-
21. Data: 2012-03-15 10:19:14
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Kris wrote:
> W dniu czwartek, 15 marca 2012, 09:20:05 UTC+1 użytkownik Kacper
> USUNTO napisał:
>> A jak się ma parę metrów instalacji końcowej w domu do iluśtam KM rur
>> wodociągów
>> które są jechane w plastiku.
>
> Ale gość pisał o stalowych spawanych. sam chyba nie wiedział co
> pisze. Przeciez jakby do wody wody w domu zastosował czarne rury i je
> pospawał gazowo np. To tylko kłopoty by mioał z tego. czarna woda w
> pralce, rdza na spawach itp. Czarne spawane sa dobre do CO ale nie do
> wody pitnej. Do wody ew ocynk ale jak juz to skręcany, no chyba że
> chce się potruć troche i pospawa ocynk zwykła spawarką elektryczną
> czy gazem;)ale to bez sensu
nie bój nic już nie takie myki widziałem w życiu, czasem sie znajduje czarne
kształtki w instalacjach z ocynku :)
-
22. Data: 2012-03-15 12:33:57
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: <news>
Użytkownik "Kris" napisał:
> Ale gość pisał o stalowych spawanych. sam chyba nie wiedział co pisze.
> Przeciez jakby do wody wody w domu zastosował czarne rury i je pospawał
> gazowo np. To tylko kłopoty by mioał z tego. czarna woda w pralce, rdza na
> spawach itp. Czarne spawane sa dobre do CO ale nie do wody pitnej. Do
> wody ew ocynk ale jak juz to skręcany, no chyba że chce się potruć troche
> i pospawa ocynk zwykła spawarką elektryczną czy gazem;)ale to bez sensu
Tak, ja wiem że dol wody się gwintuje i skręca, wspomniałem o spawaniu tylko
po to żeby wywołać dyskusję, bo i tak te stare stalowe skręcane rury są w
środku pordzewiałe, więc się tak zastanawiam czy jest sens skręcania, ale
może faktycznie spawana znacznie szybciej koroduje.
>> Jak antyplastikowcy unikają plastiku montują u siebie naście metrów
>> czegoś niby lepszego? Żyjemy razem w tej samej bryndzy i jak ktoś
>> się nażarł czegoś z tą solą przemysłową to się nażarł. Jak ktoś pije
>> wodę z 15km plastikowych rur to pije i finał, ostatnie 10 metrów w
>> lux-rurach za grube pieniądze tego nie zmieni.
> To oczywiste
To nie jest oczywiste, bo nie każdy korzysta z wodociągu!!!
Ja dobrze wiem jak jest z wodociągami, instalacją i wodą w wielkich
miastach, osobiście miałem okazję się przekonać że po samej kąpieli
dostawało się swędzenia skóry, oraz wysypki, oczywiście po latach ludzie się
"przyzwyczajali", ale to oczywiście wodociągi i instalacje w budynkach w
plastikach, aż strach pomyśleć że tą wodę ludzie muszą pić, a potem dzieci
mają jakieś dziwne choroby, alergie i podobne pierdoły i nie wiadomo od
czego!
-
23. Data: 2012-03-15 13:48:25
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> To nie jest oczywiste, bo nie każdy korzysta z wodociągu!!!
> Ja dobrze wiem jak jest z wodociągami, instalacją i wodą w wielkich
> miastach, osobiście miałem okazję się przekonać że po samej kąpieli
> dostawało się swędzenia skóry, oraz wysypki, oczywiście po latach
> ludzie się "przyzwyczajali", ale to oczywiście wodociągi i instalacje
> w budynkach w plastikach, aż strach pomyśleć że tą wodę ludzie muszą
> pić, a potem dzieci mają jakieś dziwne choroby, alergie i podobne
> pierdoły i nie wiadomo od czego!
kury nie niosą a baby sie jakoś dziwnei patrzą na chłopów, boże ale
pitolenie.
-
24. Data: 2012-03-15 17:05:57
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: hk <h...@g...com>
W dniu czwartek, 15 marca 2012, 09:55:04 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 15 marca 2012, 09:20:05 UTC+1 użytkownik Kacper USUNTO napisał:
> Ale gość pisał o stalowych spawanych. sam chyba nie wiedział co pisze. Przeciez
Rury stalowe do wody od dawna spawa się i wewnętrznie teflonuje na przykład.
Duże średnice.
Antyplastikowcy nie maja wyjścia.
Poddać się
-
25. Data: 2012-03-15 23:47:10
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "zapinio" <z...@g...com>
Są tacy co lubią pitolić.
Sadzę nawet ,że to jest większość.
Ad rem.
Oczywiście plastiki są szalenie szkodliwe, ale ja wszystko robię w PP.
Może dlatego ,że skończyłem chemię...:-).
Nie znam lepszego systemu niż zgrzewane PP.
Wszystko.
-
26. Data: 2012-03-16 05:58:32
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
zapinio wrote:
> Są tacy co lubią pitolić.
> Sadzę nawet ,że to jest większość.
>
> Ad rem.
> Oczywiście plastiki są szalenie szkodliwe, ale ja wszystko robię w PP.
> Może dlatego ,że skończyłem chemię...:-).
imho ALUPEX jest lepszy w środku masz czyste PE
-
27. Data: 2012-03-16 09:11:26
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "zapinio" <z...@g...com>
Mam zdecydowanie większe zaufanie do PP.
Pod każdym względem.
Jest też wygodniejszy w robocie.
Pozostanę przy PP.
-
28. Data: 2012-03-16 09:17:13
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
zapinio wrote:
> Mam zdecydowanie większe zaufanie do PP.
> Pod każdym względem.
> Jest też wygodniejszy w robocie.
> Pozostanę przy PP.
jedyne że czasem po kilku latach zaczyna gdzieś siąpić na jakimś zgrzniu :)
-
29. Data: 2012-03-16 09:19:37
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.03.2012 10:17, Marek Dyjor pisze:
>> Pozostanę przy PP.
> jedyne że czasem po kilku latach zaczyna gdzieś siąpić na jakimś zgrzniu :)
I np. w ciągu miesiąca z instalacji CO pewnego biurowca znika jakieś
1200l miesięcznie... i nie widać dokąd ;)
-
30. Data: 2012-03-16 13:24:15
Temat: Re: Instalacja wody użytkowej - z czego?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
hk wrote:
> Antyplastikowcy nie maja wyjścia. Poddać się
:-)
Dla mnie miedź zawsze należała do kategorii "metale ciężkie" z tego
względu i nie rozumiem mody do używania jej m.in. do wyrobu drogich
naczyń. Z tych kranów nikt pił nie będzie, dlatego dopuszczałem ją
ze względu na spodziewaną trwałość, ale z tym jak widać bywa różnie,
więc odpadła z konkursu. I chyba dobrze -- ja wiem, że miedziana
armatura ma wszystkie potrzebne certyfikaty itp., ale z drugiej strony
przypuszczam, że w starożytnym Rzymie rury ołowiane też miały nie gorsze
certyfikaty, a jednak chłopakom bogata w CO2 woda "zryła beret"...
Pozdrawiam, Piotr