Trochę inna sprawa.
Studnia bita z 20 lat temu.
Zbiornik i pompa w piwnicy, jak się załączy, to w całym domu słychać.
Myślicie, że jest szansa na pompę zatapialną? Da radę wyciągnąć rurę i
wsatwić nową?

do góry

W dniu 22.06.2021 o 11:49, Janusz pisze:
> Czyli niszczył ci cały czas pompę bo była dławiona niepotrzebnie.
Pompie wirowej dławienie na wylocie w żaden sposób NIE szkodzi. TO
normalny sposób regulacji wydajności takich pomp.
Inaczej by było przy pompie wyporowej, ale tu o takiej nie mówimy.
Jacek

do góry

W dniu 2021-06-23 o 00:23, adam pisze:
>> To masz mały zbiornik, albo mały wydatek na podlewanie, przy stałym
>> wydatku na podlewaniu ciśnienie się zrównoważy z wydatkiem pompy i
>> poborem wody i wcale nie musi się ciągle wyłączać, przy małym wiekszy
>> zbiornik rozwiązuje problem ciągłego cykania pompy włącz/wyłącz.
> Na oko ze 200l.
>>>  A podlewam przez kilka godzin.
>> Też podlewam i trwa to u mnie max 15-20 minutHę, u mnie duża działka i
>> dużo upraw, kwiaty, warzywa, owocowe drzewka i
> krzewy. Lać muszę, bo piach.
No tak, ja nie mam piachu tylko nieprzepuszczalną glinę, no to współczuję.
>
>> No to kulowy czy zwrotny, czy oba na raz?
> Zwrotny + kulowy
>
Ale to Ci ten kulowy nic nie daje, znaczy daje tyle że dławi pompę ale
ona wtedy pracuje cały czas podczas podlewania. Bez niego (przy całkiem
otwartym) pompa nabije zbiornik i się wyłączy, za chwilę włączy z
powrotem ale ma przerwy i wtedy czas jej pracy jest krótszy i zużycie
energii także.

--
Janusz

do góry

W dniu 2021-06-23 o 09:08, Jacek pisze:
> W dniu 22.06.2021 o 11:49, Janusz pisze:
>> Czyli niszczył ci cały czas pompę bo była dławiona niepotrzebnie.
> Pompie wirowej dławienie na wylocie w żaden sposób NIE szkodzi. TO
Szkodzi, miele wodę z piaskiem czy innymi zawiesinami i niszczy wirniki,
a teraz wirniki są plastikowe.

> normalny sposób regulacji wydajności takich pomp.
Nie, po to ma zbiornik.


--
Janusz

do góry

W dniu 2021-06-23 o 08:42, Baczek pisze:
> Trochę inna sprawa.
> Studnia bita z 20 lat temu.
> Zbiornik i pompa w piwnicy, jak się załączy, to w całym domu słychać.
> Myślicie, że jest szansa na pompę zatapialną? Da radę wyciągnąć rurę i
> wsatwić nową?
Pewnie że się da, są elastyczne węże 1" albo niebieski. Problemem może
być zasilanie przy studni od wyłącznika ciśnieniowego przy hydroforze.
Trzeba kabel położyć.

--
Janusz

do góry

W dniu 2021-06-23 o 11:28, Janusz pisze:
> W dniu 2021-06-23 o 08:42, Baczek pisze:
>> Trochę inna sprawa.
>> Studnia bita z 20 lat temu.
>> Zbiornik i pompa w piwnicy, jak się załączy, to w całym domu słychać.
>> Myślicie, że jest szansa na pompę zatapialną? Da radę wyciągnąć rurę i
>> wsatwić nową?
> Pewnie że się da, są elastyczne węże 1" albo niebieski. Problemem może
> być zasilanie przy studni od wyłącznika ciśnieniowego przy hydroforze.
> Trzeba kabel położyć.

Nie wiem o jakiej rurze pisze Baczek, ale to pewno po szlamówkach
została jakaś stalówka. Nie ma takiej siły żeby ją wyciągnąć.

do góry

W dniu 2021-06-21 o 23:14, adam pisze:


wyciągnąłem pompę zauważyłem, że studniarz założył mi powyżej pompy zawór, którym
mocno przydławił pompę. Otworzyłem więc trochę więcej zawór i powinno być to samo.
Poobserwuje i tak podreguluję ten zawór, aby przy podlewaniu pompa chodziła cały
czas.

Kupiłeś za mocną pompę i musisz ją dławić. Zabawne.

Częste załączanie może wskazywać na konieczność dopompowania przepony. Warto
sprawdzić. A najlepiej powiększyć zbiornik

pozdro
--
A S

do góry