Mam do zaizolowania nieduży balkon. Na izolację pójdą płytki.
Macie jakieś praktyczne doświadczenia z izolacją przeciw przeciekaniu na
zewnątrz? Rozważam Mapelastic albo folię w płynie.
Może są jakieś nowsze "patenty" na hydroizolację balkonu.
Jacek

do góry

Sun, 10 Jul 2022 18:43:28 +0200, Jacek

> Mam do zaizolowania nieduży balkon. Na izolację pójdą płytki.
> Macie jakieś praktyczne doświadczenia z izolacją przeciw przeciekaniu na
> zewnątrz? Rozważam Mapelastic albo folię w płynie.
> Może są jakieś nowsze "patenty" na hydroizolację balkonu.

Robiłem gotowym Woderem Atlasa:
https://allegro.pl/oferta/atlas-woder-e-folia-w-plyn
ie-hydroizolacja-5kg-10434039132
jak i mieszaną masą dwuskładnikową:
https://allegro.pl/oferta/atlas-woder-duo-elastyczna
-izolacja-przeciwwodna-11489518935

Gotowa "folia" popękała, nie wiem czy to wynik operacji słońca,
niemniej masa (nie maluje się tym jak "folią w płynie" tylko
nakłada się szpachlą jak zaprawę) nie popękała wcale i odnoszę
wrażenie że na balkon to drugie to znacznie lepsze rozwiązanie.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 11.07.2022 o 09:05, Myjk pisze:

> Gotowa "folia" popękała, nie wiem czy to wynik operacji słońca,
> niemniej masa (nie maluje się tym jak "folią w płynie" tylko
> nakłada się szpachlą jak zaprawę) nie popękała wcale i odnoszę
> wrażenie że na balkon to drugie to znacznie lepsze rozwiązanie.
Dzięki! Kupiłem taką masę dwuskładnikową.
Jacek

do góry

On Monday, 11 July 2022 at 19:46:46 UTC+2, Jacek wrote:
> W dniu 11.07.2022 o 09:05, Myjk pisze:
> > Gotowa "folia" popękała, nie wiem czy to wynik operacji słońca,
> > niemniej masa (nie maluje się tym jak "folią w płynie" tylko
> > nakłada się szpachlą jak zaprawę) nie popękała wcale i odnoszę
> > wrażenie że na balkon to drugie to znacznie lepsze rozwiązanie.
> Dzięki! Kupiłem taką masę dwuskładnikową.
> Jacek
Hydroizolacja to bardzo zly pomysł, bo balkon będzie zawsze mokry i śliski po deszc
zu i tysiące już zlamalo noge na sliskim balkonie.

Betonowy balkon bez plytek, bez hydroizolacji, nie jest śliski, bo część wody splynie
po deszczu, a częśc szybko wsiąknie, a gdy zadaszony, to tej wody jest niewiele i
szybko wsiąknie i nogi sie nie zlamie.

I warto o tym pomyśleć, bo miliony kobiet łamia nogi na sliskiej wykladzinie, podczas
prac porządkowych, sprzatania.

Gdy idę do Biedrony w godzinach pracy, to pani przejeżdża taką maszyna dpo mycia
plytek i pozostawia za sobą śliską i mokrą powierzchnię, na której łatwo zlamac nogę
i sprzatanie powinno byc dokonywane po zamknięciu sklepu a nie gdy klienci chodzą i
robią zakupy.

do góry

W dniu 2022-07-11 o 09:05, Myjk pisze:
> Sun, 10 Jul 2022 18:43:28 +0200, Jacek
>
>> Mam do zaizolowania nieduży balkon. Na izolację pójdą płytki.
>> Macie jakieś praktyczne doświadczenia z izolacją przeciw przeciekaniu na
>> zewnątrz? Rozważam Mapelastic albo folię w płynie.
>> Może są jakieś nowsze "patenty" na hydroizolację balkonu.
>
> Robiłem gotowym Woderem Atlasa:
> https://allegro.pl/oferta/atlas-woder-e-folia-w-plyn
ie-hydroizolacja-5kg-10434039132
> jak i mieszaną masą dwuskładnikową:
> https://allegro.pl/oferta/atlas-woder-duo-elastyczna
-izolacja-przeciwwodna-11489518935
>
> Gotowa "folia" popękała, nie wiem czy to wynik operacji słońca,
> niemniej masa (nie maluje się tym jak "folią w płynie" tylko
> nakłada się szpachlą jak zaprawę) nie popękała wcale i odnoszę
> wrażenie że na balkon to drugie to znacznie lepsze rozwiązanie.
>

Nie zaniedbaj niczego, poczytaj, podzwoń, bo potem się mści. Ja tak
oszczędzałam i po 4 latach zrywałem wszystko. Mam dwa balkony, jeden od
północy, drugi od południa. I co ciekawe z tym od północy nie było w
zasadzie problemu, a na południowym najpierw odskoczyły płytki potem
zaczęło przeciekać. I to nie mróz to zrobił, a wysoka temperatura w lato.
5 lat temu zerwałem wszystko i dałem ten Atlasem Duo.
Płytki kleiłem na coś z Mapei, nie pamiętam co. Dzwoniłem wtedy do
handlowca Mapei i mi podpowiedział.
Nie zapomnij o taśmie uszczelniającej i narożnikach na styku balkonu ze
ścianą.
Ważne, żeby wszystko było wysoce elastyczne i mrozoodporne.
Fugi między płytkami muszą być szerokie, a płytki najlepiej małe i jasne.

do góry

W dniu .07.2022 o 21:41 adam <a...@a...pl> pisze:


> Nie zaniedbaj niczego, poczytaj, podzwoń, bo potem się mści. Ja tak
> oszczędzałam i po 4 latach zrywałem wszystko. Mam dwa balkony, jeden od
> północy, drugi od południa. I co ciekawe z tym od północy nie było w
> zasadzie problemu, a na południowym najpierw odskoczyły płytki potem
> zaczęło przeciekać. I to nie mróz to zrobił, a wysoka temperatura w lato.

Raczej więcej cykli przejścia przez zero w zimie. Gdy na północy był cały
dzień mróz to na południu poświeciło słońce, w dzień trochę roztopiło
śniegu, w nocy znowu wszystko zamarzło. Na południu mogło być podczas zimy
20-30 więcej takich "przejść".

TG

do góry

On Thursday, 14 July 2022 at 22:43:26 UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> W dniu .07.2022 o 21:41 adam <a...@a...pl> pisze:
> > Nie zaniedbaj niczego, poczytaj, podzwoń, bo potem się mści. Ja tak
> > oszczędzałam i po 4 latach zrywałem wszystko. Mam dwa balkony, jeden od
> > północy, drugi od południa. I co ciekawe z tym od północy nie było w
> > zasadzie problemu, a na południowym najpierw odskoczyły płytki potem
> > zaczęło przeciekać. I to nie mróz to zrobił, a wysoka temperatura w lato.
> Raczej więcej cykli przejścia przez zero w zimie. Gdy na północy był cały
> dzień mróz to na południu poświeciło słońce, w dzień trochę roztopiło
> śniegu, w nocy znowu wszystko zamarzło. Na południu mogło być podczas zimy
> 20-30 więcej takich "przejść".
>
> TG
dlatego żadnych płytek na balkony w polskiej sttrefie klimatycznej
bo zawsze odpadną
a po deszczu i zimą noge zlamią, bo śliskie jak diabli

Znajomy ma wlasnie plytki przed wejściem i sie przewrocił po deszczu bo to śliski syf
i upadł plecami na beton
i jest poskręcany pasami leczniczymi

Co do niego jadę to widzę, że te syfowe plytki są bardzo sliskie i mu mówią, a on na
drzwi wyjściowe na pietrze a potem schody na zewnątrz w dół.

I codziennie 2 szansy na zlamanie nóg,
jak wychodzi z domu i jak wchodzi

A niczym nie posypuje i zimą ma lodowisko przed drzwiami wejściowymi

Watsztaty posypywaly płytki latem trocinami
a zima piaskiem
aby nie łamac nóg codziennie

Trociny pochlanialy oleje latem, a piasek zima dawał szorstkość

do góry

W dniu 2022-07-14 o 22:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .07.2022 o 21:41 adam <a...@a...pl> pisze:
>
>
>> Nie zaniedbaj niczego, poczytaj, podzwoń, bo potem się mści. Ja tak
>> oszczędzałam i po 4 latach zrywałem wszystko. Mam dwa balkony, jeden
>> od północy, drugi od południa. I co ciekawe z tym od północy nie było
>> w zasadzie problemu, a na południowym najpierw odskoczyły płytki potem
>> zaczęło przeciekać. I to nie mróz to zrobił, a wysoka temperatura w lato.
>
> Raczej więcej cykli przejścia przez zero w zimie. Gdy na północy był
> cały dzień mróz to na południu poświeciło słońce, w dzień trochę
> roztopiło śniegu, w nocy znowu wszystko zamarzło. Na południu mogło być
> podczas zimy 20-30 więcej takich "przejść".
>
> TG
Jakieś tam naruszenie struktury zrobił okres zimowy, ale główna
destrukcja występowała latem. Woda gdzieś tam wniknęła w szczelinki, a
jak słońce przygrzało, to powyskakiwały fugi, potem pytki zaczęły się
bujać. Na jesieni uzupełniałem fugi, ale to nic nie dało, trzeba było
zerwać wszystko.

do góry

25 lat mam na loggii grube płytki klinkierowe (Cerrad) klejone na bardzo grubo
położony (bo było nierówno) Atlas Plus.
Jak robione wczoraj.
Tyle że to loggia z betonowym monolitycznym murkiem (a przynajmniej tak mi się
wydaje, nie pamiętam murowania na balkonie podczas
budowy), więc posadzka nie ma jak się "rozejść".
Wystawa SE.
To byłoby rozwiązanie dla balkonów, taki rodzaj betonowego monolitycznego
kołnierza-wanny.

do góry