-
1. Data: 2023-05-17 09:13:24
Temat: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Jak tam? - grzejecie jeszcze?
Zaraz będzie jak w tym syberyjskim dowcipie:
"U nas zima trwa tylko 9 miesięcy, a później to już lato i lato..."
Ogrzewanie odpalone w połowie września, działa do dzisiaj. Jak żyć panie
premierze...
TG
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
2. Data: 2023-05-17 09:55:17
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2023 o 09:13, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Jak tam? - grzejecie jeszcze?
Już prawie nie, ledwie kilka godzin dziennie. Rano na zewnątrz 3
stopnie, więc troszkę jednak chłodnawo.
> Ogrzewanie odpalone w połowie września, działa do dzisiaj. Jak żyć
> panie premierze...
Już kiedyś pisałem: hektar lasu za domem, ciąć, łupać, suszyć i tachać
drewno. Zdrowo i ekologicznie. Im dłuższy sezon grzewczy, tym człowiek
w lepszej formie. :)
Mateusz
-
3. Data: 2023-05-17 10:00:22
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 09:55 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> dn. 17.05.2023 o 09:13, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> Jak tam? - grzejecie jeszcze?
>
> Już prawie nie, ledwie kilka godzin dziennie. Rano na zewnątrz 3
> stopnie, więc troszkę jednak chłodnawo.
No u mnie też nie chodzi całą dobę, ale bez ogrzewania jest straszna
zgnilizna.
> Już kiedyś pisałem: hektar lasu za domem, ciąć, łupać, suszyć i tachać
> drewno. Zdrowo i ekologicznie. Im dłuższy sezon grzewczy, tym człowiek
> w lepszej formie. :)
A kiedy praca zawodowa, odpoczynek, hobby, rodzina?
U mnie doba ma tylko 24h, kiedyś walczyłem i próbowałem wydłużyć do 26h
ale słabo wyszło dla zdrowia.
TG
-
4. Data: 2023-05-17 10:12:32
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 17.05.2023 o 09:55, Mateusz Viste pisze:
> Już kiedyś pisałem: hektar lasu za domem, ciąć, łupać, suszyć i tachać
> drewno.
No i szadzić?
Robert
-
5. Data: 2023-05-17 10:15:05
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2023 o 10:00, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> A kiedy praca zawodowa, odpoczynek, hobby, rodzina?
> U mnie doba ma tylko 24h, kiedyś walczyłem i próbowałem wydłużyć do
> 26h ale słabo wyszło dla zdrowia.
Bez przesady, tachanie drewna to nie jest zajęcie na pełny etat. W
najzimniejszym okresie roku 1h tygodniowo.
Cięcie, łupanie i suszenie jakieś 2 do 3 dni rocznie.
Alternatywa to spędzać ten czas bezproduktywnie na jakiejś siłowni czy
innym rowerze, albo siedzieć i tyć. Praca fizyczna jest fizjologiczną,
życiową potrzebą człowieka, a w szczególności mężczyzny.
Mateusz
-
6. Data: 2023-05-17 10:19:16
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 10:15 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
>
> Bez przesady, tachanie drewna to nie jest zajęcie na pełny etat. W
> najzimniejszym okresie roku 1h tygodniowo.
> Cięcie, łupanie i suszenie jakieś 2 do 3 dni rocznie.
> Alternatywa to spędzać ten czas bezproduktywnie na jakiejś siłowni czy
> innym rowerze, albo siedzieć i tyć. Praca fizyczna jest fizjologiczną,
> życiową potrzebą człowieka, a w szczególności mężczyzny.
> Mateusz
Znam przyjemniejsze prace fizyczne.
20 lat paliłem drewnem, nie ze mną te numery...
TG
-
7. Data: 2023-05-17 10:22:26
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2023 o 10:12, Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 17.05.2023 o 09:55, Mateusz Viste pisze:
> > Już kiedyś pisałem: hektar lasu za domem, ciąć, łupać, suszyć i
> > tachać drewno.
> No i szadzić?
Sadzić można, jak kto lubi, ale nie trzeba. Natura jest tak
skonstruowana, że tam gdzie wytnę drzewo po 5 latach pojawia się nowe.
To działa oczywiście tylko przy racjonalnej gospodarce i bardzo
wybiórczej wycince.
Ja drewna opałowego nie sadzę, natomiast systematycznie, co roku sadzę
parę drzew w ramach lokalnej walki z ociepleniem klimatu. Tj. cienia
żeby mieć więcej dookoła, a przy okazji zapewnić też ciągłość bazy
pożytkowej.
Mateusz
-
8. Data: 2023-05-17 10:29:05
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2023 o 10:19, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Znam przyjemniejsze prace fizyczne.
> 20 lat paliłem drewnem, nie ze mną te numery...
Każda praca fizyczna może być przyjemna. Kluczem jest dobra
organizacja, odpowiednie metody pracy i narzędzia.
W podobnym kontekście: ludzie czasem pukają się w czoło, kiedy
koszę kosą. Wydaje im się, że to jakaś strasznie fizyczna, męcząca
praca - a wcale nie. Pod warunkiem tylko, że kosa dobra, a kosiarz wie
jak nią machać i nie robi tego w południe podczas upału.
Miastowi np. chodzą na jogę dla wyciszenia. A ja mam kosę.
Mateusz
-
9. Data: 2023-05-17 10:37:45
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 10:29 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> Każda praca fizyczna może być przyjemna. Kluczem jest dobra
> organizacja, odpowiednie metody pracy i narzędzia.
Nie każda, przy większości (brukarstwo, budowlanka, stolarka, łupanie
drewna) powstają mikrourazy na stawach, które odzywają się po
kilku/kilkunastu latach gdy jest już za późno na leczenie.
W efekcie ma się pokrzywione paluchy, zgrubienia, sztywności itp.
Szkoda zdrowia na taką pracę, gdy można ją zastąpić inną równie pożyteczną
a z mniejszym negatywnym wpływem na zdrowie.
TG
-
10. Data: 2023-05-17 10:52:19
Temat: Re: sezon grzewczy
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 17.05.2023 o 10:37, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> > Każda praca fizyczna może być przyjemna. Kluczem jest dobra
> > organizacja, odpowiednie metody pracy i narzędzia.
>
> Nie każda, przy większości (brukarstwo, budowlanka, stolarka, łupanie
> drewna) powstają mikrourazy na stawach, które odzywają się po
> kilku/kilkunastu latach gdy jest już za późno na leczenie.
Pisałem przecież - narzędzia. Ty myślisz zdaje się o łupaniu
siekierą. A ja do łupania mam traktor z łuparką.
Stolarką zajmuję się hobbystycznie. Buduję ule, jakieś półeczki itp.
Czy od tego też niechybnie umrę? :)
Z tymi mikrourazami to też bujda. Jak ktoś 8h dziennie przez 10 lat
trzyma młot udarowy to faktycznie może z tego tytułu mieć pewne
dolegliwości, ale tu mówimy o pracy fizycznej łącznie 10 dni w roku
(suma czasu przeznaczona na łupanie, cięcie, składowanie i noszenie
drewna na potrzeby własne).
Mateusz