W dniu 2016-04-18 o 13:21, Adam pisze:
> Ale tańszy i równie dobry jest ocet spirytusowy - jak napisałeś.
Ocet jest tani i dobry, ale mało dość słabo działa.
Za parę groszy można kupić w sklepie pszczelarskim :-) kwas octowy 70%.
Po rozcieńczeniu wodą 1:1 albo 1:2 sprawdza się doskonale.
Tylko nie wąchać za bardzo, bo zwala z nóg.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 18 kwietnia 2016 11:25:16 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
Jakie stosujecie preparaty do myjek?
Jakies aktywne piany czy inne wynalazki?
Konkretne nazwy sprawdzonych produktów można prosić.
Generalnie bardziej chodzi mi do mycia kostki betonowej czy tarasu aczkolwiek z dwa
razy w sezonie zdarza mi się auto umyć;)

do góry

W dniu 2016-04-25 o 15:39, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 18 kwietnia 2016 11:25:16 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Jakie stosujecie preparaty do myjek?
> Jakies aktywne piany czy inne wynalazki?
> Konkretne nazwy sprawdzonych produktów można prosić.
> Generalnie bardziej chodzi mi do mycia kostki betonowej czy tarasu aczkolwiek z dwa
razy w sezonie zdarza mi się auto umyć;)

Do wszystkiego Dimer - zapoznac sie ze sposobem uzycia.
Do lakieru piana DLS 125.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 25 kwietnia 2016 15:39:41 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu poniedziałek, 18 kwietnia 2016 11:25:16 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Jakie stosujecie preparaty do myjek?
> Jakies aktywne piany czy inne wynalazki?

Jezeli bedziesz uzywal aktywnej piany to odrazu Ci mowie - DALEKO OD BRAMY :)
O ile masz segmentowa w okleinie. Spieprzylem sobie aktywna piana (nawet nie
wiem kiedy) cala okleine i musialem wymieniac wszystkie panele na nowe
w zeszlym roku :) Ot zaczela miejscami (wyraznie widac bylo linie zaciekow)
ciemniec, a po pol roku zaczela sie luszczyc i odchodzic platami (przypuszczam,
ze aktywna piana zniszczyla ochrone przed UV okleiny, a reszte zrobilo slonce).

Przy czym nie przypominam sobie zebym nawet przypadkiem aktywna piana psiknal
po bramie ale niczego innego nie uzywalem. A piane mialem taka dosc mocna
do mycia ciezarowek ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 25 kwietnia 2016 16:01:53 UTC+2 ;)
>
> Do wszystkiego Dimer - zapoznac sie ze sposobem uzycia.
Znaczy czytać trzeba?. Odpada więc;)

do góry

W dniu 2016-04-25 o 21:37, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 25 kwietnia 2016 16:01:53 UTC+2 ;)
>>
>> Do wszystkiego Dimer - zapoznac sie ze sposobem uzycia.
> Znaczy czytać trzeba?. Odpada więc;)

Chodzi o to, ze Dimer to dosc mocny koncentrat, ktory trzeba rozcienczac
w zaleznosci od tego co chce sie myc. Byc moze o tych skutkach pisze
Adam. Do lakierow zwykle uzywa sie innych pian.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu sobota, 16 kwietnia 2016 20:50:35 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
Wie ktoś co to za ustrojstwo to z tym czarnym pokrętłem. Pokrętło sie nie kręci więc
pewnie coś nie tak. Do czego to właściwie służy. Jest to na wyjściu wody przed
wężownicą.
https://zapodaj.net/804fbbede5d3a.jpg.html

do góry

W dniu środa, 27 kwietnia 2016 13:11:21 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu sobota, 16 kwietnia 2016 20:50:35 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Wie ktoś co to za ustrojstwo to z tym czarnym pokrętłem. Pokrętło sie nie kręci
więc pewnie coś nie tak. Do czego to właściwie służy. Jest to na wyjściu wody przed
wężownicą.
> https://zapodaj.net/804fbbede5d3a.jpg.html

Nie jest to jakis zawor bezpieczenstwa??
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 27 kwietnia 2016 13:31:50 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu środa, 27 kwietnia 2016 13:11:21 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > W dniu sobota, 16 kwietnia 2016 20:50:35 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > Wie ktoś co to za ustrojstwo to z tym czarnym pokrętłem. Pokrętło sie nie kręci
więc pewnie coś nie tak. Do czego to właściwie służy. Jest to na wyjściu wody przed
wężownicą.
> > https://zapodaj.net/804fbbede5d3a.jpg.html
>
> Nie jest to jakis zawor bezpieczenstwa??
Cos w ten deseń pewnie ale myślę że tez pełni funkcję regulatora ciśnienia. niestety
to pokrętło w czarnej gumie nie działa, rozkręcić łatwo też się nie chce a na silę
póki co nie chce próbować żeby czegoś nie rozwalić.

do góry