 1634Racine pisze:
> "przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty wiotkie,
> uginaja sie.
>
> jest jakis raunek, czy do widzenia? (wszystko co teraz jest ewent.
> wykonalne, to nie przesadzenie do *nowej* suchej ziemi, ale wyjecie z tej
> ziemi, w ktorej dracena jest, szybkie podsuszenie ziemi i wsadzenie)
W takim razie szkoda czasu. Wyjmij roślinę, ziemię podsusz, potem posadź
ponownie. Gorzej nie będzie na pewno.
Jacek

do góry

Dnia Sat, 5 Mar 2016 22:02:53 +0100, Jacek napisał(a):

> W dniu 2016-03-05 o 16:36, 1634Racine pisze:
>> "przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty wiotkie,
>> uginaja sie.
>>
>> jest jakis raunek, czy do widzenia? (wszystko co teraz jest ewent.
>> wykonalne, to nie przesadzenie do *nowej* suchej ziemi, ale wyjecie z tej
>> ziemi, w ktorej dracena jest, szybkie podsuszenie ziemi i wsadzenie)
> W takim razie szkoda czasu. Wyjmij roślinę, ziemię podsusz, potem posadź
> ponownie.

Byle nie w tę samą ziemię! Skoro roślina już tak podupadła, to z powodu
rozwoju grzybów lub bakterii gnilnych w jej tkankach - czyli ziemia też
jest już zainfekowana.
Trzeba wymienić ziemię, zdezynfekować lub wymienić doniczkę, w miarę
możliwości, delikatnie, usunąć stare podłoże spomiędzy korzeni, przesypać
je (korzenie) miałkim węglem drzewnym np tym do grilla (utłuczonym w worku
z tkaniny) i trochę odczekać, aż bryłą korzeniowa przeschnie. Pozostałą
drobną i grubszą frakcję węgla dodać do nowej ziemi. Posadzić roślinę,
niezbyt mocno uciskając korzenie, aby dochodziło powietrze. Nie podlewać,
dopóki roślina nie wykaże cech odżywania. Wtedy podlewać bardzo małymi
porcjami, które roślina może żużyć na bieżąco. Po pokazaniu się nowych
liści/pędów można podlewać już normalnie.

do góry

Ikselka w news:y08ypvoao9c9.4q5bgromiwyz$.dlg@40tude.net
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 22:02:53 +0100, Jacek napisał(a):
>>> W dniu 2016-03-05 o 16:36, 1634Racine pisze:
>>>> "przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty
>>>> wiotkie, uginaja sie.
>>>> jest jakis raunek, czy do widzenia? (wszystko co teraz jest ewent.
>>>> wykonalne, to nie przesadzenie do *nowej* suchej ziemi, ale
>>>> wyjecie z tej ziemi, w ktorej dracena jest, szybkie podsuszenie
>>>> ziemi i wsadzenie)
>>> W takim razie szkoda czasu. Wyjmij roślinę, ziemię podsusz, potem
>>> posadź ponownie.
>> Byle nie w tę samą ziemię! Skoro roślina już tak podupadła, to z powodu
>> rozwoju grzybów lub bakterii gnilnych w jej tkankach - czyli ziemia też
>> jest już zainfekowana.
>> Trzeba wymienić ziemię, zdezynfekować lub wymienić doniczkę, w miarę
>> możliwości, delikatnie, usunąć stare podłoże spomiędzy korzeni, przesypać
>> je (korzenie) miałkim węglem drzewnym np tym do grilla (utłuczonym w
>> worku z tkaniny) i trochę odczekać, aż bryłą korzeniowa przeschnie.
>> Pozostałą drobną i grubszą frakcję węgla dodać do nowej ziemi.
>> Posadzić roślinę, niezbyt mocno uciskając korzenie, aby dochodziło
>> powietrze. Nie podlewać, dopóki roślina nie wykaże cech odżywania.
>> Wtedy podlewać bardzo małymi porcjami, które roślina może żużyć na
>> bieżąco. Po pokazaniu się nowych liści/pędów można podlewać już
>> normalnie.

thx, opisalem @Jackowi

do góry

Jacek w news:nbfhhr$1gs$1@node1.news.atman.pl
[.....]
>> Wyjmij roślinę, ziemię podsusz, potem posadź
>> ponownie. Gorzej nie będzie na pewno.

tuz po napisaniu posta: na chlopski rozum -> dokladnie tak zrobiono: ziemia
wyprazona w wys temp [dla szybkiego wyschniecia + pewnie przy okazji troche
bakterii wybilo + pewnie troche innego dobra, trudno].
ale: ja wiele nie rokuje, do konca ziemi usunac sie nie dalo,bowiem zbyt
splatane korzenie (trzech dracen), w zasadzie wokol korzeni zostala prawie
cala ziemia, usuwanie dalsze = szarpanie/psucie korzeni...
mala nadzieja, ze cos z tego bedzie.
oczywiscie operacje mozna powtorzyc,co nie zabije, to itd... - ale czy jest
sens. Np. po to, by JEDNAK do konca jakos (jak?) usunac te zbita wilgotna
ziemie tuz przy korzeniach; ta wysuszona jest sucha jak wior (moze zabierze
wilgoc z okolokorzennej...)

do góry

Użytkownik "1634Racine" <1...@1...pl> napisał w wiadomości
news:56dafd05$0$653$65785112@news.neostrada.pl...

> "przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty wiotkie,
> uginaja sie.
>
Hejka. A skąd wiesz, że przelana? Jeżeli dracena ma zbyt ciepło lub zbyt
sucho, to wtedy liście mogą żółknąć i opadać. Natomiast gnijące liście lub
łodyga są objawem zbyt intensywnego podlewania. Nie należy pozostawiać wody
na podstawce i zawsze jej nadmiar zlać. Wyjątkiem jest dracena Sandera
("Lucky Bamboo"), która może rosnąć nawet w samej wodzie.
Pozdrawiam laminarnie Ja...cki

do góry

Dnia Sun, 6 Mar 2016 00:17:14 +0100, 1634Racine napisał(a):

> ziemia
> wyprazona w wys temp [

Ale w JAK wysokiej temp. wyprażona? - albowiem w zbyt wysokiej tworzą się
substancje bardzo szkodliwe dla roślin i nie wolno w taką ziemię od razu po
ostudzeniu sadzić/siać niczego, dopiero po duższym odstaniu i wywietrzeniu!

do góry

Dirko w news:nbgu7l$tmv$1@news.vectranet.pl
>> Użytkownik "1634Racine" <1...@1...pl> napisał w wiadomości
>> news:56dafd05$0$653$65785112@news.neostrada.pl...
>>> "przelana" dracena, juz zolkna liscie, opadaja, niektore szczyty
>>> wiotkie, uginaja sie.
>> Hejka. A skąd wiesz, że przelana?

"przelana" - w tym sensie, że [jak piszesz nizej ] "zbyt intensywnie
podlewana" (a raczej: podlana).

>> zbyt sucho, to wtedy liście mogą żółknąć i opadać. Natomiast gnijące
>> liście lub łodyga są objawem zbyt intensywnego podlewania.
>> Nie
>> należy pozostawiać wody na podstawce i zawsze jej nadmiar zlać.

dokladnie, to *raz* zostala podlana ewidentnie zbyt obficie; ma zero
podstawki, natomiast z pewnoscia , zanim zostala postawiona na swoim
miejscu, poczekalo sie dlugo dlugo, az nadmiar wody wyleci dziurawym dnem
doniczki. Wiadomo, ze nie mozna podlewac przesadnie, ale to byl tylko raz i
to bez pozostawienia rosliny w blocie - stad *troche* dziwne, ze tak sie
skonczylo...
teraz chodzi tylko o uratowanie, zeby "to" nie padlo z kretesem...

do góry

Ikselka w news:kyqv4yiysszu.1es1u0iguigvt$.dlg@40tude.net
>> Dnia Sun, 6 Mar 2016 00:17:14 +0100, 1634Racine napisał(a):
>>> ziemia
>>> wyprazona w wys temp [
>> Ale w JAK wysokiej temp. wyprażona? - albowiem w zbyt wysokiej tworzą się
>> substancje bardzo szkodliwe dla roślin i nie wolno w taką ziemię od
>> razu po ostudzeniu sadzić/siać niczego, dopiero po duższym odstaniu i
>> wywietrzeniu!

"po dluzszym odstaniu i wywietrzeniu" - byla juz zimna, wywietrzona, ok 1 h.

do góry

Dnia Mon, 7 Mar 2016 00:06:07 +0100, 1634Racine napisał(a):

> Ikselka w news:kyqv4yiysszu.1es1u0iguigvt$.dlg@40tude.net
>>> Dnia Sun, 6 Mar 2016 00:17:14 +0100, 1634Racine napisał(a):
>>>> ziemia
>>>> wyprazona w wys temp [
>>> Ale w JAK wysokiej temp. wyprażona? - albowiem w zbyt wysokiej tworzą się
>>> substancje bardzo szkodliwe dla roślin i nie wolno w taką ziemię od
>>> razu po ostudzeniu sadzić/siać niczego, dopiero po duższym odstaniu i
>>> wywietrzeniu!
>
> "po dluzszym odstaniu i wywietrzeniu" - byla juz zimna, wywietrzona, ok 1 h.

3-\
KILKA TYGODNI wietrzenia po wyprażaniu.

do góry