-
1. Data: 2009-08-26 18:37:23
Temat: roślinność na działce podmokłej
Od: "adbud" <a...@g...com>
czy ktos jest mi w stanie powiedzieć jaka roślinność występuje na działce
podmokłej, bo tak chyba najłatwiej rozpoznać tereny podmokle? czy ktoś z was
widzi jakieś minusy postawienia domu przy małej rzeczce oprócz podtopień?
-
2. Data: 2009-08-26 19:46:10
Temat: Re: roślinność na działce podmokłej
Od: mal <m...@g...com>
On 26 Sie, 20:37, "adbud" <a...@g...com> wrote:
> czy ktos jest mi w stanie powiedzieć jaka roślinność występuje na działce
> podmokłej, bo tak chyba najłatwiej rozpoznać tereny podmokle?
Najczęściej jest to sitowie - jeśli w podłożu występuje cienka warstwa
piaszczystej, chudej gleby na nieprzepuszczalnym podłożu (np.ił,
zwięzła glina).
Tak jest na terenach płaskich.
W krajobrazie pagórkowatego przedgórza - na podmokłościach znajdują
się różne bujnie rosnące trawy. Ale tam nie ma większych problemów, bo
podmokłości ograniczone są do jarów, dolin bezodpływowch, zapadlisk i
stref źródliskowych.
> minusy postawienia domu przy małej rzeczce oprócz podtopień?
Musisz sam to rozpoznać. Właśnie teraz, pod koniec lata, na początku
jesieni, wybierz się wczesnym, bladym świtem w pobliże tej działki,
usiądź w punkcie gdzie możesz ogarnąć wzrokiem dolinę rzeczki i
poczekaj na wschód słońca.
I jeszcze coś - musisz to zrobić wówczas, gdy panuje stabilny wyż.
Jeśli w dolinie rzeczki pojawią się o wschodzie smugi/pasemka wilgoci
- nie, nie mgły, ale właśnie takie smużki unoszące się tuż nad ziemią
- to niech Cię Bóg broni - nie kupuj, nawet okazyjnie!
Tego typu wilgoć ścieląca się w dolinach rzek jest zabójcza dla stawów
i kości. Wszelkie choroby reumatyczne są na porządku dziennym.
To o czym piszę to nie jest magia. Musisz wiedzieć, że takie
rozpoznanie było kiedyś wymagane przy szczegółowych opracowaniach
fizjograficznych pod osiedla, w ogóle pod budownictwo wielorodzinne.
Obecnie tego się nie robi, bo "wszystkolecząca" medycyna zdominowała
ludzkie myślenie do tego stopnia, że machają na to ręką obojętnie - i
jakoś to będzie, byle sprzedać g.... w złotym papierku.
W moim mieście postawiono na takim terenie, które wykluczył fizjograf,
wielkie osiedle mieszkaniowe. Ludzie cierpią i chorują, ale całą winę
zwalają na betonowe ściany. Może i też beton tu zawinił, ale ja wiem,
że zignorowano zupełnie zalecenie fizjografa.
pozdrawiam
mal