-
21. Data: 2018-09-28 07:09:24
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: abomito <a...@w...pl>
Witam
> Dlatego drewno kupuje się suszone, strugane . Nie trzeba żadnej chemii wtedy.
To znaczy-to TY masz taką nadzieję. Drewno może myśleć inaczej.
Bo wszystkim powtarzam: jeżeli zostaną resztki kory, to drewno NA PEWNO
zostanie zaatakowane przez kołatki.Spuszczel też się utrzyma, żeby jaja
złożyć.A grzyby?Jakie grzyby, jeśli drewno suche?
Ale fakt: przyjemnie się nim robi.Jest lżejsze, częściowo odprężone.Ale czy
koszt równoważy zyski?
Czy nie jest tak, jak z kremami dla kobiet; są drogie, bo dają nadzieję?
Pozdro.abomito
-
22. Data: 2018-09-28 07:21:03
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu piątek, 28 września 2018 01:14:03 UTC+2 użytkownik Piotrek Paradysz napisał:
> Dlatego drewno kupuje się suszone, strugane . Nie trzeba żadnej chemii wtedy.
taaaaa, i wtedy więźba kosztuje x5. Za takie rady dziękujemy.
b.
-
23. Data: 2018-09-28 07:52:21
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 28 września 2018 01:14:03 UTC+2 użytkownik Piotrek Paradysz napisał:
> Dlatego drewno kupuje się suszone, strugane . Nie trzeba żadnej chemii wtedy.
Prawie w kadym tartaku powiedzą że maja suszone.
A że w ubiegłym tygodniu z lasu przyjechało to insza inszość;)
To samo z imregnacja- w dwóch lokalnych tartakach widziałem jak "impregnują"
Zanurzają na kilka sekund belki w długiej wannie wypełnionej zielonym płynem
Dosłownie na kilka sekund żeby kolor złapało
-
24. Data: 2018-09-28 09:09:06
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu piątek, 28 września 2018 07:09:26 UTC+2 użytkownik abomito napisał:
> Witam
> > Dlatego drewno kupuje się suszone, strugane . Nie trzeba żadnej chemii wtedy.
>
> To znaczy-to TY masz taką nadzieję. Drewno może myśleć inaczej.
> Bo wszystkim powtarzam: jeżeli zostaną resztki kory, to drewno NA PEWNO
> zostanie zaatakowane przez kołatki.Spuszczel też się utrzyma, żeby jaja
> złożyć.A grzyby?Jakie grzyby, jeśli drewno suche?
Moja mama miała kiedyś marzenie dom sobie wybudować.
A że była okazja to kupiła od leśniczego
"drzewka" w wycinki. NIe wiem jak się to fachowo nazywa.
Okorowałem te stemple i wrzuciłem pod dach i tak sobie leżały.
Po nastu latach chiałem je użyć do płotu.
Ale nawet do pieca się nie nadawały.
Mama mieszka w domu z 1936 roku.
Więżba była ciosana i do tej pory jest w bardzo dobrym stanie.
Kiedyś jakiegoś dziadka słuchałem który stwierdził
że stare drewno jest lepsze bo dawniej o tylko w zimie cieli
a teraz to cały rok.
-
25. Data: 2018-09-28 11:32:09
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: abomito <a...@w...pl>
> Prawie w kadym tartaku powiedzą że maja suszone.
> A że w ubiegłym tygodniu z lasu przyjechało to insza inszość;)
Ale było suszne? bylo.
A weż policzyć, ile wcześniej trzeba kupić drewno, aby było podsuszone, jeśli zakłada
się 1 miesiąc na 1 cm grubości.
> To samo z imregnacja- w dwóch lokalnych tartakach widziałem jak "impregnują"
> Zanurzają na kilka sekund belki w długiej wannie wypełnionej zielonym płynem
> Dosłownie na kilka sekund żeby kolor złapało
I to wystarczy- o ile nie była to tylko bejca.A więcej niż 2 cm to tylko impregnacja
ciśnieniowa.A poza tym- ta impregnacja jest po to, żeby ładnie wyglądało u klienta.
-
26. Data: 2018-09-28 11:41:04
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2018-09-28 o 07:09, abomito pisze:
>
> Witam
>> Dlatego drewno kupuje się suszone, strugane . Nie trzeba żadnej chemii wtedy.
>
> To znaczy-to TY masz taką nadzieję. Drewno może myśleć inaczej.
> Bo wszystkim powtarzam: jeżeli zostaną resztki kory, to drewno NA PEWNO
> zostanie zaatakowane przez kołatki.Spuszczel też się utrzyma, żeby jaja
> złożyć.A grzyby?Jakie grzyby, jeśli drewno suche?
Mi w suchej więzbie się spuszczel zadomowił, drewno było impregnowane
ciśnieniowo, kory nie było
a pod krokwią zobaczyłem pył, a na krokwi dziury, kupiłem truciznę
pomalowałem i zawinąłem folią. Chyba pomogło bo na razie nowych śladów
nie ma.
Do czego zmierzam, na moim przykładzie widać że szkodnik nawet do suchej
zakonserwowanej więzby na poddaszu może się dobrać.
--
Pozdr
Janusz
-
27. Data: 2018-09-28 11:41:33
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 28 września 2018 09:46:49 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> A kolor to może tylko bejca.
Prawie na pewno biorąc pod uwagę ze te wanny z "impregnatem" stoją na zewnątrz i w
razie deszczu rozlewa sie wszystko po placu. Nie ryzykowali by więc utraty drogiego
impragnatu a bejca kosztuje grosze.
-
28. Data: 2018-09-28 12:54:48
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-09-26 o 16:37, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak zabezpieczysz przed gniciem itp to pomaluj tym.
http://sklep-ppoz.pl/pl/p/Lakier%2C-Farba-nawierzchn
iowa-Pyroplast-Wood-Top-T-op.-2%2C5kg/947
> Obejrzyj film na stronie. Najlepiej jak by to byly wyrzucone pieniadze ale jak raz
da w bonusie 15 minut to sie zwroci kilka tysiecy* razy.
> Zryczaltowana stawka za czlowieka wg ONZ to teraz milion dolarow.
Ale cena totalnie z kosmosu: 226zł za puszkę 2,5kg.
Za te pieniądze można mieć prawie 20 litrów koncentratu Boron, który
posłuży do przygotowania ponad 400 litrów wodnego roztworu do
impregnowania drewna. Impregnatu, który zabezpiecza przed robactwem,
pleśniami i grzybami, a jednocześnie podnosi odporność ogniową drewna.
Lub też 50-100 litrów szkła wodnego, które o wiele lepiej zabezpieczy
drewno przed ogniem, a także częściowo przed robactwem, pleśnią i grzybem.
Ciekaw jestem ile ten Pyroplast zawiera szkła wodnego? :)
To tak jak z popularnym "Kretem" do udrażniania kanalizacji - za cenę
3-4 małych opakowań sody kaustycznej, sprzedawanej pod nazwą "Kret"
można mieć cały worek 15kg sody kaustycznej, który starczy na wiele lat. :)
-
29. Data: 2018-09-28 12:56:46
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Kosztuje 5 razy drozej ale jest 10 razy odporniejsza na ogien. Byl w tv program i
pokazywali jak szybko od malego plomienia zapala sie suche drewno heblowane, nie
heblowane i heblowane i malowane farba zabezpieczajaca przed ogniem. Belke 10x10 po
pile mozna podpalic jedna zapalka. Na taka sama belke ale heblowana potrzebny jest
palnik na butan i kilka minut. A heblowana i malowana grzali tak dlugo ze w
przyspieszonym tempie film puszczali i nie chciala sie zapalic od palnika na butan. W
koncu sie zapalila ale w czasie do zapalenia ta nie heblowana palila sie jak w
ognisku. Mowili w tym programie ze w krajach na zachod od nas uzywanie drewna nie
heblowanego w budowie domow jest zabronione.
-
30. Data: 2018-09-28 13:02:04
Temat: Re: Czym zabezpieczyć więźbę?
Od: abomito <a...@w...pl>
> Mi w suchej więzbie się spuszczel zadomowił, drewno było impregnowane
> ciśnieniowo, kory nie było
> a pod krokwią zobaczyłem pył, a na krokwi dziury, kupiłem truciznę
Bo na spuszczela to tylko ciśnieniowa zapewnia.Były kiedyś pestycydy doglebowe, ale
działały kontaktowo na wszystko, więc wycofali.
Ale: jak to były małe otworki i pył, to był kołatek.Najlepszy był na to antox- jeżeli
jeszcze jest.A jeśli większe dziurki- tak 3-5 mm, to spuszczel.Ale się przepotwarczył
i odleciał.No, może zdechł bezpotomnie, jak impregnat mu zaszkodził.