Witam,

Byly tutaj juz dyskusje na temat tego czy impregnowac czy tez nie plytki
gresowe. Moje zdanie, powtarzane za fachowcem (?), było za
nieimpregnowaniem. Impregnacja powoduje koniecznosc dozywotniego
powtarzania tego procesu.
Zgodnie z sugestiami fachowcow (?) nie impregnowalem.
Po kilku tygodniach korzystania z podlog (bo chyba tylko w przypadku
podlpg istnieje dylemat impregnowac/nieimpregnowac) stwierdzam: IMPREGNOWAC.

Plytki to Paradyz/Arkesia grys i grafit: przedpokoj, kuchnia (jeszcze
malo uzywana) i lazienka.

Po 2 tygodniach od zamieszkania widac nieusuwalne plamy w miejscach,
gdzie na pewno nic poza woda sie nie wylalo (przedpokoj, lazienka). To
nawet nie plamy a raczej ich kontury, jakby osad z kamienia :o
Po zauwazeniu tych plam (odpowiednie oswietlenie) przeprowadzilem testy
kawa, sokiem, pomidorami itp i zadnych plam nie zaobserwowalem.
Wyglada na to, ze to plamy z wody??? Preparat HG "czysty gres" ich nie
usuwa. Wydaje mi sie, ze udalo mi sie niektore z nich usunac
CIFopodobnym srodkiem. Po czyszczeniu w/w srodkiem plytki nie stracily
polysku.

Wniosek? To cholerstwo jest piekielnie wrazliwe i moze jednak
impregnacja jest konieczna (tak zaleca producent i chyba jednak nalezy
go posluchac).
Acha, mam jeszcze jedna koncepcje powstania plam: powstaly one podczas
prac kafelkarzy a dopiero teraz zostaly zauwazone.


--
pozdr
Wojtek

do góry

Użytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hdptft$5ac$1@news.onet.pl...

> Acha, mam jeszcze jedna koncepcje powstania plam: powstaly one podczas
> prac kafelkarzy a dopiero teraz zostaly zauwazone.

To ja na chinskich nic takiego nie zauwazylem. Moze dla tego, ze sa jasne.
Do lazienki planuje czarne do tego w brodziku bez brodzika, tj. odplywem
liniowym. Tam moze warto, ale to tylko pare metrow. Chinskiego mam 60.

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:hdptft$5ac$1@news.onet.pl...
>
>> Acha, mam jeszcze jedna koncepcje powstania plam: powstaly one podczas
>> prac kafelkarzy a dopiero teraz zostaly zauwazone.
>
> Moze dla tego, ze sa jasne.
Przedpokoj i kuchnia sa jasne a w lazience grafitowe. Fakt, na jasnych
mniej widac te plamy. Na ciemnych mocniej. Ale widac na obydwu kolorach.
Wiec jesli u Ciebie tego nie widac to pewnie ich nie ma. I oby nie
pojawily sie pozniej.

Gdzies wyczytalem, ze tylko plytki o najnizszej nasiakliwosci < 0.05
czegostam nie nalezy impregnowac. Inne, te o wiekszej nasiakliwosci,
jednak tak. (nasza norma to < 0.5 czegostam ). Tylko wyroby o najwyzszej
jakosci posiadaja ten parametr na poziomie 0.05

Przykre jest to, ze czlowiek ciagle musi sie uczyc na bledach :(


--
pozdr
Wojtek

do góry

Uzytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisal w wiadomosci
news:hdq1df$eh7$1@news.onet.pl...

> Przykre jest to, ze czlowiek ciagle musi sie uczyc na bledach :(

Czytam te wszystkie watki dotyczace impregnowania i sam nie wiem co zrobic.
Raz ze nie impregnowac, drugi raz ze impregnowac. Zdecydowalem poki co, ze
nie impregnowac, ale po tym co napisale sam juz nie wiem. :-)

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hdptft$5ac$1@news.onet.pl...
> Wniosek? To cholerstwo jest piekielnie wrazliwe i moze jednak impregnacja jest
> konieczna (tak zaleca producent i chyba jednak nalezy go posluchac).
> Acha, mam jeszcze jedna koncepcje powstania plam: powstaly one podczas prac
> kafelkarzy a dopiero teraz zostaly zauwazone.

Dziwne cuda opowiadasz. Też mam paradyż, nie pamiętam jaki ale kosztował coś
150zł/m2 może coś fabryka impregnowała?
Może masz twarda wodę i stąd te plamy? U mnie jak woda dłuzej niezauważona
polezy to taką plamę po prostu usuwam ściereczką mocno trąc i znika bez śladu i
zarysowań.
Użytkuje już ponad 3 lata i nic a nic ani jednej plamki i ryski. Podłoga jak
zaraz po wykonaniu.


Marek

do góry

Użytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hdptft$5ac$1@news.onet.pl...

> Acha, mam jeszcze jedna koncepcje powstania plam: powstaly one podczas prac
> kafelkarzy a dopiero teraz zostaly zauwazone.

Papier toaletowy albo papierowe ręczniki i nanormalniej w świecie to
zapolerujujesz. Ja sam układałem i miałem to samo po zafugowaniu, mimo że miałem
w 3 wiadrach wodę i tak po wyschnięciu wyszły plamki. Po wypolerowaniu zniknęły
na zawsze, Impregnowałem tylko fugi bo płytki po przeprowadzeniu wielu testów z
różnymi winami, ketchupami itede stwierdziłem że nei warto całości ponieważ nic
nie pozostawiło trwałej plamy.

Jak zaimpregnujesz z tymi plamami bez ich wcześniejszego usunięcia to sobie
dopiero dziadostwa narobisz.

Marek

do góry

marko1a wrote:

>
> Dziwne cuda opowiadasz. Też mam paradyż, nie pamiętam jaki ale kosztował coś
> 150zł/m2 może coś fabryka impregnowała?

Moje kosztowaly ok 90 PLN. Moze wlasnie w tym tkwi sekret?


> Może masz twarda wodę i stąd te plamy?

Wlasnie tezmam takie podejrzenia. Zrobie jeszcze pare testow i pare prob
usuniecia plam. Jesli uda sie usunac w jakis sensowny sposob to spox.
Ale bede dalej w kropce co z tym dalej zrobic. Bo chcialbym zeby bylo
ladnie ale nie wymagalo ode mnie to ciaglego polerowania i ciaglej
troski o podloge.

Bylem dzisiaj w jakims sklepie z ceramika i zadalem pytanie czy
impregnowac, odpowiedz : "absolutnie tak" .
Widze, ze z gresem wiecej zamieszania niz z tradycyjna ceraamika.



P.S. ale moze ja jestem przewrazzliwiony i szukam problemu tam gdzie go
nie ma?
--
pozdr
Wojtek

do góry

Użytkownik "Laphroaig" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hdsa7j$r23$1@news.onet.pl...

> P.S. ale moze ja jestem przewrazzliwiony i szukam problemu tam gdzie go nie
> ma?

Wiesz, ja uwazam się za pedanta pod takimi względami. I jakaś mała nawet plamka
nie miała by prawa bytu. Po kilku próbach na ścinkach płytek oraz po 3 latach
używania nie widzę potrzeby w moim przypadku.
Tylko fugi zaimpregnowałem i to dwa razy impregnatem HG.

Marek

do góry