W dniu środa, 25 maja 2016 19:02:41 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
> W dniu 25.05.2016 o 07:13, Budyń pisze:
> > W dniu wtorek, 24 maja 2016 22:01:26 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> >> W dniu wtorek, 24 maja 2016 21:08:18 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
> >>
> >>> na czarne to je przemaluję, a wydaje mi się że nawet najtańsze
> >>> wytrzymają więcej niż dwa sezony
> >>
> >> Sam pex jest bardzo slabo odporny na UV - to w koncu zwykly plastik, ktory
> >> zzolknie i zacznie sie kruszyc :)
> >
> >
> > pomalowany wytrzyma długo. Problem jest inny: układ weży powinien być harfowy
(równoległy) a trójniki do pexa tanie nie są.
> >
>
> czyli jeżeli po prostu rozłożę węża z rolki to zysk będzie mniejszy niż
> z połączenia równoległego?

potrzeba duzo wiekszej pompy, zreszta sprawnosc na koncu rury gdzie woda juz jest
wstepnie ogrzana faktycznie bedzie duzo nizsza

>Bo łączenia faktycznie nie brałem pod uwagę -
> stwierdziłem że kupię np. 200m w rolce, końce zostawię na dole, a resztę
> rozłożę na dachu. Do tego pompa z junkersa

aaaaa dzie tam, hydraulicznie to porażka. Zeby to kręciła mała pompa obiegowa to
układ musi byc zamknięty. Jesli otwierasz go na dole w basenie to dolot z dachu
(ciepły koniec) pod wpływem podciśnienia sie zakleszcza/zassysa, a pompa musi dac
siłe podniesc spory slup wody (zimny koniec).
U mnie to robi porządny hydrofor.





b.

do góry

W dniu 25.05.2016 o 19:11, Myjk pisze:
> Wed, 25 May 2016 19:07:38 +0200, ddddddddd
>
>> przy basenie 31m3
>
> Możesz opisać coś więcej, jak jest wykonany, jaki koszt, etc.?
> Też się przymierzam do basenu w niecce, grzanego oczywiście
> pompą ciepła, a konkretnie m.in. odzyskiem z chłodzenia domu.
>

na razie nie wykonany - kupiłem stojący ze względu na bezpieczeństwo
małych dzieci- choć za parę lat pewnie wykopię (albo wyrzucę wszystko z
magazynu i zrobię basen całoroczny ;)

mam coś takiego:
http://x.cloudsdata.net/51/images/products/large/52f
2244207853_34246.jpg
Od podłoża nie odizolowane, ale rok temu wyłożyłem kostkę, wcześniej
stało na ziemi

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu 25.05.2016 o 19:11, Budyń pisze:
>> Bo łączenia faktycznie nie brałem pod uwagę -
>> stwierdziłem że kupię np. 200m w rolce, końce zostawię na dole, a resztę
>> rozłożę na dachu. Do tego pompa z junkersa
>
> aaaaa dzie tam, hydraulicznie to porażka. Zeby to kręciła mała pompa obiegowa to
układ musi byc zamknięty. Jesli otwierasz go na dole w basenie to dolot z dachu
(ciepły koniec) pod wpływem podciśnienia sie zakleszcza/zassysa, a pompa musi dac
siłe podniesc spory slup wody (zimny koniec).
> U mnie to robi porządny hydrofor.

to mnie zmartwiłeś, hydroforu chyba nie znajdę w garażu :/


--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu środa, 25 maja 2016 19:26:01 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
> W dniu 25.05.2016 o 19:11, Budyń pisze:
> >> Bo łączenia faktycznie nie brałem pod uwagę -
> >> stwierdziłem że kupię np. 200m w rolce, końce zostawię na dole, a resztę
> >> rozłożę na dachu. Do tego pompa z junkersa
> >
> > aaaaa dzie tam, hydraulicznie to porażka. Zeby to kręciła mała pompa obiegowa to
układ musi byc zamknięty. Jesli otwierasz go na dole w basenie to dolot z dachu
(ciepły koniec) pod wpływem podciśnienia sie zakleszcza/zassysa, a pompa musi dac
siłe podniesc spory slup wody (zimny koniec).
> > U mnie to robi porządny hydrofor.
>
> to mnie zmartwiłeś, hydroforu chyba nie znajdę w garażu :/


ale układ zamkniety miałby spore zalety. Nie mam pomysłu jak zrobic skuteczny i
odporny na dzieci wymiennik w basenie, cos jak drugie dno.



b.

do góry

Wed, 25 May 2016 19:23:46 +0200, ddddddddd

> na razie nie wykonany - kupiłem stojący ze względu na bezpieczeństwo
> małych dzieci- choć za parę lat pewnie wykopię (albo wyrzucę wszystko z
> magazynu i zrobię basen całoroczny ;)

Hm... Nie widzę związku. ;P W stojącym na powierzchni trudniej obserwować
dzieci w wodzie (z tarasu), łatwiej dziecku spaść z drabinki i sobie zrobić
krzywdę. Jedyna zaleta, to że nie wpadną do wody ot tak, muszą się najpierw
wspiąć na drabinę. Ale w tej sytuacji chyba lepiej po prostu dziecko
nauczyć pływać. :> Mój potwór w wieku 4 lat sam pływał, w wieku 6 lat
nurkował na 2m głębokości... teraz pływa kraulem i nawet do motylka się
przymierza. Poza tym są "specjalne" bransoletki dla dzieci informujące
rodzica o "niechcianym" kontakcie z wodą. ;)

> mam coś takiego:
> http://x.cloudsdata.net/51/images/products/large/52f
2244207853_34246.jpg
> Od podłoża nie odizolowane, ale rok temu wyłożyłem kostkę, wcześniej
> stało na ziemi

Spoko, myślałem jednak że przy takiej objętości to jednak będzie już
zakopany i że coś podpowiesz w temacie techniki. Nadal bowiem nie wiem czy
brać się za betonowy czy poliestrowy. Za poliestrowy z wykonaniem policzyli
mi 30 tys. zł brutto, a do wykonawcy betonowego jakoś się jeszcze nie
dobiłem. A są jeszcze stalowe...

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 25.05.2016 o 22:00, Budyń pisze:
> W dniu środa, 25 maja 2016 19:26:01 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
>> W dniu 25.05.2016 o 19:11, Budyń pisze:
>>>> Bo łączenia faktycznie nie brałem pod uwagę -
>>>> stwierdziłem że kupię np. 200m w rolce, końce zostawię na dole, a resztę
>>>> rozłożę na dachu. Do tego pompa z junkersa
>>>
>>> aaaaa dzie tam, hydraulicznie to porażka. Zeby to kręciła mała pompa obiegowa to
układ musi byc zamknięty. Jesli otwierasz go na dole w basenie to dolot z dachu
(ciepły koniec) pod wpływem podciśnienia sie zakleszcza/zassysa, a pompa musi dac
siłe podniesc spory slup wody (zimny koniec).
>>> U mnie to robi porządny hydrofor.
>>
>> to mnie zmartwiłeś, hydroforu chyba nie znajdę w garażu :/
>
>
> ale układ zamkniety miałby spore zalety. Nie mam pomysłu jak zrobic skuteczny i
odporny na dzieci wymiennik w basenie, cos jak drugie dno.

hmm, u mnie jest dość mocna pompa w basenie (piszą że 9400l/h) - można
by w jej obiegu zrobić wymiennik

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu 26.05.2016 o 10:56, Myjk pisze:
> Wed, 25 May 2016 19:23:46 +0200, ddddddddd
>
>> na razie nie wykonany - kupiłem stojący ze względu na bezpieczeństwo
>> małych dzieci- choć za parę lat pewnie wykopię (albo wyrzucę wszystko z
>> magazynu i zrobię basen całoroczny ;)
>
> Hm... Nie widzę związku. ;P W stojącym na powierzchni trudniej obserwować
> dzieci w wodzie (z tarasu), łatwiej dziecku spaść z drabinki i sobie zrobić
> krzywdę. Jedyna zaleta, to że nie wpadną do wody ot tak, muszą się najpierw
> wspiąć na drabinę.

baa, dziecko samo drabiny nie włoży.
W zasadzie zaczyna być to coraz mniejszym problemem (dzieci w
przeciwieństwie do nas się starzeją ;), dlatego kolejny basen będzie kopany


Ale w tej sytuacji chyba lepiej po prostu dziecko
> nauczyć pływać. :> Mój potwór w wieku 4 lat sam pływał, w wieku 6 lat
> nurkował na 2m głębokości... teraz pływa kraulem i nawet do motylka się
> przymierza.

moje niekoniecznie- ale nawet jak młodszy miał 2 lata to rozumiał że sam
na drabinkę nie może - a do dziury w ziemi to przez nieuwagę by wpadł...


Poza tym są "specjalne" bransoletki dla dzieci informujące
> rodzica o "niechcianym" kontakcie z wodą. ;)

to akurat by się nie sprawdziło - moje dzieci mają prawo chodzić mokre,
brudne, na boso, skakać, przewracać się, bawić się w kałużach i jeść
znaleziony przy leśnych ścieżkach szczaw - za dużo fałszywych alarmów by
było... :)

>
>> mam coś takiego:
>> http://x.cloudsdata.net/51/images/products/large/52f
2244207853_34246.jpg
>> Od podłoża nie odizolowane, ale rok temu wyłożyłem kostkę, wcześniej
>> stało na ziemi
>
> Spoko, myślałem jednak że przy takiej objętości to jednak będzie już
> zakopany i że coś podpowiesz w temacie techniki. Nadal bowiem nie wiem czy
> brać się za betonowy czy poliestrowy. Za poliestrowy z wykonaniem policzyli
> mi 30 tys. zł brutto, a do wykonawcy betonowego jakoś się jeszcze nie
> dobiłem. A są jeszcze stalowe...
>

niestety nie podpowiem, jeden sąsiad ma betonowy od kilkunastu lat,
drugi dopiero buduje - też betonowy - ale to budowlańcy więc w czymś
innym niż beton nigdy nie pracowali ;)


--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu 26.05.2016 o 15:48, ddddddddd pisze:
> W dniu 25.05.2016 o 22:00, Budyń pisze:
>> W dniu środa, 25 maja 2016 19:26:01 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
>>> W dniu 25.05.2016 o 19:11, Budyń pisze:
>>>>> Bo łączenia faktycznie nie brałem pod uwagę -
>>>>> stwierdziłem że kupię np. 200m w rolce, końce zostawię na dole, a
>>>>> resztę
>>>>> rozłożę na dachu. Do tego pompa z junkersa
>>>>
>>>> aaaaa dzie tam, hydraulicznie to porażka. Zeby to kręciła mała pompa
>>>> obiegowa to układ musi byc zamknięty. Jesli otwierasz go na dole w
>>>> basenie to dolot z dachu (ciepły koniec) pod wpływem podciśnienia
>>>> sie zakleszcza/zassysa, a pompa musi dac siłe podniesc spory slup
>>>> wody (zimny koniec).
>>>> U mnie to robi porządny hydrofor.
>>>
>>> to mnie zmartwiłeś, hydroforu chyba nie znajdę w garażu :/
>>
>>
>> ale układ zamkniety miałby spore zalety. Nie mam pomysłu jak zrobic
>> skuteczny i odporny na dzieci wymiennik w basenie, cos jak drugie dno.
>
> hmm, u mnie jest dość mocna pompa w basenie (piszą że 9400l/h) - można
> by w jej obiegu zrobić wymiennik
>

w weekend przeprowadziłem testy. Alupex 16, nie rozwinięty z krążka
(200m), biały, leżący na ziemi. Przez słońce oświetlane kilkanaście
zwoi, łącznie może 20 - max 30 metrów. Przy ciągłym przepływie
temperatura na wylocie wyższa o 1,5C od tej na wlocie. Sporo jak na tak
małą powierzchnię ogrzewaną (spodziewałem się że przepływowo nie
nagrzeje nic) - fakt, przepływ niezbyt duży (docelowo albo dam drugie
tyle rurki i połączę równolegle, albo trochę to na dachu podzielę żeby
przepływ był większy), pompa od CO na razie daje radę (ale nie wrzucałem
tego jeszcze na dach- podnosiła jedynie na ok 2,5m do 3m, bo zawiesiłem
koniec rurki wyżej, może w przyszły weekend będę miał czas)
Zdjęcia z testów:
http://fotowrzut.pl/AGE4ECV0BA

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 08:36:50 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:

> w weekend przeprowadziłem testy. Alupex 16, nie rozwinięty z krążka
> (200m), biały, leżący na ziemi. Przez słońce oświetlane kilkanaście
> zwoi, łącznie może 20 - max 30 metrów. Przy ciągłym przepływie
> temperatura na wylocie wyższa o 1,5C od tej na wlocie. Sporo jak na tak
> małą powierzchnię ogrzewaną (spodziewałem się że przepływowo nie
> nagrzeje nic) - fakt, przepływ niezbyt duży (docelowo albo dam drugie
> tyle rurki i połączę równolegle, albo trochę to na dachu podzielę żeby

A na oko to jaki to byl przeplyw? Policzymy moc i czy to ma sens:)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 10:32:32 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 08:36:50 UTC+2 użytkownik ddddddddd napisał:
>
> > w weekend przeprowadziłem testy. Alupex 16, nie rozwinięty z krążka
> > (200m), biały, leżący na ziemi. Przez słońce oświetlane kilkanaście
> > zwoi, łącznie może 20 - max 30 metrów. Przy ciągłym przepływie
> > temperatura na wylocie wyższa o 1,5C od tej na wlocie. Sporo jak na tak
> > małą powierzchnię ogrzewaną (spodziewałem się że przepływowo nie
> > nagrzeje nic) - fakt, przepływ niezbyt duży (docelowo albo dam drugie
> > tyle rurki i połączę równolegle, albo trochę to na dachu podzielę żeby
>
> A na oko to jaki to byl przeplyw? Policzymy moc i czy to ma sens:)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.

przepływu nie mierzy sie na oko tyle nalewa do jakiegos wiekszego pojemnika i mierzy
czas. O ile pamietam to jesli sie nalewa do 10L wiadra to moc wynosi (TG-TD)*43/(czas
w sekundach)

b.

do góry