W dniu środa, 27 lipca 2016 15:25:16 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W Polsce pompe ciepla wybiera co 10-ty inwestor,
> w Niemcach co trzeci.
Skąd masz te dane?
Bo jakoś w moim mieście nie rzucił się w oczy nikt z PC
Solary i panele fotowoltaiczne to i owszem ale PC nie.
Może dlatego że miasto dobrze "zgazyfikowane"

do góry

Ktos kto zarabia dwa tysiace nawet nie mysli o budowaniu domu ogrzewanego pompa
ciepla. Ktos taki nawet nie mysli o budowaniu domu ogrzewanego weglem.

do góry

W dniu 2016-07-27 o 15:25, Adam Sz. pisze:

> Mam wujasa ktory 30 lat w Niemcach mieszkal i stamtad przywiozl do Polski
> projekt budynku pasywnego. Wybudowal go jako jeden z pierwszych pasywniakow
> w Polsce w Swiebodzimiu. Nie pamietam kiedy - grubo ponad 10 lat temu. Takze
> jak najbardziej Niemcy sa duzo bardziej do przodu jezeli chodzi o ekologiczne,
> nowoczesne budownictwo. W Polsce pompe ciepla wybiera co 10-ty inwestor,
> w Niemcach co trzeci.

Wszytko powyższe wynika tylko z tego, że energia jest tak pi*drzwi 4x
droższa niż u nas, mam na myśli gaz i prąd, bo węglem to praktycznie
nikt tam nie pali.
Mieszkam na granicy z Niemcami, tu praktycznie 3/4 budowlańców,
elektryków czy hydraulików pracuje w Niemczech, wszystkie markety
budowlane wożą materiały budowlane po kilkaset kilometrów(oczywiście
całe TIRy) i jak gadam z tymi ludźmi, to wcale nie odstajemy w
technologiach, one są dla nas po prostu za drogie.
Pompy ciepła są w nich w porównywalnych cenach jak u nas, ale oni
zarabiają 3-4 razy tyle co my i stąd bierze się ich cała ekologia.
Ogniwa fotowoltaiczne też stawiają tylko dlatego, że mają do nich
dopłaty inaczej ekologie mieli by w dupie podobnie jak my.

do góry

W dniu 2016-07-25 o 11:51, Maniek4 pisze:
> Kogutek ma sporo racji w tym co pisze.
> Od jakiegos czasu widuje na ogrodzeniach banery "sprzedam". Kiedys ich
> nie bylo, pozniej z rzadka a teraz to nic nadzwyczajengo. To samo
> dotyczy mieszkan. Sprawa kolejna, to rozwoj umownie "nowych technologii"
> w budownictwie (a moze marketingu) sprawia, ze ludzie na starsze domy
> patrza mniej chetnie jak na budowane samemu. Wiec jezeli budowe zleci
> sie od poczatku do konca to np. lokata kapitalu moze byc zadna. I idac
> dalej, czy nie lepiej jak Kogutek mawia wynajac i reszte przepic i cos
> zobaczyc, zwlaszcza kiedy bierze sie kredyt na dziesci lat?
Zależy co kto lubi. Niektórzy w pewnym momencie potrzebują stabilizacji
- dzieci, szkoła itd. Osobiście nie chciałbym się pewnego dnia
przekonać, że właściciel zmienił plany odnośnie wynajmowanego mieszkania
i mam się z niego w miarę szybko wynieść. Własne nie zapewnia takich
"atrakcji". Pomijam już ceny wynajmu, które jakoś nie są specjalnie niskie.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Wlasciciel zyje z wynajmowania mieszkan w domach z mieszkaniami do najmu. Jak
wynajmujacy nie pali w piecu deskami z podlogi to rozwiazanie umowy nie jest
niemozliwe ale niezwykle trudne. Jesli najemca uzywa mieszkania zgodnie z
przeznaczeniem i sie nie zgodzi na rozwiazanie umowy to tylko sad moze rozwiazac
umowe ale moze nakazac wyprowadzenie lokatora pod warunkiem ze wlasciciel wskaze
rownorzedne mieszkanie. Kamienicznicy dobrze zyja ze swoich nieruchomosci a znany im
od lat placacy systematycznie czynsz lokator to skarb. Jak by bylo inaczej to
wlasciciel kamienicy w ktorej mieszkam nie dokupowal by nowych kamienic. Mylisz najem
w kamjenicach do najmu okazjonalnego. Czyli takiego ze ktos odziedziczyl po babci
wlasnosciowe mieszkanie w bloku i je wynajmuje. W kamienicach ustawa chroni przede
wszystkim lokatora a inna ustawa zwiazana z najmem okazjonalnym wlasciciela.

do góry

W dniu środa, 27 lipca 2016 14:20:54 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Kurcze też jeżdżę do szwagierki w okolice Lubeki i jakoś nie zauważyłem żeby
> niemcaszki specjalnie nowocześnie i energooszczędnie budowali.

Nie muszą, mają blisko morze, więc zimy łagodne.

> Te 20cm styro to jak yeti, ludzie o tym piszą a nikt nie widział;)

Przy zamawianiu nikt okiem nie mrugnął nawet, mieli na stanie od ręki.

> Więc jeszcze to takie popularne nie jest albo inwestorzy po prostu liczyć
> potrafią i wychodzi im że na dzisiaj 20cm nie opłaca się.

Nie ma to jak profesjonalne inżynierskie podejście, nie znam
założeń ani warunków, ale na pewno "nie opłaca się".

L.

do góry

W dniu środa, 27 lipca 2016 22:05:22 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> > Te 20cm styro to jak yeti, ludzie o tym piszą a nikt nie widział;)
>
> Przy zamawianiu nikt okiem nie mrugnął nawet, mieli na stanie od ręki.

u mnie nie mieli, musialem zamawiac w tym roku troche. Mówili ze niepopularny.


> > Więc jeszcze to takie popularne nie jest albo inwestorzy po prostu liczyć
> > potrafią i wychodzi im że na dzisiaj 20cm nie opłaca się.

inwestorzy przewaznie niczego nie liczą - budują to co sobie wymarzyli, ganek,
balkonik, subtelnie dobrane kolory desek tarasu itp. Ocieplenie stoi daleko w kolejce
ważnosci.


b.

do góry

W dniu wtorek, 26 lipca 2016 15:50:55 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> > Możesz rozwinąć? Ja kupiłem grunt bez domu z zamiarem jego przyszłej
> > budowy...
>
> Ups troche sie zagalopowalem :-)
> Oczywiscie nie da sie sprzedac domu bez gruntu. I koniec ;)

Nie dawno widziałem ofertę "oddam stodołę za darmo". Bez gruntu, trzeba sobie
rozebrać i wywieźć.

Domyślam się że nie o to ci chodziło ;)

--
bajcik

do góry

W dniu środa, 27 lipca 2016 22:56:06 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> inwestorzy przewaznie niczego nie liczą - budują to co sobie wymarzyli, ganek,
> balkonik, subtelnie dobrane kolory desek tarasu itp. Ocieplenie stoi daleko
> w kolejce ważnosci.

Może takie podejście jest kurna dobre? Ludzie jak słyszą o liczeniu
zapotrzebowania na ciepło to patrzą jak na debila, hydrauliki po otrzymaniu
schematu kotłowni powykreślali co im się widziało, bo stwierdzili
że "z internetów ściągnął". Po naprostowaniu i korektach wielkie zadziwienie.
O wentylacji to już w ogóle zero trybienia, jakbym mówił o fizyce kwantowej.
Robię sam, ale teściowa dalej nie ogarnia, że okap kuchenny NIE będzie miał
wylotu kominem ;) itp.
Może to pieprznąć i wyjechać w Bieszczady, zamieszkać w drewnianym domku
i odpuścić sobie te wszystkie głupoty? :P

L.

do góry

W dniu 2016-07-25 o 20:11, nadir pisze:
> W dniu 2016-07-25 o 16:02, Kris pisze:
>> W dniu poniedziałek, 25 lipca 2016 15:58:47 UTC+2 użytkownik Adam Sz.
>> napisał:
>>
>>> I jak obserwuje - to bez problemu kazdy dom sprzedaje sie grubo powyzej
>>> jego fizycznej wartosci (nawet jakby go postawic teraz i dzis od zera).
>> Inaczej przecież różnej maści developery nie mieli by prawa
>> funkcjonować na rynku.
>
> Nie mieszajmy w to deweloperów.
> Oni budują nie dla siebie tylko na sprzedaż, często na kredyt, z
> najtańszych materiałów sprzedają domy/mieszkania najdrożej jak się da.

No ale ceny dyktuja kupujacy, nie sprzedajacy. :-)

> Żaden deweloper nie czeka jednak 10 lat aż mu się nieruchomość upłynni
> bo by z torbami poszedł.

Mo to czemu mieszkania i domy sie sprzedaja?

Pozdro.. TK

do góry