-
1. Data: 2010-01-26 01:40:17
Temat: Grzanie na dwa kotły
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Tak wiem jest to prawnie niedozwolone ale pytanie czy ktoś praktykuje
taki mechanizm w uproszczonej instalacji, podłączone dwa kotły, jeden
gazowy drugi stałopalny, instalacja zamknięta ale z dużymi zaworami
bezpieczeństwa jak również sporym naczynkiem przeponowym ale do rzeczy.
każdy kocioł ma swoja pompę które razem tłoczyły by w tym samym
kierunku. Pytanie co by sie wtedy działo? każdy kocioł ma tez zawór
przeciw zwrotny wiec woda i tak mogła by płynąc tylko w jednym kierunku.
Po co to wszystko, chce zmniejszyć rachunek za gaz wrzucając 4-5 wiader
drewna do stałopalnego by ulżyć trochę gazowcowi i swojemu portfelowi
również, teoretycznie mam nawet proste zarządzanie które mógłby włączać
lub wyłączać kocioł gazowy jełki w stałopalnym by sie zrobiło zimno ale
pompa niestety już by pracowała ciągle.
W sumie automatyka juz jest jednak jak sie zachowało by to wszystko
kiedy automatyka by zdechła z jakiegoś powodu.
Na razie rozważania teoretyczne do wprowadzenia pewnie w przyszła zimę.
-
2. Data: 2010-01-26 05:32:40
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: "KS" <o...@o...pl>
Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjlhan$5d8$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Tak wiem jest to prawnie niedozwolone ale pytanie czy ktoś praktykuje taki
> mechanizm w uproszczonej instalacji, podłączone dwa kotły, jeden gazowy
> drugi stałopalny, instalacja zamknięta ale z dużymi zaworami
> bezpieczeństwa jak również sporym naczynkiem przeponowym ale do rzeczy.
> każdy kocioł ma swoja pompę które razem tłoczyły by w tym samym kierunku.
> Pytanie co by sie wtedy działo? każdy kocioł ma tez zawór przeciw zwrotny
> wiec woda i tak mogła by płynąc tylko w jednym kierunku. Po co to
> wszystko, chce zmniejszyć rachunek za gaz wrzucając 4-5 wiader drewna do
> stałopalnego by ulżyć trochę gazowcowi i swojemu portfelowi również,
> teoretycznie mam nawet proste zarządzanie które mógłby włączać lub
> wyłączać kocioł gazowy jełki w stałopalnym by sie zrobiło zimno ale pompa
> niestety już by pracowała ciągle.
> W sumie automatyka juz jest jednak jak sie zachowało by to wszystko kiedy
> automatyka by zdechła z jakiegoś powodu.
> Na razie rozważania teoretyczne do wprowadzenia pewnie w przyszła zimę.
Mozesz zastosować wymiennik aby sprząc dwa obiegi.
Np tak aby za gazowym woda przechodziła przez wymiennik podgrzewany przez
ten na drewno.
A obieg tego na drewno moze być otwarty.
Nie próbowałem ale powinno byc ok.
Pozdrawiam
K.S.
-
3. Data: 2010-01-26 05:48:18
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: "KS" <o...@o...pl>
Użytkownik "KS" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjlupj$cjj$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hjlhan$5d8$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Tak wiem jest to prawnie niedozwolone ale pytanie czy ktoś praktykuje
>> taki mechanizm w uproszczonej instalacji, podłączone dwa kotły, jeden
>> gazowy drugi stałopalny, instalacja zamknięta ale z dużymi zaworami
>> bezpieczeństwa jak również sporym naczynkiem przeponowym ale do rzeczy.
>> każdy kocioł ma swoja pompę które razem tłoczyły by w tym samym kierunku.
>> Pytanie co by sie wtedy działo? każdy kocioł ma tez zawór przeciw zwrotny
>> wiec woda i tak mogła by płynąc tylko w jednym kierunku. Po co to
>> wszystko, chce zmniejszyć rachunek za gaz wrzucając 4-5 wiader drewna do
>> stałopalnego by ulżyć trochę gazowcowi i swojemu portfelowi również,
>> teoretycznie mam nawet proste zarządzanie które mógłby włączać lub
>> wyłączać kocioł gazowy jełki w stałopalnym by sie zrobiło zimno ale pompa
>> niestety już by pracowała ciągle.
>> W sumie automatyka juz jest jednak jak sie zachowało by to wszystko kiedy
>> automatyka by zdechła z jakiegoś powodu.
>> Na razie rozważania teoretyczne do wprowadzenia pewnie w przyszła zimę.
>
> Mozesz zastosować wymiennik aby sprząc dwa obiegi.
> Np tak aby za gazowym woda przechodziła przez wymiennik podgrzewany przez
> ten na drewno.
> A obieg tego na drewno moze być otwarty.
> Nie próbowałem ale powinno byc ok.
>
> Pozdrawiam
> K.S.
Nie wiem gdzie gazowy mierzy sobie temperature, z punktu widzenia sterowania
prawdopodobnie lepiej by było dać wymiennik przed gazowym.
Wtedy by się nie załączył jakby na powrocie dostawał gorącą wode
(zintepretował by to jako brak odbioru ciepła) a tak na prawde to ten na
drewno by grzał za niego. Jeśli masz kondensacyjny to chyba lepiej dać
wymiennik za gazowym wtedy pewnie lepiej schłodzisz spaliny i będziesz miał
większa sprawność.
Można by też spróbować dać pierw gazowy potem wymiennik od stałopaliwowego,
ale przenieść pomiar temperatury za obydwa (pod warunkiem że ten kocioł
steruje sie temperaturą zasilania).
Wg mnie powinno działac ale ja się na kotłach nie znam az tak.
Pozdrawiam
K.S.
-
4. Data: 2010-01-26 07:21:36
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> kierunku. Pytanie co by sie wtedy działo?
Daj węglowy przed gazowy (szeregowo), wtedy dopóki będzie się paliło w
węglowym to gazowy nie będzie się włączał bo będzie dopływała gorąca woda i
gazowy nie będzie już jej dogrzewał, a jak się węgiel/drewno wypali i temp w
kotle gazowym spadnie to gazowiec się automagicznie włączy.
Niech ktoś kto się lepiej zna wypowie się w tym temacie.
Pozdrawiam
Jacek
-
5. Data: 2010-01-26 07:51:17
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Agent 0700 pisze:
>> kierunku. Pytanie co by sie wtedy działo?
>
> Daj węglowy przed gazowy (szeregowo), wtedy dopóki będzie się paliło w
> węglowym to gazowy nie będzie się włączał bo będzie dopływała gorąca
> woda i gazowy nie będzie już jej dogrzewał, a jak się węgiel/drewno
> wypali i temp w kotle gazowym spadnie to gazowiec się automagicznie włączy.
>
> Niech ktoś kto się lepiej zna wypowie się w tym temacie.
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek
Ja się za bardzo nie znam - ale wydaje mi się, że jak podłączy to
szeregowo to jak będzie gazowy palił to zanim woda wróci do niego
przejdzie przez wężownicę zimnego kotła węglowego, która będzie działać
jak dodatkowy grzejnik, na dodatek powinna działać dość sprawnie
odbierając sporo ciepła. Ale jak wspomniałem nie znam się na takich
szczegółach.
Może lepszym rozwiązaniem jest podłączyć to równolegle a za pomocą
jakiegoś zaworu trójdrożnego sterowanego np. sterownikiem pokojowym i
przełączać obiegi. No i czy podłączać kocioł w układzie zamkniętym? Nie
wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem, z pewnością wymiennik zapewni Ci
minimum bezpieczeństwa
Ariusz
-
6. Data: 2010-01-26 08:13:24
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Ariusz pisze:
> Agent 0700 pisze:
>>> kierunku. Pytanie co by sie wtedy działo?
>>
>> Daj węglowy przed gazowy (szeregowo), wtedy dopóki będzie się paliło w
>> węglowym to gazowy nie będzie się włączał bo będzie dopływała gorąca
>> woda i gazowy nie będzie już jej dogrzewał, a jak się węgiel/drewno
>> wypali i temp w kotle gazowym spadnie to gazowiec się automagicznie
>> włączy.
>>
>> Niech ktoś kto się lepiej zna wypowie się w tym temacie.
>>
>> Pozdrawiam
>>
>> Jacek
>
> Ja się za bardzo nie znam - ale wydaje mi się, że jak podłączy to
> szeregowo to jak będzie gazowy palił to zanim woda wróci do niego
> przejdzie przez wężownicę zimnego kotła węglowego, która będzie działać
> jak dodatkowy grzejnik, na dodatek powinna działać dość sprawnie
> odbierając sporo ciepła. Ale jak wspomniałem nie znam się na takich
> szczegółach.
dlatego są podłączone równolegle, raz zapomniałem zamknąć zawór powrotu
do węglowca i straty ciepła były olbrzymie.
> Może lepszym rozwiązaniem jest podłączyć to równolegle a za pomocą
> jakiegoś zaworu trójdrożnego sterowanego np. sterownikiem pokojowym i
> przełączać obiegi.
Mam możliwość sterowania obiegami z komputera na podstawie odczytu
dowolnej temperatury. Teoretycznie wystarczyło by zamiast zaworów na
powrotach zamontować elektrozawory i hulaj dusza bo na podstawie tego
ile by wypływało z węglowca można by przełączać obiegi niemalże zdalnie.
Jednak elektrozawory drogie są więc obmyśliłem ze bedzie tylko jeden i
założę zawór wsteczny przed gazowcem gdyż on jest nadrzędnym ogrzewaczem
instalacji a podrzędnym będzie węglowy, jeśli pompa od węglowego sie
załączy to nie będzie puszczać przez gazowy na wstecznym i bedzie
działać, jeśli się wygasi elektrozawór powinien zamknąć sie na podawaniu
wody z obiegu do węglowca i jednocześnie odpali sie kocioł gazowy.
I tak zawsze bedzie trzeba "wyzerować" przed każdym paleniem program i
tak - więc to jest jakaś myśl.
Najlepiej było by podłączyć wymiennik do węglowego i zrobić mały obieg
otwarty ale wymienniki na 23kW są drogie jak na zastosowania typu
"rozpędzanie" instalacji czy podgrzewanie w czasie silnych mrozów.
> No i czy podłączać kocioł w układzie zamkniętym? Nie
> wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem, z pewnością wymiennik zapewni Ci
> minimum bezpieczeństwa
szczególnie kiedy zabrakło by prądu do pompy - wtedy byłby dramat na
kołkach, dlatego takie rozwiązanie mimo sterowania musiało by wymagać
obecności jednego z domowników i jakiegoś sposobu powiadomienia w
sytuacji kiedy prąd by wysiadł (nie mam wtedy włączonego żadnego
komputera, no chyba że jakiś mały UPS.
-
7. Data: 2010-01-26 08:40:43
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 26 Sty, 09:13, Osadnik <o...@w...pl> wrote:
> szczególnie kiedy zabrakło by prądu do pompy - wtedy byłby dramat na
> kołkach, dlatego takie rozwiązanie mimo sterowania musiało by wymagać
> obecności jednego z domowników i jakiegoś sposobu powiadomienia w
> sytuacji kiedy prąd by wysiadł (nie mam wtedy włączonego żadnego
> komputera, no chyba że jakiś mały UPS.
Przypomne ze wedlug prawa taki kociol powinien miec wezownice
schladzajaca z zaworem termostatycznym. Wtedy ryzyko jego zagotowania
jest niewielkie - i to nie potrzebuje pradu do dzialania :) Ja juz
przetestowalem na kominku - zadzialalo, niezagotowalo :-) Tylko
polecam dokonczyc instalacje i wylot z tej wezownicy podlaczyc jednak
do kanalizacji bo ja sobie zapomnialem ("potem sie zrobi") i 20 x
musialem mykac kotlownia <> dwor <> kotlownia <> dwor z wiadrami na
przemian zeby mi kotlowni nie zalalo ha ha ;-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
8. Data: 2010-01-26 10:34:42
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Adam Szendzielorz pisze:
>
> Przypomne ze wedlug prawa taki kociol powinien miec wezownice
> schladzajaca z zaworem termostatycznym. Wtedy ryzyko jego zagotowania
> jest niewielkie - i to nie potrzebuje pradu do dzialania :) Ja juz
> przetestowalem na kominku - zadzialalo, niezagotowalo :-) Tylko
> polecam dokonczyc instalacje i wylot z tej wezownicy podlaczyc jednak
> do kanalizacji bo ja sobie zapomnialem ("potem sie zrobi") i 20 x
> musialem mykac kotlownia <> dwor <> kotlownia <> dwor z wiadrami na
> przemian zeby mi kotlowni nie zalalo ha ha ;-)
> pozdr.
domra myśl, tak zrobię :)bo do kanalizacji wybitnie blisko woda jest tez
blisko wystarczy dosłownie metr rurki. Szkoda tylko pozornie ogrzanej
wody (bo woda kosztuje u mnie 5zł za m3) awaryjnie zrobić.
-
9. Data: 2010-01-26 10:50:58
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 26 Sty, 02:40, Osadnik <o...@w...pl> wrote:
> Tak wiem jest to prawnie niedozwolone ale pytanie czy ktoś praktykuje
> taki mechanizm w uproszczonej instalacji, podłączone dwa kotły, jeden
> gazowy drugi stałopalny, instalacja zamknięta ale z dużymi zaworami
> bezpieczeństwa jak również sporym naczynkiem przeponowym ale do rzeczy.
> każdy kocioł ma swoja pompę które razem tłoczyły by w tym samym
> kierunku. Pytanie co by sie wtedy działo? każdy kocioł ma tez zawór
> przeciw zwrotny wiec woda i tak mogła by płynąc tylko w jednym kierunku.
> Po co to wszystko, chce zmniejszyć rachunek za gaz wrzucając 4-5 wiader
> drewna do stałopalnego by ulżyć trochę gazowcowi i swojemu portfelowi
> również, teoretycznie mam nawet proste zarządzanie które mógłby włączać
> lub wyłączać kocioł gazowy jełki w stałopalnym by sie zrobiło zimno ale
> pompa niestety już by pracowała ciągle.
> W sumie automatyka juz jest jednak jak sie zachowało by to wszystko
> kiedy automatyka by zdechła z jakiegoś powodu.
> Na razie rozważania teoretyczne do wprowadzenia pewnie w przyszła zimę.
W tej systuacji ratuje cie tylko sprzeglo hydrauliczne/rozdzielacz.
Podlaczasz do niego dwa kotly.
Dajesz sterowanie tak ze. Jesli czujnik temp wskaze ze piec stalopalny
ma jakas tam temp to pompa do pieca stalopalnego pracuje a piec gazowy
jest wylaczony /w piecu gazowym jest na plycie glownym zworka -patrz
instrukcja - zworka rozlaczona piec nie pracuje , zlaczona pracuje/ -
mozesz zrealizowac to przelaczanie przez stycznik. Jesli temp spadnie
w piecu stalopalnym to stycznik zwiera zworke w piecu gazowym i wtedy
piec gaz. parcauje jak do tej pory a pompa do pieca stalopalnego sie
wylacza.
Dodatkowo mozesz jeszcze dac styczniki na otwarcie przepustnicy do
pieca stalopalnego /zasilanie pow. z zewnatrz, wlaczanie oswietlenia
informujacego co do stanu pracy kotla, brzeczyka ktory informuje ze
piec stalopalny jest wylaczony etc/
-
10. Data: 2010-01-26 15:47:59
Temat: Re: Grzanie na dwa kotły
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjlhan$5d8$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Tak wiem jest to prawnie niedozwolone ale pytanie czy ktoś praktykuje taki
> mechanizm w uproszczonej instalacji, podłączone dwa kotły, jeden gazowy
> drugi stałopalny, instalacja zamknięta ale z dużymi zaworami
> bezpieczeństwa jak również sporym naczynkiem przeponowym ale do rzeczy.
> każdy kocioł ma swoja pompę które razem tłoczyły by w tym samym kierunku.
> Pytanie co by sie wtedy działo? każdy kocioł ma tez zawór przeciw zwrotny
> wiec woda i tak mogła by płynąc tylko w jednym kierunku. Po co to
> wszystko, chce zmniejszyć rachunek za gaz wrzucając 4-5 wiader drewna do
> stałopalnego by ulżyć trochę gazowcowi i swojemu portfelowi również,
> teoretycznie mam nawet proste zarządzanie które mógłby włączać lub
> wyłączać kocioł gazowy jełki w stałopalnym by sie zrobiło zimno ale pompa
> niestety już by pracowała ciągle.
> W sumie automatyka juz jest jednak jak sie zachowało by to wszystko kiedy
> automatyka by zdechła z jakiegoś powodu.
> Na razie rozważania teoretyczne do wprowadzenia pewnie w przyszła zimę.
Nie ma najmniejszego problemu pod warunkiem zastosowania odpowiednich
zabezpieczeń kotła stałopalnego w postaci schładzacza lub odpowiednio dużego
bufora, który jest w stanie przyjąć całą wygenerowaną moc kotła z pełnego
załadunku.
Osobiście jednak radzę zrobić to o wiele prościej, lepiej i przede wszystkim
całkowicie bezpiecznie.
Całą instalację wraz z kotłem gazowym montujesz na układzie zamkniętym, a
kocioł stałopalny na ukłądzie otwartym. Obydwa układy sprzęgasz z sobą
płytowym wymiennikiem ciepła, który montujesz przed kotłem gazowym. Nie
potrzebne są wtedy schładzacze czy bufory.
Układ taki jest najlepszym układem, ponieważ samoczynnie ogranicza
przenoszoną moc z kotła stałopalnego do obiegu zamkniętego i zapobiega
zagotowaniu się wody w układzie zamkniętym.