-
11. Data: 2021-03-08 18:45:43
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: ptoki <s...@g...com>
poniedziałek, 8 marca 2021 o 10:03:36 UTC-6 4...@g...com napisał(a):
> poniedziałek, 8 marca 2021 o 09:26:46 UTC+1 sirapacz napisał(a):
> > Przeczytałem, że nieuchronnie zbliża się czas uwolnienia cen gazu (a
> > potem i prądu) dla nas - szaraczków.
> >
> > Planuję zamontować fotowoltaikę by skompensować prąd... a gaz? Rocznie
> > wydaję ok 5-6k na ogrzewanie (2 piece i 2 kuchnie gazowe). Jak ceny
> > zrównają się ze stawkami dla firm (a tak straszą w gazecie) to wyjdzie
> > 10-12k... trochę straszno. Mam co prawda piec węglowy ale nie zamierzam
> > go używać (wygoda i kręgosłup są wystarczającymi powodami).
> >
> > Co pokryje tak duże zapotrzebowanie na energię? Walić więcej PV? 10kWp
> > powinno pokryć moje roczne zużycie prądu. Ale do ogrzania potrzebowałbym
> > wielokrotność tego a to już duże pieniądze wychodzą...
> >
> > Pompy ciepła? zdaje się, że za mała wydajność i nie pokryje całości +
> > korzysta z prądu w dużej mierze.
> >
> > Solary w zimie nieaktywne
> >
> > kominek.... już uje zakazują używania
> >
> > OO jest kosztowo poroniony (ci, którzy połasili się i przeszli na OO
> > kwiczą pewnie do dzisiaj).
> >
> > Co jeszcze?
> > sir
> Za komuny był taki dowcip. Zebranie w fabryce po jakiś małych zamieszkach.
Sekretarz pyta robotników co palą? Klubowe i Giewonty słyszy z sali. Dopytuje co będą
palili jak im ceny na Giewonty i klubowe podniosą? Sporty słyszy w odpowiedzi. A jak
na Sporty też podniosą cenę to co będą palili, drąży temat komisarz. To ktoś
odpowiedział że komitety. Kilowatogodzina w Bełchatowie coś koło dwudziestu groszy
kosztuje. Jeśli na rachunku dostaje cena za kilowatogodzinę 65 groszy to mam prawo
uważać że zarobek dla producenta i dystrybutora jest godziwy a nawet trochę za
wysoki. Mało jest interesów w których cena końcowa jest ponad trzy razy wyższa od
kosztów materiału. Jeśli zaczną bez opamiętania podniecić ceny na to o czym napisałeś
to ja bym proponował nowoczesne palenie komitetów. Nowoczesne bo bez wychodzenia na
ulicę. Na początek wstrzymanie się od płacenia za prąd albo coś innego powszechnie
używanego, ale takiego nad czym władze zwierzchnią ma rząd. Bardzo stara zasada mówi
że jeśli nie można osiągnąć kompromisu to zawsze wygrywa silniejszy. W przypadku
protestu w którym zaprotestowało by 85% zainteresowanych to ludzie byli by silniejsi.
Podobnie znajomym mowilem. w 2018. Wieszczylem ze energia podskoczy.
Jeszcze nie pdoskoczyla. Czyli nie jest tak zle.
PV jak ktos moze se zalozyc to jakis sens ma. szczegolnie jak planuje klimatyzowac w
lato.
W zime to od biedy solary jako wspomaganie ogrzewania. Ale to nie kazdy wie jak, bo
trzeba duzo powierzchni i miec mozliwosc odsniezenia (choc ostatnio klimat nie
wymagajacy tego za bardzo).
Pompa ciepla nadal nieco drogawa jak sie nie ma ogrodu i dobrego zrodla.
-
12. Data: 2021-03-08 19:01:06
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 8 Mar 2021 17:28:59 +0100, sirapacz
> dom mam ocieplony 20cm styro dekadę temu, ale z pewnością "bokami" mi
> sporo ucieka. Dość duża kubatura ma tu dużo do rzeczy bo to dość duży
> dwurodzinny dom.
Jak ocieplony, to może kalafiory przewymiarowane i nie będzie dramatu z
COPem na pompie? Inna sprawa że nie da się pewnie wyjść ponad 60% na 2T
więc nadal koszty będą zbliżone do gazu. Tyle tylko że można PV zaciągnąć
do produkcji i zmniejszyć jednak te koszty.
> Kombinuję jak zmienić źródło energii albo zoptymalizować.
> lampię się na jakieś wylatane panele 120W po ok 85pln. Jakby pójść w
> ilość...
IMHO Nie ma się co spinać. Montuj PC, bierz G12, instaluj maks. ilość PV
aby nie wypaść poza prosumenta 20% czyt. 10kWp), ile wyciągniesz tyle
wyciągniesz (może nawet COP3 się uda, to wtedy wyjdzie ~8MWh), resztę sobie
dociągniesz z sieci.
--
Pozdor
Myjk
-
13. Data: 2021-03-08 19:09:21
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 8 marca 2021 o 18:45:39 UTC+1 Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Mon, 8 Mar 2021 08:03:34 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
>
> > Bardzo stara zasada mówi że jeśli nie można osiągnąć kompromisu to zawsze wygrywa
silniejszy. W przypadku protestu w którym zaprotestowało by 85% zainteresowanych to
ludzie byli by silniejsi.
> Zenuś, zapomniałeś że rewolucje robią tylko ci co nie mają nic do
> stracenia. A my, tu i teraz w kraiku, mamy do stracenia sporo więc
> będziemy potulnie płacili za prąd.
> --
> Jacek
> -I hate haters-
Zenus to dla kolegów. Nie przypominam sobie żebym w przeszłości w czasie wakacji
pomagał ci gęsi pasać.
-
14. Data: 2021-03-08 19:13:57
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 8 Mar 2021 10:09:21 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
> poniedziałek, 8 marca 2021 o 18:45:39 UTC+1 Jacek Maciejewski napisał(a):
>> Dnia Mon, 8 Mar 2021 08:03:34 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
>>
>>> Bardzo stara zasada mówi że jeśli nie można osiągnąć kompromisu to zawsze wygrywa
silniejszy. W przypadku protestu w którym zaprotestowało by 85% zainteresowanych to
ludzie byli by silniejsi.
>> Zenuś, zapomniałeś że rewolucje robią tylko ci co nie mają nic do
>> stracenia. A my, tu i teraz w kraiku, mamy do stracenia sporo więc
>> będziemy potulnie płacili za prąd.
>> --
>> Jacek
>> -I hate haters-
> Zenus to dla kolegów. Nie przypominam sobie żebym w przeszłości w czasie wakacji
pomagał ci gęsi pasać.
A, Zenek to kiedy już zaczniesz się wypowiadać jak dorosły :)
--
Jacek
-I hate haters-
-
15. Data: 2021-03-08 19:14:24
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2021-03-08 o 09:22, sirapacz pisze:
> Przeczytałem, że nieuchronnie zbliża się czas uwolnienia cen gazu (a
> potem i prądu) dla nas - szaraczków.
>
> Planuję zamontować fotowoltaikę by skompensować prąd... a gaz? Rocznie
> wydaję ok 5-6k na ogrzewanie (2 piece i 2 kuchnie gazowe). Jak ceny
> zrównają się ze stawkami dla firm (a tak straszą w gazecie) to wyjdzie
> 10-12k... trochę straszno. Mam co prawda piec węglowy ale nie zamierzam
> go używać (wygoda i kręgosłup są wystarczającymi powodami).
No nie bo cena gazu to tak tylko połowa rachunku, reszta to opłata
przesyłowa + inne,
jak podniosą cenę gazu o 100% to rachunek wyjdzie o 50% wyższy.
>
> Co pokryje tak duże zapotrzebowanie na energię? Walić więcej PV? 10kWp
> powinno pokryć moje roczne zużycie prądu. Ale do ogrzania potrzebowałbym
> wielokrotność tego a to już duże pieniądze wychodzą...
>
> Pompy ciepła? zdaje się, że za mała wydajność i nie pokryje całości +
> korzysta z prądu w dużej mierze.
Ale łatwiej rozliczyć i częściowo możesz 'swoim' prądem grzać za darmo.
Ja też idę powoli w PC i PV, i powinna mi się cała inwestycja w 6-7 lat
zwrócić
a jak pójdą ceny energii i gazu do góry to jeszcze szybciej.
Tyle że ja składam sam, PV już za chwilę będę robił a potem PC, klimę
dużą do przeróbki już tanio kupiłem :)
>
> Solary w zimie nieaktywne
>
> kominek.... już uje zakazują używania
>
Kominek jako podstawowe się nie nadaje ale jako zapas jest akurat, ja w
grudniu 2 tyg grzałem kominkiem czekając na wymiennik do pieca gazowego.
> OO jest kosztowo poroniony (ci, którzy połasili się i przeszli na OO
> kwiczą pewnie do dzisiaj).
Mówisz o cieple z elektrowni? to się w zasadzie nigdy nie opłacało,
zabijały to opłaty stałe.
--
Janusz
-
16. Data: 2021-03-08 22:16:15
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Planuję zamontować fotowoltaikę by skompensować prąd... a gaz? Rocznie
> wydaję ok 5-6k na ogrzewanie (2 piece i 2 kuchnie gazowe).
to masz zajebiste straty energii. no chyba że ogrzewasz dwa domy, na 10
osób. jeśli nie, to na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad ograniczeniem
powierzchni ogrzewanej, albo zmianą miejsca zamieszkania.
(...)
patrząc z punktu widzenia zycia sprawa ma się tak. przez najbliższe 20
lat, nie będziemy mieli elektrowni atomowej. Więc prąd będzie z węgla
ewentualnie z innych paliw kopalnych. przetworzenie tych paliw kopalnych
na prąd - jest obciążone 60% stratami!!!!
Tak więc, logicznie gaz jako źródło ogrzewanai bedzie tańszy. oczywiście
że rząd może na ceny wpływać, ale tego nie da się przewidzieć.
panele słoneczne - jeśli nie masz montuj - bo to korzystna i przydatna
inwestycja. ale ze względu na "bonusy" wspomagające rozwój domowej
fotowoltaiki. na tych "bonusach" nie opierałbym długofalowo ogrzewania domu
reasumując: co jeśli nie gaz? słońce+pompa ciepła+pomoc narodu. jak
braknie jednego plusika - wracasz do gazu, albo zamieniasz dom na
mieszkanie. całkowity rachunek za gaz zamkniesz w 1200zł.
ToMasz
-
17. Data: 2021-03-08 23:22:05
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2021-03-08 o 22:16, ToMasz pisze:
>> Planuję zamontować fotowoltaikę by skompensować prąd... a gaz? Rocznie
>> wydaję ok 5-6k na ogrzewanie (2 piece i 2 kuchnie gazowe).
> to masz zajebiste straty energii. no chyba że ogrzewasz dwa domy, na 10
> osób. jeśli nie, to na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad ograniczeniem
> powierzchni ogrzewanej, albo zmianą miejsca zamieszkania.
Przesadzasz, nie każdy mieszka nad morzem czy na dolnym śląsku żeby mało
mógł grzać, mnie na ogrzewanie, cwu i gotowanie idzie gazu za około 4kzł
rocznie, mieszkam w górach 390m npm, wydmuchowisko a dom ma 190m2
użytkowej i jest nienajgorzej ocieplony. Taki mamy klimat, więc u Autora
wcale nie jest źle jak to jest duży dwurodzinny dom.
>
> (...)
>
> patrząc z punktu widzenia zycia sprawa ma się tak. przez najbliższe 20
> lat, nie będziemy mieli elektrowni atomowej. Więc prąd będzie z węgla
> ewentualnie z innych paliw kopalnych. przetworzenie tych paliw kopalnych
> na prąd - jest obciążone 60% stratami!!!!
> Tak więc, logicznie gaz jako źródło ogrzewanai bedzie tańszy. oczywiście
> że rząd może na ceny wpływać, ale tego nie da się przewidzieć.
> panele słoneczne - jeśli nie masz montuj - bo to korzystna i przydatna
> inwestycja. ale ze względu na "bonusy" wspomagające rozwój domowej
> fotowoltaiki. na tych "bonusach" nie opierałbym długofalowo ogrzewania domu
>
> reasumując: co jeśli nie gaz? słońce+pompa ciepła+pomoc narodu. jak
> braknie jednego plusika - wracasz do gazu, albo zamieniasz dom na
> mieszkanie. całkowity rachunek za gaz zamkniesz w 1200zł.
Nie ma szans, jak mieszkałem w bloku 11 lat temu to ostatni rok
kosztował mnie ponad 2500zł ogrzewanie 64m2 w bloku.
--
Janusz
-
18. Data: 2021-03-08 23:28:12
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 8 marca 2021 o 09:26:46 UTC+1 sirapacz napisał(a):
> Przeczytałem, że nieuchronnie zbliża się czas uwolnienia cen gazu (a
> potem i prądu) dla nas - szaraczków.
>
> Planuję zamontować fotowoltaikę by skompensować prąd... a gaz? Rocznie
> wydaję ok 5-6k na ogrzewanie (2 piece i 2 kuchnie gazowe). Jak ceny
> zrównają się ze stawkami dla firm (a tak straszą w gazecie) to wyjdzie
> 10-12k... trochę straszno. Mam co prawda piec węglowy ale nie zamierzam
> go używać (wygoda i kręgosłup są wystarczającymi powodami).
>
> Co pokryje tak duże zapotrzebowanie na energię? Walić więcej PV? 10kWp
> powinno pokryć moje roczne zużycie prądu. Ale do ogrzania potrzebowałbym
> wielokrotność tego a to już duże pieniądze wychodzą...
>
> Pompy ciepła? zdaje się, że za mała wydajność i nie pokryje całości +
> korzysta z prądu w dużej mierze.
>
> Solary w zimie nieaktywne
>
> kominek.... już uje zakazują używania
>
> OO jest kosztowo poroniony (ci, którzy połasili się i przeszli na OO
> kwiczą pewnie do dzisiaj).
>
> Co jeszcze?
> sir
Napisałeś że z ociepleniem doszedłeś do ściany i praktycznie nic już się nie da
więcej zrobić. Grzejesz gazem czyli relatywnie tanim i komfortowym ze względu na
obsługę nośnikiem. To zostaje Ci obniżenie temperatury. Ja nie liczę na to że jak ze
względów różnych nie bedzie się paliło węglem to inne nośniki nie zdrożeją. Z drugiej
strony jak zdrożeje gaz i prąd to natychmiast zdrożeją biopaliwa typu pellet czy
brykiet. Nosniki energii to naczynia połączone. To może na sprawę kosztów utrzymania
należy spojrzeć szerzej. Na przykład przerobienie instalacji żeby korzystać z szarej
wody przyniesie oszczędności w dwóch miejscach. Jedno to obniżenie zużycia wody mniej
więcej o połowę. Potencjalne drugie to po wprowadzeniu opłat za śmieci liczonych na
podstawie zużycia wody zaoszczędzenie połowy kosztów wywózki śmieci. Tylko te dwie
pozycje pozwolą zaoszczędzić kilka tysięcy rocznie w stanie takim jaki opisałeś.
-
19. Data: 2021-03-09 07:03:34
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 8 Mar 2021 23:22:05 +0100, Janusz <j...@o...pl> wrote:
> Nie ma szans, jak mieszkałem w bloku 11 lat temu to ostatni rok
> kosztował mnie ponad 2500zł ogrzewanie 64m2 w bloku.
No nie wiem, u mnie w bloku 57m2 i za sezon grzewczy coś koło 1300 zł
wlasnie wychodziło (z licznika).
--
Marek
-
20. Data: 2021-03-09 08:01:47
Temat: Re: Czym się grzać....jak nie gazem?
Od: Runt <r...@s...prv>
W dniu 2021-03-08 o 19:13, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Mon, 8 Mar 2021 10:09:21 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
>
>> poniedziałek, 8 marca 2021 o 18:45:39 UTC+1 Jacek Maciejewski napisał(a):
>>> Dnia Mon, 8 Mar 2021 08:03:34 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
>>>
>>>> Bardzo stara zasada mówi że jeśli nie można osiągnąć kompromisu to zawsze
wygrywa silniejszy. W przypadku protestu w którym zaprotestowało by 85%
zainteresowanych to ludzie byli by silniejsi.
>>> Zenuś, zapomniałeś że rewolucje robią tylko ci co nie mają nic do
>>> stracenia. A my, tu i teraz w kraiku, mamy do stracenia sporo więc
>>> będziemy potulnie płacili za prąd.
>>> --
>>> Jacek
>>> -I hate haters-
>> Zenus to dla kolegów. Nie przypominam sobie żebym w przeszłości w czasie wakacji
pomagał ci gęsi pasać.
>
> A, Zenek to kiedy już zaczniesz się wypowiadać jak dorosły :)
>
nie zgodziłes się z bełkotem zenusia to już się nadął i szuka kolegów do
pasienia gęsi. ;-)))
--
Runt
Thanks for visiting and have a fantastic day!