-
51. Data: 2009-05-14 13:59:04
Temat: Re: Kiepski trawnik
Od: Dy <d...@m...com.pl>
> Trawnik watkotwórcy :http://picasaweb.google.com/Szymonias/Trawa
>
> jest brudny i nieporządny;)0 Ach sorry to nie trawnik tylko "trawnik"
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Krzysiek
Niestety to nie jest trawnik ale moze sie nim stac.
Pozdrawiam
Dy
-
52. Data: 2009-05-14 18:00:00
Temat: Re: Kiepski trawnik
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Dy wrote:
>> Trawnik watkotwórcy :http://picasaweb.google.com/Szymonias/Trawa
>>
>> jest brudny i nieporządny;)0 Ach sorry to nie trawnik tylko "trawnik"
> Niestety to nie jest trawnik ale moze sie nim stac.
A po co? Po to, żeby mieć co kosić? :-)
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@g...com
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
-
53. Data: 2009-05-14 18:07:41
Temat: Re: Kiepski trawnik
Od: Sunnie <a...@a...com>
kris pisze:
> jest brudny i nieporządny;)0 Ach sorry to nie trawnik tylko "trawnik"
Ja dla uproszczenia używam nazwy "chwastnik", żeby nie było
nieporozumień. :-)
Nie siałam żadnej trawy, nie podlewam, koszę raz, dwa razy na sezon :-).
I mam fajne mlecze wiosną i maki przed domem.. I już :-)
Pozdrawiam,
Sunnie
P.S. Kultowi TRAWNIKA mówię stanowcze NIE!
-
54. Data: 2009-05-15 08:45:40
Temat: Re: Kiepski trawnik
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sunnie" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:guhmlo$pdm$1@inews.gazeta.pl...
> kris pisze:
>
>> jest brudny i nieporządny;)0 Ach sorry to nie trawnik tylko "trawnik"
>
> Ja dla uproszczenia używam nazwy "chwastnik", żeby nie było nieporozumień.
> :-)
> Nie siałam żadnej trawy, nie podlewam, koszę raz, dwa razy na sezon :-). I
> mam fajne mlecze wiosną i maki przed domem.. I już :-)
>
> Pozdrawiam,
> Sunnie
> P.S. Kultowi TRAWNIKA mówię stanowcze NIE!
Niech kazdy robi tak jak lubi. Ja równiez nie zamierzam kultywować trawnika.
Trawnik słuzy do chodzenia. Samochód do jeżdzenia(terenówka nie powinna
służyć raczej do robienai zakupów a w Polsce służy) Mój były sasiad ma
samochód. Myje go i poleruje co dwa dni- taki rytuał na podwórku przed
domem. Uzywa go raz w tygodniu- w niedziele jedzie nim 2km do koscioła. Do
pracy, na zakupy itp jjeżdzą poociągiem lub chodzą piechotą. Jak kilka razy
zobaczył że ja z mojego kombika wyjmuję np 400kg gresu czy 150cegieł
klinkierowych to się mnie pyta czy mi auta nie szkoda. Odpowiedziałem że
samochód przecież służy do jeżdzenia i wożenia. Gościu pokiwał głową ale go
nie przekonałem.
PS
Mój "trawnik" wczoraj zona skosiła- pomimo tego ze nierówny dla kosiarki to
nie był problem.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
55. Data: 2009-05-15 10:33:58
Temat: Re: Kiepski trawnik
Od: Dy <d...@m...com.pl>
Nie w tym rzecz, ze kazdego chce namawiac na pielegnowanie trawnika.
Jestem tylko przeciw eufemizmom i wzajemnej adoracji. Czy z racji
tego, ze ktos od dluzszego czasu udziela sie na forum i pokazuje jak
ciezkim wysilkiem do tego sie dochodzi (gartuluje wszystkim i
zazdroszcze ze juz moga mieszkac) nalezy nadawac temu inne znaczenie
niz ono rzeczywiscie jest.
Bardzo ladnie nazwala to Sunnie - chwastnik. To jest prawidlowe
okreslenie na wiekszosc tego co widzimy na podworkach.
Jestem tylko za trzymaniem sie znaczenia nazw.
Pozdrwiam wszystkich z trawnikami jak i tych myslacych ze maja trawnik
i wszystkich pozostalych tez.
Dy