-
41. Data: 2009-05-14 23:12:22
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 14 May 2009 22:58:21 +0200, Jarek P. napisał(a):
> (...)
> Ja wolę światło "cieplejsze" i co mi zrobisz?
Hołk hołk hołk :-).
-
42. Data: 2009-05-15 06:04:11
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Jeffrey wrote:
> dokładnie tak - ja zrobiłem specjalnie eksperyment z wytrzymałością i
> wsadziłem do żyrandola 2 nowe żarówki zwykłe i jedną energooszczędną
> (zapalają się wszystkie jednocześnie). ta oszczędna padła po roku i 2
> miesiące, a zwykłe nie, choć minęło jeszcze dodatkowe pół roku.
> świetlówka była philipsa
>
> dochodzi jeszcze czas na rozświetlenie - w niektórych miejscach jest
> denerwujący
1994 lub 5 roku kupiłem pierwsze żarówki Philipsa
do dziś działają...
a są eksploatowane po 3-4h dziennie...
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
43. Data: 2009-05-15 06:08:09
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Jarek P. wrote:
> Ghost <g...@e...pl> wrote:
>
>> Radio tez wolisz w jakosci AM niz FM zapewne.
>
> Głupi przykład. FM zapewnia lepszą jakość dźwięku i jest to fakt
> bezdyskusyjny. Żarówka halogenowa nie zapewnia "lepszej jakości"
> światła, a (pomijając kwestię sprawności, bo mówimy tu o podobaniu
> się, nie o ekonomii) jedynie inną temperaturę barwową światła, a to
> czy ona komuś pasuje czy nie, to jest tylko i wyłącznie rzecz gustu.
> Ja wolę światło "cieplejsze" i co mi zrobisz?
snujesz wydumane teorie..
temperatura jest ta sama, RA jest to samo
to się nazywa psychoza...
kwestia barw zależy od odbłysnika
w żarówkach halogenowych zamiennikach normalnych żarówek nie ma odbłyśnika -
barwy te same...
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
44. Data: 2009-05-15 06:11:06
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Jarek P. wrote:
> zkruk [Lodz] <z...@g...pl> wrote:
>
>> światła - a jak ktoś widzi różnicę między żarówką halogenową a
>> zwykłą
>> to już psychoza...)
>
> Ja tam sie będę upierał, że jak ktoś nie widzi różnicy, to do
> okulisty pora się wybrać. One mają tak różną temperaturę barwową
> światła, że trzeba być naprawdę daltonistą chyba, żeby nie widzieć
> różnicy.
mogę Ci nawet zmierzyć kolor światła jak bardzo chcesz...
chcesz się założyć?
>> a całe zamieszanie jest kwestią zużycia energii...
> tak, tylko. Absolutnie nie chodzi o interesy producentów.
jakich?
produkujących zwykłe żarówki np. Philips czy Osram kontra producentów
świetlówek np. Philips czy Osram?
kolejna wydumana teoria spiskowa...
>> mamy jej coraz
>> mniej - pora zacząć ją oszczędzać
>
> Znaczy czego mamy coraz mniej?
energii - jak cytujesz i rozdzielasz słowa to jednak staraj się wracać do
kontekstu...
>> elektrownii nie wybuduje się w 5 lat
>> a np. klimatyzatory sprzedaje się w ilościach hurtowych
>
> OK, wybudujmy w 10. Ale taką, żeby starczyła na kolejnych 50. Per
> saldo chyba opłaci się bardziej, niż kolejne idiotyczne akcje dające
> _tylko_i_wyłącznie_ szum medialny i straszny bałagan, a oszczędności
> na poziomie promili.
idź budować...
taniej jest nauczyć się oszczędzać
dziś elektrownie buduje się za kredyty, potem koszt tego kredytu wlicza się
w cenę energii
pomyśl chwile ....
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
45. Data: 2009-05-15 06:13:51
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Użytkownik wrote:
> Sam se oszczędzaj, a mnie nie zmuszaj.
oszczędzam
> Ja chcę zwykłych żarówek i
wysyp wywrotkę piasku na skrzyżowaniu w Brukseli...
> elektrowni atomowej. Będą mi tu Ruscy machać swoim gazem czy energią
> jak marchewką. Jakoś Bułgaria ma w głębokim poważaniu ruski gaz i prąd
> - mają swoją energię z atomówki, tanią jak barszcz, a w domach
> wszystko na prąd. I chromolą oszczędzanie.
> Co Ty za patologie głosisz, że energia to coś, co trzeba oszczędzać.
> Energia atomowa jest najbardziej ekologiczna energia ze znanych.
> Tylko te wszystkie lobby ekonomiczne (spółki gazowe i węglowe oraz
> powiązani z nimi finansowo politycy) ) nie dopuszczają do budowy u nas
> takiej elektrowni, sprzedając ciemnym ludziom opowiastki o zagrożeniu
> wybuchem :->
> A prawdopodobieństwo takiego wybuchu jest znikome, więcej szkody
> stwarza środowisku każda z elektrowni opalanych mazutem czy innym
> paliwem.
jestem jak najbardziej za budową nawet dwóch elektronii atomowych....
i jednocześnie za oszczędzaniem
zanim zbudują te elektrownie minie 20 lat...
a przez te 20 lat dojdziemy do ogromnych braków energii...
lepiej więc nauczyć się ją oszczędzać teraz - niż panikować jak rok temu w
warszawie....
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
46. Data: 2009-05-15 06:16:38
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:guj12f$quq$1@inews.gazeta.pl...
> Jeffrey wrote:
>
> > dokładnie tak - ja zrobiłem specjalnie eksperyment z wytrzymałością i
> > wsadziłem do żyrandola 2 nowe żarówki zwykłe i jedną energooszczędną
> > (zapalają się wszystkie jednocześnie). ta oszczędna padła po roku i 2
> > miesiące, a zwykłe nie, choć minęło jeszcze dodatkowe pół roku.
> > świetlówka była philipsa
> >
> > dochodzi jeszcze czas na rozświetlenie - w niektórych miejscach jest
> > denerwujący
>
> 1994 lub 5 roku kupiłem pierwsze żarówki Philipsa
> do dziś działają...
>
> a są eksploatowane po 3-4h dziennie...
To dlatego, że pewnie jeszcze wtedy nie były robione w Chinach.
-
47. Data: 2009-05-15 06:29:51
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
zkruk [Lodz] <z...@g...pl> wrote:
> snujesz wydumane teorie..
> temperatura jest ta sama, RA jest to samo
No jak jest ta sama, jak nie jest, bo istotą działania żarówki
halogenowej jest wyższa temperatura zarnika?
J.
-
48. Data: 2009-05-15 06:45:23
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
zkruk [Lodz] <z...@g...pl> wrote:
> mogę Ci nawet zmierzyć kolor światła jak bardzo chcesz...
> chcesz się założyć?
Dlaczego więc w kazdym szanującym się aparacie fotograficznym, w
nastawach WB jest rozróżnienie na światło żarowe i halogenowe? Też
wydumana teoria spiskowa? Dlaczego wyświetlenie za pomocą tegoż
aparatu histogramu zdjęcia tej samej białej kartki oświetlonej raz
żarówką, a raz halogenem da (przy wyłączonej automatyce WB) wyniki
zupełnie różne, zresztą wyraźnie widoczne gołym okiem, nawet bez
histogramu?
Co z informacją, od której zaczyna się każda nota leksykonowa
dotycząca lmp halogenowych: "Proces ten nazywa się halogenowym
cyklem regeneracyjnym. Występowanie tego cyklu pozwala zwiększyć
temperaturę żarnika do około 3200 K" (wikipedia), naprawdę to na
temperaturę barwową nie wpływa? Dlaczego?
> jakich?
A choćby i tych, których wymieniasz. Dla nich przerzucenie się na
produkcję droższego rozwiązania to przeciez oczywisty biznes.
> energii - jak cytujesz i rozdzielasz słowa to jednak staraj się
> wracać do kontekstu...
Czego _konkretnie_ mamy coraz mniej, bo energii chyba jednak nie, w
końcu powstają nowe elektrownie, a tzw. "wielcy odbiorcy" jej
zużycie ograniczają z takich czy innych powodow, więc czy jej jest
coraz mniej - nie powiedziałbym. W każdym razie od lat nie było
"dwudziestego stopnia zasilania", a kiedyś była to codzienność. Więc
chyba jednak lepiej jest, nie gorzej ;-)
> idź budować...
Dlaczego ja mam budować elektrownię? Ja jestem konsumentem, mam
konkretne zapotrzebowanie na energię i jestem gotów za zużytą na
swoje widzimisię energię płacić.
> taniej jest nauczyć się oszczędzać
Taniej jest też jeść chleb z herbatą niż wystawny posiłek. Co dziś
planujesz na obiad?
> dziś elektrownie buduje się za kredyty, potem koszt tego kredytu
> wlicza się w cenę energii
> pomyśl chwile ....
Myślę. I powtarzam: zużywam ile chcę, płacę za to, co zużywam.
Jestem wypłacalny. Jeśli uznam, że energia przeze mnie zużywana jest
dla mnie finansowo zbyt dużym obciążeniem - zaczne oszczędzać. Ale
wolałbym, żeby to była moja decyzja...
Ktoś cenę energii kalkuluje, być może tak, jak piszesz, być może
inaczej, nie wiem, nie moja sprawa, z całą pewnością jednak
krasnoludki do tego nie dokładają.
J.
-
49. Data: 2009-05-15 06:56:37
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
>
> Zapomniales o znacznie wiekszej trwalosci energooszczednych. A rachunki za
> prad to bynajmniej zaden blad pomiaru.
Ale tu już pojechałeś. Są żarówki zwykłe, raczej o niedużej mocy, które
potrafiły świecić po kilkanascie lat. Jeżeli chodzi o swietlówki kompaktowe,
to u mnie w domu żadko która świeci w sposób akceptowalny dłużej niż 2-3
lata, a i taki czas wytrzymują TYLKO I WYŁĄCZNIE najdroższe świetlówki
kupowane za 30-40 zł/szt które mam zainstalowane w kluczowych miejscach
mieszkania i to tylko pod warunkiem że raz włączone świecą dłuższy czas w
ciągu doby - ok 4 godzin co najmniej. Takich świetlówek potrzebuję 5, więc
koszt startowy to 150-200 zł. W ciągu roku na zwykłe żarówki nie mam szans
wydać nawet tych 30 zł.
--
Jackare
-
50. Data: 2009-05-15 06:57:11
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: "Adam" <adamus1272[nospam}@tlen.pl>
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:guj323$4j9$1@inews.gazeta.pl...
> zkruk [Lodz] <z...@g...pl> wrote:
>
>> energii - jak cytujesz i rozdzielasz słowa to jednak staraj się
>> wracać do kontekstu...
>
> Czego _konkretnie_ mamy coraz mniej, bo energii chyba jednak nie, w końcu
> powstają nowe elektrownie, a tzw. "wielcy odbiorcy" jej zużycie
> ograniczają z takich czy innych powodow, więc czy jej jest coraz mniej -
> nie powiedziałbym. W każdym razie od lat nie było "dwudziestego stopnia
> zasilania", a kiedyś była to codzienność. Więc chyba jednak lepiej jest,
> nie gorzej ;-)
>
Niedawno była akcja oszczędzania prądu poprzez wyłączenie na godzinę
wszystkich odbiorników.
Przy okazji wypowiadał się jakiś energetyk mówił że zużycie prądu przez
indywidualnych odbiorców ma znikomy udział w całkowitym i tylko ruchy w
przemyśle dadzą wymierne oszczędności bo wszystko inne to jest tylko bicie
piany.
Adam