-
51. Data: 2013-04-07 21:54:01
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 07 Apr 2013 21:44:59 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> To po prawej to Ikselka ;->
To ty, kochanie:
http://tiny.pl/h8c7f
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
52. Data: 2013-04-07 21:55:08
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>
> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
> może byś ogrzała naparstek wody.
>
> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
jest durniem.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
53. Data: 2013-04-08 10:53:51
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-04-07 21:55, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>>
>> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
>> może byś ogrzała naparstek wody.
>>
>> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
>
> Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
> rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
> jest durniem.
Nie brnij, nie brnij, bo się bez reszty kompromitujesz.
-
54. Data: 2013-04-08 13:21:05
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 08 Apr 2013 10:53:51 +0200, wolim napisał(a):
> W dniu 2013-04-07 21:55, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
>>
>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>>>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>>>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>>>
>>> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
>>> może byś ogrzała naparstek wody.
>>>
>>> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
>>
>> Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
>> rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
>> jest durniem.
>
> Nie brnij, nie brnij, bo się bez reszty kompromitujesz.
Nie ma mowy o MOJEJ kompromitacji - to, że nie spotkałam się z grzejącymi
lodówkami i trzeba było mnie przekonać, ze ona naprawde istnieją, nie jest
niczym zdrożnym. Wolno mi się dziwić.
Gdybym tylko się z takimi spotkała, na pewno nie kupiłabym (zawsze pytam o
szczegóły techniczne, jak dotąd coś mnie jednak odstraszało w ogóle od
wszystkich lodówek no-frost i widzę, że słusznie, zawsze kupuję zwyczajne
lodówki, które opróżniam i myję co trochę oraz dbam o cyrkulację i
szczelność i do tej pory nie zdarzyło mi się, aby wewnątrz były widocznie
oszronione.
Watkodawca niewątpliwie zwraca uwagę na ilość zużywanej w jego domu energii
i słusznie, dlatego założył ten wątek. Jeśli się liczy zużycie energii w
domu, to pilnowanie np aby gasić światło w nieużywanym pomieszczeniu i
równocześnie kupowanie lodówki, która zużywa DODATKOWO tyle, co 3 STUWATOWE
żarówki (co oznacza równoważnik oświetlenia TRZECH pomieszczeń!!!),
świadczy o ogromnej ignorancji lub rozrzutności przynajmniej. Zapewne
kupując swoją lodówkę nie spytał w sklepie, w jaki sposób dziala w niej
funkcja no frost - stad jego zdziwienie że lodówka pobiera mnóstwo
DODATKOWEJ energii - i słusznie się dziwi...
NATOMIAST monstrualne chamstwo tego czegoś, co podpisuje się Andrzej Lawa,
to jest prawdziwa kompromitacja. I jakoś nikt temu czemuś tutaj na to uwagi
nie zwraca, w tym i Ty, a to świadczy wymownie o poziomie Twoim i tej
grupy.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
55. Data: 2013-04-08 14:59:11
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-04-08 13:21, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 08 Apr 2013 10:53:51 +0200, wolim napisał(a):
>
>> W dniu 2013-04-07 21:55, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>>>>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>>>>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>>>>
>>>> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
>>>> może byś ogrzała naparstek wody.
>>>>
>>>> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
>>>
>>> Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
>>> rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
>>> jest durniem.
>>
>> Nie brnij, nie brnij, bo się bez reszty kompromitujesz.
>
> Nie ma mowy o MOJEJ kompromitacji - to, że nie spotkałam się z grzejącymi
> lodówkami i trzeba było mnie przekonać, ze ona naprawde istnieją, nie jest
> niczym zdrożnym. Wolno mi się dziwić.
> Gdybym tylko się z takimi spotkała, na pewno nie kupiłabym (zawsze pytam o
> szczegóły techniczne, jak dotąd coś mnie jednak odstraszało w ogóle od
> wszystkich lodówek no-frost i widzę, że słusznie, zawsze kupuję zwyczajne
> lodówki, które opróżniam i myję co trochę oraz dbam o cyrkulację i
> szczelność i do tej pory nie zdarzyło mi się, aby wewnątrz były widocznie
> oszronione.
Dziwić może się każdy, Ty jednak się nie dziwiłaś, tylko w chamski
sposób próbowałaś wytknąć "niewiedzę" koledze. Że zacytuję:
"Proponuję zapoznać się z zasadą działania lodówki oraz tym, skąd się w
niej ciepło bierze"
Czy to są słowa zdziwienia?
Nie, to jest chamski, uszczypliwy komentarz. Nie dziwię się, że kolega
zareagował tak, jak zareagował.
> Watkodawca niewątpliwie zwraca uwagę na ilość zużywanej w jego domu energii
> i słusznie, dlatego założył ten wątek. Jeśli się liczy zużycie energii w
> domu, to pilnowanie np aby gasić światło w nieużywanym pomieszczeniu i
> równocześnie kupowanie lodówki, która zużywa DODATKOWO tyle, co 3 STUWATOWE
> żarówki (co oznacza równoważnik oświetlenia TRZECH pomieszczeń!!!),
> świadczy o ogromnej ignorancji lub rozrzutności przynajmniej. Zapewne
> kupując swoją lodówkę nie spytał w sklepie, w jaki sposób dziala w niej
> funkcja no frost - stad jego zdziwienie że lodówka pobiera mnóstwo
> DODATKOWEJ energii - i słusznie się dziwi...
Pisałem już chyba, żebyś nie brnęła w to dalej, bo się kompromitujesz.
Myślisz, że taka grzałka jest w lodówce włączona non stop? Czy może
włącza się raz na kilka/kilkanaście godzin na bardzo krótki okres? Ile
prądu może pobrać taka grzałka w ciągu miesiąca? 1 kWh? To jest to Twoje
mnóstwo DODATKOWEJ energii? Porównywanie grzałki do 3 żarówek nie ma
najmniejszego sensu.
Wspominałaś gdzieś, że uczyłaś dzieci - mogę spytać czego?
Pozdrawiam,
MW
-
56. Data: 2013-04-08 15:28:25
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 08 Apr 2013 14:59:11 +0200, wolim napisał(a):
> W dniu 2013-04-08 13:21, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 08 Apr 2013 10:53:51 +0200, wolim napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-04-07 21:55, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>>>>>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>>>>>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>>>>>
>>>>> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
>>>>> może byś ogrzała naparstek wody.
>>>>>
>>>>> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
>>>>
>>>> Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
>>>> rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
>>>> jest durniem.
>>>
>>> Nie brnij, nie brnij, bo się bez reszty kompromitujesz.
>>
>> Nie ma mowy o MOJEJ kompromitacji - to, że nie spotkałam się z grzejącymi
>> lodówkami i trzeba było mnie przekonać, ze ona naprawde istnieją, nie jest
>> niczym zdrożnym. Wolno mi się dziwić.
>> Gdybym tylko się z takimi spotkała, na pewno nie kupiłabym (zawsze pytam o
>> szczegóły techniczne, jak dotąd coś mnie jednak odstraszało w ogóle od
>> wszystkich lodówek no-frost i widzę, że słusznie, zawsze kupuję zwyczajne
>> lodówki, które opróżniam i myję co trochę oraz dbam o cyrkulację i
>> szczelność i do tej pory nie zdarzyło mi się, aby wewnątrz były widocznie
>> oszronione.
>
> Dziwić może się każdy, Ty jednak się nie dziwiłaś, tylko w chamski
> sposób próbowałaś wytknąć "niewiedzę" koledze. Że zacytuję:
> "Proponuję zapoznać się z zasadą działania lodówki oraz tym, skąd się w
> niej ciepło bierze"
> Czy to są słowa zdziwienia?
> Nie, to jest chamski, uszczypliwy komentarz. Nie dziwię się, że kolega
> zareagował tak, jak zareagował.
Ach tak - widać, z kim rozmawiam zatem.
>
>> Watkodawca niewątpliwie zwraca uwagę na ilość zużywanej w jego domu energii
>> i słusznie, dlatego założył ten wątek. Jeśli się liczy zużycie energii w
>> domu, to pilnowanie np aby gasić światło w nieużywanym pomieszczeniu i
>> równocześnie kupowanie lodówki, która zużywa DODATKOWO tyle, co 3 STUWATOWE
>> żarówki (co oznacza równoważnik oświetlenia TRZECH pomieszczeń!!!),
>> świadczy o ogromnej ignorancji lub rozrzutności przynajmniej. Zapewne
>> kupując swoją lodówkę nie spytał w sklepie, w jaki sposób dziala w niej
>> funkcja no frost - stad jego zdziwienie że lodówka pobiera mnóstwo
>> DODATKOWEJ energii - i słusznie się dziwi...
>
> Pisałem już chyba, żebyś nie brnęła w to dalej, bo się kompromitujesz.
> Myślisz, że taka grzałka jest w lodówce włączona non stop? Czy może
> włącza się raz na kilka/kilkanaście godzin na bardzo krótki okres? Ile
> prądu może pobrać taka grzałka w ciągu miesiąca? 1 kWh? To jest to Twoje
> mnóstwo DODATKOWEJ energii? Porównywanie grzałki do 3 żarówek nie ma
> najmniejszego sensu.
>
> Wspominałaś gdzieś, że uczyłaś dzieci - mogę spytać czego?
>
Czy ja ciebie pytam o zawód? - no coś podobnego.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
57. Data: 2013-04-08 15:42:44
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.04.2013 14:59, wolim pisze:
> Wspominałaś gdzieś, że uczyłaś dzieci - mogę spytać czego?
Pewnie religii ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
58. Data: 2013-04-08 15:44:39
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-04-08 15:28, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 08 Apr 2013 14:59:11 +0200, wolim napisał(a):
>
>> W dniu 2013-04-08 13:21, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 08 Apr 2013 10:53:51 +0200, wolim napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2013-04-07 21:55, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 21:39:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Dnia Sun, 7 Apr 2013 00:12:23 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> I jeszcze, porąbańcu: wątkodawca mówi o 290 Watach, a grzałki romrażające w
>>>>>>> lodowkach absolutnie nie mają takiej mocy, raczej mają moc w miliwatach
>>>>>>> (mW), więc te 290 Wat (nie mW!)
>>>>>>
>>>>>> Nie brnij te wywody ignoranta, bo tylko inni mają ubaw. "Grzałką" 290mW to
>>>>>> może byś ogrzała naparstek wody.
>>>>>>
>>>>>> Przymij do wiadomości, że grzałki w lodówkach mają 300-600W.
>>>>>
>>>>> Jak już napisałam, nie mam obowiązku wiedzieć o takim imbecylnym
>>>>> rozwiazaniu, no ale jesli ktoś o tym wie i MIMO TO kupuje takie lodówki, to
>>>>> jest durniem.
>>>>
>>>> Nie brnij, nie brnij, bo się bez reszty kompromitujesz.
>>>
>>> Nie ma mowy o MOJEJ kompromitacji - to, że nie spotkałam się z grzejącymi
>>> lodówkami i trzeba było mnie przekonać, ze ona naprawde istnieją, nie jest
>>> niczym zdrożnym. Wolno mi się dziwić.
>>> Gdybym tylko się z takimi spotkała, na pewno nie kupiłabym (zawsze pytam o
>>> szczegóły techniczne, jak dotąd coś mnie jednak odstraszało w ogóle od
>>> wszystkich lodówek no-frost i widzę, że słusznie, zawsze kupuję zwyczajne
>>> lodówki, które opróżniam i myję co trochę oraz dbam o cyrkulację i
>>> szczelność i do tej pory nie zdarzyło mi się, aby wewnątrz były widocznie
>>> oszronione.
>>
>> Dziwić może się każdy, Ty jednak się nie dziwiłaś, tylko w chamski
>> sposób próbowałaś wytknąć "niewiedzę" koledze. Że zacytuję:
>> "Proponuję zapoznać się z zasadą działania lodówki oraz tym, skąd się w
>> niej ciepło bierze"
>> Czy to są słowa zdziwienia?
>> Nie, to jest chamski, uszczypliwy komentarz. Nie dziwię się, że kolega
>> zareagował tak, jak zareagował.
>
> Ach tak - widać, z kim rozmawiam zatem.
>
>>
>>> Watkodawca niewątpliwie zwraca uwagę na ilość zużywanej w jego domu energii
>>> i słusznie, dlatego założył ten wątek. Jeśli się liczy zużycie energii w
>>> domu, to pilnowanie np aby gasić światło w nieużywanym pomieszczeniu i
>>> równocześnie kupowanie lodówki, która zużywa DODATKOWO tyle, co 3 STUWATOWE
>>> żarówki (co oznacza równoważnik oświetlenia TRZECH pomieszczeń!!!),
>>> świadczy o ogromnej ignorancji lub rozrzutności przynajmniej. Zapewne
>>> kupując swoją lodówkę nie spytał w sklepie, w jaki sposób dziala w niej
>>> funkcja no frost - stad jego zdziwienie że lodówka pobiera mnóstwo
>>> DODATKOWEJ energii - i słusznie się dziwi...
>>
>> Pisałem już chyba, żebyś nie brnęła w to dalej, bo się kompromitujesz.
>> Myślisz, że taka grzałka jest w lodówce włączona non stop? Czy może
>> włącza się raz na kilka/kilkanaście godzin na bardzo krótki okres? Ile
>> prądu może pobrać taka grzałka w ciągu miesiąca? 1 kWh? To jest to Twoje
>> mnóstwo DODATKOWEJ energii? Porównywanie grzałki do 3 żarówek nie ma
>> najmniejszego sensu.
>>
>> Wspominałaś gdzieś, że uczyłaś dzieci - mogę spytać czego?
>>
>
> Czy ja ciebie pytam o zawód? - no coś podobnego.
Możesz się odnieść do tematu mnóstwa dodatkowej energii pobieranej przez
grzałkę w lodówce?
-
59. Data: 2013-04-08 19:31:38
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: "Jan Buda" <j...@w...pl>
*Ikselka* <i...@g...pl> typed:
> NATOMIAST monstrualne chamstwo tego czegoś, co podpisuje się Andrzej Lawa,
> to jest prawdziwa kompromitacja. I jakoś nikt temu czemuś tutaj na to
> uwagi nie zwraca, w tym i Ty, a to świadczy wymownie o poziomie Twoim i
> tej grupy.
Abstrahując czy masz racje, czy nie, Ikselka, tu jestem z Tobą :-).
Te wszystkie inwektywy wylewane na Ciebie przez A. Lawa, świadczą dobitnie o
jego niskim intelekcie umysłowym.
-
60. Data: 2013-04-08 21:52:00
Temat: Re: Co robi lodówka , że pobiera w danej chwili 290W
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 08.04.2013 19:31, Jan Buda pisze:
>
> *Ikselka* <i...@g...pl> typed:
>
>> NATOMIAST monstrualne chamstwo tego czegoś, co podpisuje się Andrzej
>> Lawa,
>> to jest prawdziwa kompromitacja. I jakoś nikt temu czemuś tutaj na to
>> uwagi nie zwraca, w tym i Ty, a to świadczy wymownie o poziomie Twoim i
>> tej grupy.
>
>
> Abstrahując czy masz racje, czy nie, Ikselka, tu jestem z Tobą :-).
Czyli jesteście razem w budzie ;->
> Te wszystkie inwektywy wylewane na Ciebie przez A. Lawa, świadczą
1. włazisz gdzie słońce nie dochodzi bez wazeliny ;->
2. w ramach dialogu na poziomie twojej pupilki: ona zaczęła! ;)
> dobitnie o jego niskim intelekcie umysłowym.
LOL
Gdzie się uczyłeś języka polskiego? W Afganistanie?