Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V
dla nowoczesnego oświetlenia.

Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
przewagę nad tymi na 230V?

Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?

--
MN

do góry

W dniu 24.07.2012 17:25, Marcin N pisze:
> Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V
> dla nowoczesnego oświetlenia.
>
> Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
> przewagę nad tymi na 230V?
>
> Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?
>

aby uzyskać moc lampy, porównywalną do tej przy 230V to musisz mieć duży
prąd, a duży prąd to znaczne spadki napięcia. Aby temu zapobiec trzeba
dać grube przewody, a to implikuje koszty.
Co innego jakieś oświetlenie dekoracyjne, ale to lepiej zaplanować i
zrobić pod konkretne rozwiązanie, a nie instalacje jako-taką.

do góry

Żarówki na 12 V ledowe powinny mieć taką przewagę, że jest w nich mniej do psucia,
powinny być trwalsze i tańsze.
Ten pomysł ma jeszcze jeden plus. Za dość niedrogie pieniądze można kupić panel
fotowoltaiczny, z gotowym wyjściem 12 V, jakiś stary akumulator powinien się
sprawdzić dla tych prądów. Ewentualnie można mieć jeszcze zapasowy telewizor i radio
12 V. Na wypadek awarii jak znalazł.... Dość łatwo uniezależnić oświetlenie od
elektrowni. Już obecnie powinno to być na granicy opłacalności.

do góry

W dniu 24.07.2012 17:25, Marcin N pisze:
> Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V
> dla nowoczesnego oświetlenia.
>
> Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
> przewagę nad tymi na 230V?

Jak wszystko - mają wady i zalety.

Do domu dostajesz 230V (plus/minus), więc jakoś musisz to napięcie
obniżyć - to są kolejne elementy, które kosztują i mogą się zepsuć
(zwłaszcza jak będziesz używał "transformatorów elektronicznych" czyli
zasilaczy impulsowych, zamiast prawdziwych transformatorów).

Musisz też przewidzieć na te urządzenia miejsce i zadbać, żeby mogły się
chłodzić.

Masz też mniejszą swobodę, bo ciężej jest znaleźć świetlówki z wbudowaną
przetwornicą z kolei podwyższającą im napięcie. A współczesne świetlówki
kompaktowe to całkiem miła konstrukcja dla zastosowań, gdzie nimi nie
pstrykasz tylko włączasz na dłużej (ja np. używam jako oświetlenie domu
na zewnątrz).

Z plusów - napięcie nie grozi porażeniem no i zrobienie zasilania
awaryjnego jest trywialne: dajesz troszkę porządniejsze zasilanie
(prostowanie napięcia) akumulator równolegle i voila. Ja musiałem
poświęcić UPS ;)

Dużo prościej jest też wykorzystać wszelkie eko-bajery, jak wiatraki czy
ogniwa fotowoltaiczne - podłączasz równolegle i już z "sieci" prawie nic
nie bierze, jak eko-zasilanie działa i wszystko jest dobrze połączone.

> Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?

Powinna mieć odpowiednio grube przewody. Wyłączniki też powinny być
wzmocnione, chyba że przypilnujesz amperażu.

W każdym razie ja o tym myślałem, ale jednak zostałem przy 230V,
zwłaszcza jak znalazłem "pod ręką" radiowe zdalne sterowanie. Na 12V
musiałbym szukać ;) chociaż pewne też tego pełno.

do góry

W dniu 24.07.2012 18:24, robertr pisze:
> Żarówki na 12 V ledowe powinny mieć taką przewagę, że jest w nich mniej do psucia,
> powinny być trwalsze i tańsze.

Albo żarówki, albo LED - zdecyduj się ;)

Lampki LEDowe na 230V nie muszą być bardziej skomplikowane niż te na 12V
- odpowiednie rezystorki, żeby wyrównać prądy i voila.

Ale fakt, to są te tanie, badziewne i tam będą się sypać same pojedyncze
diodki. Przypuszczam, że jak będziesz brał z tej samej półki, to
trwałość będzie zbliżona.

do góry

Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jumepl$mmq$1@news.task.gda.pl...
> Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V dla
> nowoczesnego oświetlenia.
>
> Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
> przewagę nad tymi na 230V?
>
> Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?

Mam 12V w lazience, zawsze to bezpieczniej (zwlaszcza, ze pare dekoracyjnych
ledow mam przy wannie).

do góry

IMHO warto jako oświetlenie awaryjne.
Można podłączyć akumulator 12V przez zwykły przekaźnik i masz światło nawet
przy awarii elektryczności.
Ale to jedyna zaleta, a prawie to samo można mieć rozdzielając tylko obwody
oświetlenia i dając przetwornicę 12/230V.

do góry

Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jumepl$mmq$1@news.task.gda.pl...
> Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V dla
> nowoczesnego oświetlenia.
>
> Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
> przewagę nad tymi na 230V?
>
> Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?
>
> --
> MN

Ja tak mam, tyle że 24V.
Na całym parterze taśmy LED w szczelinie sufitu podświetlanego.
Oświetlenie wystarczające do wieczornego siedzenia, a całe piętro oświetlone
poborem mocy ~60W.
Gosia

do góry

"Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
news:jumepl$mmq$1@news.task.gda.pl...
> Przyszło mi do głowy, że możę warto w domu poprowadzić instalację 12V dla
> nowoczesnego oświetlenia.
>
> Czy taki pomysł ma sens? Czy żarówki halogenowe albo ledowe na 12V mają
> przewagę nad tymi na 230V?
>
> Jak powinna wyglądać taka ewentualna instalacja?

To nie ma sensu. Spadki napięć będą za duże.

do góry

robertr wrote:
> Żarówki na 12 V ledowe powinny mieć taką przewagę, że jest w nich
> mniej do psucia, powinny być trwalsze i tańsze.
> Ten pomysł ma jeszcze jeden plus. Za dość niedrogie pieniądze można
> kupić panel fotowoltaiczny, z gotowym wyjściem 12 V, jakiś stary
> akumulator powinien się sprawdzić dla tych prądów. Ewentualnie można
> mieć jeszcze zapasowy telewizor i radio 12 V. Na wypadek awarii jak
> znalazł.... Dość łatwo uniezależnić oświetlenie od elektrowni. Już
> obecnie powinno to być na granicy opłacalności.

znaczy są juz jakieś solidne dotacje do fotowoltaikiki?

czy kalkulujesz inwestycję w okresie 30 letnim...

do góry