eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 51. Data: 2021-12-15 19:13:39
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-12-15 o 18:28, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > Charakterystyka ogniwa jest niemal prostokątna. Czyli jak napięcie
    > spada pod wpływem wzrostu obciążenia (albo spadku oświetlenia), to od
    > razu spada na łeb na szyję, niemal do zera. A jak panel ma duży zapas
    > mocy w stosunku do potrzeb, to różnice napięcia są minimalne, trzeba
    > dużej przcyzji pomiaru (i wiedzy o parametrach), by określić, jak daleko
    > jeszcze do załamania. Pisałem o tym.

    Rozumiem. Szorstka regulacja obciążenia. Mogę oscylować między zerem a czymś tam.

    pozdr serd
    --
    A S




  • 52. Data: 2021-12-15 20:34:33
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 15.12.2021 o 19:13, A S pisze:

    >> Charakterystyka ogniwa jest niemal prostokątna. Czyli jak napięcie
    >> spada pod wpływem wzrostu obciążenia (albo spadku oświetlenia), to od
    >> razu spada na łeb na szyję, niemal do zera. A jak panel ma duży zapas
    >> mocy w stosunku do potrzeb, to różnice napięcia są minimalne, trzeba
    >> dużej przcyzji pomiaru (i wiedzy o parametrach), by określić, jak daleko
    >> jeszcze do załamania. Pisałem o tym.
    >
    > Rozumiem. Szorstka regulacja obciążenia. Mogę oscylować między zerem a
    > czymś tam.
    >
    Tak tylko dodam, bo nie odpisałeś mi czy zrozumiałeś ten układ i moje
    intencje, żeby zautomatyzować cały proces włączania i wyłączania tych
    pomp i całość zrobić bezobsługową, bez pomiarów i innych dziwnych rzeczy.

    Jeśli chcesz się przekonać samemu, czy obwód na Twoich pompach będzie
    działał, możesz zrobić sobie w domu test obwodu, który zamieściłem, w
    oparciu o zwykłe żarówki 21W/12V i jakiś zasilacz regulowany, który
    zastąpi Ci panel.

    Po prostu żarówki będą w teście zastępowały/symulowały Twoje pompy i sam
    zobaczysz, że zwiększając napięcie na zasilaczu, będą się zapalać po
    kolei samoczynnie i wyłączać samoczynnie jeśli będziesz obniżał napięcie.

    Nie wiem tylko czy posiadasz taki zasilacz z regulacją napięcia i
    odpowiednią mocą.

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPi?>>>
    PIBAĆ JES


  • 53. Data: 2021-12-15 21:46:48
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 14.12.2021 o 20:32, Jarosław Sokołowski pisze:

    >>> są już dostępne gotowe regulatory, które utrzymują właściwy punkt pracy.
    >> ...
    >>
    >> Czy nie mogę szukać tego punktu optimum załączając K spośród N grzałek
    >> (K<=N)? Sumaryczna moc grzałek równa sie max mocy z PV. Pełne Słońce
    >> - wszystkie ON. Noc wszystkie OFF. I stany pośrednie dla pośrednich
    >> nasłonecznien.
    >
    > Zależy jaki jest planowany "uzysk", czyli na ile strat możemy sobie
    > pozwolić. Przy kilku pompach i średnio rozgarniętym automacie jakaś
    > połowa mocy paneli może pozostać niewykorzystana.

    Nie wiem czy śledzisz watek z moją sugestią ale proponowałem
    przetwornicę Step Down, która może wykorzystać ten panel znacznie lepiej
    niż obecny PWM. Co prawda A.S. nie rozumie tej przetwornicy...no szkoda :|

    PWM jak wiemy, zaniża napięcie panelu do napięcia akumulatora, co
    skutkuje tym, że moc panelu nigdy nie jest wykorzystana w 100%, jeśli
    jego napięcie znamionowe jest powyżej 16V. Przetwornica działa inaczej
    bo pozwala na pracę na wyższym napięciu po stronie pierwotnej dla
    panelu aż do uzyskania maksimum wydajności panelu. Napięcie przed
    przetwornicą, pochodzące z panelu w jego maksymalnym punkcie, nie jest
    zaniżane po osiągnięciu nominalnych parametrów urządzeń, podłączonych za
    przetwornicą. W tym przypadku napięcia ok 14V przy pracujących
    wszystkich urządzeniach...no chyba że przekraczamy moc panelu.

    Dlatego nie jest sensem podłączanie obciążenia większego niż możliwości
    panelu.


    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPi?>>>
    PIBAĆ JES


  • 54. Data: 2021-12-16 14:14:00
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-12-15 o 14:39, LordBluzg(R) pisze:
    >
    > Nie. Stoisz obie z boku i patrzysz. Niczego nie dotykasz.
    >
    Wyjaśnij mi działanie przetwornicy. Na wejsciu mam od 0V do 20V (mniej więcej
    tabliczka znamionowa
    moich paneli 12V). Moja intuicja mówi mi, że przetwornica uregulowana np. na Vout =
    12V da zero
    aż do momentu uzyskania wydajności, kiedy to da 12V.

    Czy na takiej niepełnej wydajności (niedokarmiona przetwornica) obciążenie nie
    spowoduje
    natychmiastowego spadku napięcia?

    Spytam inaczej - jak się pracuje na przetwornicy, która dochodzi do docelowego
    napięcia pracy?
    Można ją stabilnie obciążać?

    Powiedz też proszę coś innego, bo o przetwornicach jednak myślę. Czy na przetwornicy
    Vout = ileś tam, np. 12V
    zdrowe jest przetrzymywanie przez całą noc Vin = małe kilka wolt. Czyli na ile
    przetwornica toleruje
    niedomaganie zasilania?

    > Zaczyna świecić słońce i za przetwornicą pojawia się 10V. Startuje pierwsza pompa.
    Sama startuje bez Twojej ingerencji.

    Co do mojej ingerencji to masz mnie za jeszcze większego głupka.
    Czy przetwornica po podłączeniu obciążenia utrzyma te 10V? Pompa aby nie wejdzie w
    oscylacje on/off?


    Wrócę do swojego schematu, bo może źle to wyrażałem. W pacy z panelem ważne jest, aby
    po stronie panela
    być w pobliżu Vmpp, odczytanego z tabliczki znamionowej. Jeśli napięcie po stronie
    panela przekracza Vmpp,
    włączam kolejny silnik. Jeśli V < Vmpp, wyłączam silnik. J. Sokołowski mówi, że
    trzeba to robić ostrożnie
    bo charakterystyka panela jest "na łeb i szyję". OK, wszystko wyłączam i włączam
    PWMem. Dopiero gdy skonczy
    się zakres PWM, dodaję / ujmuję kolejny, fizyczny silnik. Nie ma drabinki napięć na
    zboczu dochodzącej
    do równowagi przetwornicy a jedynie Vcurr łażące dookoła Vmpp

    >
    > Nadal niczego nie dotykasz i niczego nie włączasz. Stoisz i patrzysz.
    >
    Niczego nie dotykam. Stoje i patrze :) Jeśli piszę ...załączam... to znaczy, że robi
    to
    Arduino. To paralela artystyczna czy coś takiego.

    pozdr serd
    --
    A S


  • 55. Data: 2021-12-16 14:31:48
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-12-15 o 20:34, LordBluzg(R) pisze:
    > Jeśli chcesz się przekonać samemu, czy obwód na Twoich pompach będzie działał,
    możesz zrobić sobie w domu test obwodu, który zamieściłem, w oparciu o zwykłe żarówki
    21W/12V i jakiś zasilacz regulowany, który zastąpi Ci panel.
    >
    > Po prostu żarówki będą w teście zastępowały/symulowały Twoje pompy i sam zobaczysz,
    że zwiększając napięcie na zasilaczu, będą się zapalać po kolei samoczynnie i
    wyłączać samoczynnie jeśli będziesz obniżał napięcie.
    >
    > Nie wiem tylko czy posiadasz taki zasilacz z regulacją napięcia i odpowiednią mocą.
    >

    Mam zasilacz.

    Jednak panel to nie zasilacz. Nie jadę gałką w górę, a pilnuję, aby być w okolicy
    Vmpp.
    Do zasilacza nie sztuka przystawić Twoją drabinkę. Z panelem to nie zadziała.

    pozdr serd
    --
    A S


  • 56. Data: 2021-12-16 14:33:13
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: a a <m...@g...com>

    On Thursday, 16 December 2021 at 14:14:24 UTC+1, A S wrote:
    > W dniu 2021-12-15 o 14:39, LordBluzg(R) pisze:
    > >
    > > Nie. Stoisz obie z boku i patrzysz. Niczego nie dotykasz.
    > >
    > Wyjaśnij mi działanie przetwornicy. Na wejsciu mam od 0V do 20V (mniej więcej
    tabliczka znamionowa
    > moich paneli 12V). Moja intuicja mówi mi, że przetwornica uregulowana np. na Vout =
    12V da zero
    > aż do momentu uzyskania wydajności, kiedy to da 12V.
    >
    > Czy na takiej niepełnej wydajności (niedokarmiona przetwornica) obciążenie nie
    spowoduje
    > natychmiastowego spadku napięcia?
    >
    > Spytam inaczej - jak się pracuje na przetwornicy, która dochodzi do docelowego
    napięcia pracy?
    > Można ją stabilnie obciążać?
    >
    > Powiedz też proszę coś innego, bo o przetwornicach jednak myślę. Czy na
    przetwornicy Vout = ileś tam, np. 12V
    > zdrowe jest przetrzymywanie przez całą noc Vin = małe kilka wolt. Czyli na ile
    przetwornica toleruje
    > niedomaganie zasilania?
    > > Zaczyna świecić słońce i za przetwornicą pojawia się 10V. Startuje pierwsza
    pompa. Sama startuje bez Twojej ingerencji.
    > Co do mojej ingerencji to masz mnie za jeszcze większego głupka.
    > Czy przetwornica po podłączeniu obciążenia utrzyma te 10V? Pompa aby nie wejdzie w
    oscylacje on/off?
    >
    >
    > Wrócę do swojego schematu, bo może źle to wyrażałem. W pacy z panelem ważne jest,
    aby po stronie panela
    > być w pobliżu Vmpp, odczytanego z tabliczki znamionowej. Jeśli napięcie po stronie
    panela przekracza Vmpp,
    > włączam kolejny silnik. Jeśli V < Vmpp, wyłączam silnik. J. Sokołowski mówi, że
    trzeba to robić ostrożnie
    > bo charakterystyka panela jest "na łeb i szyję". OK, wszystko wyłączam i włączam
    PWMem. Dopiero gdy skonczy
    > się zakres PWM, dodaję / ujmuję kolejny, fizyczny silnik. Nie ma drabinki napięć na
    zboczu dochodzącej
    > do równowagi przetwornicy a jedynie Vcurr łażące dookoła Vmpp
    > >
    > > Nadal niczego nie dotykasz i niczego nie włączasz. Stoisz i patrzysz.
    > >
    > Niczego nie dotykam. Stoje i patrze :) Jeśli piszę ...załączam... to znaczy, że
    robi to
    > Arduino. To paralela artystyczna czy coś takiego.
    > pozdr serd
    > --
    > A S
    Nie wiem czy to twój wątek czy nie,
    ale caly świat tak robi i żyje,
    że kupuje tyle pomp solarnych ile potrzebuje i nie spędza całego życia na deluzjach
    na usenecie, bo z tego nie ma żadnego pożytku.

    Po to Chinczyk produkuje solarnwe pompy, aby nikt na świecie nie tracił czasu na
    jałowe dyskusje.

    Kupujesz, podłączasz, ustawiasz czas, godziny pracy, kiedy ma się załączyć, wyłączyć
    i to wszystko.

    W Polsce dyskutujesz, dyskutujesz, dyskutujesz
    a potem budujesz telewizor z klocków lego, kolejne 5 lat

    Na Aliexpresie 100 pomp solarnych w niskich cenac h
    i Mimiec po prostu kupuje, Francus kupuje, Hamerykanin kupuje
    a Polak gada, gada, gada ..., jak lemoniada


  • 57. Data: 2021-12-16 15:22:50
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-12-16 o 14:33, a a pisze:
    >
    > Na Aliexpresie 100 pomp solarnych w niskich cenac h
    > i Mimiec po prostu kupuje, Francus kupuje, Hamerykanin kupuje
    > a Polak gada, gada, gada ..., jak lemoniada

    Te "pompy solarne" które widzę, to zwyczajne pompy na niskie napięcie.
    Pokaż mi pompę z możliwością podłaczenia do panela. Bez akumulatora,
    bo o to tu chodzi.

    Rzecz nie w pompie, a efektywnym sterowniku, który w południe włączy 10 pomp,
    a wieczorem jedną..

    pozdr serd
    --
    A S


  • 58. Data: 2021-12-16 15:47:45
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: a a <m...@g...com>

    On Thursday, 16 December 2021 at 15:22:57 UTC+1, A S wrote:
    > W dniu 2021-12-16 o 14:33, a a pisze:
    > >
    > > Na Aliexpresie 100 pomp solarnych w niskich cenac h
    > > i Mimiec po prostu kupuje, Francus kupuje, Hamerykanin kupuje
    > > a Polak gada, gada, gada ..., jak lemoniada
    > Te "pompy solarne" które widzę, to zwyczajne pompy na niskie napięcie.
    > Pokaż mi pompę z możliwością podłaczenia do panela. Bez akumulatora,
    > bo o to tu chodzi.
    >
    > Rzecz nie w pompie, a efektywnym sterowniku, który w południe włączy 10 pomp,
    > a wieczorem jedną..
    > pozdr serd
    > --
    > A S
    nie wiem co pijesz,
    ale pompa solarna to kit, czyli zestaw
    pompa + panel solarny w komplecie
    i tak żyje cały świat

    Nigdy nie zbudujesz żadnego kaskadowego sterownika, bo tego nikt w Polsce jeszcze nie
    zrobił , bo to jest wadliwa koncepcja

    Innym rozwiązaniem jest 1 pompa solarna o zmiennej wydajności
    z rodzialem wyplywu wody do kilku miejsc

    Nikt nigdy nie zbudował jeszcze akumulatora o zmiennej pojemności,
    bo to jest problem tej samej klasy

    Nawet jalk wrzucisz w to tone elektroniki, bo będzie to zawodne, psuło się
    i na koncu kupisz pompy sol;artne, jak inteligenci z rozwinietego świata.

    Od tego są w wojsku badania operacyjne
    i zasada
    Worst Case First
    i
    All Risks Contained
    aby nie tracic czasu na deluzyjne projekty


  • 59. Data: 2021-12-16 16:39:19
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: A S <a...@e...pl>

    W dniu 2021-12-16 o 15:47, a a pisze:
    >
    > Nigdy nie zbudujesz żadnego kaskadowego sterownika, bo tego nikt w Polsce jeszcze
    nie zrobił , bo to jest wadliwa koncepcja
    >
    > Innym rozwiązaniem jest 1 pompa solarna o zmiennej wydajności
    > z rodzialem wyplywu wody do kilku miejsc
    >

    Są urządzenia do grzania wody 3-ma grzałkami. Prądem z paneli. Różne kombinacje
    połączenia grzałek dostarczają różnych obciążeń PV, tak aby dopasować się do
    aktualnej mocy.

    Chcę praktycznie tego samego: więcej mocy od Słońca to załącza się więcej pomp.

    Da się i po tej dyskusji już prawie to widzę :)

    pozdr serd
    --
    A S. Piję głównie piwo


  • 60. Data: 2021-12-16 17:27:06
    Temat: Re: Jak zbudować małą fotowoltaikę bez akumulatora?
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 16.12.2021 o 14:14, A S pisze:

    >> Nie. Stoisz obie z boku i patrzysz. Niczego nie dotykasz.
    >>
    > Wyjaśnij mi działanie przetwornicy. Na wejsciu mam od 0V do 20V (mniej
    > więcej tabliczka znamionowa
    > moich paneli 12V). Moja intuicja mówi mi, że przetwornica uregulowana
    > np. na Vout = 12V da zero
    > aż do momentu uzyskania wydajności, kiedy to da 12V.

    Nie. Przetwornica jest jakby "przeźroczysta". Jeśli na panelu masz 8V to
    za przetwornicą też jest 8V. Jeśli na panelu masz 10V to za przetwornicą
    jest 10V. Jeśli na panelu masz 15V to za przetwornicą jest...12V(tutaj
    dopiero jest regulacja maksymalnego napięcia).
    >
    > Czy na takiej niepełnej wydajności (niedokarmiona przetwornica)
    > obciążenie nie spowoduje
    > natychmiastowego spadku napięcia?

    Będzie podobnie jak z samego panelu, który nie ma jeszcze wydolności
    prądowej. Po prostu, przetwornica nie może wziąć sobie z powietrza
    dodatkowej mocy i używa mocy panelu czyli V x A (Wat).

    Czyli obciążenie (niedokarmionej przetwornicy) spowoduje spadek napięcia.

    >
    > Spytam inaczej - jak się pracuje na przetwornicy, która dochodzi do
    > docelowego napięcia pracy?
    > Można ją stabilnie obciążać?

    Oczywiście. Źródłem nadal jest panel, przetwornica pilnuje tylko
    napięcia wyjściowego aby nie było za wysokie. Moc przetwornicy zależna
    jest nadal od wydolności panelu. Amperaż z przetwornicy, logicznie jest
    też zależny od panelu. Dodatkowo w tej przetwornicy, do której podałem
    linka, można płynnie regulować prąd (amperaż) wyjściowy, oprócz samego
    napięcia.
    >
    > Powiedz też proszę coś innego, bo o przetwornicach jednak myślę. Czy na
    > przetwornicy Vout = ileś tam, np. 12V
    > zdrowe jest przetrzymywanie przez całą noc Vin = małe kilka wolt. Czyli
    > na ile przetwornica toleruje
    > niedomaganie zasilania?

    Skoro pozbywasz się akumulatora i panel w nocy nie działa to skąd ma tam
    być jakieś napięcie?

    W linku, który podałem masz podane parametry tej przetwornicy, od
    jakiego napięcia wejściowego zaczyna pracować i jakie jest jej
    maksymalne napięcie zasilania.
    >
    >> Zaczyna świecić słońce i za przetwornicą pojawia się 10V. Startuje
    >> pierwsza pompa. Sama startuje bez Twojej ingerencji.
    >
    > Co do mojej ingerencji to masz mnie za jeszcze większego głupka.

    Absolutnie nie :) cały czas zastanawia mnie dlaczego uparłeś się na
    Arduino i dlaczego chcesz używać dodatkowych rzeczy, skoro układ jest
    całkowicie autonomiczny i nie potrzebuje niczego więcej aby działać
    automatycznie. To gotowe rozwiązanie o które pytałeś na początku.

    Jedynie dobranie ilości diod do przekaźników wymaga
    wyregulowania/doświadczalnie.

    > Czy przetwornica po podłączeniu obciążenia utrzyma te 10V? Pompa aby nie
    > wejdzie w oscylacje on/off?

    Tak. Warunkiem jest aby panel miał odpowiednią wydajność prądową.

    Dokładnie tak samo, jakbyś podłączył pompę bez przetwornicy.

    Przetwornica pilnuje tylko napięcia maksymalnego, żeby nie przekroczyło
    dopuszczalnej wartości.

    Ponieważ w projekcie przewidziałem taką sytuację, proponowałem
    podłączenie jednej pompy bezpośrednio pod przetwornicę.

    Ta pompa jest w układzie jako punkt odniesienia do pozostałych pomp,
    które są podłączone pod styki przekaźników wykonawczych.

    Jeśli panel będzie miał odpowiednią moc i pierwsza pompa zacznie
    działać, obciążając cały układ, napięcie będzie wzrastać wraz z
    wydajnością panelu.

    Po osiągnięciu progu +/- 12V (to należy dobrać za pomocą diody) załączy
    się pierwszy przekaźnik i włączy się druga pompa. Znając charakterystykę
    tej pompy (50W) można wyliczyć, że w momencie jej włączenia, gdzie panel
    będzie miał wydajność na tyle dużą, że jego napięcie nie spadnie do
    wartości 50% lecz spadnie o ok 3-4V gdzie mając kondensator równolegle z
    cewką przekaźnika, który go podtrzyma na czas spadku napięcia(5 sek)...i
    moc panelu będzie rosła, uzyskamy stabilne działanie 2 pomp przy
    napięciu 10V...gdzie panel jeszcze nie będzie miał pełnej mocy a
    pozostałe pompy będą jeszcze odłączone czekając na dalszy wzrost mocy
    panelu, czyli wzrost napięcia.>
    >
    > Wrócę do swojego schematu, bo może źle to wyrażałem. W pacy z panelem
    > ważne jest, aby po stronie panela
    > być w pobliżu Vmpp, odczytanego z tabliczki znamionowej. Jeśli napięcie
    > po stronie panela przekracza Vmpp,
    > włączam kolejny silnik. Jeśli V < Vmpp, wyłączam silnik. J. Sokołowski
    > mówi, że trzeba to robić ostrożnie
    > bo charakterystyka panela jest "na łeb i szyję".

    Zgadza się. Dlatego jedna z pomp ma być podłączona bez przekaźnika, żeby
    była cały czas obciążeniem stabilizującym dla całego obwodu i żeby nie
    było skokowego/radykalnego spadku napięcia. Wtedy właśnie, przy
    obciążeniu napięcie będzie narastać liniowo wraz ze wzrostem prądu w
    obwodzie. Dopiero nadwyżka MOCY panelu w stosunku do tej pierwszej pompy
    ma uruchamiać pozostałe pompy.

    > OK, wszystko wyłączam i
    > włączam PWMem. Dopiero gdy skonczy
    > się zakres PWM, dodaję / ujmuję kolejny, fizyczny silnik. Nie ma
    > drabinki napięć na zboczu dochodzącej
    > do równowagi przetwornicy a jedynie Vcurr łażące dookoła Vmpp

    Nie rozumiem co napisałeś :) PWM jest sterownikiem/ładowarką dla
    akumulatora. Jego obecność w obwodzie implikuje akumulator, którego
    chcesz się pozbyć. Bez akumulatora PWM nie dość że się uszkodzi to jego
    rola jest nijaka. Niczego nie stabilizuje i nie można go wykorzystać.
    >
    >>
    >> Nadal niczego nie dotykasz i niczego nie włączasz. Stoisz i patrzysz.
    >>
    > Niczego nie dotykam. Stoje i patrze :) Jeśli piszę ...załączam... to
    > znaczy, że robi to
    > Arduino. To paralela artystyczna czy coś takiego.

    Dlaczego chcesz używać Arduino, skoro niczego nie potrzeba więcej niż to
    co użyłem w tym projekcie, czyli przekaźniki, diody i kondensatory?

    Nic więcej nie potrzeba, żadnego innego podzespołu. Układ jest
    całkowicie automatyczny.

    Odniosę się do czegoś innego. Kojarzysz jak działa linijka LED we
    wskaźniku wysterowania? Zapalają się i gasną po kolei diody LED.

    Im większe napięcie/prąd, tym więcej LED świeci i odwrotnie im mniejsze
    napięcie/prąd, tym mniej LED świeci.

    LED zastąp pompami :] To wszystko.


    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPi?>>>
    PIBAĆ JES

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1