-
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: ruski szpieg <r...@m...ru>
Newsgroups: pl.misc.budowanie
Subject: Feliksnavis - przydomowa oczyszczalnia ścieków.
Date: Wed, 15 Oct 2014 19:36:35 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 72
Message-ID: <m1mbb4$j4a$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: user-31-175-190-223.play-internet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1413394596 19594 31.175.190.223 (15 Oct 2014 17:36:36
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 15 Oct 2014 17:36:36 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; Linux i686; rv:31.0) Gecko/20100101 Thunderbird/31.1.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:492098
[ ukryj nagłówki ]Na wstępie - nie jestem sprzedawcą takich urządzeń ani nie odniosę
żadnej korzyści z zachwalania ich tutaj. Może się komuś moja wiedza
praktyczna przyda. Jestem od ponad roku (w miarę szczęśliwym)
użytkownikiem. Kupiłem toto za namową znajomych i - o dziwo - wbrew
opinii sprzedawcy, który proponował mi każde inne rozwiązania, tylko nie to.
Odbiornikiem wody jest szambo przerobione na studnię chłonną. Przeróbka
polegała na rozwaleniu dna i nasypaniu tony żwiru drenażowego.
Urządzenie zakopywałem z pomocą 2 chłopa, co nie jest trudne biorąc pod
uwagę, że waży ono około 130kg. Montaż jest banalny - wystarczy
wypoziomować, obsypać i połączyć na wcisk dwie rury kanalizacyjne.
Trochę więcej zabawy miałem z doprowadzeniem rurki napowietrzającej.
Sprężarkę tłoczącą powietrze ulokowałem w garażu w związku z czym miałem
trochę roboty z klejeniem rurek bo oczyszczalnia znalazła się w
odległości 5m od garażu.
Od roku pracuje. Przez pierwsze pół roku na ćwierć gwizdka bo się nie
mieszkało. Od pół roku mieszkają dwie osoby. Wywozić osadu nie musiałem
jeszcze ani razu.
Co najważniejsze - stopień oczyszczania ścieków jest bardzo wysoki, woda
pobrana z rury odpływowej nie ma żadnego zapachu. Ze studni chłonnej
czasem czuć zapach proszków do prania - po większym praniu - widać te
sztuczne zapachy nie są w pełni rozkładane przez bakterie.
Miesiąc temu musiałem wyczyścić żwir w studni chłonnej bo wykonany obok
niej wykop doprowadził do zamulenie podczas ulewnych deszczów. Praca w
studni okazała się całkiem przyjemna, żadnego smrodu, zapachu
siarkowodoru itp. To znaczy, że odpływająca woda jest na tyle czysta, że
nie ulega dalszemu gniciu.
Oczyszczalnia nie śmierdzi, pochylanie się nad jej wnętrzem nie jest
nieprzyjemne bo zapach, nawet z bardzo bliska, przypomina woń wilgotnej
ziemi.
Uważać trzeba, żeby nie wrzucać do kanalizacji przedmiotów typu zapałki,
ogryzki, plastikowe pałeczki, szmaty bo to potem widać jak pływa wenątrz.
Domestosu i innych środków z chlorem nie stosuję ale za to mleczko Cif.
W zupełności to wystarczy żeby kibel i sanitariaty były czyste, nie
śmierdziały i ładnie pachniało w łazience.
Skropliny z gazowego pieca kondensacyjnego wpuszczam do oczyszczalni bez
żadnych neutralizatorów i nic się nie dzieje. Trochę się bałem na
początku ale zbadałem skropliny z kondensata i okazało się, że nie są
zbyt kwaśne.
W instrukcji pisało, żeby nie lać olejów i innych tłuszczów toteż tego
nie robię. Olej po frytach idzie na kompost. Fusy z kawy i herbaty też.
Nie można wlewać chemikaliów ale jeszcze nie miałem takiej potrzeby.
W ogóle po wstępnym oswojeniu się z tym urządzeniem można zapomnieć, że
istnieje. Co kilka miesięcy trzeba wyciągnąć słoikiem litr cieczy i
pozostawić na 15 minut celem zbadania zawartości osadu (od tego zależy
czy trzeba wypompowywać osad). Czynność ta, naprawdę nie jest
nieprzyjemna. Podobno co jakiś czas trzeba oczyścić z martwego osadu
czynnego grzebień w środku oczyszczalni ale tego jeszcze nie robiłem, to
nie wiem jak to wygląda. Znajomy mówił, że robił to ręką i tyle.
Szczerze i gorąco polecam. Jest to jedna z niewielu rzeczy przy budowie
domu, z której jestem zadowolony i która działa jak powinna. Dane
producenta, mówiące o 600 (czy 800?) l ścieków na dobę są w pełni
miarodajne.
Po dniu intensywnego sprzątania (rodzina i święta), kąpania się kilku
osób i całodziennego prania,gotowania, zmywania itp. wypływająca woda
nie zmieniła swojej barwy i zapachu. Z licznika wody odczytałem, że
poszło w ten dzień grubo powyżej 2000l, w następne dwa dni po około 1000l.
Jeszcze raz polecam. Na poważne i rzeczowe pytania chętnie odpowiem.
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Nowym Roku 2025r
- Blenda/ramka do kominka na zamówienie
- Co tam u Was
- Deweloper przegral w sadzie musi zwrócic pieniądze Posypia sie kolejne pozwy?
- Cicha noc...
- 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- Problem z wilgotnością
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
Najnowsze wątki
- 2025-01-04 w Nowym Roku 2025r
- 2025-01-02 Blenda/ramka do kominka na zamówienie
- 2025-01-01 Co tam u Was
- 2024-12-28 Deweloper przegral w sadzie musi zwrócic pieniądze Posypia sie kolejne pozwy?
- 2024-12-24 Cicha noc...
- 2024-12-08 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- 2024-12-05 Problem z wilgotnością
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet