eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKolektory słoneczne-dawno nie było
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 61. Data: 2017-04-08 07:35:18
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2017-04-07 o 23:19, Kris pisze:
    >>>> Dobry fachowiec jest rozchwytywany i ma swój rynek z poleceń
    >>> Coniektórym w życiu nie wychodzi i mimo fachowej wiedzy i posiadania drogich
    walizek jednak przechodzą na etat do kapitalistycznych krwiopijców.
    >>
    >> Nie interesuje mnie jak sobie życie ułożyłeś.
    >>
    >> Jeżeli zaś pijesz do mnie to muszę Cię zmartwić, ale nie pracuję na
    >> etacie u kapitalistycznych krwiopijców, a jako współwłaściciel firmy
    >> zarabiam wystarczająco, abym nie musiał dorabiać naprawiając wtyczki u
    >> jakichś przemądrzałych palantów.
    > A to bardzo Ciebie przepraszam.
    > Coś mi w głowie utkwiło ze pisałeś że rzuciłeś DG i pracujesz na etacie ostatnio,
    kilometry nadrabiając w drodze do bramy Firmy. A firmowy płot tuż tuż, praktycznie
    przy granicy chaty był;)
    > Pewnie się pomyliłem. Zerkne w archiwum i odszczekam jakby co.
    > W wolnej chwili zweryfikuję swój ew. błąd.


    Dobrze sobie przypominasz, ale to były fakty historyczne, kiedy jeszcze
    mieszkałem w mieście i pracowałem w zakładzie, a pisałem to w kontekście
    do tekstu Kogutka, który twierdził, że ci co mieszkają na wsi wszędzie
    mają daleko. Ale widzę, że jesteś z tych, którzy czego nie dosłyszą to
    sobie dopowiedzą, a później uważają to za fakt i obrażają się, że
    rzeczywistość nie chce się dostosowywać do ich wyobrażeń :)


  • 62. Data: 2017-04-08 08:43:00
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2017-04-08 o 00:44, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2017-04-07 o 20:35, Uzytkownik pisze:
    >> W dniu 2017-04-07 o 12:40, Maniek4 pisze:
    >>>> Twoje wypowiedzi to czysta hipokryzja.
    >>>> Najpierw twierdzisz, że lutowanie miedzi to banał i można to zrobić
    >>>> narzędziami, które prawie każdy ma w domu, a tu się jednak okazuje, że
    >>>> potrzebowałeś pomocy kolegi fachowca, który zajmuje się tym od lat.
    >>>> Czyli potwierdzasz dokładnie to o czym ja pisałem, a jednocześnie temu
    >>>> zaprzeczasz i negujesz.
    >>>
    >>> Nigdzie nie pisalem o lutowaniu miedzi.
    >>
    >> Ale przekonywałeś, że jest to banał.
    >
    > E, o lutowaniu nie pisalem. Jedynie o skrecaniu.

    A ja porównuję całościowo każdy system tzn. wszystkie czynności, które
    należy wykonać przy tym systemie.

    Zdecydowanie szybciej i łatwiej podłączysz kolektory rurą karbowaną. Jak
    policzysz co musisz mieć do polutowania rury miedzianej to wychodzi na
    taką samą kwotę, albo i drożej co kupno pobijaka do rury karbowanej.
    Tyle, że palnik i butle możesz wykorzystać jeszcze do innych celów, a
    pobijak nie nadaje się nawet do wbijania gwoździ w ścianę, bo jest
    przyrządem specjalistycznym. Ale tak jak pisałem, pobijaka nie musisz
    kupować tak samo jak i obcinaka rolkowego, bo mogą Ci na gotowo zarobić
    końce kupionej rury.

    >>> Poza tym lutowalem z ciekawosci i sam dobrze wiesz, ze to banal.
    >>
    >> Banał, a mimo to widziałem wiele razy spieprzone lutowania. Wniosek z
    >> tego, że jednak nie banał skoro niektórym to nie wychodzi. To, że Ty czy
    >> ja wiemy jak się robi nie oznacza, że poradzi sobie z tym przeciętny
    >> Kowalski.
    >
    > Trudno mi wypowiadac sie za wszystkich. Ale z cala pewnoscia bywalcy
    > tej grupy poradza sobie bez problemu.

    Raczej kilku z nich. Wiele innych osób tu zagląda, aby się dopytać,
    dowiedzieć. Także, żeby się dopytać czy fachowcy nie robią ich w "karolka".


    >
    >>> Najwiekszy problem to chyba wymiarowanie krotkich elementow a nie ich
    >>> samo lutowanie.
    >>
    >> Wymiarowanie to banał. Chyba nie ma ludzi, którzy nie potrafią się
    >> posługiwać miarką i nie potrafią dodawać liczb.
    >
    > Oczywiscie, ale w calym tym lutowaniu to wydaje sie najtrudniejsze.
    > Jesli uwazasz, ze to banal to cala reszta jest oczywista muzyka. :-)

    Lutowałeś kiedyś sam?
    Lutowałeś lutem twardym?
    Bo ja tak i wiem, że nie jest to takie proste i oczywiste. Nawet dobór
    samego lutu nie jest łatwy i samemu na początku robiłem takie babole, że
    głowa mała.
    Posiadam spawarki, butle gazowe, palniki i to nie te chińskie z marketu.
    Kręci mnie spawanie i wiele rzeczy dla siebie robię sam, ale jak
    potrzebuję coś dobrze pospawać lub dla kogoś to biorę fachowca spawacza,
    który zrobi to o wiele lepiej i o wiele szybciej.

    > A to jest oczywiste. Rzecz w tym, ze problemem nie jest samo lutowanie
    > i podlaczanie. Ci mniej rozwinieci fachowcy branzy budowlanej, ktorych
    > jest wiekszosc, wykladaja sie na wstepnej koncepcji szerszej calosci,
    > ktora akurat jest najwazniejsza. Skutkiem tego jest wlasnie
    > podlaczenie bezposrednio podlogowki do kotla stalopalnego a nie czesc
    > wykonawcza nawet najgorszych zalozen. Tym tzw. fachowcom wydaje sie,
    > ze jak juz ogarneli ksztaltki i lutowanie a pexala widzieli w
    > markecie, to sa wielkimi fachowcami. A to przeciez potrafiloby niemal
    > dziecko. Prawdziwa wiedza to wyobrazenie calosci, jak to wszystko ma
    > dzialac i dlaczego wlasnie tak, czego dopiero skutkiem jest smietanka,
    > czyli wykoanie prawidlowo dzialajacej instalacji.

    Obecna hydraulika wymaga sporej wiedzy, zwłaszcza tej z zakresu
    automatyki. Dlatego ci co do tej pory uczyli się tylko i wyłącznie
    skręcać złączki, po prostu odpadli.
    Ci, którzy automatykę mają w jednym palcu o wiele lepiej sobie radzą z
    obecną hydrauliką.

    >>
    >> Dobry fachowiec jest rozchwytywany i ma swój rynek z poleceń.
    >
    > Oczywiscie, ze tak. Wez jednak pod uwage to, ze wiemy to my, oraz, ze
    > w czasach prosperity ogolnie brak jest dobrych fachowcow i praktycznie
    > na kazdego trzeba czekc. Kolejna sprawa, to by przecedzic tych dobrych
    > i zlych z perspektywy laika nie jest latwa sprawa. Bo jak nie ma sie
    > pojecia o istotnych drobiazgach to podlacza sie podlogowke do kotla i
    > uwaza sie, ze tak powinno byc.

    Da się przecedzić.
    U córki mojego znajomego zrobili ogrzewanie. Kocioł węglowy retortowy z
    dodatkowym rusztem, układ zamknięty, cała instalacja z rur PEX, zawór
    trójdrożny na wyjściu kotła, brak schładzacza czy bufora, kocioł poprzez
    zawór 3D zasila bezpośrednio rozdzielacz, do którego podłączone są
    grzejniki oraz obiegi podłogowe, na obiegach podłogowych zamontowane są
    siłowniki elektro-termiczne, które sterowane są sterownikiem pokojowym.
    Co ciekawsze kocioł ma sterownik, który obsługuje mieszacz z siłownikiem
    i ma funkcję sterownika pogodowego. Oczywiście instalatorzy nie
    wykorzystali tych możliwości, a w efekcie w domu raz jest zbyt zimno, a
    raz gorąco jak saunie. Raz podłogi są zimne, a raz parzą w stopy.
    Znajomy poprosił mnie, abym obejrzał tą instalację i określił co jest
    spierniczone, bo cała rodzina wie, że jest tu coś nie tak.
    Jak myślisz czy Ci instalatorzy będą polecani?

    >>> A czego ja nie rozumiem? Od poczatku sugerowalem miedz jako latwiejsza
    >>> w obrobce i niewymagajaca specjalistycznych narzedzi. Napewno mi
    >>> odpisujesz?
    >>
    >> W czym łatwiejsza i od czego?
    >> Miedź lutowana lutem twardym jest łatwiejsza do obróbki od uciętej na
    >> wymiar rury karbowanej, której końce masz już zaprasowane i wystarczy
    >> tylko dokręcić nakrętki?
    >
    > Nie pisalem nic o lutowaniu, zwlaszcza lutem twardym. Caly moj wywod
    > dotyczyl podlaczenia kolektora jednym kawalkiem rury na etapie budowy
    > w ktorym mozna wlasciwie wszystko.

    To zdecydowanie łatwiej jest to podłączyć rurą karbowaną.

    >> Maniuś weź się ogarnij trochę.
    >> Miedź musisz wymiarować, obcinać, lutować złączki itd.
    >> Rurę karbowaną kupujesz na wymiar. W sklepie prosisz o zaprasowanie.
    >> Przywozisz ją w jednym kawałku np. 10 czy 15m
    >
    > I wiesz napewno jak dlugie te kawalki musza byc? Miedz ucinasz przy
    > zestawie pompowym tyle ile Ci potrzeba. Naciagasz otuline i z bani.

    Miarki w domu nie masz? To sobie kup za 5zł. Jak nie umiesz dodawać
    liczb na kartce to sobie kup najtańszy kalkulator, albo wykorzystaj ten,
    który masz w smartfonie czy komputerze, na którym wypisujesz te
    wszystkie farmazony :)
    A rurę karbowaną możesz sobie kazać dociąć z zapasem. Jak będzie za
    długa to ją sobie skrócisz poprzez wyginanie w falkę ~~~~~~~ lub
    ścieśniając.
    Jakoś nie chce mi się wierzyć, że sobie z tym nie poradzisz. Nie pasuje
    mi taka bezradność do osoby, która twierdzi, że wykonanie takiego
    podłączenia rurą z miedzi to banał.

    >> i wyginasz w palcach
    >> kolanka i łuki jak chcesz i w którą stronę chcesz. Jak masz nadmiar rury
    >> to wyginasz ją w kilka eSek lub ścieśniasz. Czynność prostsza od
    >> je...ania.
    >> Twoje problemy i złe doświadczenie były tylko i wyłącznie efektem
    >> niewiedzy, że do takiej rury powinno się używać pogrubionych nypli,
    >
    > Ee, tego nie wiemy...

    Ty tego nie wiesz. Ja wiem, bo zbyt dobrze znam ten system.

    >> a Ty
    >> zamiast posłuchać mojej rady, fachowca, który ma duże doświadczenie z
    >> takimi systemami to pierdzielisz od rzeczy i dorabiasz jakieś durne
    >> ideologie o wyższości ....
    >
    > Posluchabym, gdybym jeszcze to robil. Teraz Twoje rady sluza potomnym.
    > Niech oni sie ucza.

    Nie chodzi mi o to, że masz to robić, ale o to, żebyś nie krytykował
    skoro nie masz doświadczenia, a jedyny przypadek z jakim się zetknąłeś
    był spowodowany podstawowym błędem spowodowanym użyciem nieodpowiedniego
    nypla.

    >> Widać przygotował Ci go taki sam kompletny ignorant jak Ty.
    >> Przyznaj się jak się nazywał ten market zatrudniający takich głąbów?
    >
    > Jaki market? Kupilem gotowy zestaw ze wszystkimi elementami. Widac
    > tacy to byli fachowcy, jesli nyple rzeczywiscie sa nie takie. To nie
    > do mnie zarzut, tylko do fachowcow.

    No to pytam gdzie to kupiłeś?
    Dobrze by było wiedzieć kogo unikać.

    >> Nie dorabiaj ideologii, bo nie masz racji.
    >
    > A Ty jak kupujesz telewizor to zastanawiasz sie, czy kabel zasilajacy
    > jest wlasciwy? Sprawdzasz, czy bieguny gniazda pokrywaja sie z
    > wtyczka, czy po prostu podlaczasz?

    Sprawdzam czy sprzedawca mi dał pilota od tego telewizora. Ty nie
    sprawdzasz?

    > Nie czytasz tego co pisze i stad takie wnioski. Gdybym kompletowal to
    > sam to OK, masz racje.

    Jak widać to Ty nie czytasz tego co piszę, a napisałem, że jakiś niedouk
    wpuścił Cię w maliny.

    > Ale nie kompletowalem i jednak nie mamy pewnosci, czy nyple faktycznie
    > sa zle. Ja zakladam, ze moze tak byc. Ty masz pewnosc, ze ja sie nie
    > znam. No nie znam sie. Podlaczylem to co bylo w zestawie. Zaufalem
    > fachowcom. A co jesli nyple sa prawidlowe?

    Zbyt dobrze znam ten system i zbyt dużo wykonałem takich połączeń, aby
    mieć w tej chwili jakiekolwiek wątpliwości.

    > Rura miedziana skrecona raz i dziala. Z karbowana tak nie bylo. Jak
    > pekla przy dokrecaniu to dostalem glikolem po twarzy. Z mojej
    > perspektywy miedz jest bezpieczniejsza.

    Te Twoje dywagacje przypominają mi kawał z dziadkiem, który siedzi na
    gałęzi na drzewie i tnie piłą tą gałąź, na której siedzi przy samym
    pniu. Przypadkowy przechodzień zwraca mu uwagę "dziadku nie róbcie tak,
    bo spadniecie". Po czym dziadek spada i zaczyna rozmyślać "prorok jaki
    cy cuś?".
    W Twojej wersji rozmyślań byłoby "gdyby to był dąb to bym nie spadł".



  • 63. Data: 2017-04-08 14:12:40
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-04-08 o 08:43, Uzytkownik pisze:

    > A ja porównuję całościowo każdy system tzn. wszystkie czynności, które
    > należy wykonać przy tym systemie.
    >
    > Zdecydowanie szybciej i łatwiej podłączysz kolektory rurą karbowaną. Jak
    > policzysz co musisz mieć do polutowania rury miedzianej to wychodzi na
    > taką samą kwotę, albo i drożej co kupno pobijaka do rury karbowanej.
    > Tyle, że palnik i butle możesz wykorzystać jeszcze do innych celów, a
    > pobijak nie nadaje się nawet do wbijania gwoździ w ścianę, bo jest
    > przyrządem specjalistycznym. Ale tak jak pisałem, pobijaka nie musisz
    > kupować tak samo jak i obcinaka rolkowego, bo mogą Ci na gotowo zarobić
    > końce kupionej rury.

    W instalacjach solarnych na etapie budowy nie ma potrzeby lutowania.
    Przypominam, ze o takowej byla mowa.

    >> Oczywiscie, ale w calym tym lutowaniu to wydaje sie najtrudniejsze.
    >> Jesli uwazasz, ze to banal to cala reszta jest oczywista muzyka. :-)
    >
    > Lutowałeś kiedyś sam?
    > Lutowałeś lutem twardym?
    > Bo ja tak i wiem, że nie jest to takie proste i oczywiste. Nawet dobór
    > samego lutu nie jest łatwy i samemu na początku robiłem takie babole, że
    > głowa mała.

    A mi sie wydaje, ze masz dziwne przekonanie, ze zawodowo zajmujesz sie
    jakas wybitnie trudna sztuka, jakim jest lutowanie rur miedzianych, czy
    skrecanie wtyczki elektrycznej. Nie wiem jak jest z ludzmi ogol nie, ale
    uwierz mi na slowo, ze ze wszystkich rzeczy jakie robilem w zyciu, to te
    operacje gdybym robil przed obiadem, to po obiedzie juz o nich nie
    pamietam. Ich stopien skomplikowania jest mniej wiecej taki, jak
    wyprowadzenie samochodu z garazu dla kogos, kto ma prawo jazdy.

    > Posiadam spawarki, butle gazowe, palniki i to nie te chińskie z marketu.
    > Kręci mnie spawanie i wiele rzeczy dla siebie robię sam, ale jak
    > potrzebuję coś dobrze pospawać lub dla kogoś to biorę fachowca spawacza,
    > który zrobi to o wiele lepiej i o wiele szybciej.

    Spawanie to mozna by rzec dziedzina naukowa. Zupelnie cos
    nieporownywalnego do tego o czym piszemy.

    > Da się przecedzić.
    > U córki mojego znajomego zrobili ogrzewanie. Kocioł węglowy retortowy z
    > dodatkowym rusztem, układ zamknięty, cała instalacja z rur PEX, zawór
    > trójdrożny na wyjściu kotła, brak schładzacza czy bufora, kocioł poprzez
    > zawór 3D zasila bezpośrednio rozdzielacz, do którego podłączone są
    > grzejniki oraz obiegi podłogowe, na obiegach podłogowych zamontowane są
    > siłowniki elektro-termiczne, które sterowane są sterownikiem pokojowym.
    > Co ciekawsze kocioł ma sterownik, który obsługuje mieszacz z siłownikiem
    > i ma funkcję sterownika pogodowego. Oczywiście instalatorzy nie
    > wykorzystali tych możliwości, a w efekcie w domu raz jest zbyt zimno, a
    > raz gorąco jak saunie. Raz podłogi są zimne, a raz parzą w stopy.
    > Znajomy poprosił mnie, abym obejrzał tą instalację i określił co jest
    > spierniczone, bo cała rodzina wie, że jest tu coś nie tak.
    > Jak myślisz czy Ci instalatorzy będą polecani?

    Beda niestety. Powod jest banalny - zrobili ladnie i czysto instalacje,
    ktora niestety nie dziala. Ale o tym, ze nie dziala to dowiedza sie
    dopiero w czasie drugiej zimy, bo przez pierwsza beda sie tylko
    edukowac. Przy drugiej ogarna zagadnienia nastaw sterownika i zauwaza,
    ze wprowadzane korekty nie przynosza oczekiwanych efektow. Dopiero wtedy
    zacznie sie szukanie bledow. Przez blisko dwa lata smialo beda polecac
    fachowcow. Kiki tez nie latem przekonal sie jakie ma ocieplenie
    poddasza. Choc slonecznym latem mogl zastanawiac sie, czemu na gorze
    jest jak w piekle?

    >> Nie pisalem nic o lutowaniu, zwlaszcza lutem twardym. Caly moj wywod
    >> dotyczyl podlaczenia kolektora jednym kawalkiem rury na etapie budowy
    >> w ktorym mozna wlasciwie wszystko.
    >
    > To zdecydowanie łatwiej jest to podłączyć rurą karbowaną.

    O ile nie pierdyknie.

    >>> Maniuś weź się ogarnij trochę.
    >>> Miedź musisz wymiarować, obcinać, lutować złączki itd.
    >>> Rurę karbowaną kupujesz na wymiar. W sklepie prosisz o zaprasowanie.
    >>> Przywozisz ją w jednym kawałku np. 10 czy 15m
    >>
    >> I wiesz napewno jak dlugie te kawalki musza byc? Miedz ucinasz przy
    >> zestawie pompowym tyle ile Ci potrzeba. Naciagasz otuline i z bani.
    >
    > Miarki w domu nie masz? To sobie kup za 5zł. Jak nie umiesz dodawać
    > liczb na kartce to sobie kup najtańszy kalkulator, albo wykorzystaj ten,
    > który masz w smartfonie czy komputerze, na którym wypisujesz te
    > wszystkie farmazony :)

    Nie wszedzie da sie zmierzyc dokladnie. Nie zawsze przebieg instalacji
    jest przewidywalny. Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli tak
    jak jemu najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy
    kolektorze, zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal.
    Wszystko to sprawia, ze rozwijajac rure mozna uciac tyle ile trzeba. Nie
    znaczy to, ze nie da sie zrobic jak mowisz, tylko dalej nie wiem po co
    kupowac problematyczna i drozsza rure? Wiadomo, ze Tobie jest latwiej.
    Wszak cena towaru Cie grzeje a liczy sie tylko czas wykonania i nastepny
    klient. Nie dziwi mnie to, ale patrzymy z roznej perspektywy.

    > A rurę karbowaną możesz sobie kazać dociąć z zapasem. Jak będzie za
    > długa to ją sobie skrócisz poprzez wyginanie w falkę ~~~~~~~ lub
    > ścieśniając.
    > Jakoś nie chce mi się wierzyć, że sobie z tym nie poradzisz. Nie pasuje
    > mi taka bezradność do osoby, która twierdzi, że wykonanie takiego
    > podłączenia rurą z miedzi to banał.

    Sobie poradzilem wlasnie. Wypieprzylem rure karbowana do smieci.

    >>> i wyginasz w palcach
    >>> kolanka i łuki jak chcesz i w którą stronę chcesz. Jak masz nadmiar rury
    >>> to wyginasz ją w kilka eSek lub ścieśniasz. Czynność prostsza od
    >>> je...ania.
    >>> Twoje problemy i złe doświadczenie były tylko i wyłącznie efektem
    >>> niewiedzy, że do takiej rury powinno się używać pogrubionych nypli,
    >>
    >> Ee, tego nie wiemy...
    >
    > Ty tego nie wiesz. Ja wiem, bo zbyt dobrze znam ten system.

    Dopuszczam moja niedoskonalosc. Nie twierdzilem, ze zrobilem to zgodnie
    z przepisem. Malo tego, pisalem, ze to jeden z powodow by w to sie nie
    pchac.


    >> Posluchabym, gdybym jeszcze to robil. Teraz Twoje rady sluza potomnym.
    >> Niech oni sie ucza.
    >
    > Nie chodzi mi o to, że masz to robić, ale o to, żebyś nie krytykował
    > skoro nie masz doświadczenia, a jedyny przypadek z jakim się zetknąłeś
    > był spowodowany podstawowym błędem spowodowanym użyciem nieodpowiedniego
    > nypla.

    Twoim zdaniem powinno sie wybierac systemy bardziej klopotliwe czy mniej
    klopotliwe? W czym przeszkadza Ci uzywanie miedzi i czemu mamy sie
    zastanawiac nad wyborem drozszej rury stalowej?

    >>> Widać przygotował Ci go taki sam kompletny ignorant jak Ty.
    >>> Przyznaj się jak się nazywał ten market zatrudniający takich głąbów?
    >>
    >> Jaki market? Kupilem gotowy zestaw ze wszystkimi elementami. Widac
    >> tacy to byli fachowcy, jesli nyple rzeczywiscie sa nie takie. To nie
    >> do mnie zarzut, tylko do fachowcow.
    >
    > No to pytam gdzie to kupiłeś?
    > Dobrze by było wiedzieć kogo unikać.

    Opisywalem to nie raz. Lacznie ze wszystkimi przerobkami w trakcie, do
    ktorych miedz jest zdecydowanie lepsza. Zestaw solarny Ulrich.

    >>> Nie dorabiaj ideologii, bo nie masz racji.
    >>
    >> A Ty jak kupujesz telewizor to zastanawiasz sie, czy kabel zasilajacy
    >> jest wlasciwy? Sprawdzasz, czy bieguny gniazda pokrywaja sie z
    >> wtyczka, czy po prostu podlaczasz?
    >
    > Sprawdzam czy sprzedawca mi dał pilota od tego telewizora. Ty nie
    > sprawdzasz?

    W zyciu by mi nie przyszlo do glowy podejrzewac, ze sprzedawca ingeruje
    w zapakowane fabrycznie pudelko, podmienia pilota, by pozniej znow
    fabrycznie zapakowac.

    >> Nie czytasz tego co pisze i stad takie wnioski. Gdybym kompletowal to
    >> sam to OK, masz racje.
    >
    > Jak widać to Ty nie czytasz tego co piszę, a napisałem, że jakiś niedouk
    > wpuścił Cię w maliny.

    Skoro wpuscil mnie, to wpuscil tez i innych. Tych zestawow napewno
    sprzedali sporo. To jeden z argumentow, by korzystac z wybaczajacych
    bledy innych rozwiazan a nie na sile pakowac sie w cos czego nie
    jestesmy pewni. Wlasciwie chyba tylko po to, zeby zaplacic wiecej. Bo,
    ze dla Ciebie czas jest wazny to juz pisalem. Amatorow wlasnego
    majsterkowania to nie dotyczy. A jako profesjonalista raczej powinienes
    sugerowac wlasnie takie rozwiazania amatorom i zwracac uwage na
    szczegoly wykonawcze, zamiast skupiac sie na wytykaniu moich bledow, od
    ktorych nie odzegnywalem sie na poczatku dyskusji. W pierwszym poscie
    pod opinia dolaczylem uwage, ze moge sie nie znac. Jak myslisz po co?

    >> Rura miedziana skrecona raz i dziala. Z karbowana tak nie bylo. Jak
    >> pekla przy dokrecaniu to dostalem glikolem po twarzy. Z mojej
    >> perspektywy miedz jest bezpieczniejsza.
    >
    > Te Twoje dywagacje przypominają mi kawał z dziadkiem, który siedzi na
    > gałęzi na drzewie i tnie piłą tą gałąź, na której siedzi przy samym
    > pniu. Przypadkowy przechodzień zwraca mu uwagę "dziadku nie róbcie tak,
    > bo spadniecie". Po czym dziadek spada i zaczyna rozmyślać "prorok jaki
    > cy cuś?".
    > W Twojej wersji rozmyślań byłoby "gdyby to był dąb to bym nie spadł".

    Tyle gadania a na koniec takie pierdoly. Totalna strata czasu. Wjecej
    tego nie zrobie.
    Powinienes zostac instruktorem narciarstwa i na pierwsze lekcje zabierac
    ludzi od razu na strome stoki. Po chu maja jezdzic na plaskich? Na
    plaskich nie bedzie widac jacy sa ciency w porownaniu z Toba. Jak sie
    zabija od razu, to dopiero bedzie widac, ze nie umieli jezdzic jak Ty. A
    to chu..je jedne. Tak nam wlasnie doradziles. Pomadrzyles sie marszczac
    freda pod stolem z zadowoleniem, nauczyciela, ktory sponiewieral ucznia.
    Ja Ci dziekuje za takie rady. Zainteresowani tematem beda wiedzieli, ze
    mi dopiekles. Niestety nie kupia Ci prezentu, bo zdaje mi sie nie tego
    oczekiwali.

    Dobranoc TK


  • 64. Data: 2017-04-08 16:03:57
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2017-04-08 o 14:12, Maniek4 pisze:

    > Nie wszedzie da sie zmierzyc dokladnie. Nie zawsze przebieg instalacji
    > jest przewidywalny. Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli
    > tak jak jemu najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy
    > kolektorze, zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal.
    > Wszystko to sprawia, ze rozwijajac rure mozna uciac tyle ile trzeba.
    > Nie znaczy to, ze nie da sie zrobic jak mowisz, tylko dalej nie wiem
    > po co kupowac problematyczna i drozsza rure? Wiadomo, ze Tobie jest
    > latwiej. Wszak cena towaru Cie grzeje a liczy sie tylko czas wykonania
    > i nastepny klient. Nie dziwi mnie to, ale patrzymy z roznej perspektywy.


    Poddaję się, bo już takie brednie piszesz, że szkoda mojego czasu, aby
    się ustosunkowywać do tego co wypisujesz.
    A to najlepszy dowcip miesiąca napisany przez kompletnego laika:
    "Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli tak jak jemu
    najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy kolektorze,
    zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal"
    Jeszcze dodaj do tego, że instalator zastosował naczynie przeponowe i
    wtłoczył glikol pompą do instalacji, wytwarzając ciśnienie tylko po to,
    żebyś samemu nie mógł sobie dolewać tego glikolu :)

    > Twoim zdaniem powinno sie wybierac systemy bardziej klopotliwe czy
    > mniej klopotliwe? W czym przeszkadza Ci uzywanie miedzi i czemu mamy
    > sie zastanawiac nad wyborem drozszej rury stalowej?

    Liczyć także nie umiesz, bo cena rury karbowanej jest porównywalna z
    rurą miedzianą, a całościowo jest nieco taniej od miedzianej i nie
    wymaga pomocy kolegi z palnikiem acetylenowym, za którą normalny
    Kowalski musiałby dodatkowo zapłacić.

    >> No to pytam gdzie to kupiłeś?
    >> Dobrze by było wiedzieć kogo unikać.
    >
    > Opisywalem to nie raz. Lacznie ze wszystkimi przerobkami w trakcie, do
    > ktorych miedz jest zdecydowanie lepsza. Zestaw solarny Ulrich.
    >

    Marka mówi sama za siebie :)
    Do pełni szczęścia powinieneś jeszcze sobie zamontować najwspanialszy na
    świecie kocioł Ulrich Kompressor KO21
    Ten kocioł to ponoć japońska technologia, brzmiąca po niemiecku, a
    produkowana przez koreańską firmę KyungDongBoiler dla polskiego
    dystrybutora Ulrich :)
    P.S. Największy dziwoląg i największe gówno z jakim kiedykolwiek się
    zetknąłem :)


  • 65. Data: 2017-04-09 00:28:11
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-04-08 o 16:03, Uzytkownik pisze:

    > Poddaję się, bo już takie brednie piszesz, że szkoda mojego czasu, aby
    > się ustosunkowywać do tego co wypisujesz.
    > A to najlepszy dowcip miesiąca napisany przez kompletnego laika:
    > "Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli tak jak jemu
    > najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy kolektorze,
    > zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal"
    > Jeszcze dodaj do tego, że instalator zastosował naczynie przeponowe i
    > wtłoczył glikol pompą do instalacji, wytwarzając ciśnienie tylko po to,
    > żebyś samemu nie mógł sobie dolewać tego glikolu :)

    A to popatrz sobie na kolektory na dachach. Wszedzie jak jeden maz,
    kolektor a przy nim odpowietrznik. Bardzo czesto obok jest strych na
    ktory wystarczy przeniesc odpowietrznik by miec do niego dostep w
    kapciach z kanapka w reku. Nie wiem czy to celowe dzialanie, czy ignorancja.

    >> Twoim zdaniem powinno sie wybierac systemy bardziej klopotliwe czy
    >> mniej klopotliwe? W czym przeszkadza Ci uzywanie miedzi i czemu mamy
    >> sie zastanawiac nad wyborem drozszej rury stalowej?
    >
    > Liczyć także nie umiesz, bo cena rury karbowanej jest porównywalna z
    > rurą miedzianą, a całościowo jest nieco taniej od miedzianej i nie
    > wymaga pomocy kolegi z palnikiem acetylenowym, za którą normalny
    > Kowalski musiałby dodatkowo zapłacić.

    Jest drozsza, trudniejsza w laczeniu dla amatora. To wystarczy zeby
    wybrac inne rozwiazanie. A palnikiem acetylenowym to przyznam, ze mnie
    zagiales. Nie mam pojecia do czego Kowalskiemu spawacz tlenowy w
    instalacji solarnej. Widac sporo musze sie jeszcze uczyc, bo o
    komplikowaniu sobie zycia niepotrzebnymi pracami mam jak widac nikle
    pojecie.

    >> Opisywalem to nie raz. Lacznie ze wszystkimi przerobkami w trakcie, do
    >> ktorych miedz jest zdecydowanie lepsza. Zestaw solarny Ulrich.
    >>
    >
    > Marka mówi sama za siebie :)
    > Do pełni szczęścia powinieneś jeszcze sobie zamontować najwspanialszy na
    > świecie kocioł Ulrich Kompressor KO21
    > Ten kocioł to ponoć japońska technologia, brzmiąca po niemiecku, a
    > produkowana przez koreańską firmę KyungDongBoiler dla polskiego
    > dystrybutora Ulrich :)
    > P.S. Największy dziwoląg i największe gówno z jakim kiedykolwiek się
    > zetknąłem :)


    Lubisz blyszczec. Rzecz jest nie o kotlach. Wspomniany zestaw solarny w
    owym czasie byl blisko trzy tysie tanszy od porownywalnego np. Imergas w
    ktorym zastosowano bardzo podobny kolektor. Podobnie bylo z innymi
    zestawami, ktorych byl doslownie wysyp i ktorych dzis juz dawno nie ma.
    Pierwszym wersjom Ulricha nie mozna wiele zarzucic. Zadnego odchudzania.
    Pompa solarna Wilo, zawory, rotametr, kompletny uchwyt dachowy,
    emaliowany baniak 300 litrow i zestaw hydrauliczny do podlaczenia. Do
    bebechow nie mozna sie przyczepic. Dla dwoch rurek INOX nawet dzis
    uwazam, ze doplata kilku tysi nie bylaby zasadna. Ale rurka Ci mieknie
    jak widze, bo to moze nie moja wina, nypli tylko jak sie okazuje
    japonskiej technologii z Korei? I skad pewnosc, ze inny
    instalator-amator nie kupi sobie rurki o japonskiej technologii?
    Finalnie uwazam i dzielilem sie tym z grupa, ze wszelkiej masci
    kolektory prozniowe lepiej omijac szerokim lukiem. To sa wnioski z mojej
    edukacji za moje pieniadze. Ostrzegam innych przed problemami a Ty
    wymadrzasz sie czerpiac wiedze za czyjes pieniadze z ktorych jeszcze w
    kieszeni zostaje, bo ktos pozwala Ci edukowac sie wlasnymi wyborami.
    Zamiast drwic lepiej skup sie na tym co ludziom przyniesie pozytek,
    zamiast udowadniania, ze ja jestem glupi a do wszelkich prac trzeba
    zatrudnic fachowca bo ma walizke z narzedziami za kilka tysi.
    I tym milym akcentem chyba zakoncze ten przydlugi watek, bo tego zdaje
    sie juz nikt nie czyta a dalsza dyskusja nikomu nie przyniesie pozytku.

    Pozdro.. TK


  • 66. Data: 2017-04-09 02:27:28
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Lutowanie srebrem lub masiadzem ma zdecydowanie lepsze parametry od lutowania cyna.
    Palnik acetylenowy jest dobry do lutowania srebrem lub mosiadzem bo potrzebna jest
    duzo wyzsza temperatura i moc plomienia. Srebrem da sie lutowac miedziane rurki do
    srednicy 20mm palnikiem na propan butan. To ze sie da nie znaczy ze trzeba lutowac
    srebrem instalacje do solarow. Solary robione z rurek sa lutowane mosiadzem lub
    srebrem poniewaz w niekorzystnych warunkach moga sie rozgrzac do temperatury
    topnienia lutu na bazie cyny. Jesli w niewielkiej odleglosci od kolektora musza byc
    polaczenia lutowane to tez powinny byc robione lutem srebrnym lub mosieznym. Z
    instalacjami miedzianymi jest jeszcze jeden myk. Miedz ma stosunkowo duzy
    wspolczynnik rozszerzalnosci cieplnej. Instalacja narazona na czeste zmiany
    temperatury jesli bedzie zrobiona po partacku z nieuwzglednieniem tego ze rury od
    ciepla robia sie dlusze moze po pewnym czasie sie rozszczelnic. Hydraulicy majacy o
    tym pojecie daja kompensatory. Od biedy za kompensator moze robic karbowana rurka
    miedziana.


  • 67. Data: 2017-04-09 07:22:27
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2017-04-09 o 00:28, Maniek4 pisze:

    >> Poddaję się, bo już takie brednie piszesz, że szkoda mojego czasu, aby
    >> się ustosunkowywać do tego co wypisujesz.
    >> A to najlepszy dowcip miesiąca napisany przez kompletnego laika:
    >> "Nie zawsze robi sie to tak jak instalator, czyli tak jak jemu
    >> najprosciej z idiotycznym wywaleniem odpowietrznika przy kolektorze,
    >> zeby nie daj Bog wlasciciel sobie sam nie odpowietrzal"
    >> Jeszcze dodaj do tego, że instalator zastosował naczynie przeponowe i
    >> wtłoczył glikol pompą do instalacji, wytwarzając ciśnienie tylko po to,
    >> żebyś samemu nie mógł sobie dolewać tego glikolu :)
    >
    > A to popatrz sobie na kolektory na dachach. Wszedzie jak jeden maz,
    > kolektor a przy nim odpowietrznik. Bardzo czesto obok jest strych na
    > ktory wystarczy przeniesc odpowietrznik by miec do niego dostep w
    > kapciach z kanapka w reku. Nie wiem czy to celowe dzialanie, czy
    > ignorancja.

    Co Ci da samodzielne odpowietrzanie na strychu?
    Jak odpowietrzysz to i tak będziesz później musiał dobić ciśnienia, a
    tego samodzielnie bez specjalistycznej pompy nie zrobisz.
    Poza tym nie zawsze się da umieścić odpowietrzniki na strychu. Zasada
    montażu odpowietrzników jest taka, żeby były umieszczone powyżej
    odpowietrzanej instalacji.
    Jak kolektor sięga do kalenicy to odpowietrzniki musiał byś mieć poniżej
    kolektora. Taki odpowietrznik raz, że nie będzie działał prawidłowo i
    nie będzie się dało odpowietrzać to ponadto często zintegrowany jest on
    z pochwą na czujnik temperatury. Jak dasz je poniżej to podczas
    odpowietrzania będziesz się pozbywał glikolu z instalacji, a powietrze i
    tak dalej będzie tkwiło w górnej części kolektora.
    Poza tym dlaczego sobie samemu nie przeniosłeś tych odpowietrzników,
    skoro samemu podłączałeś kolektory?
    Nie rozumiem do kogo masz pretensje?

    >>> Twoim zdaniem powinno sie wybierac systemy bardziej klopotliwe czy
    >>> mniej klopotliwe? W czym przeszkadza Ci uzywanie miedzi i czemu mamy
    >>> sie zastanawiac nad wyborem drozszej rury stalowej?
    >>
    >> Liczyć także nie umiesz, bo cena rury karbowanej jest porównywalna z
    >> rurą miedzianą, a całościowo jest nieco taniej od miedzianej i nie
    >> wymaga pomocy kolegi z palnikiem acetylenowym, za którą normalny
    >> Kowalski musiałby dodatkowo zapłacić.
    >
    > Jest drozsza, trudniejsza w laczeniu dla amatora. To wystarczy zeby
    > wybrac inne rozwiazanie. A palnikiem acetylenowym to przyznam, ze mnie
    > zagiales. Nie mam pojecia do czego Kowalskiemu spawacz tlenowy w
    > instalacji solarnej. Widac sporo musze sie jeszcze uczyc, bo o
    > komplikowaniu sobie zycia niepotrzebnymi pracami mam jak widac nikle
    > pojecie.

    Bo twardego lutu nie polutujesz palnikiem na propan-butan, zwłaszcza jak
    robisz to na zewnątrz, bo palnik na propan-butan daje zbyt niską
    temperaturę, a przy instalacji solarnej nie robi się lutów miękkich
    (cyną) z dwóch powodów:
    1. Ze względu na zbyt wysoką temperaturę, która może się pojawić po
    nagrzaniu kolektora.
    2. Ze względu na zbyt niską temperaturę, która zimą się pojawia. Cyna ma
    taką ch....wą właściwość, że w niskich temperaturach (poniżej 13,2'C dla
    czystej cyny) zmienia swoją postać alotropową z beta na alfa. Postać
    alfa ze względu na inną gęstość sprawia, że cyna się kruszy i zamienia w
    proszek. Złącze po prostu się rozłazi. Kiedyś, aby uniknąć tego zjawiska
    dodawano do cyny ołowiu, ale od kiedy jest on zakazany dodaje się srebra
    i miedzi. Te dodatki sprawiają, że można obniżyć tą temperaturę
    przejścia, ale trudno jest całkowicie wyeliminować to zjawisko. Dlatego
    tam, gdzie instalacja jest narażona na ujemne temperatury nie stosuje
    się połączeń lutowanych cyną.
    Co do palnika to przy lutowaniu twardym (srebro, mosiądz) używa się
    palników acetylenowo-tlenowych lub propanowo-tlenowych.

    Zamiast lutów twardych można zastosować połączenia kielichowe, ale tu
    znów jest to robota nie dla amatora, bo trzeba mieć kielicharkę i znać
    technologię robienia kielichów. W brew pozorom nie jest to czynność
    prosta, a mówię Ci to z praktyki, bo w swoim życiu dużo zrobiłem
    połączeń kielichowych zarówno przy automatyce jak i montując klimatyzatory.
    Są co prawda jeszcze złączki skręcane na pierścionek czy oringi, ale te
    po pewnym czasie popuszczają i trzeba je systematycznie dokręcać. Bywa,
    że taka złączka popuści i wtedy wizyta fachowca z pompą jest
    nieunikniona, bo samemu nie dobijesz ciśnienia do instalacji solarnej.
    Trzeba niestety mieć specjalną pompę.

    Jak więc widać nadal karbowanka jest o wiele łatwiejsza w montażu od
    miedzi i do solarów jest lepszym rozwiązaniem choćby z tego względu, że
    sama w sobie kompensuje rozszerzalność termiczną.
    Na marginesie Ci podpowiem, że na dobrą sprawę końce karbowanki można
    zarobić samemu bez żadnych, specjalistycznych narzędzi. Wystarczą tylko
    i wyłącznie dwa, płaskie klucze i warunek, że masz system karbowanki z
    pierścieniami oraz odpowiednie nyple, o czym zresztą już wcześniej
    pisałem odpowiadając na pytanie Budynia "czy samemu da radę zrobić bez
    pobijaka".
    Wszystko w tym temacie.


    >>> Opisywalem to nie raz. Lacznie ze wszystkimi przerobkami w trakcie, do
    >>> ktorych miedz jest zdecydowanie lepsza. Zestaw solarny Ulrich.
    >>>
    >>
    >> Marka mówi sama za siebie :)
    >> Do pełni szczęścia powinieneś jeszcze sobie zamontować najwspanialszy na
    >> świecie kocioł Ulrich Kompressor KO21
    >> Ten kocioł to ponoć japońska technologia, brzmiąca po niemiecku, a
    >> produkowana przez koreańską firmę KyungDongBoiler dla polskiego
    >> dystrybutora Ulrich :)
    >> P.S. Największy dziwoląg i największe gówno z jakim kiedykolwiek się
    >> zetknąłem :)
    >
    >
    > Lubisz blyszczec.

    Jak widać jest to raczej Twoja cecha.

    > Rzecz jest nie o kotlach. Wspomniany zestaw solarny w owym czasie byl
    > blisko trzy tysie tanszy od porownywalnego np. Imergas w ktorym
    > zastosowano bardzo podobny kolektor. Podobnie bylo z innymi zestawami,
    > ktorych byl doslownie wysyp i ktorych dzis juz dawno nie ma. Pierwszym
    > wersjom Ulricha nie mozna wiele zarzucic. Zadnego odchudzania. Pompa
    > solarna Wilo, zawory, rotametr, kompletny uchwyt dachowy, emaliowany
    > baniak 300 litrow i zestaw hydrauliczny do podlaczenia. Do bebechow
    > nie mozna sie przyczepic. Dla dwoch rurek INOX nawet dzis uwazam, ze
    > doplata kilku tysi nie bylaby zasadna. Ale rurka Ci mieknie jak widze,
    > bo to moze nie moja wina, nypli tylko jak sie okazuje japonskiej
    > technologii z Korei? I skad pewnosc, ze inny instalator-amator nie
    > kupi sobie rurki o japonskiej technologii? Finalnie uwazam i dzielilem
    > sie tym z grupa, ze wszelkiej masci kolektory prozniowe lepiej omijac
    > szerokim lukiem. To sa wnioski z mojej edukacji za moje pieniadze.
    > Ostrzegam innych przed problemami a Ty wymadrzasz sie czerpiac wiedze
    > za czyjes pieniadze z ktorych jeszcze w kieszeni zostaje, bo ktos
    > pozwala Ci edukowac sie wlasnymi wyborami. Zamiast drwic lepiej skup
    > sie na tym co ludziom przyniesie pozytek, zamiast udowadniania, ze ja
    > jestem glupi a do wszelkich prac trzeba zatrudnic fachowca bo ma
    > walizke z narzedziami za kilka tysi.
    > I tym milym akcentem chyba zakoncze ten przydlugi watek, bo tego zdaje
    > sie juz nikt nie czyta a dalsza dyskusja nikomu nie przyniesie pozytku.
    >

    Swoim podejściem robisz ludzi w bambuko. Poczyta taki jeden z drugim
    mądrości Maniusia jak to przy pomocy samego śrubokrętu każdy laik da
    radę (i wg Maniuśka zrobi to lepiej od fachowca, który się tym trudni na
    co dzień) i się porwie się na samodzielne podłączanie kolektorów.
    Zmarnuje materiał, a i jeszcze przy okazji może sobie szkody narobić,
    albo i okaleczyć.
    Poza tym poniesie dodatkowe koszty, a i tak na koniec będzie musiał
    zaprosić fachowca i wydać kasę na jego usługę.
    A wszystko tylko dlatego, że Maniuś nie potrafi się przyznać, że jako
    laik dał dupy. Zamiast chłopie podziękować, że chcę się dzielić swoim
    doświadczeniem i wiedzą oraz za to, że wskazałem Ci w czym był Twój
    problem to zaczynasz mi przysrywać nie wiem po co i robić ze mnie idiotę
    i cwaniaczka, który chce ludzi naciągać na kasę.
    Piszę to wszystko na publicznym forum tylko dlatego, żeby następni
    klienci potrafili odróżnić dobrego fachowca od partacza. Żeby wiedzieli
    jak to powinno być zrobione i dlaczego nie można tego robić inaczej i
    dlaczego powinni pogonić partacza.


  • 68. Data: 2017-04-09 21:31:27
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 8 kwietnia 2017 07:35:13 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:

    >
    > Dobrze sobie przypominasz, ale to były fakty historyczne,
    A mam pogrzebać w archiwum i znależć nie tak dawną Twoją wypowiedż gdzie piszesz że z
    DG zrezygnowałeś i jako super hiper etat dostałeś z zakresem obowiązków któremu
    zwykły Kowalski niemający Twojego doświadczenie nie podoła?


  • 69. Data: 2017-04-09 22:06:27
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-04-09 o 02:27, Zenek Kapelinder pisze:
    > Lutowanie srebrem lub masiadzem ma zdecydowanie lepsze parametry od lutowania cyna.
    Palnik acetylenowy jest dobry do lutowania srebrem lub mosiadzem bo potrzebna jest
    duzo wyzsza temperatura i moc plomienia. Srebrem da sie lutowac miedziane rurki do
    srednicy 20mm palnikiem na propan butan. To ze sie da nie znaczy ze trzeba lutowac
    srebrem instalacje do solarow. Solary robione z rurek sa lutowane mosiadzem lub
    srebrem poniewaz w niekorzystnych warunkach moga sie rozgrzac do temperatury
    topnienia lutu na bazie cyny. Jesli w niewielkiej odleglosci od kolektora musza byc
    polaczenia lutowane to tez powinny byc robione lutem srebrnym lub mosieznym. Z
    instalacjami miedzianymi jest jeszcze jeden myk. Miedz ma stosunkowo duzy
    wspolczynnik rozszerzalnosci cieplnej. Instalacja narazona na czeste zmiany
    temperatury jesli bedzie zrobiona po partacku z nieuwzglednieniem tego ze rury od
    ciepla robia sie dlusze moze po pewnym czasie sie rozszczelnic. Hydraulicy majacy o
    tym pojecie daja kompensatory. Od biedy za kompensator moze robic karbowana rurka
    miedziana.

    W domach jednorodzinnych nie ma absolutnie zadnej potrzeby lutowania
    czego kolwiek na odcinku kolektor - pompa.
    Koniec tamatu.


  • 70. Data: 2017-04-09 22:29:50
    Temat: Re: Kolektory słoneczne-dawno nie było
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 9 kwietnia 2017 22:06:22 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    > W domach jednorodzinnych nie ma absolutnie zadnej potrzeby lutowania
    > czego kolwiek na odcinku kolektor - pompa.
    > Koniec tamatu.

    Mylisz się
    Zaraz zostaniesz uświadomiony że nie masz racji.
    "Specjalistycznej pompki"(strzelam że to coś kosztuje mniej jak 50zł) do napełniania
    kolektorów też nie masz
    Zresztą pewnie i walizki nie masz. Bo porządny fachowiec bez walizki z zawartością
    wartą kilka tysi bezradny jest i nawet wtyczki od żelazka nie wymieni. Bo jak
    izolację zdjąć bez noża za 200zł? Takich mamy fachowców niestety

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1