On Sun, 14 Jan 2018 06:27:49 -0800, Zenek Kapelinder wrote:
> Dlaczego na wsi jest czyste powietrze? Bo miejscowi okien nie otwieraja.

Ale to tylko w Wąchocku, i nie miejscowi tylko sołtys :)

Mateusz

do góry

W dniu niedziela, 14 stycznia 2018 15:59:19 UTC+1 użytkownik Mateusz Viste napisał:
> A sztuczna wentylacja swoją drogą, niech sobie będzie - ale przydatna
> jest tylko przez 3-4 zimowe miesiące w roku kiedy to człowiek siedzi
> zawekowany w domu niczym ten korniszon.

Ale to jest licentia poetica Jarosława, takie dyrdymały wymyślać :P
Oczywiście że wiosna czy lato okna są otwierane, może nie całą dobę
bo jednak cenię sobie spanie podczas gdy komary są filtrowane,
ale jednak są, żadnego fixa nie mam, choć to parterówka.

L.

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

> Dla mnie otwieranie okien/drzwi to nie tylko dopływ tlenu czy rada na to
> że "śmierdzi" (jak to ktoś tu ujął)... To kontakt ze światem zewnętrznym,
> otaczających odgłosów, czy też poczucie powiewów wiatru i towarzyszących
> mu zapachów z kwitnącego ogrodu.

Ćma może wlecieć wieczorem do pokoju. Okropność. Nie mówiąc już o tym, że
od tych wszystkich kwiatów, ich pyłków i zapachów, to się alergie robią.
Straszne.

> A sztuczna wentylacja swoją drogą, niech sobie będzie - ale przydatna
> jest tylko przez 3-4 zimowe miesiące w roku kiedy to człowiek siedzi
> zawekowany w domu niczym ten korniszon.

Lubię w mroźną zimową noc wejść do sypislni, zamknąć otwarte pół
godziny wcześniej okno i wsunąć się pod kołdrę. Miło jest oddychać
moźnym powietrzem, a zasypiając czuć, jak wszystko wokół się rozgrzewa.

Jarek

--
Niektórzy mogą bez kordły, lecz nie ja. Nie wiem jak pan sędzia...

do góry

W dniu 2018-01-14 o 13:23, Mateusz Bogusz pisze:

> No serio. Może po prostu mało kto doświadczył w życiu prawdziwie
> sprawnej wentylacji.

Czyli, że przez prawie 200tys. lat istnienia Homo sapiens był cały czas
niedotleniony?;)

do góry

W dniu 2018-01-14 o 13:31, Myjk pisze:

> Sprzątanie z kurzu/pyłków nawiewanych oknami też masz za darmo? Jak dla
> mnie kompletnie bez sensu otwierać okna w lato, skoro powietrze można
> dostarczać przefiltrowane i jeszcze często ochładzane.

Pyłki, kurz OK, ale jak rekuperator jeszcze schładza powietrze?

do góry

Lisciasty pisze:

>> A sztuczna wentylacja swoją drogą, niech sobie będzie - ale przydatna
>> jest tylko przez 3-4 zimowe miesiące w roku kiedy to człowiek siedzi
>> zawekowany w domu niczym ten korniszon.
>
> Ale to jest licentia poetica Jarosława, takie dyrdymały wymyślać :P
> Oczywiście że wiosna czy lato okna są otwierane, może nie całą dobę
> bo jednak cenię sobie spanie podczas gdy komary są filtrowane,
> ale jednak są, żadnego fixa nie mam, choć to parterówka.

Przecież jeden tu wprost napisał, że sobie fiksy w całym domu obstaluje,
bo okien otwierać nie zamierza, gdyż od tego jeno kurz w domu. Drugi
podzielił się swoja wiedzą historyczną -- opisał kto wynalazł otwieranie
okien i dlaczego wynalazek ten jest już dzisiaj niepotrzebny.

Ja spotkałem w swoim życiu mnóstwo ludzi, którym by pomysł otwarcia
okna w pokoju nigdy do głowy nie przyszedł. Takich może nawet jest
większość w społeczeństwie. Jedni uważali (czasem słusznie), że jak
się otworzy, to może nie dać się zamknąć, a bywa, że przy czymś takim
szyba wyleci na ziemię, albo nawet całe skrzydło. Inni utrzymują, że
od otwartych okien to się robią przeciągi, a przeciągi potrafią człeka
do grobu wpędzić. Pozostali po prostu nie bo nie -- ociec nie otwierali,
dziadek też, tradycja taka. Wszystko to są równie dobre argumenty, te z
rekuperatorem też, traktuję je na równi i na równi szanuję ich głosicieli.
Nie zamieżam nikogo przekonywać do zmiany postaw.

Jarek

--
"Barbara Ubryk" -- dziura nad dziury;
"Barbara Ubryk" -- hotel ponury.
Pokojów nigdy się nie przewietrza,
wszyscy wołają: -- Powietrza nie trza!

do góry

On Sun, 14 Jan 2018 07:13:46 -0800, Lisciasty wrote:
> Ale to jest licentia poetica Jarosława, takie dyrdymały wymyślać :P

Bardzo jestem rad tak znakomitego porównania, nawet jeśli względem Jarka
jest ono wysoce krzywdzące.

> Oczywiście że wiosna czy lato okna są otwierane, może nie całą dobę bo
> jednak cenię sobie spanie podczas gdy komary są filtrowane,
> ale jednak są, żadnego fixa nie mam, choć to parterówka.

Ale ja w żaden sposób nie celowałem w nikogo - nic mi do tego zresztą jak
kto żyje, dziwię się tylko od czasu do czasu czytając grupę jak to ludzie
w tym internecie mogą mieć światopogląd różny od mojego.

Mateusz

do góry

Sun, 14 Jan 2018 17:03:41 +0100, nadir

> Pyłki, kurz OK, ale jak rekuperator jeszcze schładza powietrze?

Skoro potrafi odzyskiwać ciepło, to i potrafi oddawać ciepło. Są to
mniejsze sprawności, ale jednak. Była dyskusja nie raz na ten temat, Ergie
twierdził, że przy odpowiednich warunkach nie przegrzewa domu dzięki WM.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sun, 14 Jan 2018 14:37:48 +0100, Jarosław Sokołowski

> Jakie są koszty eksploatacji wentylacji grawitacyjnej (w lecie)?

Duchota w domu. Jak dla mnie takie koszty są nieakceptowalne do
poniesienia.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sun, 14 Jan 2018 07:13:46 -0800 (PST), Lisciasty

> Ale to jest licentia poetica Jarosława, takie dyrdymały wymyślać :P

Mnie się nawet nie chciało tego jego wywodu (nie pierwszego zresztą)
komentować -- ergo, "dyrdymały" to dosyć delikatne określenie. ;P

--
Pozdor
Myjk

do góry