-
11. Data: 2009-03-15 09:43:45
Temat: Re: Brazowe liscie bluszczu
Od: "ISO.GT" <g...@w...pl>
Masz rację, nie mniej jednak to co napisałem o jedzeniu jest faktem i nie
dotyczy tylko bluszcza, ale każdej rośliny, kwiatów, krzaków, drzewek,
trawy:)
Pozdrawiam
GT
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:12us3kfs6neo4.ogostt3eg14f.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 14 Mar 2009 12:34:09 +0100, ISO.GT napisał(a):
>
>> Witam;
>
>> (...)
>
> Tu chodzi o brązowienie fizjologiczne. To nie jest brak składników
> odżywczych. Niektóre rośliny nie zrzucają na zimę liści, lecz zmieniają
> skład zawartych w nich substancji - m.in. rozkłada się chlorofil, a wtedy
> ujawniają się karotenoidy i antocyjany, cały czas obecne w liściu. One
> własnie nadają liściom/igłom (bo niektóre iglaki na zimę też beązowieją,
> ale nie oznacza to uschnięcia) brązowoczerwony kolor.
-
12. Data: 2009-03-15 23:07:50
Temat: Re: Brazowe liscie bluszczu
Od: "?" <n...@o...pl>
> Masz rację, nie mniej jednak to co napisałem o jedzeniu jest faktem i nie
> dotyczy tylko bluszcza, ale każdej rośliny, kwiatów, krzaków, drzewek,
> trawy:)
No to w lasach głodówka.
-
13. Data: 2009-03-15 23:09:41
Temat: Re: Brazowe liscie bluszczu
Od: "?" <n...@o...pl>
> Tu chodzi o brązowienie fizjologiczne.
Zjawisko nie dotyczy bluszczu.