-
101. Data: 2009-11-05 10:51:08
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Tomek" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hcu942$m05$1@news.onet.pl...
> ze na kapiel dla calej rodziny wystarczy, a potem mozna spokojnie grzac
> niewielka moca przez cala noc. Ja dalem sie wmanewrowac na kociol 25kW "bo
> musi byc zapas mocy na CWU", a w praktyce juz 2 sezon mam na kotle
> ustawiona moc w okolicach 9-12kW i jest to w zupelnosci wystarczajace.
Chodzi o to, ze ta "niewielka moc" jak piszesz bedzie zuzywana cala do
grzania CWU i nie nagrzeje CO, lub odwrotnie. Nic tu nie da malo mocy, bo
baniak 300L to baniak 300L i trzeba go grzac przez odpowiedni czas relatywna
moca. Im cieplej tym szybciej. Jak temp. za pompa bedzie wysoka to jej COP
spada. Jak go nie kijem to pala. Dyskusja jest ciekawa, a metod rozwiazania
problemu nie tak znowu duzo i trzeba sie niezle naglowic.
Jaka temp. daje Ci kociol przy mocy 9 - 12KW na CWU?
Pozdro.. TK
-
102. Data: 2009-11-05 10:57:25
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:6a8e2378-ee53-4794-8370-9e981631057c@j24g2000yq
a.googlegroups.com...
On 5 Lis, 08:46, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
[...]
>Gdzie Ty mieszkasz na biegunie? :) U mnie minimalne temperatury to
>-20st C. Nizej nie pamietam kiedy bylo.
-35C zanotował termometr jako minimalna pamiętana temperatura. Oczywiście nie
trwała długo.
Zamarzł mi wtedy glikol w kolektorach. Oczywiście nie na kamień tylko taka
kaszka się najpierw robi.
Rano wymieniałem glikol na 49% . Następne kolejne dni już było "cieplej" -20C
>Dlatego na CWU mam baniak 300l, ktory bedzie dogrzewany PC do 40-45st,
To ci powiem że mam wszędzie baterie termostatyczne i dla prawidłowego działania
45 jest za mało.
Nawet w instrukcji bateri pisze min 50 max 80. Juz to przerabiałem. Przy 45C
woda z baterii termostatycznej nie osiągnie nawet 38C (tej optymalnej czerwonej
kropeczki:) )
A gdy jeszcze ktoś gdzieś coś odkręci to juz wogóle jest kicha bo występują
dłuższe wachania za zimniej/cieplej a nie jest to komfortowe.
Do tego jeszcze histereza grzania. jak miałem 45C to musiało spaść do okolic 35
w zbiorniku aby kocioł ruszył dupsko i zaczął grzać i przestac przy 45C
O ile czujnik temp jest poniżej a powyżej przy wylocie mamy coś jeszcze ciepłej
wody jeszcze to gdy nadal się ją pobiera to nie starczy na długo a kocioł nie
nadąży.
Dlatego. W zimie gdy kocioł dogrzać musi to ustawiony jest na 50stopni. Na
wylocie baniaka 300l jest zawór trójdrogowy termostatyczny o duzym przepływie
ustawiony na 55C
Ten działa inaczej niż bateria termostatyczna. Nie puszcza wody wogóle jeżeli
braknie zimnej - ochrona przeciwpoparzeniowa.
Dzięki obecności zaworu gdy kolektor w lecie swoim powerem nagrzeje wodę w
baniaku do 90C na krany nie poleci więcej niż 55C.
Przy tych 50/55C baterie termostatyczne pracują bardzo dobrze i mam zarazem
większy zapas ciepłej wody w zbiorniku dla histerezy temperatur.
>a wyzej (mysle ze do max 60st) grzalka elektryczna - w nocy, w II
>taryfie, wiec stosunkowo tanio (oraz miedzy 13-15). Mysle ze spokojnie
>wystarczy cieplej wody na caly dzien, a koszty eksploatacji przez caly
>rok i tak beda niewielkie. Na pewno NIE na tyle duze zeby mialy
."zredukowac" oplacalnosc instalacji PC bo po raz kolejny przypomne -
>rozmawiamy o sytuacji kiedy NIE MA GAZU, a jak dowiedlismy - gaz z
>butli i olej jest porownywalny do pradu w II taryfie.
No widzisz to jest tak. Ja napisałem przecież zaraz na początku dyskusji że u
mnie PC się nie opłaca bo mam gaz i wyliczyłem konkretne kwoty wskazując że gaz
wyjdzie mi 3x taniej niż prąd do PC.
Drugiej taryfy nie mam i miec nie będę. U mnie życie domowe wygląda tak, że od
8:00 do 16:30 nie ma nikogo. Wszyscy wracają po 16 i wtedy zaczyna się wielkie
gotowanie, jakies pranie i życie w domu wogóle. Nikt nie ma zamiaru przychodzić
do zimnego domu a więc musi byc grzane i sterownik włącza grzanie w godzinach
nocnych oraz 9:00-11:00 i 14:00-16:00. Nikomu do głowy by nie przyszło aby
włączyć po 22:00 pralkę bo to jest nie czas na pranie ale na odpoczynek przed TV
albo spać. Więc te godziny południowej II taryfy sa mi nieprzydatne. 2 godziny
taryfy II taryfy w południe to dla mnie za mało i za wcześnie na ogrzanie tak
aby komfortowo wrócić do domu.
Takich jak ja jest wielu i w takich przypadkach nawet olej albo gaz z butli jest
lepszym rozwiązaniem.
I jeszcze jedno. W domach w których bardziej w ciągły sposób utrzymuje się
ciepło, mieszkanie jest wygodniejsze, ściany sa cieplejsze, meble i inne
przedmioty także.
Gdy ktos przez dzien nie grzeje i chce rozchajcować dopiero na wieczór niech
liczy się z lodowatymi ścianami i meblami. Do tego jeszcze fakt że kazdy taki
rozruch to większe zapotrzebowanie na ciepło niż przy grzaniu w miarę ciągłym.
Marek
-
103. Data: 2009-11-05 11:05:38
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: "Tomek" <a...@i...pl>
> Chodzi o to, ze ta "niewielka moc" jak piszesz bedzie zuzywana cala do
> grzania CWU i nie nagrzeje CO, lub odwrotnie.
czekaj czekaj. Ja rozumiem ze Adam ma PC wyliczona "na styk" aby zapewnic
grzanie chalupy. No ale przeciez maksymalne zapotrzebowanie na cieplo jest
liczone przy -20stC. Tyle zdarza sie u nas bardzo rzadko, wiec nadwyzka
(chocby 1-2kW) powinna wystarczyc na grzanie CWU. Jako rezerwa jest jeszcze
piec elektryczny. Moim zdaniem wszystko trzyma sie kupy i ladnie sie
sprawdzi, jesli faktycznie obliczone zapotrzebowanie na cieplo odpowiada
rzeczywistosci.
U mnie obliczeniowe zapotrzebowanie na cieplo wynosi ok 9kW wlasnie, tyle
mam na kotle i jakos daje rade. W domu cieplo i woda tez goraca leci :)
> Jaka temp. daje Ci kociol przy mocy 9 - 12KW na CWU?
na kotle mam ustawiona temperature 65stC i tyle daje na wyjsciu zawsze
+-2stC. CWU jest ogrzewane bez dodatkowej elektroniki do temperatury zadanej
na kotle dla CO.
--
Tomek
-
104. Data: 2009-11-05 11:14:22
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Tomek" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hcu942$m05$1@news.onet.pl...
>> Dlatego na CWU mam baniak 300l, ktory bedzie dogrzewany PC do 40-45st,
>> a wyzej (mysle ze do max 60st) grzalka elektryczna - w nocy, w II
>> taryfie, wiec stosunkowo tanio (oraz miedzy 13-15). Mysle ze spokojnie
>> wystarczy cieplej wody na caly dzien, a koszty eksploatacji przez caly
>
> oczywiscie ze wystarczy. Tez mam baniak 300l, w zimie nie ma problemu, bo jest
> wpiety pod CO i utrzymuje na nim temp ok 60stC. W lecie jesli zagrzeje 300l
> wody do 60stC, to mam cieplej wody na 2 dni. Rodzina 2+male 1, co dodatkowo
> konsumuje sporo wody :) Bzdura jest tez to co ktos napisal, ze potrzeba 20kW
> mocy na grzanie CWU w takim baniaku. Pojemnosc jest tak duza, ze na kapiel dla
> calej rodziny wystarczy, a potem mozna spokojnie grzac niewielka moca przez
> cala noc. Ja dalem sie wmanewrowac na kociol 25kW "bo musi byc zapas mocy na
> CWU", a w praktyce juz 2 sezon mam na kotle ustawiona moc w okolicach 9-12kW i
> jest to w zupelnosci wystarczajace.
1. Nie doczytałeś. On chce mieć nie 60 jak ty ale 45 a dla PC to wielka róznica
2. Małe dziecko to nic. Zobaczysz ile zacznie lać na siebie dorastająca
dziewczyna albo chłopak sam przysznic to spokojnie 50l na głowę
więc jak ma wystarczyć 300l na dwa dni tylko przy 60C?
3. Spotkałem się z kilkoma kotłami i zawsze było tak: Moc grzewcza (u ciebie 25
kW) jest ustawiona na stałe na dyszach i jest kontrolowana przy pierwszym
rozruchu kotła przez serwisanta. Zawsze CWU grzana jest z tą maksymalną mocą
chyba że masz kocioł z modulacją palnika ale to działa dopiero pod koniec
grzania gdy temp zładu zbliża sie do zadanej albo gdy temp w wymienniku dochodzi
do wartości granicznej czynnika obiegowego ( u mnie 80C). Zanim temperatury
osiągną te wartości kocioł wali pełną parą.
Te 9-12kW o których wspomnialeś to moc maksymalna ale w trybie CO i ustawia się
ją dopiero po sprawdzeniu mocy maksymalnej ale już odpowiednim parametrem w
sterowniku kotła. U ciebie jest więc tak CWU 25kW a CO 9-12kW
U mnie jest CWU 24kW i CO 16kW.
Marek
-
105. Data: 2009-11-05 11:21:45
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 5 Lis, 11:40, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> A jak juz odbierzesz cieplo z tej wilgoci i nie ma naplywu swiezej to nie
> obawiasz sie, ze zrodlo bedzie z czasem za malo wydajne zanim sie
> zregeneruje w cyklu rocznym? Ja mam wredcz idealne warunki na PC, ale
> dzialka troche za mala i gaz juz w domu za niecale 1000zl z projektem.
Jezeli ta wilgoc jest od tysiaca lat to czemu mialaby nagle zniknac?:)
To, co ja pobiore to jest dla srodowiska i tej ziemi PROMIL :)
Pamietaj (zreszta Ty akurat o tym dobrze wiesz przy okazji posiadania
solarow ;) ze w sloneczny dzien dajemy na 1m2 ok. 1kW energii, czyli
na 500m2 przez godzine dostarczamy (nie liczac odbijania etc) 500kWh
energii. Ja z gruntu wezme przez cala zime ok 12 tys kWh czyli 12000 /
500 = 24h. Tyle w teorii wystarczy godzin grzania slonca, zeby nagrzac
dom przez ponad pol roku! :) Dlatego nie - nie obawiam sie zadnych
rzekomych zmian ktore mialby wprowadzac moj wymiennik do otoczenia :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
106. Data: 2009-11-05 11:33:50
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 5 Lis, 11:51, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Chodzi o to, ze ta "niewielka moc" jak piszesz bedzie zuzywana cala do
> grzania CWU i nie nagrzeje CO, lub odwrotnie. Nic tu nie da malo mocy, bo
Tak bedzie tylko i wylacznie w -22st C kiedy jest potrzebne 24/h pelne
9kW do grzania CO. Wtedy rzeczywiscie nie mamy ani wata na grzanie
CWU. Ale powiedz - ile jest takich dni i nocy ? Jezeli w dzien
(zalozmy przez 12h) temperatura wzrosnie do -10st to przez te 12h
potrzebujemy juz na potrzeby CO (dla mojego przypadku) 7kW. Czyli mamy
przez 12h nadwyzke 2kWh = 24kWh. To wystarczy zeby podgrzac bojler
300l od 8st o 68st C czyli do ponad 70 stC.
Takze dob kiedy bedziemy wykorzystywac te 9kW mysle, ze bedzie bardzo
malo. W ich czasie w ruch pojdzie grzaleczka, ktora naprawde finansowo
nas nie zrujnuje :)
[...]
> Jaka temp. daje Ci kociol przy mocy 9 - 12KW na CWU?
To przeciez zalezy od pojemnosci bufora:) 10kW podgrzeje 100l wody w
godzine o ok 90st C.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
107. Data: 2009-11-05 11:41:34
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 5 Lis, 11:57, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
> albo spać. Więc te godziny południowej II taryfy sa mi nieprzydatne. 2 godziny
> taryfy II taryfy w południe to dla mnie za mało i za wcześnie na ogrzanie tak
> aby komfortowo wrócić do domu.
> Takich jak ja jest wielu i w takich przypadkach nawet olej albo gaz z butli jest
> lepszym rozwiązaniem.
> I jeszcze jedno. W domach w których bardziej w ciągły sposób utrzymuje się
> ciepło, mieszkanie jest wygodniejsze, ściany sa cieplejsze, meble i inne
> przedmioty także.
Znowu piszesz farmazony :( Ogrzewajacy PC maja zawsze TYLKO podlogowke
(i ew. scienne etc), ktora mozna grzac tylko w nocy i tytulem duzej
akumulacyjnosci - nie ma z tego tytulu ZADNEGO dyskomfortu :) Ty masz
tez kalafiory i to jest problem, nic innego. Uzywasz argumentu zle
dobranej instalacji (kalafiory do PC) do zrodla, zeby obalic
sensownosc samego zrodla :) To tak jakbym Ci powiedzial ze silniki
benzynowe sa do niczego bo jak sie do nich naleje ropy to nie
chodza...
pozdr.
--
Adam Sz.
-
108. Data: 2009-11-05 11:43:59
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: zbooY <z...@g...com>
On 5 Lis, 11:40, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:02da96db-f712-4844-959b-
>
> >wody gruntowej nie mam. Co wiecej - na tej glebokosci juz mam suchy
> >jak na pustyni piasek. Ale gorne warstwy to ciezka, wiecznie wilgotna
> >glina.
>
> A jak juz odbierzesz cieplo z tej wilgoci i nie ma naplywu swiezej to nie
> obawiasz sie, ze zrodlo bedzie z czasem za malo wydajne zanim sie
> zregeneruje w cyklu rocznym?
dlatego idealnym uzupelnieniem - szczegolnie z poziomym dolnym zrodlem
- jest kolektor sloneczny i jak widac i plaski nieprozniowy wystarczy,
latem nadwyzki lejesz do gruntu a zima wspomagasz bezposrednio PC
podnoszac COP w pewnym momencie mozna dumac nad wiatrakiem bo sie
zaczyna oplacac
> Ja mam wredcz idealne warunki na PC, ale dzialka troche za mala i gaz juz w domu za
niecale 1000zl z projektem.
mala, droga z mediami - no to nie dziwota, ze wybierasz kociol, sam
bym pewno wybral z wygody ;-)
w kazdym razie dzialka nigdy nie jest bez mediow, bo ma zawsze media
naturalne
z.
-
109. Data: 2009-11-05 11:55:40
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tą pompą ciepła
Od: "Tomek" <a...@i...pl>
> 1. Nie doczytałeś. On chce mieć nie 60 jak ty ale 45 a dla PC to wielka
> róznica
nie no, pisal ze 45 z PC a do 60 juz grzalka
> 2. Małe dziecko to nic. Zobaczysz ile zacznie lać na siebie dorastająca
> dziewczyna albo chłopak sam przysznic to spokojnie 50l na głowę
> więc jak ma wystarczyć 300l na dwa dni tylko przy 60C?
60st nie masz na kranie tylko w baniaku. 300l wody o temp 60stC daje ok 500l
wody o temp 45st w kranie, a to juz sporo. Poza tym nie dwa dni a jeden, bo
zakladam ze nadwyzka mocy bedzie kazdego dnia (nie pamietam zeby -20stC
utrzymywalo sie caly dzien i noc).
> Te 9-12kW o których wspomnialeś to moc maksymalna ale w trybie CO i
> ustawia się ją dopiero po sprawdzeniu mocy maksymalnej ale już odpowiednim
> parametrem w sterowniku kotła. U ciebie jest więc tak CWU 25kW a CO
> 9-12kW
nie nie, ja mam kocial weglowy, na ekogroszek. Prosta maszyna - moc ustawia
sie programujac czas podawania wegla. Wiedzac ile kg wegla spala sie w ciagu
godziny i znajac jego kalorycznosc, mozna oszacowac moc. Wiec jak jest 9kW
to tyle i nie wiecej. Moze byc mniej, gdy kociol przechodzi w stan czuwania.
--
Tomek
-
110. Data: 2009-11-05 12:24:15
Temat: Re: Jak to w koncu jest z ta pompa ciepla
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:8766afd7-d4de-44d3-b174-dfdc8fdfdd68@l2g2000yqd
.googlegroups.com...
> On 4 Lis, 20:24, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>> No wez sie zastanow - przeciez pytasz niewlasciwa osobe, klienta
>> napalonego
>> na produkt.
>
> Pudlo ;-) Fakt jestem klientem (choc nie tylko) ale napalony to nie ;)
Czyli gorzej niz myslalem, nieswiadom wlasnego napalenia.
>> Jedyne sensowne zrodlo informacji to serwisanci, bo wiedza co i
>> jak czesto moze pasc.
>
> No masz racje - ale wiesz, ze padliwosc zalezy od prawidlowego
> uzytkowania :)
A to standardowy odzew w razie upominania sie o naprawe gwarancyjna
dowolnego whatevera.