-
11. Data: 2010-05-18 13:14:49
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hstt0o$j6e$1@news.onet.pl...
> a sprawdzałęś jaki masz cop dla -15 (cop uśredniony uwzględniajacy
> odmrażanie parownika) ?
Niestety nie ma takich informacji, ale typowo przy -15 to grzeje tak słabo,
że lepiej grzać w inny sposób. Przy -5 do -10 już bardzo ładnie.
Podobne klimy pracując przy skrajnych warunkach mają doskonałość o 30-45%
niższą. Takie warunki przypomnę, trwały około półtora tygodnia. Nie warto
ponosić kilkudziesięciotysięcznych inwestycji dla tych dwóch tygodni w roku.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
12. Data: 2010-05-18 16:23:50
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4bf252fd$0$17099
>> Dla Ciebie wyszlo taniej, ale kupujac piece po 3000 to tak tanio juz nie
>> wychodzi, powiedzmy porownywalnie w pewnych sytuacjach w innych drozej.
>
> Jest mnóstwo okazji.
Na wszystko jest mnostwo okazji i mnostwo roznych ograniczen. Klimatyzatorem
podlogi nie podgrzejesz, piecem akumulacyjnym rowniez. Mozna probowac z
matami elektrycznymi ale to kolejne koszty i nie wiadomo czy podloga bedzie
ciepla do wieczornego prysznica.
Nie pisze, ze to zle rozwiazanie, ale ma swoje wady i ograniczenia jak
wszystko.
> Zmywarka, pralka i ogrzewanie wody daje się zaprogramować i nie trzeba
> przy tym stać. Odkurzacz bierze pomijalnie małą ilość energii.
Tu nie chodzi o mozliwosci a o sposob zycia. Twoj sposob to programowanie,
moj to korzystanie. Po prostu nie wiem czy sumarycznie to sie oplaci. Zima
wczesnie robi sie ciemo, a ja nie bede przeciez swiecil swiatla od 22 by
wyswiecic to co swiecilbym wieczorem bo od 22 prad jest tanszy. Tak to sie
nie da.
Swoja droga serwisanci zdecydowanie odradzaja programowania urzadzen na
godziny nocne, bo jak na zlosc roznego rodzaju awarje najchetniej zdarzaja
sie kiedy wszyscy spia.
>> Jednak kosztowy optymizm pewnie pryska po przekroczeniu -5 w pierwszej
>> taryfie.
>
> Klima grzeje do -15, a do -10 grzeje "bez wysiłku" i natychmiast.
Ze grzeje to ja wierze, da sie i spirala. Tylko co z tego COP zostaje
przy -10 -15?
> Przez zimę temperatura średnio wynosiła -5, wahała się do -10. Poniżej -10
> była krócej niż półtora tygodnia. Rekord to -27. Monitorowałem temperatury
> stacją pogody i mam dokładny wykres z całej zimy.
> ZTCW w centralnej Polsce, górach lub Mazurach temperatury są znacznie
> niższe. Na zachodzie jest cieplej. Prawie jak Kalifornia. ;)
No to masz dobrze. Od stycznia do marca prawde mowiac rzadko kiedy temp.
byla wyzsza jak -10, w nocy -28 i wiecej to nie rzadkosc. :-)
> Eksperymentowałem z ogrzewaniem tylko w czasie drugiej taryfy i rezultaty
> były bardzo dobre. Duża bezwładność cieplna pomieszczenia bardzo się
> przydała.
O tak, dla mnie to tez zdecydowana zaleta.
Pozdro.. TK
-
13. Data: 2010-05-19 23:13:08
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:hsueun$pai$1@news.onet.pl...
> Na wszystko jest mnostwo okazji i mnostwo roznych ograniczen.
> Klimatyzatorem podlogi nie podgrzejesz, piecem akumulacyjnym rowniez.
> Mozna probowac z matami elektrycznymi ale to kolejne koszty i nie wiadomo
> czy podloga bedzie ciepla do wieczornego prysznica.
Naprawdę musi być ciepła??? Kaman... Można bez tego żyć.
> Tu nie chodzi o mozliwosci a o sposob zycia. Twoj sposob to programowanie,
> moj to korzystanie. Po prostu nie wiem czy sumarycznie to sie oplaci. Zima
Ja też korzystam. Za zaoszczędzone w II taryfie pieniądze stać mnie na to,
żeby w I taryfie używać tego, na co mam ochotę jeśli chcę. Mające duży
udział w kosztach energii grzanie wody i ładowanie pieców działa w II
taryfie bez najmniejszego wpływu na komfort. Włączenie zmywarki czy pralki w
szczycie, jeśli akurat mam ochotę to żaden problem. Zwykle jednak godzina
włączenia tych urządzeń nie ma znaczenia.
Miałem 50% zużycia w II taryfie w lecie i >65% zimą. Myślę, że jeszcze to
zoptymalizuję.
> wczesnie robi sie ciemo, a ja nie bede przeciez swiecil swiatla od 22 by
> wyswiecic to co swiecilbym wieczorem bo od 22 prad jest tanszy. Tak to sie
> nie da.
Za różnicę w kosztach energii mam włączone energooszczędne żarówki również w
dzień. Lubię dużo światła. I płacę mniej niż Ty.
> Swoja droga serwisanci zdecydowanie odradzaja programowania urzadzen na
> godziny nocne, bo jak na zlosc roznego rodzaju awarje najchetniej zdarzaja
> sie kiedy wszyscy spia.
Urban legend.
> Ze grzeje to ja wierze, da sie i spirala. Tylko co z tego COP zostaje
> przy -10 -15?
Pisałem już, że z 4.0 pozostaje około 2,5-3
W dalszym ciągu tanio. Tymczasem piece akumulacyjne są naładowane i gotowe
do oddania kilkudziesięciu kilowatogodzin / szt.
> No to masz dobrze. Od stycznia do marca prawde mowiac rzadko kiedy temp.
> byla wyzsza jak -10, w nocy -28 i wiecej to nie rzadkosc. :-)
Przeprowadź się do lubuskiego. :)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
14. Data: 2010-05-20 09:52:23
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4bf470a1$0$2603
>> Mozna probowac z matami elektrycznymi ale to kolejne koszty i nie wiadomo
>> czy podloga bedzie ciepla do wieczornego prysznica.
>
> Naprawdę musi być ciepła??? Kaman... Można bez tego żyć.
A pewnie ze mozna, ale tu wlasnie chodzi o podejscie do zycia. Ja chce miec
ciepla i mam, dla Ciebie to niewazne.
>> Tu nie chodzi o mozliwosci a o sposob zycia. Twoj sposob to
>> programowanie, moj to korzystanie. Po prostu nie wiem czy sumarycznie to
>> sie oplaci. Zima
>
> Ja też korzystam. Za zaoszczędzone w II taryfie pieniądze stać mnie na to,
> żeby w I taryfie używać tego, na co mam ochotę jeśli chcę. Mające duży
> udział w kosztach energii grzanie wody i ładowanie pieców działa w II
> taryfie bez najmniejszego wpływu na komfort.
Latem nie ladujesz pieca a to polowa roku bez ogrzewania. Zreszta pojecie
zaoszczedzonych pieniedzy w drugiej taryfie nie do konca mi pasuje.
Zaoszczedzone w stosunku do czego? Do ew. rachunkow w pierwszej taryfie czy
do tony wegla? Z pierwszym sie zgodze z drugim juz nie. Palac weglem czy
drzewem mialbys grzanie kiedy chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz, tanszy prad
przez caly dzien no i garba na karku. :-) Pomijajac komfort bezobslugowego
ogrzewania mozna by jeszcze taniej i inwestycyjnie nie drozej.
> Włączenie zmywarki czy pralki w szczycie, jeśli akurat mam ochotę to żaden
> problem. Zwykle jednak godzina włączenia tych urządzeń nie ma znaczenia.
> Miałem 50% zużycia w II taryfie w lecie i >65% zimą. Myślę, że jeszcze to
> zoptymalizuję.
Nie bardzo rozumiem w czym ta oszczednosc latem bez rezygnowania z komfortu
uzywania czego sie chce i kiedy sie chce. No chyba ze grzejesz tyle CWU.
Ktos tu kiedys liczyl, ze rachunki za samo CWU pradem miesiecznie nie
przekroczy 100zl w pierwszej taryfie, a bylo blizsze 80zl. Pomijajac, ze ja
sie z tym nie zgadzam to jednak nie drastyczny koszt dla ktorego warto bawic
sie w druga taryfe dla samego CWU. Oplaci sie dopiero ogrzewanie zima, ktore
ma tez swoja nie drozsza alternatywe. Moj kolega zakupil sobie baniak na
propan i zamierza tankowac go latem, kiedy gaz jest znacznie tanszy. Koszt
litra nie wiele ponad 1zl. Sztuka polega na tym, zeby kupic latem na cala
zime czyli zbiornik musi byc odpowiednio duzy i tym samym drogi. Koszt
inwestycji ok. 9 tys. zl z wlasnym zbiornikiem. Twoje piece chcac kupic nowe
to koszt 3 tys. za sztuke a w wiekszym domku troche tego trzeba. Drozsze
przylacze, drozsza instalacja i moze wyjdzie wcale nie taniej.
> Za różnicę w kosztach energii mam włączone energooszczędne żarówki również
> w dzień. Lubię dużo światła. I płacę mniej niż Ty.
Tego nie wiesz. :-)
U mnie akurat woda grzeje sie sama przy uzyciu pompy obiegowej mocy 20W,
zarowki tez mam energooszczedne i rachunkami za prad poki co nie przejmuje
sie w ogole.
>> Swoja droga serwisanci zdecydowanie odradzaja programowania urzadzen na
>> godziny nocne, bo jak na zlosc roznego rodzaju awarje najchetniej
>> zdarzaja sie kiedy wszyscy spia.
>
> Urban legend.
Zaden legend, paru znam i opinie sa podobne, ze nie u wszystkich sie psuje
to oczywiste. Ja unikam nastawiania pralki jak mam wyjsc z domu.
>> No to masz dobrze. Od stycznia do marca prawde mowiac rzadko kiedy temp.
>> byla wyzsza jak -10, w nocy -28 i wiecej to nie rzadkosc. :-)
>
> Przeprowadź się do lubuskiego. :)
Ee, tam podobno zalewa. :-)) Kiki pisze, ze przy rzekach nie warto. :-))
Pozdro.. TK
-
15. Data: 2010-05-20 10:34:05
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:ht30om$2q7$1@news.onet.pl...
>
>>
> Zaden legend, paru znam i opinie sa podobne, ze nie u wszystkich sie psuje
> to oczywiste. Ja unikam nastawiania pralki jak mam wyjsc z domu.
Ja tez.,
A ktos kiedyś tu pisał ze ma mozliwośc załączenie kotła gazowego smsem z
Egiptu.
Jak chce nie załącza. Ja bym nie zaryzykował włączania kotła podczas
dłuższej nieobecności
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
16. Data: 2010-05-20 17:50:48
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:ht30om$2q7$1@news.onet.pl...
>>> Mozna probowac z matami elektrycznymi ale to kolejne koszty i nie
>>> wiadomo czy podloga bedzie ciepla do wieczornego prysznica.
>>
>> Naprawdę musi być ciepła??? Kaman... Można bez tego żyć.
>
> A pewnie ze mozna, ale tu wlasnie chodzi o podejscie do zycia. Ja chce
> miec ciepla i mam, dla Ciebie to niewazne.
Ja mam inne cele. :)
>>> Tu nie chodzi o mozliwosci a o sposob zycia. Twoj sposob to
>>> programowanie, moj to korzystanie. Po prostu nie wiem czy sumarycznie to
>>> sie oplaci. Zima
>>
>> Ja też korzystam. Za zaoszczędzone w II taryfie pieniądze stać mnie na
>> to, żeby w I taryfie używać tego, na co mam ochotę jeśli chcę. Mające
>> duży udział w kosztach energii grzanie wody i ładowanie pieców działa w
>> II taryfie bez najmniejszego wpływu na komfort.
>
> Latem nie ladujesz pieca a to polowa roku bez ogrzewania. Zreszta pojecie
> zaoszczedzonych pieniedzy w drugiej taryfie nie do konca mi pasuje.
> Zaoszczedzone w stosunku do czego? Do ew. rachunkow w pierwszej taryfie
> czy
Do rachunków w I taryfie, która była przez wiele lat poprzednio.
> do tony wegla? Z pierwszym sie zgodze z drugim juz nie. Palac weglem czy
> drzewem mialbys grzanie kiedy chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz, tanszy
> prad przez caly dzien no i garba na karku. :-) Pomijajac komfort
> bezobslugowego ogrzewania mozna by jeszcze taniej i inwestycyjnie nie
> drozej.
Doliczyłeś koszt etatu palacza w przypadku palenia węglem? Nawet jeśli
sypiesz groszek, to i tak trzeba się ufajdać. Mam inne zajęcia...
Węgiel, kominek itp odpadają. Biorę pod uwagę wyłącznie automatyczne
ogrzewanie.
>> Włączenie zmywarki czy pralki w szczycie, jeśli akurat mam ochotę to
>> żaden problem. Zwykle jednak godzina włączenia tych urządzeń nie ma
>> znaczenia.
>> Miałem 50% zużycia w II taryfie w lecie i >65% zimą. Myślę, że jeszcze to
>> zoptymalizuję.
>
> Nie bardzo rozumiem w czym ta oszczednosc latem bez rezygnowania z
> komfortu uzywania czego sie chce i kiedy sie chce. No chyba ze grzejesz
> tyle CWU.
Powtórzę. Używam czego chcę, kiedy chcę. W przypadkach, w których nie ma to
znaczenia ustawiam odbiorniki na II taryfę. Naprawdę bez różnicy czy pranie
będzie gotowe na rano, czy na południe. Podobnie ze zmywarką. Kiedy by nie
była włączona, to i tak nie chce mi się wyjąć naczyń. ;)
> Ktos tu kiedys liczyl, ze rachunki za samo CWU pradem miesiecznie nie
> przekroczy 100zl w pierwszej taryfie, a bylo blizsze 80zl. Pomijajac, ze
> ja sie z tym nie zgadzam to jednak nie drastyczny koszt dla ktorego warto
> bawic sie w druga taryfe dla samego CWU. Oplaci sie dopiero ogrzewanie
> zima, ktore
Po 17 miesiącach używania licznika dwutaryfowego mogę powiedzieć, że pomimo
wzrostu ogólnej ilości zużywanej energii płacę około 15-20% mniej niż kiedyś
na I taryfie oszczędzając. Kiedyś to policzę dokładnie. CWU kosztuje mnie
mniej niż telefon komórkowy.
Powtórzę. Opłaca się oszczędzać na odbiornikach mających duży udział w
ogólnym zużyciu: ogrzewanie pomieszczeń, wody, osuszanie itp, mogących
pracować bez utraty funkcjonalności np nocą: pralka, suszarka, zmywarka. W
taryfie G12 bardziej (niż w G11) opłaca się praca urządzeń pracujących
ciągle (np komputery, zamrażarki i lodówki) - około 10% oszczędności.
Nie ma moim zdaniem sensu czekanie na drugą taryfę w przypadku:
klimatyzacji, komputerów, światła i gotowania. Za wyjątkiem klimatyzacji te
urządzenia mają mały udział w zużyciu energii i nie ma sensu zwracać na nie
uwagi.
> ma tez swoja nie drozsza alternatywe. Moj kolega zakupil sobie baniak na
> propan i zamierza tankowac go latem, kiedy gaz jest znacznie tanszy. Koszt
> litra nie wiele ponad 1zl. Sztuka polega na tym, zeby kupic latem na cala
> zime czyli zbiornik musi byc odpowiednio duzy i tym samym drogi. Koszt
> inwestycji ok. 9 tys. zl z wlasnym zbiornikiem. Twoje piece chcac kupic
> nowe to koszt 3 tys. za sztuke a w wiekszym domku troche tego trzeba.
> Drozsze przylacze, drozsza instalacja i moze wyjdzie wcale nie taniej.
W większym domku taniej wychodzi ogrzewanie gazem, rekuperatory itp. W
bardzo dużym budynku nawet kolektory się opłacają. U mnie taniej jest grzać
prądem.
>>> No to masz dobrze. Od stycznia do marca prawde mowiac rzadko kiedy temp.
>>> byla wyzsza jak -10, w nocy -28 i wiecej to nie rzadkosc. :-)
>>
>> Przeprowadź się do lubuskiego. :)
>
> Ee, tam podobno zalewa. :-)) Kiki pisze, ze przy rzekach nie warto. :-))
Fakt. Na wekend wpadnę gdzieś nad wodą posiedzieć korzystając z łatwiejszego
ostatnio do niej dostępu. U mnie niestety >150m npm.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
17. Data: 2010-05-20 17:51:55
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ht336u$bcn$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
> news:ht30om$2q7$1@news.onet.pl...
>>
>>>
>> Zaden legend, paru znam i opinie sa podobne, ze nie u wszystkich sie
>> psuje to oczywiste. Ja unikam nastawiania pralki jak mam wyjsc z domu.
>
> Ja tez.,
> A ktos kiedyś tu pisał ze ma mozliwośc załączenie kotła gazowego smsem z
> Egiptu.
> Jak chce nie załącza. Ja bym nie zaryzykował włączania kotła podczas
> dłuższej nieobecności
Hmmm, tylko po co miałby to robić? Żeby rozwiązać jakiś problem, który sam
sobie wcześniej stworzył?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
18. Data: 2010-05-20 19:28:16
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4bf5769c$0$19161
>>> Naprawdę musi być ciepła??? Kaman... Można bez tego żyć.
>>
>> A pewnie ze mozna, ale tu wlasnie chodzi o podejscie do zycia. Ja chce
>> miec ciepla i mam, dla Ciebie to niewazne.
>
> Ja mam inne cele. :)
A co grzana podloga ma do celow?
>> Latem nie ladujesz pieca a to polowa roku bez ogrzewania. Zreszta pojecie
>> zaoszczedzonych pieniedzy w drugiej taryfie nie do konca mi pasuje.
>> Zaoszczedzone w stosunku do czego? Do ew. rachunkow w pierwszej taryfie
>> czy
>
> Do rachunków w I taryfie, która była przez wiele lat poprzednio.
Z grzaniem czy bez? Ja pradem nie grzeje, wiec na dzien dobry jestem do
przodu czy do tylu bo nie mam oszczednosci z grzania?
>> do tony wegla? Z pierwszym sie zgodze z drugim juz nie. Palac weglem czy
>> drzewem mialbys grzanie kiedy chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz, tanszy
>> prad przez caly dzien no i garba na karku. :-) Pomijajac komfort
>> bezobslugowego ogrzewania mozna by jeszcze taniej i inwestycyjnie nie
>> drozej.
>
> Doliczyłeś koszt etatu palacza w przypadku palenia węglem? Nawet jeśli
> sypiesz groszek, to i tak trzeba się ufajdać. Mam inne zajęcia...
> Węgiel, kominek itp odpadają. Biorę pod uwagę wyłącznie automatyczne
> ogrzewanie.
Przeciez pisalem o garbie na karku. :-) Chodzilo o odnosnik do oszczednosci
i tyle.
>>> Włączenie zmywarki czy pralki w szczycie, jeśli akurat mam ochotę to
>>> żaden problem. Zwykle jednak godzina włączenia tych urządzeń nie ma
>>> znaczenia.
>>> Miałem 50% zużycia w II taryfie w lecie i >65% zimą. Myślę, że jeszcze
>>> to zoptymalizuję.
>>
>> Nie bardzo rozumiem w czym ta oszczednosc latem bez rezygnowania z
>> komfortu uzywania czego sie chce i kiedy sie chce. No chyba ze grzejesz
>> tyle CWU.
>
> Powtórzę. Używam czego chcę, kiedy chcę. W przypadkach, w których nie ma
> to znaczenia ustawiam odbiorniki na II taryfę. Naprawdę bez różnicy czy
> pranie będzie gotowe na rano, czy na południe. Podobnie ze zmywarką. Kiedy
> by nie była włączona, to i tak nie chce mi się wyjąć naczyń. ;)
Tyle ze za swiatlo, obiad, komputer, telewizor, prasowanie, kawe, herbate,
odkurzanie, radio, silownik bramy garazowej i wjazdowej placisz wiecej jak
ja latem i zima. To co zaoszczedzisz na zmywaniu i praniu wydasz na komputer
i herbate. Latem dla grzania CWU po prostu nie oplaca sie druga taryfa, a
zima mozesz grzac czym kolwiek w podobnej cenie.
>> Ktos tu kiedys liczyl, ze rachunki za samo CWU pradem miesiecznie nie
>> przekroczy 100zl w pierwszej taryfie, a bylo blizsze 80zl. Pomijajac, ze
>> ja sie z tym nie zgadzam to jednak nie drastyczny koszt dla ktorego warto
>> bawic sie w druga taryfe dla samego CWU. Oplaci sie dopiero ogrzewanie
>> zima, ktore
>
> Po 17 miesiącach używania licznika dwutaryfowego mogę powiedzieć, że
> pomimo wzrostu ogólnej ilości zużywanej energii płacę około 15-20% mniej
> niż kiedyś na I taryfie oszczędzając. Kiedyś to policzę dokładnie. CWU
> kosztuje mnie mniej niż telefon komórkowy.
Telefon komorkowy... Moja corka raz na miesiac doladowuje za 5zl. Ile
kosztuje Cie grzanie CWU latem?
> W większym domku taniej wychodzi ogrzewanie gazem, rekuperatory itp. W
> bardzo dużym budynku nawet kolektory się opłacają. U mnie taniej jest
> grzać prądem.
I o to chodzi, Tobie sie oplaca. Ja wole podlogowke i zadnego pieca na
scianie przy mozliwie malych kosztach eksploatacji bez rezygnowania z
komfortu niedokladania wegla.
Pozdro.. TK
-
19. Data: 2010-05-21 13:49:30
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
news:ht42gk$rht$1@news.onet.pl...
> A co grzana podloga ma do celow?
Realizacja tejże wymaga nakładów itp.
> Z grzaniem czy bez? Ja pradem nie grzeje, wiec na dzien dobry jestem do
> przodu czy do tylu bo nie mam oszczednosci z grzania?
To zależy od Twojej sytuacji i wymaga indywidualnych wyliczeń.
> Tyle ze za swiatlo, obiad, komputer, telewizor, prasowanie, kawe, herbate,
> odkurzanie, radio, silownik bramy garazowej i wjazdowej placisz wiecej jak
> ja latem i zima. To co zaoszczedzisz na zmywaniu i praniu wydasz na
> komputer i herbate. Latem dla grzania CWU po prostu nie oplaca sie druga
> taryfa, a
Komputer działa 24/7. Wydaję w G 12 mniej. Na grzanie herbaty zużywam około
100 razy mniej energii niż na pranie i zmywanie.
> zima mozesz grzac czym kolwiek w podobnej cenie.
Tobie się nie opłaca, a mi tak.
Wg moich wyliczeń opłaca mi się płacić o 20% drożej za 40% całości energii i
50% taniej za pozostałe 60%.
To po prostu obliczenia. Nie da się z nimi dyskutować.
> Telefon komorkowy... Moja corka raz na miesiac doladowuje za 5zl. Ile
> kosztuje Cie grzanie CWU latem?
Szacunkowo ok 50 zł. Nie liczyłem dokładnie.
> I o to chodzi, Tobie sie oplaca. Ja wole podlogowke i zadnego pieca na
> scianie przy mozliwie malych kosztach eksploatacji bez rezygnowania z
> komfortu niedokladania wegla.
U mnie podłógówka to kilkadziesiąt tys inwestycji. Nie warto moim zdaniem w
mojej sytuacji.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
20. Data: 2010-05-21 22:45:52
Temat: Re: Gaz w gore, shit..
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4bf68f94$0$19170$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisał w wiadomości
> news:ht42gk$rht$1@news.onet.pl...
>> A co grzana podloga ma do celow?
>
> Realizacja tejże wymaga nakładów itp.
Realizacja kazdego systemu ogrzewania wymaga nakladow. Z grubsza sa one
porownywalne.
> Tobie się nie opłaca, a mi tak.
> Wg moich wyliczeń opłaca mi się płacić o 20% drożej za 40% całości energii
> i 50% taniej za pozostałe 60%.
> To po prostu obliczenia. Nie da się z nimi dyskutować.
Zgadza sie. System ma wady jak kazdy i tyle. Ja w tym optymiznie widze pewne
wady i mozliwosci wybrania innych drog. Nie pisze, ze system jest zly,
zalezy co dla kogo jest wazne.
>> Telefon komorkowy... Moja corka raz na miesiac doladowuje za 5zl. Ile
>> kosztuje Cie grzanie CWU latem?
>
> Szacunkowo ok 50 zł. Nie liczyłem dokładnie.
To by sie z grubsza zgadzalo, 100zl w pierwszej taryfie zapewne bez
cyrkulacji. Dla samej wody nie oplaca sie druga taryfa, co innego grzanie
zima.
> U mnie podłógówka to kilkadziesiąt tys inwestycji. Nie warto moim zdaniem
> w mojej sytuacji.
Koszt podlogowki to nie wiele wiecej jak grzejniki. Zamiast kupowac nowe
drogie piece elektryczne gdyby co, mogles byc moze za podobne pieniadze
zrobic podlogowke i kupic tani kociol elektryczny. Oczywiscie nie kazdy
lubi/chce podlogowke, ale w tym konkretnym przypadku mysle, ze nie wyszlo by
drozej.
Pozdro.. TK