Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gsvndk$one$1@news.onet.pl...
>
>> wsam raz sciane 1W łatwiej jest poprawnie zrobić z Ytonga niż z
>> ceramiki. bo ytonga można precyzyjnei dociąc piła a ceramika już jest
>> problemem.
>
> Zgadza sie, tylko do ceramiki stosuje sie cieple zaprawy i pewne
> niedokladnosci mozna uzupelnic ta zaprawa. W Ytongu sam klej jest
> zimny i trzeba pilnowac cienkich spoin, a to czesto stanowi problem.

ciepła zaprawa nie jest wcale taka ciepła, a w Ytongu też jest ciepła
zaprawa, ponadto na duze dziury zawsze jest pianka w puszcze któa ma lepsze
parametry niż tzw ciepłą zaprawa.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gt0t8n$su$1@news.onet.pl...

>> Zgadza sie, tylko do ceramiki stosuje sie cieple zaprawy i pewne
>> niedokladnosci mozna uzupelnic ta zaprawa. W Ytongu sam klej jest
>> zimny i trzeba pilnowac cienkich spoin, a to czesto stanowi problem.
>
> ciepła zaprawa nie jest wcale taka ciepła, a w Ytongu też jest ciepła
> zaprawa, ponadto na duze dziury zawsze jest pianka w puszcze któa ma
> lepsze parametry niż tzw ciepłą zaprawa.

A no masz racje, pytanie tylko komu zechce sie bawic z ta pianka. Jak jestes
caly czas na budowie to dopilnujesz, inaczej mozna sie zdziwic i tylko o to
mi chodzi. Kwestia kultury pracy i checi ekipy, nie znaczy ze sie nie da.
Co do zaprawy, nie pamietam parametrow oporu cieplnego, ale kiedy nosilem
worki z ta zaprawa, to wrazenia byly podobne do paczek styropianu. Nie
chodzi tu o wage, a o kontakt z gola skora, po prostu nie czuc bylo zimna,
no i jest znacznie lzejsza o innych standardowych zapraw. Zreszta
standardowa grubosc spoiny jest kilkukrotnie wieksza jak przy Ytongu, a to
zawsze jakis zapas na bledy.

Pozdro.. TK

do góry

Stolat <c...@g...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gsnijg$b50$1@news.interia.pl...
> > Uszanowanie.
> >
> > Czy w jednym polu grzejnym, powiedzmy pomieszczeniu gdzie sa ulozone np.
> > trzy petle nalezy stosowac dylatacje miedzy tymi petlami, czy raczej
> > trzymac sie zalecanych dylatacji wylacznie w oparciu o wielkosci samej
> > plyty betonowej??
> >
> > Pozdro.. TK
>
> Chyba na stronie TECE był gdzieś poradnik, jak dawać dylatacje, tam
> dokładnie ten temat opisano.
> Ale pamiętaj o jednym każda dylatacja to problem z wykonaniem poprawnego
> poziomu przez posadzkarzy, u mnie przy każdej dylatacji, trzeba skuwać pas
> szerokość 50 cm po to aby wyrównać poziomy między płytami.
> Koleś, który mi robił, mówił że przez te dylatacje źle mu się przenosi
> poziomy za pomocą łaty, bo dylatacja wystaje ponad poziom podłogi ma
> problem z łatą. Ja w dużym pokoju ( teraz to się saloon nazywa ::), mam 2
> główne pętle i jedną brzegową. Nie mam pomiędzy pętlami, dylatacji i nic
na
> razie nie pękło. Pękło mi w zupełnie innym miejscu....... Przy kominie.
>
>
Witam, ja mam dokładnie to samo, przy czym u mnie w jednym miejscu po
wyschnięciu wylewki, w miejscu gdzie jest dylatacja płyta poszła do góry o
jakieś, 0,5 cm, zrobił się ząb.
Ogólnie na każdej dylatacji między sekcjami, wylewka się wybrzuszyła - nie
powiem, zły jestem bo to dodatkowy problem.
Nie wiem do końca co było przyczyną, czy zastosowanie zbyt słabego
plastyfikatora (kupiłem najtańczy w Casto) czy coś innego, w każdym razie
teraz czeka mnie kucie wylewki, co z zalaną w niej podłogówką dostarcza
niepotrzebnych dodatkowych emocji :(, także szczerze mówiąc gdybym więdział,
że takie będą skutki dylatacji między sekcjami podłgówki (u mnie 100% na
parterze) to bym się nie zdecydował a zostawił tylko obwodową. I tak wylewka
oprócz tego, że popękała na dyl, to sama w kilku miejschach gdzie dylatowane
nie było. Teraz się zastanawiam, jak będzie pracować ta podłoga jak to
ogrzewanie włącze, czy płytki mi nie zaczną pękać.

pozdro
Xsaruman
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry