-
1. Data: 2010-04-22 08:35:49
Temat: Cis na żywopłot
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Wielu z Was z pewnością kończy już się budować i myśli lub już myślało o
założeniu żywopłotu - ostatnio wyczytałem, że jednym z lepszych drzew na
żywopłot jest CIS - niektóre ogrody zamkowa mają takie żywopłoty i od
kilkuset lat są piękne - ale ponoć jest jakaś specjalna odmiana CISU na
żywopłoty. A może coś innego równie dobrego - chciałbym aby żywopłot był
całoroczny zielony. Tuje jakoś mi nie przypadają do gustu. Buk, czy dąb
gubią liście, zostaje jeszcze bukszpan ale nie wiem czy da się z tego
wyhodować 1,5 m żywopłot.
Wiem, że pewnie są lepsze grupy na to pytanie ale jakoś spodziewam się,
że i tu są ludzie znający temat.
Ariusz
-
2. Data: 2010-04-22 08:43:04
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> założeniu żywopłotu - ostatnio wyczytałem, że jednym z lepszych drzew na
> żywopłot jest CIS - niektóre ogrody zamkowa mają takie żywopłoty i od
cis jest piękny ale bardzo wolno rośnie
> kilkuset lat są piękne - ale ponoć jest jakaś specjalna odmiana CISU na
> żywopłoty.
no własnie, kilkaset lat...
-
3. Data: 2010-04-22 09:14:26
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-22 10:43, qlphon pisze:
>> założeniu żywopłotu - ostatnio wyczytałem, że jednym z lepszych drzew
>> na żywopłot jest CIS - niektóre ogrody zamkowa mają takie żywopłoty i od
>
> cis jest piękny ale bardzo wolno rośnie
>
>> kilkuset lat są piękne - ale ponoć jest jakaś specjalna odmiana CISU
>> na żywopłoty.
>
> no własnie, kilkaset lat...
Rośnie wolno w pniu przyrost roczny to około 15-20 cm - owszem są
rośliny które przyrastają 30-40 cm rocznie ale to co na początku będzie
wadą to już po kilku latach będzie zaletą - szybko rosnące żywopłoty
trzeba przycinać 2x w roku a te wolno rosnące wystarczy raz do roku.
Owszem za nim wyrośnie 1,5 m to minie jakieś 5-7 lat (zależy od
wielkości sadzonki).
Ariusz
-
4. Data: 2010-04-22 09:15:11
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: krys <k...@p...onet.pl>
qlphon wrote:
>> założeniu żywopłotu - ostatnio wyczytałem, że jednym z lepszych drzew na
>> żywopłot jest CIS - niektóre ogrody zamkowa mają takie żywopłoty i od
>
> cis jest piękny ale bardzo wolno rośnie
I jest trujący.
J.
-
5. Data: 2010-04-22 10:12:08
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: "waldek" <m...@p...onet.pl>
>
>>> założeniu żywopłotu - ostatnio wyczytałem, że jednym z lepszych drzew na
>>> żywopłot jest CIS - niektóre ogrody zamkowa mają takie żywopłoty i od
>>
>> cis jest piękny ale bardzo wolno rośnie
Bukszpan zdecydowanie wolniej! Cis nie podmarza, a bukszpan tak!
Jak będziesz kupował to kupuj formy kolumnowe, rozmnażane wegetatywnie aby
miały takie samo tempo wzrostu.
>
> I jest trujący.
Ale tylko igły i drewno - czerwone owoce nie są trujące - ale niesmaczne
słodko mdłe. Ptakom smakują!
Pozdrawiam - Waldek
-
6. Data: 2010-04-22 10:32:10
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>
>> I jest trujący.
>
> Ale tylko igły i drewno - czerwone owoce nie są trujące - ale niesmaczne
> słodko mdłe. Ptakom smakują!
> Pozdrawiam - Waldek
próbowałeś? To Ty luzak jesteś...
a serio, z faktu że ptaki czy inne zwierzątka zżerają jakieś zielsko czy
owoce, wcale nie wynika że takowe nie są trujące dla ludzi (można się
nieźle nabrać...)
W wypadku cisa pospolitego jest tak, że zewnętrzna część owocu (ta
czerwona i mięsista) nie zawiera taksyny, ale wystarczy uszczknąć
odrobinę łodygi czy jedno ziarenko, żeby wylądować w szpitalu (serio).
Zjedzenie paru owoców w całości to szybkie zejście dla dziecka, a dla
dorosłego -jeśli ma się szczęście- długa i żmudna reanimacja. Cis to
bardzo piękne i obrosłe w symbolikę drzewko, ale zawsze warto uważać czy
w pobliżu cisów nie pęta się np. jakieś dziecko... BTW. igły są
stosunkowo mało trujące, herbatka z igieł była nawet kiedyś zalecana na
podniesienie ciśnienia.
-
7. Data: 2010-04-22 12:15:11
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: "waldek" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jakub Tarczewski" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hqp8j6$t4$1@news.onet.pl...
>
>>> I jest trujący.
>>
>> Ale tylko igły i drewno - czerwone owoce nie są trujące - ale niesmaczne
>> słodko mdłe. Ptakom smakują!
>> Pozdrawiam - Waldek
>
> próbowałeś? To Ty luzak jesteś...
E tam luzak, po prostu o tym wiedziałem! Miałem dobrego profesora na
studiach( przedmiot botanika) Nie wiem czy nasienie jest trawione w układzie
pokarmowym człowieka, więc wypluwałem "pestki" Ptaki nie trawią nasion
cisa - widziałem w odchodach ptaków całe niestrawione nasiona. Po przejściu
prez przewód pok. ptaka dopiero kiełkują!
>
> a serio, z faktu że ptaki czy inne zwierzątka zżerają jakieś zielsko czy
> owoce, wcale nie wynika że takowe nie są trujące dla ludzi (można się
> nieźle nabrać...)
O tym to ja wiem - np niektórzy tak "identyfikują" grzyby :) jak ślimaki
jedzą to jadalne :) a to nieprawda.
Jakubie może masz linki do stron www na temat toksyczności roślin, tylko
bardziej wiarygodnych, a nie przepisanych z "kobiecych pisemek"
Interesuje mnie np toksyczność owoców kaliny (Viburnum opulus), bo jako
dziecko byłem karmiony owocami zasypanymi cukrem jako lekarstwo na
przeziębienie. A gdzieś czytałem że są trujące
Pozdrawiam - Waldek
-
8. Data: 2010-04-22 13:14:23
Temat: Re: Cis na żywopłot [NTG?]
Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>
>
> E tam luzak, po prostu o tym wiedziałem! Miałem dobrego profesora na
> studiach( przedmiot botanika) Nie wiem czy nasienie jest trawione w układzie
> pokarmowym człowieka, więc wypluwałem "pestki" Ptaki nie trawią nasion
> cisa - widziałem w odchodach ptaków całe niestrawione nasiona. Po przejściu
> prez przewód pok. ptaka dopiero kiełkują!
aha, i gryzonie też nie trawią, a człowiek już podobno tak :-(
>
> O tym to ja wiem - np niektórzy tak "identyfikują" grzyby :) jak ślimaki
> jedzą to jadalne :) a to nieprawda.
> Jakubie może masz linki do stron www na temat toksyczności roślin, tylko
> bardziej wiarygodnych, a nie przepisanych z "kobiecych pisemek"
no niestety, akurat w necie chyba rzeczywiście nie ma nic ciekawego,
przynajmniej po polsku. Gdzieś mam jakieś zapomniane podręczniki
toksykologii i zielarstwa, z których pochodzi większość moich informacji
na ten temat.
> Interesuje mnie np toksyczność owoców kaliny (Viburnum opulus), bo jako
> dziecko byłem karmiony owocami zasypanymi cukrem jako lekarstwo na
> przeziębienie. A gdzieś czytałem że są trujące
akurat o kalinie wiem niewiele, podejrzewam że może z nią być tak jak z
owocami bzu czarnego, które zawierają dość toksyczne glikozydy,
rozkładające się jednakowoż bez śladu po dłuższym przechowywaniu albo
obróbce termicznej.
Nie znam najnowszych badań czy odp. literatury, ale tak jakoś mi się
wydaje, że co do szczegółów (jak np. dokładna zawartość toksyn w różnych
częściach roślin w zależności od pory roku, sposoby i skuteczność ich
rozkładu czy usuwania itp.) botanicy i lekarze mają dość ograniczoną
wiedzę, nie są to po prostu wiadomości szczególnie dla nich ciekawe czy
istotne. Więc z ich znalezieniem może być problem...
-
9. Data: 2010-04-23 05:36:46
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "waldek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hqpekg$mr9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jakub Tarczewski" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hqp8j6$t4$1@news.onet.pl...
>>
>>>> I jest trujący.
>>>
>>> Ale tylko igły i drewno - czerwone owoce nie są trujące - ale niesmaczne
>>> słodko mdłe. Ptakom smakują!
>>> Pozdrawiam - Waldek
>>
>> próbowałeś? To Ty luzak jesteś...
>
> E tam luzak, po prostu o tym wiedziałem! Miałem dobrego profesora na
> studiach( przedmiot botanika) Nie wiem czy nasienie jest trawione w
> układzie pokarmowym człowieka, więc wypluwałem "pestki" Ptaki nie trawią
> nasion cisa - widziałem w odchodach ptaków całe niestrawione nasiona. Po
> przejściu prez przewód pok. ptaka dopiero kiełkują!
Nasienie? trujace? hmmmmm
chyba nasiona :-) Bo nasienie nijak nie jest trujace ^^ (cos o tym kobiety
moga powiedziec hehehe)
>> a serio, z faktu że ptaki czy inne zwierzątka zżerają jakieś zielsko czy
>> owoce, wcale nie wynika że takowe nie są trujące dla ludzi (można się
>> nieźle nabrać...)
>
> O tym to ja wiem - np niektórzy tak "identyfikują" grzyby :) jak ślimaki
> jedzą to jadalne :) a to nieprawda.
> Jakubie może masz linki do stron www na temat toksyczności roślin, tylko
> bardziej wiarygodnych, a nie przepisanych z "kobiecych pisemek"
> Interesuje mnie np toksyczność owoców kaliny (Viburnum opulus), bo jako
> dziecko byłem karmiony owocami zasypanymi cukrem jako lekarstwo na
> przeziębienie. A gdzieś czytałem że są trujące
> Pozdrawiam - Waldek
O owocach kaliny nie slyszalem zeby byly toksyczne, trujace czy jakkolwiek
inaczej sie to nazywa. Natomiast slyszalem o szkodliwym dzialaniu owocow
jarzebiny... Tyle ze tez pewnie sa jakies "kruczki". Skad w takim razie
cherbatki z owocow jarzebiny? One jakos nie szkodza...
-
10. Data: 2010-04-23 09:31:41
Temat: Re: Cis na żywopłot
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-23 07:36, Misiek pisze:
>
> Użytkownik "waldek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hqpekg$mr9$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Jakub Tarczewski" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hqp8j6$t4$1@news.onet.pl...
>>>
>>>>> I jest trujący.
>>>>
>>>> Ale tylko igły i drewno - czerwone owoce nie są trujące - ale
>>>> niesmaczne
>>>> słodko mdłe. Ptakom smakują!
>>>> Pozdrawiam - Waldek
>>>
>>> próbowałeś? To Ty luzak jesteś...
>>
>> E tam luzak, po prostu o tym wiedziałem! Miałem dobrego profesora na
>> studiach( przedmiot botanika) Nie wiem czy nasienie jest trawione w
>> układzie pokarmowym człowieka, więc wypluwałem "pestki" Ptaki nie
>> trawią nasion cisa - widziałem w odchodach ptaków całe niestrawione
>> nasiona. Po przejściu prez przewód pok. ptaka dopiero kiełkują!
>
> Nasienie? trujace? hmmmmm
> chyba nasiona :-) Bo nasienie nijak nie jest trujace ^^ (cos o tym
> kobiety moga powiedziec hehehe)
>
>
>>> a serio, z faktu że ptaki czy inne zwierzątka zżerają jakieś zielsko
>>> czy owoce, wcale nie wynika że takowe nie są trujące dla ludzi (można
>>> się nieźle nabrać...)
>>
>> O tym to ja wiem - np niektórzy tak "identyfikują" grzyby :) jak
>> ślimaki jedzą to jadalne :) a to nieprawda.
>> Jakubie może masz linki do stron www na temat toksyczności roślin,
>> tylko bardziej wiarygodnych, a nie przepisanych z "kobiecych pisemek"
>> Interesuje mnie np toksyczność owoców kaliny (Viburnum opulus), bo
>> jako dziecko byłem karmiony owocami zasypanymi cukrem jako lekarstwo
>> na przeziębienie. A gdzieś czytałem że są trujące
>> Pozdrawiam - Waldek
>
> O owocach kaliny nie slyszalem zeby byly toksyczne, trujace czy
> jakkolwiek inaczej sie to nazywa. Natomiast slyszalem o szkodliwym
> dzialaniu owocow jarzebiny... Tyle ze tez pewnie sa jakies "kruczki".
> Skad w takim razie cherbatki z owocow jarzebiny? One jakos nie szkodza...
O trujących roślinach, grzybach jest wiele mitów - np Słynny MUCHOMOR
CZERWONY z białymi kropkami uważany, za silnie trujący w rzeczywistości
zawiera sporo szkodliwych toksyn ale głównie wywołuje silne dolegliwości
żołądkowe, a przy okazji ma silne działanie halucynogen no i jeszcze
działa lepiej niż viagra :).
Pewien szczep indian znalazł sposób jak wykorzystać jego zalety i
pozbyć się efektów ubocznych - ponoć dawali jeść te grzyby swoim
kobietom, a potem spożywali ich mocz.
(Źródłem tej informacji jest pewien doktor botaniki)
Jeszcze bardziej znane są informacje o spożywaniu tych grzybów przez
plemiona syberyjskie - odsyłam do internetu.
Oczywiście nie zachęcam do spożywania grzybów.
Ariusz