-
11. Data: 2010-09-21 07:11:38
Temat: Re: Ile bierze notariusz? [OT]
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> a jak zginie w wypadku to żone zostawi na lodzie.
po pierwsze primo: czemu "na lodzie" ? sama nic nie ma?
zakładasz że jest pasożytem, który bez żywiciela zginie?
czy to nie jest forma dyskryminacji płci?
do drugie primo: zobacz (np. w guglach) terminy typu spadek i testament
po trzecie primo: jak ma zamiar ginąć, to lepsze są polisy na życie
po czwarte primo: pisze to wszystko jako żart...
> Eh, jak to ludzie sie kochają .....
zwróć uwagę, że tam było napisane "żona chce"
to nie jest inicjatywa oddolna, z miłości...
;-)
-
12. Data: 2010-09-21 09:37:34
Temat: Re: Ile bierze notariusz? [OT]
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 21 Sep 2010 09:02:12 +0200, Budyń napisał(a):
> a jak zginie w wypadku to żone zostawi na lodzie. Eh, jak to ludzie sie
> kochają .....
To się testament spisuje.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
13. Data: 2010-09-21 11:20:18
Temat: Re: Ile bierze notariusz? [OT]
Od: mucher <m...@g...com>
On 21 Wrz, 09:02, Budyń <b...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "qlphon" <q...@p...fm> napisał w
wiadomościnews:i79kgn$4f$1@news2.ipartners.pl...
>
> > Lepiej się nie zgadzaj...
> > jak Cię kocha i chce być z Tobą "na zawsze *", to jej to niczego nie
> > potrzebne...
> > a tak to zachodzi podejrzenie że rozwód ma już z góry wkalkulowany...
>
> a jak zginie w wypadku to żone zostawi na lodzie. Eh, jak to ludzie sie
> kochają .....
Patrzyłeś może jak w KC wygląda kwestia dziedziczenia? (hint: żona
+dzieci)
mucher
-
14. Data: 2010-09-21 21:26:55
Temat: Re: Ile bierze notariusz? [OT]
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
> Dnia Tue, 21 Sep 2010 09:02:12 +0200, Budyń napisał(a):
>
>> a jak zginie w wypadku to żone zostawi na lodzie. Eh, jak to ludzie sie
>> kochają .....
>
> To się testament spisuje.
Ale i bez testamentu wstępni i rodzeństwo mają najwyżej do połowy
majątku odrębnego roszczenia - co najmniej połowa idzie dla dzieci a w
ich braku dla wdowy jako zachowek. Przy współwłasności i braku
testamentu połowa należy wprost do wdowy, ćwiartka stanowi zachowek i
tylko o pozostałej ćwiartce można rozstrzygać. Tak więc nie jest tak źle
nawet w braku testamentu.
--
arek