-
1. Data: 2009-12-01 10:55:41
Temat: ściana nośna, a zbrojenie
Od: Tomek Głowacki <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl>
Witam,
Mam ścianę nośną 25 cm grubości, z otworem na drzwi o szerokości 70 cm.
Była "firmowo" zamontowana tam metalowa futryna, więc przy wymianie
drzwi trzeba to było wyciąć tyle że otwór na nową ościeżnicę musi być
nieco większy - zaczęło się kucie w betonie. Jest tam oczywiście
zbrojenie, ale mam wątpliwość czy to zbrojenie można na dość nieznacznym
fragmencie wyciąć? Chodzi tak naprawdę o wycięcie po jednym pionowym
drucie zbrojeniowym (około fi 10mm) i resztek poprzecznego (fi 6mm) z
boków otworu drzwiowego.
Ściana nośna w bloku na 5 piętrze, z 13.
Nie chciałbym, abym wszystko runęło na łeb ;)
Jak to wygląda w praktyce?
Pozdr,
Tomek
-
2. Data: 2009-12-01 11:51:12
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: Rafał <r...@o...pl>
Tomek Głowacki pisze:
> Witam,
>
> Mam ścianę nośną 25 cm grubości, z otworem na drzwi o szerokości 70 cm.
> Była "firmowo" zamontowana tam metalowa futryna, więc przy wymianie
> drzwi trzeba to było wyciąć tyle że otwór na nową ościeżnicę musi być
> nieco większy - zaczęło się kucie w betonie. Jest tam oczywiście
> zbrojenie, ale mam wątpliwość czy to zbrojenie można na dość nieznacznym
> fragmencie wyciąć? Chodzi tak naprawdę o wycięcie po jednym pionowym
> drucie zbrojeniowym (około fi 10mm) i resztek poprzecznego (fi 6mm) z
> boków otworu drzwiowego.
>
> Ściana nośna w bloku na 5 piętrze, z 13.
>
> Nie chciałbym, abym wszystko runęło na łeb ;)
>
> Jak to wygląda w praktyce?
>
Pewno nikt Ci definitywnie nie odpowie, bo nie chce brać
odpowiedzialności.. ale zastanów się co by to za blok był jak by się na
jednym drucie fi10 trzymał?
Z drugiej strony skoro już wykułeś beton w koło tego drutu to i tak
naruszyłeś konstrukcje i to w tym przypadku ta bardziej istotną (według
mnie) bo odpowiedzialną za wytrzymałość na ściskanie, zbrojenie
odpowiada za wytrzymałość na rozciąganie, której to w ścianie nośnej za
dużo nie potrzeba...
Pozdrawiam
Rafał
-
3. Data: 2009-12-01 12:58:58
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: Tomek Głowacki <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl>
Rafał pisze:
>
> Pewno nikt Ci definitywnie nie odpowie, bo nie chce brać
> odpowiedzialności.. ale zastanów się co by to za blok był jak by się na
> jednym drucie fi10 trzymał?
> Z drugiej strony skoro już wykułeś beton w koło tego drutu to i tak
> naruszyłeś konstrukcje i to w tym przypadku ta bardziej istotną (według
> mnie) bo odpowiedzialną za wytrzymałość na ściskanie, zbrojenie
> odpowiada za wytrzymałość na rozciąganie, której to w ścianie nośnej za
> dużo nie potrzeba...
>
Po prostu chciałem się dowiedzieć ile można bezpiecznie podkuć, czy
jednak materia jest bardzo delikatna i nie wolno tego ruszać bez bóg wie
czego...
Z tych 25 cm to wykuwam właściwie róg otworu na głębokość w całości ok.
5-7 cm i szerokość z 3-5, tak żeby mi się w to nowa ościeżnica
zmieściła...a że stara swoje "odgniotła" to nie muszę dużo kuć.
Zbrojenie właściwie nawet mogę zostawić w środku, bo idzie drut równo
przez środek tego otworu. Kwestia "wybrania" betonu.
No, ale wątpliwości miałem, stąd pytanie.
Pozdr,
Tomek
-
4. Data: 2009-12-01 15:49:23
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: "Przemek" <e...@v...pl>
Użytkownik "Rafał" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hf2v0i$86f$1@node1.news.atman.pl...
> Tomek Głowacki pisze:
>> Witam,
>>
>> Mam ścianę nośną 25 cm grubości, z otworem na drzwi o szerokości 70 cm.
>> Była "firmowo" zamontowana tam metalowa futryna, więc przy wymianie drzwi
>> trzeba to było wyciąć tyle że otwór na nową ościeżnicę musi być nieco
>> większy - zaczęło się kucie w betonie. Jest tam oczywiście zbrojenie, ale
>> mam wątpliwość czy to zbrojenie można na dość nieznacznym fragmencie
>> wyciąć? Chodzi tak naprawdę o wycięcie po jednym pionowym drucie
>> zbrojeniowym (około fi 10mm) i resztek poprzecznego (fi 6mm) z boków
>> otworu drzwiowego.
>>
>> Ściana nośna w bloku na 5 piętrze, z 13.
>>
>> Nie chciałbym, abym wszystko runęło na łeb ;)
>>
>> Jak to wygląda w praktyce?
>>
>
> Pewno nikt Ci definitywnie nie odpowie, bo nie chce brać
> odpowiedzialności.. ale zastanów się co by to za blok był jak by się na
> jednym drucie fi10 trzymał?
> Z drugiej strony skoro już wykułeś beton w koło tego drutu to i tak
> naruszyłeś konstrukcje i to w tym przypadku ta bardziej istotną (według
> mnie) bo odpowiedzialną za wytrzymałość na ściskanie, zbrojenie odpowiada
> za wytrzymałość na rozciąganie, której to w ścianie nośnej za dużo nie
> potrzeba...
>
> Pozdrawiam
> Rafał
zbrojenie - zginanie
p.
-
5. Data: 2009-12-01 15:53:55
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl> napisał w wiadomości
news:1259672337.181830@bongos2.pseinfo.pl...
>
> Po prostu chciałem się dowiedzieć ile można bezpiecznie podkuć, czy
> jednak materia jest bardzo delikatna i nie wolno tego ruszać bez bóg wie
> czego...
>
Może to, co teraz piszę cię zszokuje, ale możesz sobie wyobrazić sytuację, że
"uprzejmy" sąsiad w tym bloku idzie do PINB złożyć zawiadomienie o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa z art. 50 PB. Inspektor po przyjeździe na miejsce stwierdza
przebudowę bez pozwolenia na budowę, wstrzymuje roboty oraz zarządza wyłączenie
lokalu z eksploatacji do czasu uzyskania opinii o stanie technicznym budynku i
wykonania projektu zamiennego. W sumie jesteś kilka - kilkanaście tysiecy złotych "do
tyłu" wliczając w to koszta jakiegoś hotelu na czas wyłączenia mieszkania. Piszę to
wszystko, żeby czasem trzy razy się zastanowić zanim się weźmie młot do ręki.
Zwłaszcza w bloku. -
6. Data: 2009-12-01 18:52:17
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
news:hf3e6q$10ss$1@news2.ipartners.pl...
> Może to, co teraz piszę cię zszokuje, ale możesz sobie wyobrazić sytuację,
> że "uprzejmy" sąsiad w tym bloku idzie do PINB złożyć zawiadomienie o
> podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 50 PB. Inspektor po
> >przyjeździe na miejsce stwierdza przebudowę bez pozwolenia na budowę,
> wstrzymuje roboty oraz zarządza wyłączenie lokalu z eksploatacji do czasu
> uzyskania opinii o stanie technicznym budynku i wykonania projektu
> >zamiennego.
Większe prawdopodobienstwo jest ze przyjdzie 'normalny" insppektor i widząc
ze to tylko wymiana futryny nie będzie się czepiał
>W sumie jesteś kilka - kilkanaście tysiecy złotych "do tyłu" wliczając w to
>koszta jakiegoś hotelu na czas wyłączenia mieszkania. Piszę to wszystko,
>żeby czasem trzy razy się zastanowić zanim się weźmie młot do ręki.
> >Zwłaszcza w bloku.
Co więc Twoim zdaniem powinien zrobić chcąc wymienić futrynę w ścianie
nosnej? O pozwolenie na budowę wystepować?
myśle że autor musi podkuć otwór o kilka cm więc w czym problem. Gorzej by
było gdyby powiększał z 70cm do 170.
--
Pozdrawiam
Kris
-
7. Data: 2009-12-02 04:01:33
Temat: Re: ściananośna, a zbrojenie
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> > Po prostu chciałem się dowiedzieć ile można bezpiecznie podkuć, czy
> > jednak materia jest bardzo delikatna i nie wolno tego ruszać bez bóg wie
> > czego...
> >
>
> Może to, co teraz piszę cię zszokuje, ale możesz sobie wyobrazić sytuację,
że "uprzejmy" sąsiad w tym bloku idzie do PINB złożyć zawiadomienie o
podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 50 PB. Inspektor po przyjeździe na
miejsce stwierdza przebudowę bez pozwolenia na budowę, wstrzymuje roboty oraz
zarządza wyłączenie lokalu z eksploatacji do czasu uzyskania opinii o stanie
technicznym budynku i wykonania projektu zamiennego. W sumie jesteś kilka -
kilkanaście tysiecy złotych "do tyłu" wliczając w to koszta jakiegoś hotelu na
czas wyłączenia mieszkania. Piszę to wszystko, żeby czasem trzy razy się
zastanowić zanim się weźmie młot do ręki. Zwłaszcza w bloku.
To samo mialem napisac ale mnie uprzedziles. Pieknie i nie drogo to opisales.
Jedno zdrowe i oparte zapewne o doswiadczenie zyciowe, wcale nie
kontrowersyjne odczucie.
Ja jak dostalem mieszkanie w 4-ro pietrowym bloku to remont zaczalem od
piwniczki, w ktorej zrobilem polki. Oczywiscie troche sie tluklem ale nie w
beton tylko zbijalem drabinki na ktorych te polki przybijalem. Juz nastepnego
dnia przyszedl sasiad z trzeciego pietra, ale jakos go udobruchalem. Za chwile
przyszla jego baba z nosem jak hamulec od karuzeli i z ta juz tak latwo nie
poszlo. W koncu sie wqrwilem co mi sie czasem tez zdarza i chyba przez 10 lat
musialem omijac ja z daleka.
W sumie prawie wszyscy sasiedzi moja robote musieli skontrolowac i najbardziej
interesowalo ich co ja na tych polkach bede trzymal. Wino - odpowiadalem.
Ulzylo im gdy prawie wszystkie polki zapelnilem ksiazkami.
Za jakis czas sasiad z gory tez zaczal w swojej piwnicy robic polki; nie takie
solidne jak moje ale zrobil. I tez mial kontrole, najpierw zobaczyl nos, potem
dlugo nic, wreszcie wrzeszczaca babe. W innych klatkach bylo podobnie.
Tak, ze w 10-cio kondygnacyjnym bloku takich wscipskich bab zapewne jest kilka
a poniewaz sie nudza bo to ani nic robic nie umie, ani na niczym sie nie zna
ani nikt z nimi nawet gadac nie chce, to pierwsze co zrobia to doniosa gdzie
trzeba i moga byc opisane przez Ciebie klopoty. Kucie zelbetu slychac
wszedzie, na dziesiatym pietrze tez. A niech taka jeszcze te druty zbrojeniowe
na wierzchu zobaczy to dupa w kwiatach.
Pzdr. Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-12-02 07:55:30
Temat: Re: ściananośna, a zbrojenie
Od: Tomek Głowacki <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl>
Tornad pisze:
> Tak, ze w 10-cio kondygnacyjnym bloku takich wscipskich bab zapewne jest kilka
> a poniewaz sie nudza bo to ani nic robic nie umie, ani na niczym sie nie zna
> ani nikt z nimi nawet gadac nie chce, to pierwsze co zrobia to doniosa gdzie
> trzeba i moga byc opisane przez Ciebie klopoty. Kucie zelbetu slychac
> wszedzie, na dziesiatym pietrze tez. A niech taka jeszcze te druty zbrojeniowe
> na wierzchu zobaczy to dupa w kwiatach.
> Pzdr. Tornad
>
Owszem, tyle że ja swoje prace zgłosiłem: do spółdzielni, do
dzielnicowego. W jednym przypadku pismem, na które mam odpowiedź i
wyznaczone zgody na zakres prac (w tym kucie, ale z zastrzeżeniem godzin
9-16), w drugim - ustnie, bo z dzielnicowym można sprawy załatwić
normalnie jak z człowiekiem, nie służbistą. Jeśli ktoś ma jakieś
wątpliwości, to grzecznie odsyłam w odpowiednie miejsca.
Sąsiadów poinformowałem swoją szosą, pytanie moje było innej natury -
czy KAŻDE JEDNO dłubanie w ścianie nośnej musi powodować jakieś
zagrożenia/efekty uboczne, pomijając te formalne?
Pozdtr,
Tomek
-
9. Data: 2009-12-02 10:30:00
Temat: Re: ściananośna, a zbrojenie
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 2 Gru, 08:55, Tomek Głowacki <t_gl_nospam_wyalto@wytnijto_o2.pl>
wrote:
> Sąsiadów poinformowałem swoją szosą, pytanie moje było innej natury -
> czy KAŻDE JEDNO dłubanie w ścianie nośnej musi powodować jakieś
> zagrożenia/efekty uboczne, pomijając te formalne?
>
Przecinanie prętów zbrojeniowych w zasadzie tak (poza zbrojeniem
niekonstrukcyjnym).
;-)
Jest sobie jakieśtam (czasem nawet spore) prawdopodobieństwo że nic
się nie stanie, ale to taka rosyjska ruletka (tam też szansa że nie
trafi Ci się kulka jest względnie duża).
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
10. Data: 2009-12-04 19:44:34
Temat: Re: ściana nośna, a zbrojenie
Od: "freewolny" <d...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemek" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hf3dnb$pds$1@news.onet.pl...
>> mnie) bo odpowiedzialną za wytrzymałość na ściskanie, zbrojenie odpowiada
>> za wytrzymałość na rozciąganie, której to w ścianie nośnej za dużo nie
>
> zbrojenie - zginanie
zbrojenie - zginanie, rozciąganie, ściskanie, ścinanie. Full wypas w
zależności od rodzaju konstrukcji.
Damian