Koszty budowy mieszkań od dewelopera wzrosną
2011-10-15 00:15
Przeczytaj także: Mieszkania deweloperskie z ochroną nabywców
fot. mat. prasowe
Przeciętna cena ofertowa mieszkań na rynku pierwotnym
Płaszcz ochronny dla deweloperów
O ile koszty związane z odstąpieniem od umowy mogą pojawić się od razu po wejściu w życie ustawy (nastąpi to po sześciu miesiącach od jej publikacji), to w przypadku rachunków jest szansa na spore odsunięcie w czasie potencjalnych konsekwencji dla deweloperów. W ustawie zapisano bowiem, że konieczność zastosowania rachunków powierniczych nie odnosi się do tych projektów, w przypadku których deweloper ogłosił już publicznie rozpoczęcie sprzedaży. Dlatego Paweł Kuglarz, partner w kancelarii Beiten Burkhardt, członek zarządu Fundacji na Rzecz Kredytu Hipotecznego i jednocześnie współautor ustawy, postuluje, aby jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów, znowelizować m.in. regulacje dotyczące rachunków powierniczych. Ustawa w obecnym kształcie, zwalnia bowiem z obowiązku ich zastosowania deweloperów, którzy ogłosili publicznie, że rozpoczęli sprzedaż mieszkań w danej inwestycji.
fot. mat. prasowe
Marże deweloperów
"Nie ma obowiązku, aby deweloper faktycznie budowę rozpoczął, nie ma nawet obowiązku aby uzyskał pozwolenie na budowę. Można więc sobie wyobrazić sytuację, w której do czasu wejścia w życie ustawy deweloperzy ogłoszą rozpoczęcie sprzedaży projektów, które zamierzają realizować przez najbliższych kilka lat i mają problem z głowy bez względu na to, kiedy faktycznie ruszą z tym inwestycjami" – zauważa Paweł Kuglarz.
Nabywcy nie powinni się obawiać podwyżek
Nawet jeśli koszty budowy mieszkań wzrosną po wejściu w życie ustawy, nabywcy nie powinni na razie obawiać, się, że na nich te koszty zostaną przerzucone.
"Wynika to z sytuacji, jaką obecnie mamy na rynku. Przede wszystkim z bardzo dużej podaży mieszkań deweloperskich, jaka jest konsekwencją uruchomienia dużej liczby projektów w 2010 roku. Konieczność stosowania rachunków może spowodować przesunięcie podaży w stronę gotowych lokali, w przypadku których rzadziej stosuje się rabaty zwłaszcza w odniesieniu do małych mieszkań " – ocenia Damian Milibrand, prezes Home Broker. Michał Okoń z Marvipolu uważa, że ceny mogą wzrosnąć w dłuższej perspektywie.
Liczba oferowanych mieszkań deweloperskich do sprzedaży, jaką dysponuje obecnie Home Broker, jest o 49% większa niż w październiku 2010 r. Ceny ofertowe są natomiast o kilka lub nawet o 10%, jak w przypadku Warszawy, niższe niż przed rokiem. Wynika to m.in. ze wzrostu puli mieszkań będących na wczesnym etapie budowy, w przypadku których deweloperzy oferują dyskonto.
Słabość deweloperów na GPW
W tym roku od deweloperów gorzej na giełdzie wypadają jedynie spółki budowlane. W obu przypadkach inwestorzy liczą przeszło 40-proc. straty. Wiele kursów akcji deweloperów znalazło się na poziomach z dołka poprzedniej bessy. Sam WIG-Deweloperzy jest od poziomów z jesieni 2008 r. około 50% wyżej. W dużym stopniu przyczynia się do tego Echo, które jednak reprezentuje segment komercyjny, a nie mieszkaniowy. Od tamtego czasu jego walory podrożały o przeszło 120%. Wyżej niż w tamtym czasie jest też GTC, który działa również głównie w segmencie komercyjnym. Dwie trzecie zyskuje Dom Development, największy gracz na warszawskim rynku mieszkaniowym. Podobnie radzi sobie JW Construction, nieco lepiej nawet LC Corp. Mniej niż jedną dziesiątą od dołka bessy z 2008 r. jest Gant. Natomiast Polnord traci aż ponad jedną czwartą. Ponad jedną piątą na minusie jest BBI Development, znany głównie z realizacji projektu komercyjnego na pl. Unii Lubelskiej w Warszawie, w miejscu, gdzie kiedyś stał Supersam, oraz z niszowych projektów mieszkaniowych.
W fatalnym zachowaniu deweloperów w tym roku, wynikającym głównie z obaw o ostrą konkurencję w branży, a także będącym pochodną kryzysu zadłużeniowego w strefie euro (rzutuje negatywnie na postrzeganie firm uzależnionych od zewnętrznego finansowania), zdyskontowane zostało już bardzo wiele niekorzystnych czynników. W związku z tym zmiana prawa dotyczącego ochrony klientów nie miała i raczej nie będzie miała kluczowego znaczenia dla postrzegania tej bardzo wrażliwej na wahania koniunktury gospodarczej branży. Nic jednocześnie jednak nie wskazuje, by miała w niedługim czasie stać się oczkiem w głowie inwestorów.
Katarzyna Siwek
1 2
oprac. : eGospodarka.pl