-
21. Data: 2010-08-15 20:51:44
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vhhxngmq1cvm6g@linux-rj.dom...
Dnia 15-08-2010 o 21:13:07 M <M...@o...pl> napisał(a):
Dobra dobra, ja wiem po co jest membrana, ale jarek napisał o membranie
NA deskowaniu i wtedy to ona wełny NIE wentyluje, a gont na niej na pewno
zlikwiduje jej zalety paroprzepuszczalności. Więc po co ta membrana?
JA wiem producent napisał że specjalna itd surutu tutu, ale na deskach ona
jest
mało potrzebna bo deska z dołuy ma przewiew i tammtędy wyschnie, a gont się
przybija co powoduje że wszystkie zalety wodoodporności membrany idą się
p...ć.
>>>>>
A nie zdrowiej by było zamiast perorować, po prostu spytać konkretnie albo
poszukać w opisach producenta membrany?
Sprawa jest prosta: aby zapewnić odpowiednią wentylację przestrzeni pod
deskami, same deski musza być bite zgodnie z zasadą: minimum 10% dziur w
powierzchni deskowania. Uzyskuje się to albo bijąc wąskie 10cm deski z
centymetrowym odstępem po każdej, albo nawiercając otwory otwornicą.
W ten sposób para jest odprowadzana szparami między deskami i dalej przez
membranę do przestrzeni pod dachówki lub blachę (oczywiście nie pod gont
bitumiczny, taka membrana pod gontem bitumicznym nie ma sensu), pod deskami
dzięku temu nie musimy robić szczeliny wentylacyjnej. Rzecz jest o tyle
istotna, że szczelina ta jest chyba najwdzięczniejszym materiałem do
spieprzenia przez dekarzy, jesli nie od razu, to po latach, jak wełna się
obsunie), możem,y spokojnie dopchnąć wełnę aż do deskowania, dach deskowany
z membraną zamiast papy jest bardzo prosty w wykonaniu i naprawde trudny do
spierniczenia.
J.
-
22. Data: 2010-08-16 07:04:23
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 15-08-2010 o 22:51:44 Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):
>
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vhhxngmq1cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 15-08-2010 o 21:13:07 M <M...@o...pl> napisał(a):
>
>
> Dobra dobra, ja wiem po co jest membrana, ale jarek napisał o membranie
> NA deskowaniu i wtedy to ona wełny NIE wentyluje, a gont na niej na pewno
> zlikwiduje jej zalety paroprzepuszczalności. Więc po co ta membrana?
> JA wiem producent napisał że specjalna itd surutu tutu, ale na deskach
> ona
> jest
> mało potrzebna bo deska z dołuy ma przewiew i tammtędy wyschnie, a gont
> się
> przybija co powoduje że wszystkie zalety wodoodporności membrany idą się
> p...ć.
>
>>>>>>
>
> A nie zdrowiej by było zamiast perorować, po prostu spytać konkretnie
> albo poszukać w opisach producenta membrany?
Ale mnie to do niczego nie jest potrzebne ja mam dachówkę, doczepiłem się
bo temat mówi o deskowaniu pod paqpę a ty proponujesz membranę pod papę co
jest imho jest bez sensu.
> Sprawa jest prosta: aby zapewnić odpowiednią wentylację przestrzeni pod
> deskami, same deski musza być bite zgodnie z zasadą: minimum 10% dziur w
> powierzchni deskowania. Uzyskuje się to albo bijąc wąskie 10cm deski z
> centymetrowym odstępem po każdej, albo nawiercając otwory otwornicą.
> W ten sposób para jest odprowadzana szparami między deskami i dalej
> przez membranę do przestrzeni pod dachówki lub blachę
To jest oczywiste tylko że nie o tym jest temat.
(oczywiście nie
> pod gont bitumiczny, taka membrana pod gontem bitumicznym nie ma sensu),
No widzisz sam dochodzisz do tego o czym ci piszę od kilku postów wstecz :)
Mógbym zapytać, i kto tu peroruje? zamiast przeczytać temat to bijesz
pianę.
--
Pozdr
JanuszK
-
23. Data: 2010-08-16 07:11:41
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 15-08-2010 o 22:23:07 Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):
>
> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vhhxdwie1cvm6g@linux-rj.dom...
> Dnia 15-08-2010 o 20:48:51 Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):
>
>
>> No i co dalej, do tej super duper membrany jest przybity gont papowy?
>> czy coś jeszce zamiast.
>
> Możesz jaśniej, o co pytasz, bo chyba nie nadążam.
> Na membranie jest normalne poszycie dachu, dachówka taka czy inna,
> blacha -
Przeczytaj łaskawco jeszcze raz co ponury napisał, tam będzie PAPA
to po co membrana która kosztuje a ponadto trzeba ją do dachu przybić
w ten czy inny sposób ją podziurawić i się będzie lało a ponury chce
położyć deski
aby do nich przykleić papę a później ewentualnie przybić np gont.
Tak że ta membrana kompletnie nic nie daje na deskach. A zamocować jąn ie
łatwo.
co kto chce i na co go stać. Istotna różnica w stosunku do papy
> tu jest taka, że dach kryty papą możemy zostawić bez docelowego poszycia
> nawet na kilka lat, membranę zaś należy pokryć jak najszybciej, bo na UV
> jest wrażliwa.
No i po co taki pasztet, membrane owszem się daje ale pod inne pokrycia
i po to aby wentylowała wełnę a jednocześnie chroniła przed wodą i
wywiewaniem
ciepła z wełny.
--
Pozdr
JanuszK
-
24. Data: 2010-08-16 08:38:16
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 16 Sie, 09:04, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:
> Ale mnie to do niczego nie jest potrzebne ja mam dachówkę, doczepiłem się
> bo temat mówi o deskowaniu pod paqpę a ty proponujesz membranę pod papę co
> jest imho jest bez sensu.
Temt mówi o deskowaniu. Autor tematu zastanawia się nad położeniem na
deskowanie "jakiejś papy", ale nijak z tego nie wynika, że papa ma być
docelowym poszyciem. Z tematem membrany wyskoczył kiki, ja dopisałem,
że jeśli membrana, to na deski i zamiast papy. To Ty cały czas
wpierasz mi ten gont bitumiczny, nigdzie on się wczesniej nie pojawia.
> To jest oczywiste tylko że nie o tym jest temat.
Jakoś jeszcze wczoraj oczywiste to dla ciebie nie było.
J.
-
25. Data: 2010-08-16 08:45:14
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 16 Sie, 09:11, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:
> Przeczytaj łaskawco jeszcze raz co ponury napisał, tam będzie PAPA
Sam, łaskawco przeczytaj. Ponury napisał, że zastanawia się nad
położeniem na deski "jakiejś papy". W dalszej części wątku membrana
jest proponowana zamiast tej papy. Z zapytania ponurego nie wynika czy
ta papa ma być docelowym poszyciem, czy izolacją pod coś innego.
> to po co membrana która kosztuje a ponadto trzeba ją do dachu przybić
> w ten czy inny sposób ją podziurawić
papy rzecz jasna się nijak nie dziurawi, zwłaszcza kładąc na nią inne
poszycie.
> i się będzie lało a ponury chce położyć deski
> aby do nich przykleić papę a później ewentualnie przybić np gont.
I znów ten gont...
J.
-
26. Data: 2010-08-16 11:14:05
Temat: Re: Deskowanie dachu pod papę
Od: QbaB <q...@g...com>
On 14 Sie, 19:11, "kiki" <k...@k...net> wrote:
> "Ponury" <k...@w...pl> wrote in message
>
> news:i45rgi$nvg$1@mx1.internetia.pl...
>
> > Witam!
>
> > Za jakieś dwa tygodnie czeka mnie deskowanie dachu a potem położenie
> > jakiejś papy. Ciągle zbieram opinie i rady i ciągle mam dylemat.
> > Jeżeli chodzi o warunki to:
> > 1. cena
> > 2. możliwość wykonania samodzielnie (nadz. kier. bud).
> > 3.cena pokrycia: papa ale jka?
>
> > Bardzo proszę o uwagi, rady uwzględniające podane warunki.
> > Dach dwuspadowy jak w stodole o pow. 140 m2
>
> Posłuchaj
>
> Nie deskuje się bezpośrednio na krokwie.
> Najpierw kup membranę dachową z tych tańszych chroniącą od wiatru. Nie musi
> być to droga wodoodporna membrana do dachów niedeskowanych.
>
> Przybijasz tę membranę łatami do krokwii pionowo. Najlepiej gdybyś miał łaty
> o szerokości krokwii i grubości z 5-6 cm. Dopiero deskowanie dasz na to i na
> deski papę.
> Jeżeli nie dasz membrany teraz to później będziesz się męczył i przepłacał
> za membranę od środka z zachowaniem szczeliny wentylacyhnej. To jest bez
> sensu.
>
> Membrana musi być bo inaczej wełna nie ociepli ci poddasza. Z wełny całe
> ciepło będzie wywiewane przez ciąg w szczelinie wentylacyjnej.
>
> Zrób jak ci mówię i nie usiłuj dyskutować ze mną :-)
Kiki ma pewnie rację, choc ja tak nie zrobiłem. Na pewno jednak warto
przemyśleć kwestie otworów wentylacyjnych w dolnej częsci dachu tak
aby dobprowadzić do szczeliny powietrze do wentylowania wełny. Uważaj
na to bo znakomita większość fachowców wymuruje Ci ściany pod same
deski bez jakiejkolwiek szczeliny a później jeszcze przy ocieplaniu
uszczelnią to pianką i styropianem.
Nie wydaje mi się zeby w szczelinie wentylacyjnej panowały aż takie
wiatry żeby ziększały znacznie ucieczke ciepła z wełny, jednak
zaszkodzić nie powinno zwłaszcza jak dasz membranę
wysokoparoprzepuszczalną.
PZdr
QbaB
-
27. Data: 2010-08-16 12:51:46
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> > to po co membrana która kosztuje a ponadto trzeba ją do dachu przybić
> > w ten czy inny sposób ją podziurawić
>
> papy rzecz jasna się nijak nie dziurawi, zwłaszcza kładąc na nią inne
> poszycie.
>
> > i się będzie lało a ponury chce położyć deski
> > aby do nich przykleić papę a później ewentualnie przybić np gont.
>
> I znów ten gont...
>
> J.
Dorzuce ze dwa centy do tej cikawej dyskusji.
Wyszla przezbywanka w oparciu o wyimaginowane dane, ktorych Pytajnik Ponury
chytrze nie zapodal. On dopiero sie zastanawia wiec praktycznie moze jeszcze
dojsc do wniosku, ze zamiast papy wybierze blachodachowke...
Pyta o ceny, ja ich nie znam wiec nic mu z sufitu nie sugeruje ani nie
doradze.
Pyta o deskowanie pod pape. Jesli to ma byc papa przylepiana na goraco to
nalezy zwrocic szczegolna uwage na te deski, ktore powinny byc grube i
felcowane lub jak tu w Hameryce zamiast dech stosuje sie sklejke konstrukcyjna
w cenie 10 dolarow za okolo 3 m2. Ale tu znowu problem bo tu rozstaw krokwi
jest stsndardowy czyli urzedowy rowny 16 cali czyli 40 cm a nie jak u nas
praktycznie dowolny w okolicach metra. Wtedy ta cienka sklejka jak i dechy
beda sie uginac, klawiszowac, zatem pod pokrycie papa sie za bardzo nie
nadaje. Musza byc grube przynajmniej calowe.
Odnosnie tej folii czy membrany pod pokrycie papa, sprawa wyglada nastepujaco.
Pod pape termozgrzewalna zadnej folii, cienkiej papy w znaczeniu papier
nasycony bitumem ani membran wysoko, srednio czy nawet cienko-
paroprzepuszczalnych sie nie aplikuje. Ona, ta folia czy membrana zjechalaby
sobie z dachu razem z ta gruba papa termozgrzewalna do niej przyklejona.
Pape termozgrzewana zgrzewa sie bezposrednio do desek czy tej sklejki.
Pokrycie gontem bitumicznym czyli szynglami.
Tu cienka papa czy membrana jest stosowana. A to z kilku powodow, nie z
powodu migracji pary wodnej i tych spraw, lecz ze wzgledow praktycznych. Po
prostu latwiej, dokladniej i rowniej nabija sie szyngle gdy na tej przypinanej
do poszycia zszywkami papie lub membranie odbijesz sobie linie wzdluz ktorych
te szyngle beda nabijane kazdy czterema papiakami.
Druga sprawa to chrona przed mrowkami i innymi owadami, ktore pomiedzy czesto
nierowno dopasowanymi szynglami wchodza sobie szcelinami i sie gniezdza.
I trzecia sprawa to ta, ze te szyngle maja ograniczona do 20 lat trwalosc. I
potem mozna na nich nabijac nowe lub te stare zrywac. I o ta zrywke chodzi.
Szyngle maja pod spodem paski bitumu golego, czesto zabezpieczanego
cienka "cymfolia", ktora przez ulozeniem trzeba oderwac aby ten gont tym golym
bitumem mogl sie przylepic do tego nizszego. A to po to by w czasie
huraganowego wiatru szyngle nie podnosily sie i nie powylamywaly. I to dziala.
Ale jesli nie ma pod nimi tej cienkiej papy to te szyngle od tych golych
desek przed wymiana pokrycia nalezaloby potem od golych desek normalnie
odkuwac.
Sprawa wentylacji i zawilgacanie sie desek czy sklejki poszycia od strony
dolnej wyglada w ten sposob, ze one, te dechy nie wymagaja szczeliny pod
pokryciem czyli miedzy powierzchnia gorna deski a papa. One sa na tyle
cienkie, ze ew. termicznie nawilgocone, wysychaja spoko od dolu; latem w
sloneczne dni na takim dachu jajecznice mozna spoko usmazyc tak, ze tam
miligrama wody prawa zostac nie ma. Nawet twierdze, ze specjalnej impregacji
te dechy nie potrzebuja; kazde zywe stworzenie typu spuszczel czy inny robal
tego sie nie czepi a jesli, to zostanie po nim skwarek.
Wyjatek stanowi tu dach nad garazem jesli w dodatku jest zlokalizowany w
cieniu po polnocnej stronie. Wtedy wystepuje to co ja nazwalem syndromem dachu
nad garazem; pisalem o tym wiec nie bede powtarzal.
Moze tym odnosnie tej folii chociaz troche pogodze zwasnione Strony.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2010-08-16 15:26:44
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: M <M...@o...pl>
Tornad pisze:
> Sprawa wentylacji i zawilgacanie sie desek czy sklejki poszycia od strony
> dolnej wyglada w ten sposob, ze one, te dechy nie wymagaja szczeliny pod
> pokryciem czyli miedzy powierzchnia gorna deski a papa. One sa na tyle
> cienkie, ze ew. termicznie nawilgocone, wysychaja spoko od dolu; latem w
> sloneczne dni na takim dachu jajecznice mozna spoko usmazyc tak, ze tam
> miligrama wody prawa zostac nie ma. Nawet twierdze, ze specjalnej impregacji
Jeśli do tych desek będzie ściśle przylegać wełna (od dołu), to wilgoć z
desek (rozgrzanych przez słońce i ciemną papę/gont) znajdzie się w
wełnie (no bo gdzieś musi). Dlatego pomiędzy deskami a wełną musi być
szczelina, aby to wilgotne gorące powietrze odprowadzać.
M.
-
29. Data: 2010-08-16 16:16:52
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> Tornad pisze:
>
> > Sprawa wentylacji i zawilgacanie sie desek czy sklejki poszycia od strony
> > dolnej wyglada w ten sposob, ze one, te dechy nie wymagaja szczeliny pod
> > pokryciem czyli miedzy powierzchnia gorna deski a papa. One sa na tyle
> > cienkie, ze ew. termicznie nawilgocone, wysychaja spoko od dolu; latem w
> > sloneczne dni na takim dachu jajecznice mozna spoko usmazyc tak, ze tam
> > miligrama wody prawa zostac nie ma. Nawet twierdze, ze specjalnej
impregacji
>
> Jeśli do tych desek będzie ściśle przylegać wełna (od dołu), to wilgoć z
> desek (rozgrzanych przez słońce i ciemną papę/gont) znajdzie się w
> wełnie (no bo gdzieś musi). Dlatego pomiędzy deskami a wełną musi być
> szczelina, aby to wilgotne gorące powietrze odprowadzać.
>
> M.
Mnie tego tlumaczyc nie musisz, ja to znam od podszewki.
Ale znowu tu niektorzy bawia sie w ogrodnikow i przesadzaja. Folia
paroprzepuszczalna nad welna potrzebna nie jest, wazne jest tylko aby tej
welny nie upchac w nadmiarze, powiedzmy potora czy dwa razy wiecej niz wynosi
nominalna jej grubosc, bo tak bedzie cieplej...
Wtedy ta szczelina dylatacyjna powstanie sama; welna z czasem jakos ktuszeje
czy traci swe poczatkowe wlasnosci sprezyste. Duzo zalezy od jej gatunku. Moja
prosta zasada brzmi, ze im drobniejsza, te nitki maja mniejsza srednice, tym
lepsza. Ale i ta najlepsza tez zmniejsza z czasem swoja objetosc.
I powstaje niejako korzystne dla wentylacji szczytowej sprzezenie zwrotne.
Jesli ta welna nasiaka woda staje sie nieco ciezsza wiec nieco zmniejsza swoja
grubosc. I dzieki temu ta szczelina powstaje sama, byleby jej nie bylo za
grubo tylko tyle ile wynosi grubosc krokwi. A z tym jak i wieloma innymi
sprawami jest gorzej. Krokwie robi sie o wysokosci i szerokosci praktycznie
dowolnej i potem trudno dobrac welne o tej grubosci jak rowniez szerokosci.
Jednak co by nie mowic o tej wrednej Hameryce ale pewne sprawy maja tu
rozwiazane tak, ze te problemy nie wystepuja. Po prostu drewno, krokwie robi
sie tylko o wysokosciach niejako modulowych ze "skokiem" co 2 cale; tylez samo
wynosi modul izolacji i nie ma problemu. Szerokosc welny wynosi 14,5 cala i
tylez samo wynosi odleglosc miedzy krokwiami.
Zatem zalecam malpowanie, wrecz zrzynanie konstrukcji dachowej wiezby na wzor
amerykanski tj. stosowanie stosunkowo cienkich przekrojow krokwi i belek
wiazarowych i ich gesciejszy, co 16 cali rozstaw.
Takie rozwiaznie jest nie tylko duzo tansze, latwiejsze w wykonastwie ale
wolne od pozniejszych problemow zwiazanych z izolacja, zabudowa itp. Nie
trzeba zadnych wieszakow ani skomplikowanych konstrukcji poprzecznych
wystarczy pomiedzy krokwie przypiac spinaczem izolacje i na te krokwie czy
belki stropowe nakrecic plyty.
No ale nasza tradycja budowlana i okres zacofania gospodarczego jeszcze od
czasow rozbiorow swoje robi. Chyba ze dwa pokolenia jeszcze trzeba aby to
zmienic. Moze poniektorzy o ponadprzecietnej inteligencji przedstawiciele
ekipy rzadzacej a nawet jak sa tepi, to powinni wydac tartakom odpowiednie
instrukcje czy zachety materialne; bezmyslnie zerznac te technologie i nakazac
robic to w Polsce tak jak w Hameryce czyli za polowe dotychczasowych kosztow.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2010-08-16 16:47:11
Temat: Re: Deskowanie dachu pod pap
Od: M <M...@o...pl>
Tornad pisze:
>> Tornad pisze:
>>
>>> Sprawa wentylacji i zawilgacanie sie desek czy sklejki poszycia od strony
>>> dolnej wyglada w ten sposob, ze one, te dechy nie wymagaja szczeliny pod
>>> pokryciem czyli miedzy powierzchnia gorna deski a papa. One sa na tyle
>>> cienkie, ze ew. termicznie nawilgocone, wysychaja spoko od dolu; latem w
>>> sloneczne dni na takim dachu jajecznice mozna spoko usmazyc tak, ze tam
>>> miligrama wody prawa zostac nie ma. Nawet twierdze, ze specjalnej
> impregacji
>> Jeśli do tych desek będzie ściśle przylegać wełna (od dołu), to wilgoć z
>> desek (rozgrzanych przez słońce i ciemną papę/gont) znajdzie się w
>> wełnie (no bo gdzieś musi). Dlatego pomiędzy deskami a wełną musi być
>> szczelina, aby to wilgotne gorące powietrze odprowadzać.
>>
> Mnie tego tlumaczyc nie musisz, ja to znam od podszewki.
[...]
Domyślam się, jednak z poprzedniego postu to nie wynikało.
M.