pomijając bezmyslność montazystów, Ciebie nie korciło, żeby to jakoś
zamocować?

pozdr.
P.

do góry

On Mar 8, 9:38 am, "P." <g...@o...pl> wrote:
> pomijaj c bezmyslno montazyst w, Ciebie nie korci o, eby to jako
> zamocowa ?
>
> pozdr.
> P.

Problem w tym, że montażyści twierdzili, że ten regał JEST odpowiednio
umocowany - sprawdzaliśny, był stabilny. Co więcej, oryginalny projekt
firmy Komandor nie uwzględnia *żadnych* elementów mocujących do ściany
(i jest to mebel projektowany jako regał na książki, można go obejrzec
m.in. na prospektach i www firmy Komandor), a w moim regale zostały
one dodatkowo dorobione. Tyle, że jak się okazało po katastrofie, ktoś
"zapomniał" te elementy zamocować do ściany, a jedynie połączył nimi
poszczególne półki.

Osobie zarzucającej mi demagogię (na którejś z grup) chciałbym zwrócić
uwagę, że walące się ok. 9m2 regału z ciężkiego MDFu i metalowych
elementów + książki + szkło z potłuczonych lamp może zabić małe
dziecko, a dorosłemu zrobić poważną krzywdę.

Póki co następstwa są takie, że firmy negocjują między sobą, kto za to
odpowiada.. Ale nie w tym problem, tylko w tym, że takie same regały
są i będą nadal sprzedawane i montowane i to przed tym chciałem Was
przestrzec.

Pozdrawiam,
Adam

do góry

> On Mar 8, 9:38 am, "P." <g...@o...pl> wrote:
> > pomijaj c bezmyslno montazyst w, Ciebie nie korci o, eby to jako
> > zamocowa ?
> >
> > pozdr.
> > P.
>
> Problem w tym, że montażyści twierdzili, że ten regał JEST odpowiednio
> umocowany - sprawdzaliśny, był stabilny.
Zle sprawdziliscie.
Sprawdzenie polega na silnym pociagnieciu zeby sie upewnic ze sie nie wywali a
nie pociagnieciu tak zeby sie nie zniszczylo....


> Co więcej, oryginalny projekt
> firmy Komandor nie uwzględnia *żadnych* elementów mocujących do ściany
> (i jest to mebel projektowany jako regał na książki, można go obejrzec
> m.in. na prospektach i www firmy Komandor), a w moim regale zostały
> one dodatkowo dorobione.
I tam jest napisane jaka jest nosnosc calego regalu?


> Tyle, że jak się okazało po katastrofie, ktoś
> "zapomniał" te elementy zamocować do ściany, a jedynie połączył nimi
> poszczególne półki.
>
To wtopa montazysty.

> Osobie zarzucającej mi demagogię (na którejś z grup) chciałbym zwrócić
> uwagę, że walące się ok. 9m2 regału z ciężkiego MDFu i metalowych
> elementów + książki + szkło z potłuczonych lamp może zabić małe
> dziecko, a dorosłemu zrobić poważną krzywdę.
>
Tak, tak, chodzenie po mieście moze spowodowac wypadek. Czytanie ze zrozumieniem
sie klania...


> Póki co następstwa są takie, że firmy negocjują między sobą, kto za to
> odpowiada.. Ale nie w tym problem, tylko w tym, że takie same regały
> są i będą nadal sprzedawane i montowane i to przed tym chciałem Was
> przestrzec.

Przestroga chwalebna. Ale ja bym chcial dodac odrobine wyobraźni i rozsadku. Tak
w przypadku napiecia sieciowego jak w przypadku dużych ciężarów. Zawsze trzeba
mieć świadomośc że coś może póść nie tak. Dajmy na to piec gazowy z butla. Kto
sprawdza czy mu myszy węża z butli do kuchenki nie posmakowały? Wlasciciel
mieszkania/domu jest _odpowiedzialny_ za wszystko co w tym domu/mieszkaniu posiada.

Masz podpisane przez montera papiery ze regal zmontowal i stwierdza że jest
zrobione poprawnie?

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W dniu 2010-03-08 14:02, Adam Wysokinski pisze:

> Ale nie w tym problem, tylko w tym, że takie same regały
> są i będą nadal sprzedawane i montowane i to przed tym chciałem Was
> przestrzec.

A to jakiś problem przymocować?

--
spp

do góry

On Mar 6, 2:27 pm, Adam Wysokinski <a...@g...com> wrote:
> Czym grozi używanie regałów firmy Komandor (http://www.komandor.pl/)?
>
> Na przykład tym, że pewnego dnia zastaniecie pokój w takim
stanie:http://www.youtube.com/watch?v=bFy1kam2qbA
>
> Firma Novimex z Łodzi zainstalowała 3 metrowej szerokości (jako jeden
> moduł, sic!) regał na książki nie montując go na stałe do ściany.
> Regał zawalił się niszcząc lub uszkadzając wszystko, co znajdowało się
> w pokoju - ściany, lampy, meble, komputer, podłogę, drzwi. Trwa
> oszacowywanie strat, póki co firma nie poczuwa się do
> odpowiedzialności za dokonane zniszczenia. A regał tego typu jest
> nadal sprzedawany i w ten sam sposób montowany przez firmę.
>
> Jedno szczęście, że nikt nie zginął ani nikomu nie stała się krzywda
> wskutek tego zdarzenia.

Z tego co widac to raczej mozesz zadac odszkodaowanie od firmy. Jesli
firma to montowala i masz na to papier to wystap z
odszkodowaniem.Znajac naszych burakow to odmowia. Jesli tak to musisz
zlozyc pozew cywilny o odszkodowanie. Dolaczyc zdjecia do sprawy. Sad
rozpozna sprawe wezwie ciebie i firme i sobie wyjasnicie. Sad wyslucha
i orzeknie kto jest winny. Jesli nie bedzie wiedzial jak orzec wezwie
bieglego ktory na podstawie zdjec wyda ekspertyze. Biegly nie wezmie
jakies super kasy tak wiec smialo wal do sadu i po sprawie.
Wazne abys nie zadal za duzo bo musisz kaucje zaplacic. A resztato
juz z automatu.
Pozew zloz w sadzie w swojej miejscowosci.

Dla wszystkich. To firma ponosi konsekwencje jesli zamontowala regal i
go wyprodukowala.

do góry

On Mar 8, 2:02 pm, Adam Wysokinski <a...@g...com> wrote:
> On Mar 8, 9:38 am, "P." <g...@o...pl> wrote:
>
> > pomijaj c bezmyslno montazyst w, Ciebie nie korci o, eby to jako
> > zamocowa ?
>
> > pozdr.
> > P.
>
> Problem w tym, że montażyści twierdzili, że ten regał JEST odpowiednio
> umocowany - sprawdzaliśny, był stabilny. Co więcej, oryginalny projekt
> firmy Komandor nie uwzględnia *żadnych* elementów mocujących do ściany
> (i jest to mebel projektowany jako regał na książki, można go obejrzec
> m.in. na prospektach i www firmy Komandor), a w moim regale zostały
> one dodatkowo dorobione. Tyle, że jak się okazało po katastrofie, ktoś
> "zapomniał" te elementy zamocować do ściany, a jedynie połączył nimi
> poszczególne półki.
>
> Osobie zarzucającej mi demagogię (na którejś z grup) chciałbym zwrócić
> uwagę, że walące się ok. 9m2 regału z ciężkiego MDFu i metalowych
> elementów + książki + szkło z potłuczonych lamp może zabić małe
> dziecko, a dorosłemu zrobić poważną krzywdę.
>
> Póki co następstwa są takie, że firmy negocjują między sobą, kto za to
> odpowiada.. Ale nie w tym problem, tylko w tym, że takie same regały
> są i będą nadal sprzedawane i montowane i to przed tym chciałem Was
> przestrzec.
>

Jesli wygrasz sprawe z nimi to regaly przestana montowac lub beda to
robic bardziej rzetelnie

do góry