-
1. Data: 2020-06-06 10:20:28
Temat: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
Panowie, na szybko muszę zapanować nad chaosem informacyjnym. Muszę znaleźć jeden
właściwy dom lub mieszkanie z setek ofert. Życie jest pokręcone i mi się też
pokręciło dlatego do końca miesiąca muszę na szybko znaleźć coś do mieszkania. Może
być do remontu ale muszę też tam zamieszkać. Więc siedzę teraz godzinami w
ogłoszeniach i je wertuję (niestety to nie jest moje jedyne zajęcie). Ogłoszeń są
setki duża część to zwyczajne wrzutki-wabiki. ale sporo jest dla mnie interesujących.
Za dużo czasu zabiera mi odszukiwanie jakiego ogłoszenia dotyczy ta wiadomość.
Wygląda to następująco:
Znajduję ogłoszenie, robię w katalogu plik i nazywam go mniej więcej jak w tym
ogłoszeniu. Oczywiście tych plików mam już kilkadziesiąt. Przychodzi mail z
odpowiedzą jakąś i jedyną wskazówką jakiego ogłoszenia to dotyczy to np. imię
(czasami się powtarzają ale to już mniejszy problem). Szukam teraz tego ogłoszenia
przeglądając plik po pliku aż trafię na to właściwe. Może też to być sms, w którym
jest odpowiedź na zadane pytanie. Wtedy mam tylko nr telefonu. Czasami nawet tego nie
ma i jest tylko wzmianka o tym o co pytałem albo odpowiada mąż bo przedtem
odpowiadała żona. Dostaję już zaburzeń od ciągłego otwierania plików a nie pamiętam
wszystkich pytań i jakie komu zadaje. Chodzi o to, że szczątkowe wiadomości są
porozrzucane: nastronach, w mailu, w smsie, a czasami zwykła rozmowa.
Do dyspozycji mam excel, word i zwykły laptop. Jest jeszcze poczta ale ta komplikuje
jeszcze bardziej. Czasami chciałbym zdjęcie jakieś wrzucić. Kurcze jak nad tym
zapanować? Panowie podpowiedzcie bo czas mi się mocno skrócił.
K.
-
2. Data: 2020-06-06 11:58:39
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:be3e7abd-8684-49b2-bd00-23ca2854838eo@googlegr
oups.com>
user Kadar pisze tak:
> Szukam teraz tego ogłoszenia przeglądając plik po pliku aż trafię
> na to właściwe.
możesz przeszukiwać dysk na wybrane frazy "zawierające tekst"
(np numer telefonu) folder programu poczowego, pliki eml, pliki cache.
Jesli robiłeś zapiski w plikach tekstowych to wyszukiwanie znajdzie.
--
Piter
człowiek chciał być królem planety
więc matka natura dała mu koronę
-
3. Data: 2020-06-06 13:07:08
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kadar na szybko musi zapanować nad chaosem informacyjnym:
> Znajduję ogłoszenie, robię w katalogu plik i nazywam go mniej
> więcej jak w tym ogłoszeniu.
Po cholerę? To już nie te czasy, że trzeba oszczędzać każdy bajt
transferu. Internet jest teraz szybki i tani. Robi się bookmark
w przeglądarce.
> Przychodzi mail z odpowiedzą jakąś i jedyną wskazówką jakiego
> ogłoszenia to dotyczy to np. imię (czasami się powtarzają ale
> to już mniejszy problem).
Jak się samemu tworzy chaos informacyjny, to trudno winić za to
kogoś innego. Nie wyobrażam sobie, żebym sam mógł wysłać pytanie,
nie podając w treści maila URL ogłoszenia. Przecieś ktoś po drugiej
stronie może mieć tan sam problem co ja -- wystawił sto ogłoszeń
(bo jest pośrednikiem), a teraz pytają go o "ten dom". Jak przyjdzie
odpowiedź, to już jest pełna wskazówka. A nawet dwie, bo poza URL-em
w cytacie, jeszcze references w nagłówku maila.
> Dostaję już zaburzeń od ciągłego otwierania plików a nie pamiętam
> wszystkich pytań i jakie komu zadaje.
Naprawdę ktoś odpowiada na wiadomość i złośliwie wycina pytania?!
Nie wierzę! To się może zdarzać w Usenecie (baaardzo rzadko), że
ktoś klepie swoję mądrości, ale wszystkie cytaty skrzętnie usuwa.
To wynika na ogół ze wspomnianej złośliwości, czy innych podobnych
cech charakterologicznych. Ale jak komuś zależy na sprzedaży domu,
to takich numerów nie wyprawia i zachowuje się normalnie.
> Kurcze jak nad tym zapanować? Panowie podpowiedzcie bo czas mi
> się mocno skrócił.
To jeszce podpowiem, że bookmarki też da się katalogować (w sensie
dzielenia na podkatalogi): "obejrzane", "wysłane pytanie", "przyszła
odpowiedź", "obiecujące", "takie sobie", "rewelacyjne" itd. W trakcie
całej operacj szukania domu przeciągamy je z katalogu do katalogu,
a przy ich widocznych tytułach dopisujemy swoje uwagi.
Jarek
--
Raz tylko dany ci czas
Ani on twój ani czyj
Z czasem się wszystko ustoi
Żyj na huśtawce żyj
-
4. Data: 2020-06-06 13:21:08
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-06-06 o 10:20, Kadar pisze:
> Panowie, na szybko muszę zapanować nad chaosem informacyjnym. Muszę znaleźć jeden
właściwy dom lub mieszkanie z setek ofert. Życie jest pokręcone i mi się też
pokręciło dlatego do końca miesiąca muszę na szybko znaleźć coś do mieszkania. Może
być do remontu ale muszę też tam zamieszkać. Więc siedzę teraz godzinami w
ogłoszeniach i je wertuję (niestety to nie jest moje jedyne zajęcie). Ogłoszeń są
setki duża część to zwyczajne wrzutki-wabiki. ale sporo jest dla mnie interesujących.
Za dużo czasu zabiera mi odszukiwanie jakiego ogłoszenia dotyczy ta wiadomość.
Wygląda to następująco:
> Znajduję ogłoszenie, robię w katalogu plik i nazywam go mniej więcej jak w tym
ogłoszeniu. Oczywiście tych plików mam już kilkadziesiąt. Przychodzi mail z
odpowiedzą jakąś i jedyną wskazówką jakiego ogłoszenia to dotyczy to np. imię
(czasami się powtarzają ale to już mniejszy problem). Szukam teraz tego ogłoszenia
przeglądając plik po pliku aż trafię na to właściwe. Może też to być sms, w którym
jest odpowiedź na zadane pytanie. Wtedy mam tylko nr telefonu. Czasami nawet tego nie
ma i jest tylko wzmianka o tym o co pytałem albo odpowiada mąż bo przedtem
odpowiadała żona. Dostaję już zaburzeń od ciągłego otwierania plików a nie pamiętam
wszystkich pytań i jakie komu zadaje. Chodzi o to, że szczątkowe wiadomości są
porozrzucane: nastronach, w mailu, w smsie, a czasami zwykła rozmowa.
> Do dyspozycji mam excel, word i zwykły laptop. Jest jeszcze poczta ale ta
komplikuje jeszcze bardziej. Czasami chciałbym zdjęcie jakieś wrzucić. Kurcze jak nad
tym zapanować? Panowie podpowiedzcie bo czas mi się mocno skrócił.
> K.
>
Oprócz tego, co Jarek napisał, zwłaszcza w aspekcie GIGO ;) to dodam, że
czasem, jak nie chcę się mocno angażować w pisanie quasi-bazy danych, to
dane, linki, fotki, itp. wrzucam do arkusza kalkulacyjnego. A tam już
można używać makr, VB, czy choćby filtrów.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
5. Data: 2020-06-06 13:52:42
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> możesz przeszukiwać dysk na wybrane frazy "zawierające tekst"
> (np numer telefonu) folder programu poczowego, pliki eml, pliki cache.
> Jesli robiłeś zapiski w plikach tekstowych to wyszukiwanie znajdzie.
Już próbowałem. Jeszcze większy zamęt. Otwiera mi się czasami tyle plików, że
znalezienie tego jednego to porażka. Tu chodzi tez o czas.
K.
-
6. Data: 2020-06-06 14:04:29
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-06-06 o 13:07 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
> Po cholerę? To już nie te czasy, że trzeba oszczędzać każdy bajt
> transferu. Internet jest teraz szybki i tani. Robi się bookmark
> w przeglądarce.
Następnego dnia ogłoszenie znika, albo sprzedawca je zmienił - i jest
problem ("to było tam napisane? czy o inny dom chodziło? a może w
innym serwisie to czytałem? albo zdawało mi się?").
> Jak się samemu tworzy chaos informacyjny, to trudno winić za to
> kogoś innego. Nie wyobrażam sobie, żebym sam mógł wysłać pytanie,
> nie podając w treści maila URL ogłoszenia.
W praktyce to tak nie działa - trzeba wysyłać pytanie via jakiś
gówniany formularz serwisu ogłoszeniowego, który komunikację formatuje
na swój sposób, a często też cenzuruje. Jak odpowiedź wraca (np.
mailem), to niekoniecznie łatwo się zorientować od kogo to i w jakiej
sprawie, chyba że serwis sam umieszcza jakieś dodatkowe informacje
kontekstowe (niektóre to robią, inne nie i tylko podają login usera).
Do tego wielu ludzi nie odpowiada na maile, reagują tylko na smsy lub
wyłącznie na kontakt telefoniczny. I trudno im się dziwić - człowiek ma
inne rzeczy do roboty niż odpowiadać na milion głupich zapytań od
internetowych ciekawskich... Sam będąc w pozycji sprzedawcy też ostro
filtrowałem. Szkoda życia.
> Naprawdę ktoś odpowiada na wiadomość i złośliwie wycina pytania?!
> (...) jak komuś zależy na sprzedaży domu, to takich numerów nie
> wyprawia i zachowuje się normalnie.
j.w. - komunikacja "ogłoszeniowa" potrafi być mocno chaotyczna nie
dlatego, że ludzie są złośliwi lub sobie nie radzą, tylko dlatego że
nie ma opcji wysłania do kogoś normalnego maila. Trzeba się przedzierać
przez pośrednictwo wszelkiej maści robotów i interfejsów.
Jeśli o mnie chodzi, to kiedy ostatnim razem musiałem użerać się z
kupnem któregoś z domów, to nie wymyśliłem nic praktyczniejszego niż
to, co OP już robi - tj. trzymanie skopiowanej ("wydrukowanej") treści
ogłoszeń w osobnych katalogach i dodawaniu tam ew. dodatkowych zdjęć
oraz otrzymanych informacji w plikach tekstowych. Do tego utrzymywałem
jeden wspólny plik xls z "rankingiem" nieruchomości, gdzie scoring
wyliczałem na podstawie kryteriów własnych.
Całe wieczory umykały mi na sortowaniu tego, kto do kogo co napisał i
który dom jest który.
Mateusz
-
7. Data: 2020-06-06 14:07:00
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> transferu. Internet jest teraz szybki i tani. Robi się bookmark
> w przeglądarce.
Co to jest bookmark w przeglądarce? Przypuszczam, że gdybym wiedział to nie
zadawałbym takiego pytania na grupie.
> Jak się samemu tworzy chaos informacyjny, to trudno winić za to
Mam chaos i nikogo za to nie winię. Pytam co mogę zrobić.
Nie wyobrażam sobie, żebym sam mógł wysłać pytanie,
> nie podając w treści maila URL ogłoszenia. Przecieś ktoś po drugiej
> stronie może mieć tan sam problem co ja -- wystawił sto ogłoszeń
> (bo jest pośrednikiem), a teraz pytają go o "ten dom".
Komunikacja jest nie tylko mailowa ale bardzo często smsowa. Więc nikt nie wycina
pytań a ni innych informacji, tylko ich po prostu nie przepisuje. Przysyłają mi z
telefonu na telefon.
Jak przyjdzie
> odpowiedź, to już jest pełna wskazówka. A nawet dwie, bo poza URL-em
> w cytacie, jeszcze references w nagłówku maila.
Nie ma maile bo odpowiedź jest na stronie portalu a tam są trochę inne informacje niż
sobie zapisałem, bo portal może mieć nagłówek wielozdaniowy a ja nie bardzo mogę taki
tytuł pliku sobie zrobić, żeby później łatwo powiązać wiadomość z ogłoszeniem.
> Naprawdę ktoś odpowiada na wiadomość i złośliwie wycina pytania?!
> Nie wierzę! To się może zdarzać w Usenecie (baaardzo rzadko), że
Nie wycina tylko ich nie przepisuje.
> cech charakterologicznych. Ale jak komuś zależy na sprzedaży domu,
> to takich numerów nie wyprawia i zachowuje się normalnie.
To nie jest tak do końca. Wystawia coś i jak się znajdzie to dobrze. Ostatnio piszę w
smsie facetowi, żeby odpowiedział mi namail bo przez telefon to się z nim nie
dogadam. Ten na to, żebym znalazł sobie kogoś kto mówi po hiszpańsku i zadzwonił bo
maili nie będzie pisał. Ma prawo ale to ja mam problem.
> To jeszce podpowiem, że bookmarki też da się katalogować (w sensie
> dzielenia na podkatalogi): "obejrzane", "wysłane pytanie", "przyszła
> odpowiedź", "obiecujące", "takie sobie", "rewelacyjne" itd. W trakcie
> całej operacj szukania domu przeciągamy je z katalogu do katalogu,
> a przy ich widocznych tytułach dopisujemy swoje uwagi.
Super tylko co to jest i jak to się robi?
Dzięki za podpowiedzi.
K.
-
8. Data: 2020-06-06 14:13:53
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:90cb8ce0-22fe-4eec-bb3e-3f867cc378a0o@googlegr
oups.com>
user Kadar pisze tak:
>> możesz przeszukiwać dysk na wybrane frazy "zawierające tekst"
>> (np numer telefonu) folder programu poczowego, pliki eml, pliki
>> cache. Jesli robiłeś zapiski w plikach tekstowych to wyszukiwanie
>> znajdzie.
>
> Już próbowałem. Jeszcze większy zamęt. Otwiera mi się czasami tyle
> plików, że znalezienie tego jednego to porażka. Tu chodzi tez o
> czas. K.
no to za szerokie wyszukiwanie.
Ostatnio szukałem kiedy kupiłem telewizor i od kogo. Przeszukałem dyski
na typ tv i trafiło trzy pliki eml bez rozszerzenia z dnia 20171217.
Potem dodałem eml i odpaliłem program pocztowy i obejrzałem je.
Mam sporo zrzutów ekranu w stylu rok_godzina.jpg i nie wiadomo co tam
jest. Ostatnio u mnie weszła żelazna zasada nazewnictwa plików
capt_yymmdd_ocokaman.jpg, foto_yymmdd_ocokaman.jpg
--
Piter
człowiek chciał być królem planety
więc matka natura dała mu koronę
-
9. Data: 2020-06-06 14:14:07
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Oprócz tego, co Jarek napisał, zwłaszcza w aspekcie GIGO
Co to jest GIGO?
> czasem, jak nie chcę się mocno angażować w pisanie quasi-bazy danych, to
> dane, linki, fotki, itp. wrzucam do arkusza kalkulacyjnego. A tam już
> można używać makr, VB, czy choćby filtrów.
Nie wiem co to jest VB ale chyba coś pożytecznego.
Nawet zacząłem próbować to robić w excelu ale wklepywanie każdej dupereli (ceny,
metraże, miejscowości, itd.) to więcej czasu mi zaczęło zajmować niż dzielenie na
pliki i odszukiwanie później. Chyba, że można to robić jakoś inaczej prościej.
K.
-
10. Data: 2020-06-06 14:20:08
Temat: Re: Jak to ogarnąć?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Następnego dnia ogłoszenie znika, albo sprzedawca je zmienił - i jest
> problem ("to było tam napisane? czy o inny dom chodziło? a może w
> innym serwisie to czytałem? albo zdawało mi się?").
> W praktyce to tak nie działa - trzeba wysyłać pytanie via jakiś
> gówniany formularz serwisu ogłoszeniowego, który komunikację formatuje
> na swój sposób, a często też cenzuruje. Jak odpowiedź wraca (np.
> mailem), to niekoniecznie łatwo się zorientować od kogo to i w jakiej
> sprawie, chyba że serwis sam umieszcza jakieś dodatkowe informacje
> kontekstowe (niektóre to robią, inne nie i tylko podają login usera).
> Do tego wielu ludzi nie odpowiada na maile, reagują tylko na smsy lub
> wyłącznie na kontakt telefoniczny. I trudno im się dziwić - człowiek ma
> inne rzeczy do roboty niż odpowiadać na milion głupich zapytań od
> internetowych ciekawskich... Sam będąc w pozycji sprzedawcy też ostro
> filtrowałem. Szkoda życia.
> j.w. - komunikacja "ogłoszeniowa" potrafi być mocno chaotyczna nie
> dlatego, że ludzie są złośliwi lub sobie nie radzą, tylko dlatego że
> nie ma opcji wysłania do kogoś normalnego maila. Trzeba się przedzierać
> przez pośrednictwo wszelkiej maści robotów i interfejsów.
>
> Jeśli o mnie chodzi, to kiedy ostatnim razem musiałem użerać się z
> kupnem któregoś z domów, to nie wymyśliłem nic praktyczniejszego niż
> to, co OP już robi - tj. trzymanie skopiowanej ("wydrukowanej") treści
> ogłoszeń w osobnych katalogach i dodawaniu tam ew. dodatkowych zdjęć
> oraz otrzymanych informacji w plikach tekstowych. Do tego utrzymywałem
> jeden wspólny plik xls z "rankingiem" nieruchomości, gdzie scoring
> wyliczałem na podstawie kryteriów własnych.
>
> Całe wieczory umykały mi na sortowaniu tego, kto do kogo co napisał i
> który dom jest który.
>
> Mateusz
No, facet wiesz o czym mówię. Właśnie siedzę od 3 dni próbuję to jakoś ogarnąć a tu
jeszcze pojawiają się nowe, a tu jeszcze nie wszystkie portale obejrzałem (każdy
portal inaczej chodzi i ma inne kryteria) juz mi głowa pęka.
Do mkońca miesiąca muszę coś znaleźć a przecież jeszcze trzeba umówić się, obejrzeć.
Jak to wszystko zrobić prosto, żeby nie tracić czasu przy komputerze?
K.