-
81. Data: 2018-09-05 17:39:06
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 10:54, Kżyho pisze:
> Baaardzo dużo zależy od konkretnego dziecka, jakie jest.
> Z pierwszą córą plany też mieliśmy spore, bo tu zloty starych samochodów
> tradycyjnie, tam jakiś wypad za granicę na przełużony weekend do
> znajomych itp. i... wszystko trzeba było zarzucić, bo nasza córka jedyne
> co potrafiła doskonale, to nadzierać się w niebogłosy, jak tylko miała
> dłużej gdzieś w podróży być czy jechać więcej jak 40 minut w foteliku.
> Teraz mamy 4-miesięczną drugą i już była na zlocie, na wakacjach w
> Bieszczadach (jazda przez całą Polskę, choć podzieliliśmy na dwa dni),
> na weselu, koncertach - rzeczy, które były nie do zrealizowania w tym
> wieku z pierwszą córką.
> Nawet nie chcę sobie wyobrażać podróży z pierwszą córką samolotem. Nawet
> teraz (ma 3,5 roku) mocno jeszcze bym się zastanawiał, bo nad nią
> naprawdę ciężko momentami zapanować.
To samo mialem z moim najmlodszym jak byl maly. W tlumie ludzi
wiedzialem gdzie jest zona z wozkiem, bo ciagle sie darl.
Pozdro.. TK
-
82. Data: 2018-09-05 17:43:20
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 14:12 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:
> A wystarczy kawałek dalej pojechać do Portugalii i już jest połowę taniej
> niż w Hiszpanii i tyle samo taniej co nad polskim morzem.
Portugalia u mnie odpada przy "morświnowaniu" bo ma zimny ocean i parówę w
lipcu/sierpniu jak w PL czy Chorwacji. Jedynie skrajne południe jest
znośne.
> Polskie morze
> jest tanie? Chyba właśnie jak nie lubisz restauracji. Mrożona smażona
> ryba na kilkudniowym oleju - danie dla dwóch osób z piwem to koszt
> rzędu 120-140 pln w podrzędnej knajpie. To dla mnie jest drogo :-)
> Piwo w knajpie na klifie w Portugalii z widokiem na ocean jest za 1Eur.
> Nad polskim morzem z widokiem na spacerujące Grażyny i Januszy 12 pln.
> pozdr.
Wyciągasz skrajności i porównujesz nieporównywalne. Prawda jest taka, że
za piwo duże (0,5l) w Portugalii płaci się podobnie jak gdzie indziej -
2-7 EUR w zależności od regionu. Za 1 EUR kupisz litr piwa ale w sklepie -
nad oceanem w turystycznej miejscowości zapłacisz 5 EUR. W restauracji jak
pójdziesz z 5 osobową rodziną zostawisz 100-150 EUR (za podstawowe dania,
bez szaleństw). Dodatkowo w Portugalii mają zwyczaj nastawiania przed
daniem głównym sporo przystawek, które są płatne. Jak ktoś niezorientowany
to się może zdziwić.
Co do czystości restauracji - wszędzie jest podobnie, wszędzie znajdą się
skrajne przypadki. Często za granicą dostawałem, nieświeże, niedopieczone
mięso, nieświeże ryby, brudne sztućce - czy to Polska czy Francja, tak
samo trzeba uważać.
TG
-
83. Data: 2018-09-05 17:47:12
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 22:29 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:
> W Hiszpanii jest taki problem, że jak
> się trafi na ciepły prąd, to i przez tydzień potrafią galarety
> leżeć na plaży i o kąpieli można tylko pomarzyć.
Ja na otwartym morzu przez tyle lat jeszcze na nie nie trafiłem.
Ale byłem parę razy nad Man Menor (słona płytka laguna) i dwa razy
trafiłem na ich tarło i w efekcie śmierć - na plaży były hałdy złożone z
ciał meduz.
> Poza tym nie
> jest to mój ulubiony kierunek.
Jasna sprawa, każdy ma jakieś preferencje.
TG
-
84. Data: 2018-09-05 18:04:30
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 11:13, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 10:25:27 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>>> Ale nie porównuj też polskiego morza do najdroższego turystycznego
>>> miejsca na świecie jakim jest Wenecja ;-)
>>
>> Dlaczego nie?
>> Morze jest? Za granicą jest? Nie mialo byc taniej?
>
> Nigdzie nie napisałem że WSZĘDZIE za granicą jest taniej :)
No to trzeba bylo pisac, ze w zagranicznych pipidowach, gdzie nie
wszystko sie sprzedaje dwa tygodnie przed wylotem.
Czemu akurat mam leciec do Portugalii, jak chce na Sycylie, Monaco, Wenecji?
> Od tego masz chyba coś w głowie żeby poszukać. Polskie morze to jedna wielka
> patologia - zaczynając od prywatnych kwater, przez hotele, restauracje,
> parawany na plażach, kończąc na odpustowym klimacie. Szkoda.
>
>> Uuu, a czemu nie Santorini?
>
> Spokojnie, to nie była moja ostatnia podróż w życiu, na wszystko przyjdzie
> czas :-)
Ja wiem dlaczego. Nie bylo last minute. Moze w przyszlym roku.. :-P
-
85. Data: 2018-09-05 18:07:31
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 10:48, Lisciasty pisze:
> W dniu czwartek, 6 września 2018 21:36:08 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>> 5 Eu. Piwo w knajpie lekko od 5 Eu i wyżej. Espresso w Wenecji
>> nawet 12,50 Eu.
>
> Wenecja to jakaś patologia jest. Byliśmy w Rzymie, kawa w kawiarni
> na może nie głównej ulicy ale i nie na zadupiu, 1,5EUR, taniej niż
> w Polsce. I to taka normalna kawa, espresso było chyba za euracza...
Wbrew pozorom Rzym wcale nie jest drogim miastem.
Pozdro.. TK
-
86. Data: 2018-09-05 18:35:20
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 11:49, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 11:39:10 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>> No to trzeba bylo pisac, ze w zagranicznych pipidowach, gdzie nie
>> wszystko sie sprzedaje dwa tygodnie przed wylotem.
>
> Nigdy z lastminuta nie leciałem, nie wiem o czym piszesz :D
W takim racie nie wiem jak Ty latasz. Raz piszesz, ze znalazles komus
Turcje, kupe ludzi tak robi itp. Po co o tym pisac, jak tak sie nie robi?
>> Czemu akurat mam leciec do Portugalii, jak chce na Sycylie, Monaco, Wenecji?
>
> Wenecja, Sycylia - tam akurat są najtańsze z możliwych loty w każdym
> praktycznie terminie ;)
Co z tego, ze loty sa tanie? Mam spedzic tydzien w samolocie? Lec i
przezyj za 1500/2 osoby w 4* hotelu z wyzywieniem.
>> Ja wiem dlaczego. Nie bylo last minute. Moze w przyszlym roku.. :-P
>
> Latam 4-5 razy do roku - spokojnie Maniek, uspokój nerwy :D
Nerwy?
Pozdro.. TK
-
87. Data: 2018-09-05 18:38:44
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 11:27, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 11:13:46 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>> To samo mialem z moim najmlodszym jak byl maly. W tlumie ludzi
>> wiedzialem gdzie jest zona z wozkiem, bo ciagle sie darl.
>
> Było wziąć na ręce i pokazać trochę świata zamiast słuchać jak się
> w wózku drze :D
Zeby to bylo takie proste.
Pozdro.. TK
-
88. Data: 2018-09-05 18:49:16
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 11:26, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 10:54:01 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>
>> Baaardzo dużo zależy od konkretnego dziecka, jakie jest.
>
> Może tak, może nie. Dziecko które przez pierwszy rok widzi tylko swoje
> łóżeczko, bo rodzice boją się z nim wyjść na dwór - raczej na pewno będzie
> reagować płaczem jak się go nagle zabierze samochodem na wczasy :-)
A moze po prostu masz wyjatkowo grzeczne dziecko. I na tym wypadaloby
poprzestac. Nie trzeba zaraz sugerowac, ze reszta swiata to idioci
trzymajacy calymi dniami dzieci w lozkach. Nie znam i nie znalem nikogo,
kto bylby tak stukniety w leb. Moze na Slasku jest inaczej.
Moj ostatni darl sie w wieku dwoch miesiecy, setki kilometrow od domu.
Starszy przesypial kilka godzin na morskiej plazy w cieniu w wieku
trzech miesiecy. Najstarsze to juz nie pamietam, ale jako jedyna budzila
sie kilka razy w nocy. Jedno nie podobne do drubiego w zaden sposob.
Pozdro.. TK
-
89. Data: 2018-09-05 19:17:59
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 11:14, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 10:50:47 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>> Z gory oplacony przelot do oplaconego hotelu z zarciem i basenem
>> nazywasz ekscytujaca przygoda?
>
> Dla mnie nie - ale kolega Tomasz twierdzi, że większa część społeczeństwa
> właśnie tak spędza urlop. Z tym, że o tym, gdzie lecą - wiedzą rok wcześniej,
> a nie 3 dni :-)
Zakladajac prace na etacie a wiekszosc pracuje na etacie to pewnie tak
to wyglada. Nie ma niczego zlego w planowaniu czegos ciekawego na rok
wczesniej. A jesli wyprawa wymaga dodatkowego sprzetu, czy innego
przygotowania to tym bardziej. Ja prawde mowiac nie wyobrazam sobie
lezenia w jednym hotelu tygodnia czy dluzej. Po trzech dniach takiego
schematu mam zwyczajnie dosc. Ale faktem tez jest, ze rok nie zdarzylo
mi sie przygotowywac. Zawsze decyzje zapadaja kilka tygodni przed
wyjazdem. Zdecydowanie preferuje kilkudniowe wypady, niz znudzenie sie
okolica. Nie do przecenienia dla mnie sa weekendowe wyjazdy na Mazury w
ustronne miejsce kiedy jest pogoda.
Pozdro.. TK
-
90. Data: 2018-09-05 19:38:11
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: maniek4 <r...@a...tyb>
W dniu 2018-09-07 o 12:49, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 7 września 2018 12:23:56 UTC+2 użytkownik maniek4 napisał:
>
>> A moze po prostu masz wyjatkowo grzeczne dziecko. I na tym wypadaloby
>> poprzestac. Nie trzeba zaraz sugerowac, ze reszta swiata to idioci
>> trzymajacy calymi dniami dzieci w lozkach. Nie znam i nie znalem nikogo,
>> kto bylby tak stukniety w leb. Moze na Slasku jest inaczej.
>
> Nie sugeruję ale wielokrotnie spotkałem się z dziwnymi komentarzami od
> różnych ludzi na temat tego, że 3 m-czne dziecko zabrałem na basen, że
> półroczne dziecko leci samolotem, że 7m-czne dziecko "zdobyło" jakiś
> niewielki bieszczadzki szczyt i jakie to nieodpowiedzialne żeby takie
> małe dziecko przebywało w górskim schronisku itp itd :D Mi to się zawsze
> wydawało normalne ale widać dla wielu ludzi dziecko powinno przebywać
> w domu pod kołderką ;)
W gorach trzeba uwazac na wysokosc tylko. Powyzej pewnej dziecko nie
powinno dlugo przebywac.
Ja tez staralem sie nigdy nie ograniczac zycia z powodu dziecka. Ale
jedno ograniczylo sie samo i to to do czego sie odwolujesz, czyli
szerokie towarzystwo. Glownie na dluzsze wyjazdy. Od kiedy ja mam
dzieci, nie jezdzilismy juz tak licznie a od lat jezdzimy praktycznie
sami. Poza jedna wpadka nad Adriatykiem. Z czasem ograniczaja sie tez
terminy wyjazdow. Taki wrzesien jak dzieciak dorasta wypada z kalendarza
miesiecy mozliwych do zagospodarowania. Zostaja wakacje i ferie.
Pozdro.. TK