eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMetalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2020-04-30 19:37:19
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 30.04.2020 o 18:34, heby pisze:

    >> I tak będzie ciągnął za uszy flejma ten druciarz bez drutu,
    >
    > Flejm to co innego. Jeśli już żałośnie szeryfujesz to wypadalo by znać choć
    > namiastkę pojęć tu używanych.

    Dobra, teraz powiedz jeszcze, czy masz ten gwóźdź?

    "Tamara, Tamara, ty mnie nękasz od rana,
    Żeś miłością pijana, Tamara ty mnie puść, Tamara, u mnie gwóźdź!"




  • 22. Data: 2020-04-30 20:52:13
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/04/2020 19:37, collie wrote:
    > Dobra, teraz powiedz jeszcze, czy masz ten gwóźdź?

    Wsadziłem tam pręcik wyjęty z napedu "łodzi podwodnej" na sprężynę.

    Cała reszta to smianie się z siebie samego.

    Niemoznośc rozumienia pewnych abstrakcji to straszna choroba. Współczuje.


  • 23. Data: 2020-05-01 22:41:41
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-04-30 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
    > Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >

    Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 24. Data: 2020-05-02 00:26:53
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Były. Szprychy były lepsze ale druty od starych parasoli byly darmowe.


  • 25. Data: 2020-05-04 08:38:06
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>

    W dniu 2020-05-01 o 22:41, Adam pisze:
    > W dniu 2020-04-30 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
    >> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>
    >
    > Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >
    >
    z parasola ?
    legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka


  • 26. Data: 2020-05-04 14:00:10
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-05-04 08:38, Roman Rogóż pisze:
    > W dniu 2020-05-01 o 22:41, Adam pisze:
    >> W dniu 2020-04-30 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
    >>> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>>
    >>
    >> Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >>
    > z parasola ?
    > legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka

    Z resora od Żuka to takie stacjonarne proce/wyrzutnie robiono, ale kusze
    to wątpię. Kto by miał siłę to (na)ciągać ;)

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 27. Data: 2020-05-04 14:26:52
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krystek napisał:

    >>>> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>> Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >> z parasola ?
    >> legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka
    >
    > Z resora od Żuka to takie stacjonarne proce/wyrzutnie robiono,
    > ale kusze to wątpię. Kto by miał siłę to (na)ciągać ;)

    Klasyczna afgańska broń do zwalczania helikopterów. Resor może
    nie od żuka, ale od starej toyoty, czy co tam się udało znaleźć.
    Wyrzuca w górę pręt z długą stalową linką. Wplątuje się w wirnik,
    bardzo skutecznie. Wymyślone w latach osiemdziesiątych.

    --
    Jarek


  • 28. Data: 2020-05-04 15:02:16
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>

    W dniu 2020-05-04 o 14:00, Krystek pisze:
    > W dniu 2020-05-04 08:38, Roman Rogóż pisze:
    >> W dniu 2020-05-01 o 22:41, Adam pisze:
    >>> W dniu 2020-04-30 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
    >>>> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>>>
    >>>
    >>> Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >>>
    >> z parasola ?
    >> legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka
    >
    > Z resora od Żuka to takie stacjonarne proce/wyrzutnie robiono, ale kusze
    > to wątpię. Kto by miał siłę to (na)ciągać ;)
    >
    > K.
    >
    Zbyszko z Bogdańca ponoś kuszę bez pokrętki naciągał
    Średniownieczne miały kołowrotek z zapadką i korbami na dwie ręce

    a i teraz ludzie sobie radzą,
    https://www.youtube.com/watch?v=3R4zNBV1Kos


  • 29. Data: 2020-05-04 16:45:10
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2020-05-04 14:26, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Krystek napisał:
    >
    >>>>> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>>> Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >>> z parasola ?
    >>> legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka
    >>
    >> Z resora od Żuka to takie stacjonarne proce/wyrzutnie robiono,
    >> ale kusze to wątpię. Kto by miał siłę to (na)ciągać ;)
    >
    > Klasyczna afgańska broń do zwalczania helikopterów. Resor może
    > nie od żuka, ale od starej toyoty, czy co tam się udało znaleźć.
    > Wyrzuca w górę pręt z długą stalową linką. Wplątuje się w wirnik,
    > bardzo skutecznie. Wymyślone w latach osiemdziesiątych.

    Ja o tym patencie słyszałem bodaj w jednym z dawnych programów Bogusława
    Wołoszańskiego, który w tymże programie przedstawiał historię walk
    (chyba) z Powstania warszawskiego. I opowiadał właśnie o broni
    miotającej pociski / granaty / butelki z benzyną wykonanej z resorów
    zniszczonych ciężarówek. Więc deczko wcześniej stosowali to, niż u
    Afgańców i innych mudżahedinów.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 30. Data: 2020-05-04 17:19:03
    Temat: Re: Metalowy pręcik łaczący S-ki w jeden zespół - jaka poprawna nazwa?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krystek napisał:

    >>>>>> Z drutów z parasoli starego typu robiliśmy kusze.
    >>>>> Były na tyle sprężyste, że się trwale nie odkształcały?
    >>>> z parasola ?
    >>>> legendy mówiły o sprężynie z resora od żuka
    >>>
    >>> Z resora od Żuka to takie stacjonarne proce/wyrzutnie robiono,
    >>> ale kusze to wątpię. Kto by miał siłę to (na)ciągać ;)
    >>
    >> Klasyczna afgańska broń do zwalczania helikopterów. Resor może
    >> nie od żuka, ale od starej toyoty, czy co tam się udało znaleźć.
    >> Wyrzuca w górę pręt z długą stalową linką. Wplątuje się w wirnik,
    >> bardzo skutecznie. Wymyślone w latach osiemdziesiątych.
    >
    > Ja o tym patencie słyszałem bodaj w jednym z dawnych programów
    > Bogusława Wołoszańskiego, który w tymże programie przedstawiał
    > historię walk (chyba) z Powstania warszawskiego. I opowiadał
    > właśnie o broni miotającej pociski / granaty / butelki z benzyną
    > wykonanej z resorów zniszczonych ciężarówek. Więc deczko wcześniej
    > stosowali to, niż u Afgańców i innych mudżahedinów.

    No i pewnie dlatego tych Afgańców pamiętam, bo to już za moich
    czasów było. Wcześniejszym pomysłom niczego nie ujmuję, zauważę
    jednak, że to nieco inny rodzaj broni. Celne miotanie katapultą
    na odległość nie jest sztuką łatwą -- policzyć trudno, zachować
    powtarzalność też ciężko. A tu sobie mudżachedin spokojnie czekał
    w ukryciu aż przyleciał patrolujący wiertaliot. Wtedy ciągnął
    ze sznurek, a strzała leciała pionowo prosto w niebo. To znaczy
    w łopaty wirnika.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1