Z boku na działce budują sąsiada. Fajny ludek, więc zainteresowałem
się co on tam ma i jak mu pomóc. Chata jest trochę od czapy,
parterówka z pow. użytk. 95m2, a na tym rzucona teriva. Poddasze
nieużytkowe, okien dachowych brak, powierzchni użytkowej w rozumieniu
wysokości pomieszczenia będzie tam ze 16m2 jak dobrze pójdzie.
Dostałem projekt. Za wiele w nim nie ma, ale jest opisane, jak pan
architekt dogłębnie analizuje możliwości ogrzewania(byków nie poprawiam):

Analiza racjonalnego wyboru źródeł zaopatrzenia budynku w energię
i ciepło.
Dla potrzeb ogrzewania budynku rozważono wszystkie możliwe technologie
pozyskiwania energii cieplnej w tym z źródeł odnawialnych.
Analiza wykazała, że dla tak zlokalizowanego obiektu i przyjętych
założeń projektowych nie istnieją techniczne, środowiskowe i ekonomiczne
możliwości zaopatrzenia w energię i ciepło z zdecentralizowanych
systemów dostawy energii ze źródeł odnawialnych. Dla tego obiektu
przyjęto najbardziej ekonomiczne i technicznie uzasadnione rozwiązanie
t.j. kotłem na paliwo stałe - ekogroszek.

I dalej mamy:
Ep budynku wynosi 120 kWh/m2rok
Parametry sprawności energetycznej instalacji grzewczych
kocioł na ekogroszek - 12kW - sprawność 90%

Potem jeszcze się rozwodzi, że te 120 kWh/m2rok jest zgodne
z przepisami (bzdura) oraz jest ekonomiczne i racjonale etc. Nie chce mi
się przepisywać ze skana.

I potem dziwić się, że ci biedni ludzie palą wunglem w nowoczesnych,
małych domkach...


L.