-
11. Data: 2017-04-27 10:47:07
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: quent <x...@x...com>
On 26.04.2017 13:36, Krzysztof Garus wrote:
> W dniu wtorek, 25 kwietnia 2017 09:32:42 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>> Ja zajechałem 2 elektryki na 400m2 i odkąd mam spalinówkę to wiem jedno
>> - nigdy więcej elektryków.
>> Za słabe były, za wąskie, za mały kosz itp
>
> Jak za słabe i za wąskie, to może powinny być autonomiczne? Taka trawnikowa roomba
:) To niech se kosi na okrągło.
Na 800m2? :-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
12. Data: 2017-04-27 10:49:24
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: quent <x...@x...com>
On 26.04.2017 17:33, Borys Pogoreło wrote:
> Dnia Tue, 25 Apr 2017 09:32:40 +0200, quent napisał(a):
>
>> Ale to już zbliża się do ceny spalinowej hondy easy, którą obecnie użytkuję:
>
> Jak dla mnie między prawie 1900 a 1200 jest jeszcze spora różnica.
Owszem do Hondy brakuje 700 ale niezłe markowe kosiarki spalinowe są w
cenie tego elektryka.
Elektryk na 800m2 to męka.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
13. Data: 2017-04-27 11:13:24
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: GreDi <b...@b...pl>
On 27.04.2017 10:47, quent wrote:
> On 26.04.2017 13:36, Krzysztof Garus wrote:
>> W dniu wtorek, 25 kwietnia 2017 09:32:42 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>>> Ja zajechałem 2 elektryki na 400m2 i odkąd mam spalinówkę to wiem jedno
>>> - nigdy więcej elektryków.
>>> Za słabe były, za wąskie, za mały kosz itp
>>
>> Jak za słabe i za wąskie, to może powinny być autonomiczne? Taka
>> trawnikowa roomba :) To niech se kosi na okrągło.
>
> Na 800m2? :-)
http://stiga.pl/stigarobot/sklep/autoclip/autoclip_2
28_s_1600_m2.html
W tej cenie, jestem w stanie zmieścić się w abo. za cały rok koszenia
trawy przez firmę zewnętrzną. :) I pewnie by jeszcze zostało trochę kasy
na następny sezon. :)
Chyba nie tego szukam.
--
GreDi
-
14. Data: 2017-04-27 11:32:01
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-04-25 o 09:27, Lisciasty pisze:
> Za młodu opędzałem rodzinny trawnik (niecałe 12 arów) elektrykiem,
> dało się bez problemu a wtedy elektryki były takie se.
Ojciec też koło 1000 m2 jechał elektryczną z silnikiem od sokowirówki
(400 W). Małe gówienko z wyrzutem trawy na bok to było. Trochę trwało,
ale kosił tak kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat.
> Jak wypracujesz sobie metodę układania przewodu to nie przeszkadza.
Tzn. umówmy się. Fajniej jest, jakby tego kabla nie było. Ale fakt, że
można sobie względnie system wypracować taki, który minimalizuje
upierdliwości z tym związane.
> Spalinówki wkurwiają mnie smrodem i hałasem i teraz też planuję
> kupić elektryka jak już dorobię się trawnika, ale kompletnie nie wiem
> co teraz jest dostępne na rynku.
O to to. Hałas i smród oraz w sumie cena - to były podstawowe argumenty
przeciw. Jak się weźmie porządnego elektryka, który ma chociaż z te 1600
W albo lepiej jeszcze więcej, to idzie jak burza. Mnie i tak w każdej
kosiarce wkurza mały kosz i to, że czasem trawa jakoś nie bardzo do tego
kosza chce się dostawać. Ale to jest raczej problem niezależny od
zasilania...
Pozdrawiam
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
15. Data: 2017-04-27 11:37:23
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-04-26 o 21:07, Kris pisze:
> W dniu środa, 26 kwietnia 2017 17:33:43 UTC+2 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
>> Dnia Tue, 25 Apr 2017 09:32:40 +0200, quent napisał(a):
>>
>>> Ale to już zbliża się do ceny spalinowej hondy easy, którą obecnie użytkuję:
>>
>> Jak dla mnie między prawie 1900 a 1200 jest jeszcze spora różnica.
> Się czepiasz
> Raptem 50% droższa;)
Ja dodam jeszcze, że można kupić np. Sterwinsa o podobnej mocy i też
będzie szedł jak burza, a kosztuje znacząco mniej niż taka Makita.
Mam Sterwinsa 1600 W i zaczyna mieć zadyszkę tylko w niektórych
momentach bardzo gęstej trawy wyhodowanej na pół metra. Jak trawnik jest
koszony względnie normalnie i nie robię z niego łąki, to jeszcze mi się
nie zdarzyło, żeby mój elektryk miał jakiś problem z tym.
Natomiast już takie 1200 W, które trochę używałem, miewało takowe
problemy i dlatego polecam coś od 1600 W, bo jak widać elektryk
elektrykowi nierówny.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
16. Data: 2017-04-27 11:56:24
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: quent <x...@x...com>
On 27.04.2017 11:37, Kżyho wrote:
> W dniu 2017-04-26 o 21:07, Kris pisze:
>> W dniu środa, 26 kwietnia 2017 17:33:43 UTC+2 użytkownik Borys
>> Pogoreło napisał:
>>> Dnia Tue, 25 Apr 2017 09:32:40 +0200, quent napisał(a):
>>>
>>>> Ale to już zbliża się do ceny spalinowej hondy easy, którą obecnie
>>>> użytkuję:
>>>
>>> Jak dla mnie między prawie 1900 a 1200 jest jeszcze spora różnica.
>> Się czepiasz
>> Raptem 50% droższa;)
>
> Ja dodam jeszcze, że można kupić np. Sterwinsa o podobnej mocy i też
> będzie szedł jak burza, a kosztuje znacząco mniej niż taka Makita.
> Mam Sterwinsa 1600 W i zaczyna mieć zadyszkę tylko w niektórych
> momentach bardzo gęstej trawy wyhodowanej na pół metra. Jak trawnik jest
> koszony względnie normalnie i nie robię z niego łąki, to jeszcze mi się
> nie zdarzyło, żeby mój elektryk miał jakiś problem z tym.
> Natomiast już takie 1200 W, które trochę używałem, miewało takowe
> problemy i dlatego polecam coś od 1600 W, bo jak widać elektryk
> elektrykowi nierówny.
Ja miałem elektryka 1200 i w gęstej niezbyt wysokiej darni musiałem
kosić miejscowo nakładając kosiarkę od góry :-DDDD
300m2 zajmowało mi ok. 3 godzin!!!!
Trawa była gęsta bo świeżo sadzona i rosła jak głupia.
Po dwóch takich koszeniach kupiłem tę Hondę.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
17. Data: 2017-04-27 12:08:48
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: GreDi <b...@b...pl>
On 27.04.2017 10:49, quent wrote:
> On 26.04.2017 17:33, Borys Pogoreło wrote:
>> Dnia Tue, 25 Apr 2017 09:32:40 +0200, quent napisał(a):
>>
>>> Ale to już zbliża się do ceny spalinowej hondy easy, którą obecnie
>>> użytkuję:
>>
>> Jak dla mnie między prawie 1900 a 1200 jest jeszcze spora różnica.
>
> Owszem do Hondy brakuje 700 ale niezłe markowe kosiarki spalinowe są w
> cenie tego elektryka.
> Elektryk na 800m2 to męka.
No właśnie, zwłaszcza że będę potrzebował ~40mb przewodu. I o ile będę
już na końcu działki i przewód będzie rozciągnięty to pewnie tak to nie
boli, ale początek koszenia i źle ułożony 40mb przewodu. No nie wiem,
same supełki mi się widzi.
Chyba zrezygnuję z tego pomysłu.
Niedaleko mam serwis kosiarek i m.in. mają tam tez kawałek sklepu. To mi
wciskali poniższy model:
https://www.stiga.pl/sklep/kosiarki/spalinowe_4_w_1/
combi_53_sq_b.html
--
GreDi
-
18. Data: 2017-04-27 12:25:29
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: "Marcin W." <m...@w...org>
> Niedaleko mam serwis kosiarek i m.in. mają tam tez kawałek sklepu. To mi
> wciskali poniższy model:
> https://www.stiga.pl/sklep/kosiarki/spalinowe_4_w_1/
combi_53_sq_b.html
>
Ja mam model o ile dobrze pamiętam 48 Combi z silnikiem 625 chyba i nie mam żadnych
problemów. Cicha, mocy dosyć, pali malutko.... Polecam.
-
19. Data: 2017-04-27 13:57:45
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-04-27 o 11:56, quent pisze:
> Ja miałem elektryka 1200 i w gęstej niezbyt wysokiej darni musiałem
> kosić miejscowo nakładając kosiarkę od góry :-DDDD
> 300m2 zajmowało mi ok. 3 godzin!!!!
> Trawa była gęsta bo świeżo sadzona i rosła jak głupia.
> Po dwóch takich koszeniach kupiłem tę Hondę.
No to po prostu miałeś ch***wego elektryka i przekładasz to na wszystkie ;)
1200 W to jest mała moc i nic dziwnego, że Ci się tak zachowywał. Miałem
to samo, o czym napisałem wyżej. Jak weźmiesz takiego 1600-1800 W to
idzie jak przecinak przez wszystko zazwyczaj. Po prostu jak kupuje się
jakiś parametrowy low-end, to obojętnie czy to będzie elektryk czy
spalinowy, to będzie po prostu kiepskie i tyle.
Dlatego dla mnie akumulatorowe kosiarki są np. skreślone póki co, bo
uważam, że są zbyt słabe i przede wszystkim mają dość nikły "zasięg"
działania. Bo z takich deklarowanych 500 m2, to pewnie jak połowę uda
się faktycznie zrobić, to będzie sukces. Zwłaszcza, jak trawę bardziej
zapuścisz i będzie potrzebowało to więcej siły na koszenie.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
20. Data: 2017-04-27 14:09:07
Temat: Re: Kosiarka, a może by tak elektryczną?
Od: quent <x...@x...com>
On 27.04.2017 13:57, Kżyho wrote:
> W dniu 2017-04-27 o 11:56, quent pisze:
>> Ja miałem elektryka 1200 i w gęstej niezbyt wysokiej darni musiałem
>> kosić miejscowo nakładając kosiarkę od góry :-DDDD
>> 300m2 zajmowało mi ok. 3 godzin!!!!
>> Trawa była gęsta bo świeżo sadzona i rosła jak głupia.
>> Po dwóch takich koszeniach kupiłem tę Hondę.
>
> No to po prostu miałeś ch***wego elektryka i przekładasz to na wszystkie ;)
> 1200 W to jest mała moc i nic dziwnego, że Ci się tak zachowywał. Miałem
> to samo, o czym napisałem wyżej. Jak weźmiesz takiego 1600-1800 W to
> idzie jak przecinak przez wszystko zazwyczaj. Po prostu jak kupuje się
> jakiś parametrowy low-end, to obojętnie czy to będzie elektryk czy
> spalinowy, to będzie po prostu kiepskie i tyle.
> Dlatego dla mnie akumulatorowe kosiarki są np. skreślone póki co, bo
> uważam, że są zbyt słabe i przede wszystkim mają dość nikły "zasięg"
> działania. Bo z takich deklarowanych 500 m2, to pewnie jak połowę uda
> się faktycznie zrobić, to będzie sukces. Zwłaszcza, jak trawę bardziej
> zapuścisz i będzie potrzebowało to więcej siły na koszenie.
No ale właśnie piszę o tym, że jak chcesz lepszy/mocny to trzeba dać
tyle co za markową spalinę więc nie ma to już IMVHO sensu.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info