On 10.08.2016 09:43, Bolko wrote:
>
> http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/pruszcz-gd
anski/a/domy-w-borkowie-zalane-fekaliami,10488128/
>
> Wybijanie ze zlewów i sedesów zaczęło się ok. godz. 22. Okazało się jednak, że nie
chodzi o samą wodę - na podłogę zaczęły wydobywać się fekalia. - Zadzwoniłam do
gminnej spółki Eksploatator [zajmującej się dostarczaniem wody i odbiorem ścieków -
red.] - dyżurny poinformował mnie, że nic nie mogą zrobić, bo wiedzą, że do
kanalizacji podłączona jest deszczówka - denerwuje się pani Anna, której sąsiedzi
pomogli uratować salon przed zalaniem. Kontrola przeprowadzona przez Eksploatatora
wykazała, że do kanalizacji deszczówkę podpięło dziesięciu mieszkańców ul. Kwiatowej.
Właściciele zalanych domów mają żal zarówno do sąsiadów, jak i do spółki, mówiąc, że
nie zapobiegła tak niebezpiecznej sytuacji.
>
> Czytaj więcej: http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/pruszcz-gd
anski/a/domy-w-borkowie-zalane-fekaliami,10488128/


Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
ścieki płyną tylko w jedną stronę.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu czwartek, 11 sierpnia 2016 12:46:33 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
> ścieki płyną tylko w jedną stronę.
I szczur nie wleżie;)

do góry

On 11.08.2016 12:50, Kris wrote:
> W dniu czwartek, 11 sierpnia 2016 12:46:33 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>> Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
>> ścieki płyną tylko w jedną stronę.
> I szczur nie wleżie;)

Tak, jakbym zobaczył szczura pod klapą w kiblu to miałbym uraz do srania
do końca swoich dni ;-D


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

On 2016-08-11 12:46, quent wrote:
> Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
> ścieki płyną tylko w jedną stronę.

A skuteczne to jest po jakimś czasie jak się syf nazbiera i się nie
domyka? Czy raczej zawsze sie domyka?

do góry

On 11.08.2016 20:23, Sebastian Biały wrote:
> On 2016-08-11 12:46, quent wrote:
>> Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
>> ścieki płyną tylko w jedną stronę.
>
> A skuteczne to jest po jakimś czasie jak się syf nazbiera i się nie
> domyka? Czy raczej zawsze sie domyka?

Nie sprawdzałem.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 2016-08-10 o 21:44, Lisciasty pisze:
> (...)
> Kurfa nie wpadłbym na to, żeby pralkę podłączyć pod grzejnik,
> przecież można spokojnie pod ciepłą wodę, wyjdzie taniej jak prądem
> i problemów mniej...
>

Chyba rosyjskie Wiatki miały podpięcie i pod zimną i pod ciepłą wodę?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 2016-08-12 o 08:08, quent pisze:
> On 11.08.2016 20:23, Sebastian Biały wrote:
>> On 2016-08-11 12:46, quent wrote:
>>> Na takie ewentualności mam na kanalizie zamontowaną klapę zwrotną -
>>> ścieki płyną tylko w jedną stronę.
>>
>> A skuteczne to jest po jakimś czasie jak się syf nazbiera i się nie
>> domyka? Czy raczej zawsze sie domyka?
>
> Nie sprawdzałem.
>

U mnie w mieście rodzinnym deszczówka spływa do rzeki przez klapy. Są
wysokie wały przeciwpowodziowe. Bywało, że powódź dochodziła prawie do
krawędzi wałów. Gdyby klapy nie były szczelne, to pierwsze piętro w
blokach nieopodal byłoby pod wodą.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 2016-08-12 o 17:34, Adam pisze:

> U mnie w mieście rodzinnym deszczówka spływa do rzeki przez klapy. Są
> wysokie wały przeciwpowodziowe. Bywało, że powódź dochodziła prawie do
> krawędzi wałów. Gdyby klapy nie były szczelne, to pierwsze piętro w
> blokach nieopodal byłoby pod wodą.

Ale klapy, które działają grawitacyjne czy sterowanie elektryczne, bo te
drugie to wiem, że działają.

do góry

A niby dlaczego klapy bez napedu mialy by nie dzialac? One lepiej dzialaja od
elektrycznych bo jak nie ma pradu to tez dzialaja.

do góry

W dniu 12.08.2016 o 17:31, Adam pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 21:44, Lisciasty pisze:
>> (...)
>> Kurfa nie wpadłbym na to, żeby pralkę podłączyć pod grzejnik,
>> przecież można spokojnie pod ciepłą wodę, wyjdzie taniej jak prądem
>> i problemów mniej...
>>
>
> Chyba rosyjskie Wiatki miały podpięcie i pod zimną i pod ciepłą wodę?
>

Polskie Polary też.


--
Czarek

do góry