-
41. Data: 2013-12-04 22:03:41
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-12-03 13:32, Z_D wrote:
> Ponawiam pytanie: jakie to macie te kotły?
Mój to 25kW z podajnikiem slimakowym, produkajca Pleszewska ale tam co
płot to fabryka. Retorta protokątna, bez udziwnień.
Myślę że "jaki macie piec" nie ma dużego znaczenia. Węgiel jest więgiel,
tyle a tyle telnu == tyle a tyle co2 + popiół.
-
42. Data: 2013-12-07 19:32:00
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Sebastian Biały pisze:
> On 2013-12-02 23:41, Irek N. wrote:
>>> Nie o to chodzi. Żar nie cofa się głeboko w ślimak bo nie ma ruchu
>>> powietrza, klapa na zasobniku ma uszczelkę. Chodzi o drugi kierunek:
>>> jestes w stanie mając podajnik na full i dmuchawę na full doprowadzić
>>> do zagotowania wody.
>> No nie... piec się wyłączy... znaczy zhibernuje.
>
> Mój się nie wyłaczy, przeciez podajnik pracuje, dmuchawa wali.
Jak już wszystkie czujniki zawiodą, to mechaniczny termostat odetnie
zasilanie sterownika. Wyłączy się wszystko.
>
> Czujnik zadziała przy 90 stopniach. Bezwladność zaciągnie piec wyżej.
I tego właśnie nie rozumiem.
U mnie jest tak, że jak zdejmę dmuchanie (podajnik nie ma tutaj
znaczenia), to żar przygasa bardzo szybko. Po powiedzmy minucie to się
żarzy a nie pali. Fakt, że temperatury ma spore, ale dużej mocy już nie
generuje.
Nie obserwuję podniesienia się choćby o 1 stopień temperatury na piecu,
jak wyłączę dmuchawę.
Może masz na myśli żar wywalony do popielnika. Tutaj może pociągnąć -
ale jak sam pisałeś powietrza tam nie ma, więc spalanie powinno być
symboliczne.
> W popielniku może się palić, mało tam tlenu.
No właśnie.
> "Szybko" jest kluczowe. Nie dośc szybko żeby nie zagotowało.
Ile czasu potrzebujesz, aby podnieść kocioł o 10C?
> A nie pilnujesz czy węgiel się nie przesypuje do popielnika bo źle
> dobrana ilość? A nie pilnujesz czy wygasło? Ja tam ze 3x dziennie chodzę
> :/ Szczegolnie teraz kiedy pracuje z mała mocą i jest mocno niestabilny.
Szczerze mówiąc to jestem rano przy piecu (nie zawsze) i wyciągam 2
szufelki popiołu - nic więcej nie robię (czasem nawet nie zaglądam w
palnik - nie mam czasu rano). Wieczorem wygarniam popielnik i dorzucam 6
wiaderek węgla do zbiornika. Czasem mniej, bo nie spalam obecnie tyle.
Wieczorem zawsze zaglądam jak się pali - ale nie zdarza się, abym coś
poprawiał. Czasami zrzucę popiół z rury podajnika, bo zaczyna sięgać
brzegu retorty.
Całość trwa może 15 minut.
> Tajemnica twi w pozostawieniu ich w fazie projektu :P
No tak :) znam metodę :)
Miłego.
Irek.N.
-
43. Data: 2013-12-22 09:04:29
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: j...@g...com
moc kotla to 15 KW a sterownik IRYD RTZ PID, po obserwacjach kotla teraz mam takie
ustawienia czas podawania 6s. czas miedzy podawaniem 1:15 dmuchawa 20% przy
zamknieciu dmuchawy na 3/4 temperatura pieca ustawiona jest na 55C, po takich
ustawieniach czopuch jest dobrze cieply ale nie parzy
-
44. Data: 2013-12-22 09:07:22
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: j...@g...com
do kosza wchodzi mi 150 kg i starcza mi to na 12 dni palenia przy temperaturach rzedu
0 stopni, czy to dobry wynik spalania?
-
45. Data: 2013-12-23 12:49:27
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: zbigi <z...@w...pl>
j...@g...com napisał(a):
> do kosza wchodzi mi 150 kg i starcza mi to na 12 dni palenia przy temperaturach
rzedu 0 stopni, czy to dobry wynik spalania?
>
IMO bardzo dobry :)
Wesołych Świąt!
--
zbigi i stopka zastępcza