-
1. Data: 2010-10-01 20:19:52
Temat: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: ptoki <s...@g...com>
Dzis mi wymieniono okno.
Mialem sobie okno niedawno wprawione. Wprawione pod moja nieobecnosc.
Sam sobie je wyjalem bo ekipa jest tylko od wymieniania i nie
powiekszaja okien tzn, nie wymieniaja na wieksze.
To mniejsze okno wprawione bylo okropnie. Nawet pianki nie bylo tyle
zeby wypelnila przestrzen miedzy rama a sciana. Blaszki byly 4 (okno
90x120) ale zadna nie miala poprawnie umocowanego wkreta. Wszystkie 4
byly albo calkiem pogiete (wbijane w cegle) albo czesciowo wbite (max
2cm) w fuge i zagiete pod tynk.
Ale w sumie dobrze bo sie nie umordowalem z wyjmowaniem.
No nic, przyjechala ekipa, godzine za wczesnie. Ale otwor mialem juz
na ukonczeniu wiec troche go powyrownywali i okno osadzili. Na okno
140x160 dali 9 blaszek i kazda umocowali jednym wkretem. Wypoziomowali
nawet dobrze. I tyle zrobili dobrze bez uwag.
Co chcieli spierdolić:
Otwor byl powiekszany wiec jeszcze ocieplenie zaslanialo docelowy
otwor. Gostek zlapal pile i zaczal ciac na skos. Jakies 10 cm
ocieplenia by ucial z boku otworu gdybysmy go nie powstrzymali. Otwor
wycialem sobie sam.
Po zrobieniu otworu, osadzeniu ramy i przymocowaniu blaszek zaczeli
mocowac parapet zewnetrzny. Nie zamietli gruzu z otworu pod parapetem.
No i nie zeby chcieli caly otwor zapianowac. Chcieli tam nawtykac
styro obcietego z ocieplenia. Juz widzialem te stada robactwa i
przeciagi pod parapetami w tych przestrzeniach. Grzecznie poprosilem
zeby pozamiatac i nie wtykac styro. Zaproponowalem swoja pianke
(mobbing w stylu "co zal wam? dam wam swojej!" :) ) ale grzecznie
zrobili jak chcialem ze swojej. Zamietli, wypiankowali.
Parapet wewnetrzny tez chcieli osadzic na piance (a wyszlo im dobre
7-8 cm luzu). ale poprosilem zeby zostawili bo zrobie se sam.
I teraz jesli ktos dotarl sedno mojego przekazu:
Kurcze, tyle dobrej technologii wymyslaja sprytni ludzie. A glupki
przez proste zaniedbania marnuja dobre 50% pozytku jaki plynie z tych
technologii. No i standardowe robienie byle jak. Nie widac? To po co
sie meczyc? Zrobmy byle jak, nawet jak klient patrzy i widac ze sie
zna i byle czego nie zaakceptuje.
Nie dziwie sie ze tu ludziska na takich matolkow narzekaja.
Ale przypilnowalem, oko moje konia utuczylo i tym pozytywnym akcentem
podsumowuję:
Jak chcesz miec dobrze, zrób se sam :)
-
2. Data: 2010-10-02 07:10:10
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
ptoki pisze:
> Ale przypilnowalem, oko moje konia utuczylo i tym pozytywnym akcentem
> podsumowuję:
> Jak chcesz miec dobrze, zrób se sam :)
W sumie: dlaczego nie zrobiłeś sam?
Generalnie w moim mniemaniu ekipy bierze się jak się samemu nie ma
umiejętności lub czasu. Ty umiejętności masz i cały czas patrzyłeś im na
ręce.
Gospodarkę tak wspomagasz? ;)
-
3. Data: 2010-10-02 07:59:15
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
-ciach-
> No i nie zeby chcieli caly otwor zapianowac. Chcieli tam nawtykac
> styro obcietego z ocieplenia.
Też tak robie tyle że czystym styropianem, pierw psikam piankę
a póżniej do nie wtykam styropian i opiankuję, przy dużych dziurach
sie to sprawdza, a jak jest dużo do zatykania to jednak jest zysk,
styroipan lepiej izoluje od pianki, ma podobną wytrzymałość a jest
tańszy.
> I teraz jesli ktos dotarl sedno mojego przekazu:
> Kurcze, tyle dobrej technologii wymyslaja sprytni ludzie. A glupki
> przez proste zaniedbania marnuja dobre 50% pozytku jaki plynie z tych
> technologii. No i standardowe robienie byle jak. Nie widac? To po co
> sie meczyc? Zrobmy byle jak, nawet jak klient patrzy i widac ze sie
> zna i byle czego nie zaakceptuje.
Mogłeś sobie zrobić sam, to w sumie prosta robota.
> Nie dziwie sie ze tu ludziska na takich matolkow narzekaja.
>
> Ale przypilnowalem, oko moje konia utuczylo i tym pozytywnym akcentem
> podsumowuję:
> Jak chcesz miec dobrze, zrób se sam :)
Tak trzymać :)
--
Pozdr
JanuszK
-
4. Data: 2010-10-02 08:17:19
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:79bf59e4-0dd9-49d3-b729-c3e1da634638@l20g2000yq
m.googlegroups.com...
Po zrobieniu otworu, osadzeniu ramy i przymocowaniu blaszek zaczeli
mocowac parapet zewnetrzny.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Panowie, podłączę się do wątku z pytaniem:
A jak już zapiankujecie/zastyropianicie przestrzeń pod parapetem, to co?
Płytki parapetowe kleicie wprost na ten styropian, czy wpierw go zaciągacie
siatką i klejem?
J.
-
5. Data: 2010-10-02 09:35:30
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: ptoki <s...@g...com>
On 2 Paź, 09:10, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> ptoki pisze:
>
> > Ale przypilnowalem, oko moje konia utuczylo i tym pozytywnym akcentem
> > podsumowuję:
> > Jak chcesz miec dobrze, zrób se sam :)
>
> W sumie: dlaczego nie zrobiłeś sam?
>
> Generalnie w moim mniemaniu ekipy bierze się jak się samemu nie ma
> umiejętności lub czasu. Ty umiejętności masz i cały czas patrzyłeś im na
> ręce.
>
> Gospodarkę tak wspomagasz? ;)
Bo sie baba u "okniarzy" uparla ze jak bedzie okno bez montazu to
gwarancji nie dadza a pozatym okno z montazem bylo tansze niz bez
(chyba 10zl).
Ale rzeczywiscie probowalem kupic okno i mialem zamiar je sobie sam
wprawic.
-
6. Data: 2010-10-02 09:39:18
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: ptoki <s...@g...com>
> > I teraz jesli ktos dotarl sedno mojego przekazu:
> > Kurcze, tyle dobrej technologii wymyslaja sprytni ludzie. A glupki
> > przez proste zaniedbania marnuja dobre 50% pozytku jaki plynie z tych
> > technologii. No i standardowe robienie byle jak. Nie widac? To po co
> > sie meczyc? Zrobmy byle jak, nawet jak klient patrzy i widac ze sie
> > zna i byle czego nie zaakceptuje.
>
> Mogłeś sobie zrobić sam, to w sumie prosta robota.
>
No wlasnie chcialem. Tyle ze z doswiadczenia wiem ze punktualnosc i
slownosc ekip jest rozna i nie chcialem zostac z wielka dziura w
scianie zatkana styropianem przez pol zimy. I dlatego zamowilem ich na
sobote. W piatek wzialem se urlop i zaczalem robic dziure.
Zadzwonili ze moga przyjechac w piatek o 15-tej zamiast soboty a
przyjechali o 14:10.
No i troche nie zdazylem ze wszystkim (wyciecie styro, zrobienie
idealnego otworu)
Ale juz jest ok. Okno wprawione, doswiadczenie nabyte.
-
7. Data: 2010-10-02 09:41:16
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: ptoki <s...@g...com>
On 2 Paź, 10:17, "Jarek P." <j...@g...com> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w
wiadomościnews:79bf59e4-0dd9-49d3-b729-c3e1da634638@
l20g2000yqm.googlegroups.com...
>
> Po zrobieniu otworu, osadzeniu ramy i przymocowaniu blaszek zaczeli
> mocowac parapet zewnetrzny.
>
>
>
> Panowie, podłączę się do wątku z pytaniem:
> A jak już zapiankujecie/zastyropianicie przestrzeń pod parapetem, to co?
> Płytki parapetowe kleicie wprost na ten styropian, czy wpierw go zaciągacie
> siatką i klejem?
>
Masz na mysli zewnetrzny czy wewnetrzny?
Wewnetrzny bym nawet nie piankowal. Zamocowal bym go na zaprawie.
Zewnetrzny bym osadzil na styropianie (ale twardszym niz fasadowy),
dal bym siatke, klej i na tym osadzil plytki.
-
8. Data: 2010-10-03 07:22:19
Temat: Re: troche rozumiem utyskiwania na "fahofcuff"
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4ca6dad2$1@news.home.net.pl...
> ptoki pisze:
>
>> Ale przypilnowalem, oko moje konia utuczylo i tym pozytywnym akcentem
>> podsumowuję:
>> Jak chcesz miec dobrze, zrób se sam :)
>
> W sumie: dlaczego nie zrobiłeś sam?
>
> Generalnie w moim mniemaniu ekipy bierze się jak się samemu nie ma
> umiejętności lub czasu. Ty umiejętności masz i cały czas patrzyłeś im na
> ręce.
Z tego powodu co się da, robię sam. Czyli wszystko.
Obdzwanianie i porównywanie ofert fachowców, czekanie na umówiony termin i
patrzenie im na ręce zajmuje więcej czasu, niż samodzielna robota.
Bonusem jest to, że jak sam robię, to wiem gdzie spieprzyłem.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/