On 12.08.2020 16:59, budynPL wrote:

>> To są tak zwane wartości chrześcijańskie. Nie muszę wierzyć w nic aby
>> utożsamiać się z dziedzictwem kulturowym ziem, na których mieszkamy.
>> Budyń może sobie wierzyć, ja mogę sobie nie wierzyć ale wyznajemy tę
>> sama przynależność.
>
> ja bym to napisał inaczej bo już dawno nie chodzi o wiarę - dobrze wiemy co się
> dzieje na zachodzie który zlaicyzował się duzo wcześniej. Wygląda na to że dużo
> lepiej nam (jako calosci społeczeństwa) się opłaca mieć wspólne poglądy,
> demokrację rozumianą jak rządy większości w przeciwieństwie do politpoprawnego
> terroryzmu mniejszości niezależnie czy pretekstem będzie jakies lgbt, wydumany
> antysemityzm, czy ostatnio popularny BLM (te się u nas nie przyjmie z braku
murzynów) czy wreszcie być społeczeństwem jednonarodowym.
> Już parę lat temu pisałem na tej grupie, jeszcze Ergie pisywał, że w europie
> zachodniej będą się naparzać młodzi biali narodowcy z islamistami. Tak się
> dzieje, po co nam takie rzeczy u nas. Trzeba się uczyć na cudzych błędach.

No tak, lepiej bym tego nie napisał :-) BLM ostatnio terroryzuje
jewropę. Chociaż problem BLM w USA jest zasługą białych Amerykanów,
którzy nawieźli sobie niewolników i teraz ci niewolnicy chcą własnych praw.
Francuzom nie było w smak walczyć w WW1 i 2 to chętnie formowali
oddziały z mieszkańców kolonii w zamian za paszport. Jak już tak
zajmowali terytoria to po co dawali im prawa? Mogli wydobyć surowce i
się zwijać.

Tak się dzieje wszędzie gdzie są mieszanki kultur i ras w jednym
narodzie. Do niczego dobrego to nie prowadzi. Lewacy mogą sobie
terroryzować kogo chcą, a pogromy czy wojny na tle narodowościowym były
i zawsze będą.

do góry

środa, 12 sierpnia 2020 o 16:11:04 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):

> Z tym jestem w stanie zgodzić się połowicznie. Tylko połowicznie, bo
> uważam, że sprawę należałoby pociągnąć dalej: prawo głosu ma każdy
> (emigrant również), ale ilość przysługujących mu głosów uzależniona jest
> od kwoty podatków wszelakich które obywatel wpłacił w okresie ostatniej
> kadencji.
A co sądzisz o np. czasowym zawieszeniu prawa wyborczego? Wyjechał
ok. jak wróci wrócą prawa. Ja byłbym za takim rozwiązaniem.
Już kompletnie nie rozumiem, że jakaś grupa górali siedząca w Chicago
od ...dziestu lat oddaje swoje głosy na kogoś. Od momentu jak wyjechałem
uznaję swoje prawa za zawieszone i nie zamierzam się wtrącać. Nie ma
mnie więc nie do końca mam prawo się wypowiadać co powinno być a
a czego nie.
K.

do góry

środa, 12 sierpnia 2020 o 16:59:31 UTC+2 budynPL napisał(a):
> Już parę lat temu pisałem na tej grupie, jeszcze Ergie pisywał, że w europie
> zachodniej będą się naparzać młodzi biali narodowcy z islamistami. Tak się
> dzieje, po co nam takie rzeczy u nas. Trzeba się uczyć na cudzych błędach.

Gdzie tak masz? Więcej w Polsce jest bójek między kibicami (łącznie
z zabójstwami w tych bójkach) niż na zachodzi konfliktów narodowościowych.
Też są grupy zaciekle walczące o swój "pokój" i urządzają awantury ale nie aż
tak często jak kibice w Polsce.
K.

do góry

On 12.08.2020 16:11, Mateusz Viste wrote:

> Z tym jestem w stanie zgodzić się połowicznie. Tylko połowicznie, bo
> uważam, że sprawę należałoby pociągnąć dalej: prawo głosu ma każdy
> (emigrant również), ale ilość przysługujących mu głosów uzależniona jest
> od kwoty podatków wszelakich które obywatel wpłacił w okresie ostatniej
> kadencji.
>

To by było ciężko wyliczyć, chyba, że procentowo ile zapłacił na
obczyźnie, a ile w PL w jakimś tam okresie, może być kadencja sejmu czy
prezydenta w zależności jakie aktualnie mamy wybory.
Jak ktoś od >5 lat jest w UK (wybory prezydenta) to mu żaden głos nie
przysługuje, jak od roku to 4/5 i tak dalej. To jest nawet sensowne.

> No ok, ale jak rozwiążemy sprawę tych (zboczeńców!), którym podobają
> się grube, brzydkie kobiety? Nie można przecież tego tak zostawić.

Gruba kobieta to w dalszym ciągu kobieta. Żona też może zrobić się gruba
z biegiem lat. My też możemy zgrubieć. Nie porównuj.

do góry

2020-08-12 o 08:42 -0700, Kadar Oszmanski napisał:
> środa, 12 sierpnia 2020 o 16:11:04 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
>
> > Z tym jestem w stanie zgodzić się połowicznie. Tylko połowicznie,
> > bo uważam, że sprawę należałoby pociągnąć dalej: prawo głosu ma
> > każdy (emigrant również), ale ilość przysługujących mu głosów
> > uzależniona jest od kwoty podatków wszelakich które obywatel
> > wpłacił w okresie ostatniej kadencji.
> A co sądzisz o np. czasowym zawieszeniu prawa wyborczego? Wyjechał
> ok. jak wróci wrócą prawa.

To jest dokładnie propozycja kiki. Mój problem z demokracją jest nieco
głębszy, co już wyjaśniłem.

Mateusz

do góry

On 12.08.2020 17:42, Kadar Oszmanski wrote:
> środa, 12 sierpnia 2020 o 16:11:04 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):
>
>> Z tym jestem w stanie zgodzić się połowicznie. Tylko połowicznie, bo
>> uważam, że sprawę należałoby pociągnąć dalej: prawo głosu ma każdy
>> (emigrant również), ale ilość przysługujących mu głosów uzależniona jest
>> od kwoty podatków wszelakich które obywatel wpłacił w okresie ostatniej
>> kadencji.
> A co sądzisz o np. czasowym zawieszeniu prawa wyborczego? Wyjechał
> ok. jak wróci wrócą prawa. Ja byłbym za takim rozwiązaniem.
> Już kompletnie nie rozumiem, że jakaś grupa górali siedząca w Chicago
> od ...dziestu lat oddaje swoje głosy na kogoś. Od momentu jak wyjechałem
> uznaję swoje prawa za zawieszone i nie zamierzam się wtrącać. Nie ma
> mnie więc nie do końca mam prawo się wypowiadać co powinno być a
> a czego nie.
> K.
>

Jesteś porządnym człowiekiem widać.
Może to kiedyś wprowadzą.

do góry

No to na Marsa w najbliższym czasie nie polecimy. Nie daj Boże
w takim zespole znajdzie się czarny i jakaś lesbijka a szefem
załogi zostanie ktoś taki jak Kiki (widzisz jak ci dobrze życzę)?
Na pierwszym przystanku by ich wysadził. A co jeśli byłby to ktoś
od nawigacji a ta o preferencjach nie moralnych od zasilania
promu kosmicznego. Nie dolecieli by. Może po drodze
skolonizowaliby Saturna?
I w ten oto sposób został zaludniony kosmos.
K.

do góry

2020-08-12 o 17:48 +0200, KIKI napisał:
> To by było ciężko wyliczyć, chyba, że procentowo

Wcale nie. Jeden PLN = jeden głos. Kto ile wpłacił podatku US dobrze
wie.

> ile zapłacił na obczyźnie, a ile w PL w jakimś tam okresie

Ile zapłacił na obczyźnie jest bez znaczenia - to nie ta kasa. No
chyba, że będąc na obczyźnie płacił jakieś podatki w Polsce, w takim
razie US o tym wie.

> Gruba kobieta to w dalszym ciągu kobieta. Żona też może zrobić się
> gruba z biegiem lat. My też możemy zgrubieć. Nie porównuj.

No ale przecież wg. twoich wcześniejszych doniesień, uczciwy człowiek
też może niechcący nagle zrobić się homo. Dlatego uważam, że porównanie
jest zupełnie na miejscu. Swoją drogą - dlaczego tylko kobieta jest
koszerna jako partner życiowy mężczyzny? Serio pytam.

Mateusz

do góry

środa, 12 sierpnia 2020 o 17:59:11 UTC+2 Mateusz Viste napisał(a):

> jest zupełnie na miejscu. Swoją drogą - dlaczego tylko kobieta jest
> koszerna jako partner życiowy mężczyzny? Serio pytam.

Jest koszerna do póki jakiś jakiś goj jej nie dotykał. W komuniźmie było
napisane: towar dotknięty uważa się za sprzedany!
K.

do góry

2020-08-12 o 09:03 -0700, Kadar Oszmanski napisał:
> Jest koszerna do póki jakiś jakiś goj jej nie dotykał. W komuniźmie
> było napisane: towar dotknięty uważa się za sprzedany!

A ściślej to "towar macany należy do macanta". Bardzo uniwersalnie
zresztą.

Mateusz

do góry