Czołem!

Koleżanka trzymała w wilgotnej piwnicy drewnianą starą skrzynię
{kufer}.
Gołe, niczym nie zabezpieczone drewno.

Gdy zobaczyłem, że jej dół się sypie (skrzyni, skrzyni - nie
koleżanki ;-) )
Postanowiłem ja wytargować i ocalić.
Teraz stoi w mej piwnicy.
Oszlifowana do "gołego drewna".

Niestety jest w wielu miejscach cała "pokanalikowana".
Kornik, czy jak to się tam fachowo nazywa ów szkodnik, nieźle skrzynie
załatwiły :-(
(gdzieniegdzie widać dziurki, a gdzie-niegdzie całkiem ładny szlaczko-
wzorek kanalików).

Czy mogę tak oszlifowaną skrzynię pomalować bejcą (ale nie nie lakiero-
bejcą) (mając nadzieję, że pod jej wpływem bestie wyzdychają),
Czyteż muszę ją najpierwej potraktować jakowym specyfikiem, aby wybić
siedzące (?) w niej bestie? (jeśli tak, to jakim?)

--
Jura

do góry

Użytkownik "Jura" <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:32f85a07-67d5-4f5c-b12a-cd4f2836e484@v15g2000yq
n.googlegroups.com...
Czołem!

Koleżanka trzymała w wilgotnej piwnicy drewnianą starą skrzynię
{kufer}.
Gołe, niczym nie zabezpieczone drewno.

Gdy zobaczyłem, że jej dół się sypie (skrzyni, skrzyni - nie
koleżanki ;-) )
Postanowiłem ja wytargować i ocalić.
Teraz stoi w mej piwnicy.
Oszlifowana do "gołego drewna".

Niestety jest w wielu miejscach cała "pokanalikowana".
Kornik, czy jak to się tam fachowo nazywa ów szkodnik, nieźle skrzynie
załatwiły :-(
(gdzieniegdzie widać dziurki, a gdzie-niegdzie całkiem ładny szlaczko-
wzorek kanalików).

Czy mogę tak oszlifowaną skrzynię pomalować bejcą (ale nie nie lakiero-
bejcą) (mając nadzieję, że pod jej wpływem bestie wyzdychają),
Czyteż muszę ją najpierwej potraktować jakowym specyfikiem, aby wybić
siedzące (?) w niej bestie? (jeśli tak, to jakim?)

Drewnochron.

do góry

Jura wrote:
> Czy mogę tak oszlifowaną skrzynię pomalować bejcą (ale nie nie lakiero-
Sama bejca nie wystarczy zeby zabezpieczyc skrzynie.
Jezeli siec kanalikow jest dosc dobrze widoczna mozesz pomyslec o
zrobieniu szpachlowki z pylu ze szlifowania i wyszpachlowaniu tych
zaglebien ta masa,
Po wymalowaniu calosci pozniej jakims lazurem albo delikatnym lakierem
nie bedzie sladu.

> bejcą) (mając nadzieję, że pod jej wpływem bestie wyzdychają),
To nie tyle korniki co kolatki.
A preparat np: Altax Hylotox Plus.
Znacznie skuteczniejszy jak sie go wstrzykuje w kazdy otworek.

--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom

do góry

On 17 Mar, 22:23, Artur Lew <n...@p...onet.pl> wrote:

> To nie tyle korniki co kolatki.
> A preparat np: Altax Hylotox Plus.
> Znacznie skuteczniejszy jak sie go wstrzykuje w kazdy otworek.

Dzięki za odzew.

Fakt.. kołatki.. dokładnie tak.
Nie mogłem sobie przypomnieć tej nazwy owego zabójcy drewna.

A koleżanka, która naprawiała kiedyś swój stary stół wspominała o
wstrzykiwaniu preparatu w każdą dziurkę.

Napisałeś "na przykład", a czy znasz jakieś inne preparaty?

wiesz.. też myślałem o zaszpachlowaniu tych kanalików, ale.. tworzą
naprawdę łady wzór :) i chyba zostaną na wierzchu

Jeszcze raz, dzięki!

--
Jura

do góry