-
21. Data: 2010-12-14 06:46:13
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Ostatnio spotka em si z tematem domu prefabrykowanego - wed ug wykonawcy,
> kt ry do mnie trafi to nie jest to samo co
"kanadyjczyki":http://www.domprefabrykowany.com.pl/p
refabrykacja.html
Zajrzałem na stronę i szczerze mówiąc uważam ze technologia bardzo
ciekawa. Ich domy są ciepłe (U=0,14) i dodatkowo dają 30lat
gwarancji !
Więc chyba nie robią tandety , bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach
nie dałby 30lat gwarancji :)
Ja kilka lat temu sam jak chciałem budować dom to wchodziły w rachubę
dwie technologie (takie jakby klocki styropianowe zalewane betonem)
oraz właśnie dom prefabrykowany ...
Tyle że ten co widziałem to był wykonany z betonu. Widziałem film jak
chyba w Austrii ? robione są całe ściany domu. Ściany miały wszelkie
otwory , bruzdy pod przewody i itd. Gotowe kilku (nasto) metrowe były
wykonywane w gigantycznej fabryce i ich jakość była zawsze w 100%
identyczna.
Uważam że takiej jakości o precyzji NIGDY nie uzyska się budując dom
tradycyjnie ...
Szansa na fuszerki jest dużo mniejsza , bo sama konstrukcja będzie
miała idealne kąty proste , nie będzie jakiś "dziur" pomiędzy cegłami
(bo się murarzowi nie chciało i nie robił dokładnie).
Osobiście uważam że gotowe całe ściany domu wykonane na maszynach ,
obrabiane i "wyliczane" przez maszyny i komputerowo zawsze będą lepiej
wykonane i dokładniej niż nawet przez najlepszego murarza ...
-
22. Data: 2010-12-14 07:12:23
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.12.2010 22:53, Jacek Osiecki pisze:
> OK, czyli są miny. Kolejny punkt do rozważenia... i nie wiem czy faktycznie
> nie jest to najistotniejsze "przeciw". Z drugiej strony - cały czas kusi to,
> że dom powstaje w dwa miesiące a nie pięć lat, a i widzę sporo wypowiedzi
> zadowolonych użytkowników takich domków.
Miny mogą być wszędzie - sąsiadowi tak stawiali mury z maxa, że miał
szpary pomiędzy tymi cegiełkami. Nawet po zatynkowaniu wiatr mu hulał.
Obrzucił więc dodatkowo styropianem z zewnątrz (choć nie było tego w
projekcie).
U innego sąsiada spartolili obróbkę dachu - zamiast naciąć komin i
zagiąć blachodachówkę tak, żeby nie było szpar, zostawili taki kołnierz
dookoła komina i zapchali silikonem. Szybko zaczęło przeciekać.
Ja mam szkieletowy drewniany z drewnianą elewacją, częściowo z
prefabrykatów, i właściwie jedyna wpadka firmy to omyłkowe
zainstalowanie jednych drzwi wewnętrznych w miejsce zewnętrznych.
-
23. Data: 2010-12-14 07:13:44
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Zbuduj se murowany tradycyjny dom i b dziesz mia najmniej fuszerek, bo
> ka dy rednio rozgarni ty i przeci tnie uczciwy budowlaniec jest w
> stanie go - jaki tam etap - wykona bezb dnie.
Wiesz dla mnie budowa w systemie gospodarczym jest dla ludzie którzy
nie mają pracy , dzieci i rodziny lub mają bardzo dużo czasu , wiele
zdrowia i siły i stalowe nerwy ...
Nasi znajomi zaczęli budowę z systemie gospodarczym. Budują się
niedaleko nas. Niemalże codziennie słyszałem jak wygląda taka
"budowa". A to rozładowanie wielu ciężarówek osobiście a to
przerzucenie kilku ton piasku , a to podlewanie betonu aby dobrze się
"chłodził" a to szukanie gdzie najtaniej i targowanie się , a to
szukanie "fachowców" i inne ustalenia ...
Mnóstwo czasu , pracy i itd ...
Dodatkowo trzeba się IDEALNIE znać na budownictwie , bo często budują
dom różni wykonawcy którym zupełnie nie zależy na "jakości" bo wiedzą
że i tak żadnej gwarancji nie muszą dawać a nawet jak całkowicie
wszystko schrzanią i zrobią gigantyczną ilość fuszerek to i tak żadne
konsekwencje ich za to nie spotkają ani nie stracą "wizerunku" bo
szansa aby następny klient dowiedział sie o ich fuszerkach jest
niemalże zerowa ...
Także ceny ...
Jako mały "inwestor" nigdy nie uzyskamy takiej ceny jaką może uzyskać
duża firma. Duża firma ma także w większości własny park maszynowy a
budując gospodarczo trzeba te maszyny z "fachowcami" wynajmować a nie
jest to tanie.
Osobiście uważam że właśnie budując w systemie gospodarczym popełnia
się dużo więcej błędów i fuszerek. Bardzo często z powodu braku wiedzy
inwestora popełniane są błędy.
Dodatkowo jeśli jakąś fuszerkę zrobi wykonawca (np. developer) to
następuje wielki krzyk a jak tą samą fuszerkę zrobi inwestor to albo
jej nie widzi albo "akceptuje" ;)
Ja wiem że w PL każdy wszystko sam potrafi i najlepiej wszystko sam by
robił i itd ..
Ale to nie jest normalne ...
Na całym świece każdy zajmuje się tym na czym się naprawdę zna i
potrafi to idealnie wykonać. Ale nie w Polsce :)
W Polsce nagle księgowy który przez kilkadziesiąt lat zajmował się
druczkami , tabelami nagle okazuje się zdolnym budowlańcem , Pani
Basia z warzywniaka także ;)
Ja wiem że jest dużo firm budowalanych złych ale są na pewno też takie
które się na budownictwie znają i potrafią dobrze budować ..
Nie wrzucajmy do jednego worka wszystkich firm i developerów do
jednego worka a sami może lepiej zająć sie zarabianiem pieniędzy a
robotę zlecić fachowcom a nie udawać i nie wiadomo komu coś
udawadniać ...
Na całym świece domy budują firmy budowlane i developerzy i jest to
normalne ...
Czemu w PL nie ???
-
24. Data: 2010-12-14 07:35:19
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> No w a nie, a tu nie ma si gdzie wtr ca . Najwy ej trzeba sobie zaplanowa
> gdzie i jakie p jd media, posprawdza to przed malowaniem... i tyle.
Wiesz ja nie zdecydowałem się na budowę w systemie gospodarczym.
Mam znajomych którzy tak budują i szczerze mówiąc im współczuję ..
Po pracy jadą do pracy na budowę , do naprawdę ciężkiej pracy
fizycznej ...
Pamiętam jak sami wycinali las (bo taniej) , jak sami rozładowywali
kilka wielkich samochodów , jak sami polewali wylewki , jak sami
kilkanaście ton piasku wyładowali i "rozsypywali".
Dodatkowo mnóstwo formalności , nerwów z załatwianiem spraw i itd ...
Aby w systemie gospodarczym budować poza wielką wiedzą trzeba mieć
super stalowe nerwy , siłę jak strongmen i potrafić wszystko załatwić.
Bo niestety jak się nie ma tych cech to wszędzie trafi się na "opór" ,
olewanie i wyciąganie kasy ...
Ja sam zdecydowałem się na zakup domu przez małą rodzinną firmę
budowlaną. Firma ta oferuje świetne warunki "płatności". Płaci się
zaliczkę (10tys) a resztę dopiero po odbiorze domu. Ma się wpływ na
budowę i aranżację domu. Ja sam wprowadziłem sporo zmian i wykonawca
nie stwarza problemów , a co najważniejsze dom będzie miał gwarancję
na całość i otrzymam na dom fakturę. Dodatkowo dom nie jest pierwszym
jak zbudowali i widziałem inne domy przez nich zbudowane i dzięki
sąsiadom można było się dużo dowiedzieć ;)
Ja jestem zadowolony. Dom się szybko buduje. Wynająłem dodatkowego
inspektora budowlanego (gościu który sam ma firmę budowlaną) i do
niczego zbytnio nie mógł się przyczepić.
Widać że jest nadzór bo jedna ścianka była zrobiona z supreksu 24cm ,
ale widać że inspektorowi to się nie spodobało i całą ścianę zburzyli
i postawili wewnętrzną ścianę z pełnej cegły ...
Osobiście uważam że człowiek powienien robić to na czym naprawdę się
zna , bo najwięcej fuszerek powstaje właśnie wtedy gdy ktoś się na
czymś nie zna ...
-
25. Data: 2010-12-14 08:14:48
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:slrnigd7a5.7v6.joshua@tau.ceti.pl...
> Dnia Mon, 13 Dec 2010 11:47:43 -0800 (PST), Adam Szendzielorz napisał(a):
>> On 13 Gru, 17:40, Jacek Osiecki <j...@c...pl> wrote:
>>> Ostatnio spotka em si z tematem domu prefabrykowanego - wed ug
>>> wykonawcy,
>>> kt ry do mnie trafi to nie jest to samo co "kanadyjczyki":
>>> http://www.domprefabrykowany.com.pl/prefabrykacja.ht
ml
>> Jak czytam takie bzdury na tej stronie:
>> "straty energii - gruby mur i bardziej masywne fundamenty są
>> trudniejsze do właściwego zaizolowania. Materiały tradycyjne
>> charakteryzują się dużą bezwładnością cieplną - budynki dłużej się
>> nagrzewają, stąd wyższe koszty ogrzewania"
>
> Wiem, to tylko stronka wykonawcy - wiadomo że wykonawca sam z siebie
> będzie
> tak opisywał by brzmiało jak najlepiej, a jak dochodzi jeszcze słowo
> pisane
> i strona www to można naczytać się o niezłych cudach ;)
Dokladnie, gdyby przyjrzec sie dokladnie stronom np. sprzedawcow pomp
cieplnych to tez pewnie by sie co nieco znalazlo.
-
26. Data: 2010-12-14 08:16:13
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Szumek" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4d066d53$0$20992$65785112@news.neostrada.pl...
> mała akumulacja ciepła
Dlaczego mala akumulacja ciepla jest wada?
-
27. Data: 2010-12-14 08:23:10
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ie6019$rct$1@news.onet.pl...
>
> No i dla mnie najlepsze : " Na uwage za sluguje fakt ze w domu nie ma
> kominka ktorym zazwyczaj dogrzewa sie dom zima oraz dom nie jest
> wyposazony w zmywarke.Mycie naczyn odbywa sie w wodzie podgrzanej w kotle
> gazowym".
Dobre, medal dla tego kto to wymyslil.
-
28. Data: 2010-12-14 09:02:54
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: enemyunknown <r...@s...fr.pl>
On 14 Gru, 07:46, "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
wrote:
> Tyle że ten co widziałem to był wykonany z betonu. Widziałem film jak
> chyba w Austrii ? robione są całe ściany domu. Ściany miały wszelkie
> otwory , bruzdy pod przewody i itd. Gotowe kilku (nasto) metrowe były
> wykonywane w gigantycznej fabryce i ich jakość była zawsze w 100%
> identyczna.
> Uważam że takiej jakości o precyzji NIGDY nie uzyska się budując dom
> tradycyjnie ...
Przy budowie domu murowanego nie jest wymagana milimetrowa jakość.
Technologia wybacza niedoróbki,
i w zasadzie te niedoróbki są niewidoczne.
> Szansa na fuszerki jest dużo mniejsza , bo sama konstrukcja będzie
> miała idealne kąty proste , nie będzie jakiś "dziur" pomiędzy cegłami
> (bo się murarzowi nie chciało i nie robił dokładnie).
Kąty proste i zalepianie dziur to podstawowe zadania murarza. Jak mu
się "nie chce" to nie jest to murarz, tylko partacz.
> Osobiście uważam że gotowe całe ściany domu wykonane na maszynach ,
> obrabiane i "wyliczane" przez maszyny i komputerowo zawsze będą lepiej
> wykonane i dokładniej niż nawet przez najlepszego murarza ...
Jasne, że będą. Tylko po co mają być tak dokładne?
-
29. Data: 2010-12-14 09:11:44
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufać temu?
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 13-12-2010 o 22:49:41 Andrzej Lawa
<a...@l...spam_precz.com> napisał(a):
>> i wilgoci .......
>
> Ummm... Po co chcesz akumulować wilgoć??
Nie wiesz po co się akumuluje wilgoć? a ciepło wiesz?
--
Pozdr
JanuszK
-
30. Data: 2010-12-14 09:16:57
Temat: Re: Dom prefabrykowany - ufa? temu?
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 13-12-2010 o 22:54:30 Jacek Osiecki <j...@c...pl> napisał(a):
> Dnia Mon, 13 Dec 2010 22:07:35 +0100, janusz_kk1 napisał(a):
>> Dnia 13-12-2010 o 20:01:21 Szumek <k...@i...pl> napisał(a):
>>> ja gdybym móg? zamieni?bym dom drewniany na murowany i dop?aci? komu?
>>> jeszcze z 50 ty? za tak? zamian?
>
>> Dodam jeszcze ( i ciebie Budyń też to dotyczy :) ) że perfekcyjnie musi
>> być wykonana paroizolacja w środku, bo każda dziura będzie skutkowała
>> zawilgoceniem wełny i w konsekwencji mostkiem cieplnym i gniciem
>> drzewa.
>
> No to to mnie trochę martwi...
>
>> A i izolowanie styro domów drewnianych to wg mnie nieporozumienie,
>> blokuje
>> się przepuszczanie pary na zewnątrz,
>> trzeba wtedy wentylować wełnę od środka co prowadzi do dodatkowych strat
>
> A jak powinno się izolować? Po prostu lepsza wełna, grubsze ściany czy
> jeszcze coś innego?
Nie, po prostu od środka jest paroizolacja potem wełna i
paroprzepuszczalna membrana,
i płyta osb albo jakaś inna licówka, ale taka aby lekki przewiew był żeby
ta wełna
przez paroprzepuszczalną membranę mogła pozbyć sie wilgoci.
Krytycznym punktem takiego domu są okna a dokładnie parapety, tam lubi
woda podchodzić
do wełny. trzeba je dokładnie uszczelnic.
--
Pozdr
JanuszK