A w zasadzie to pęknięcie a nie dziura :/

http://lisciasty.firehost.pl/dziurarura.jpg

Połączenie instalacji PE z miedzią. Majster kilka lat temu
musiał za bardzo dowalić kluczem albo ta mosiężna końcówka
była badziewna, w każdym razie pękło i cieknie. W środku powinno być
jakieś 0,5 bara. Jest jakiś sposób żeby to pokleić?
Wymiana tego mnie przerasta, bo trzeba by pewnie rozlutować
sporo rur, bo tej złączki PP zgrzewanej na gorąco raczej nie ma sensu
ruszać :/

L.

do góry

W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 07:49:06 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> A w zasadzie to pęknięcie a nie dziura :/
>
> http://lisciasty.firehost.pl/dziurarura.jpg
>
> Połączenie instalacji PE z miedzią. Majster kilka lat temu
> musiał za bardzo dowalić kluczem albo ta mosiężna końcówka
> była badziewna, w każdym razie pękło i cieknie. W środku powinno być
> jakieś 0,5 bara. Jest jakiś sposób żeby to pokleić?
> Wymiana tego mnie przerasta, bo trzeba by pewnie rozlutować
> sporo rur, bo tej złączki PP zgrzewanej na gorąco raczej nie ma sensu
> ruszać :/

ale przestań z klejeniem, nie chce ci sie robić samemu to wezwij fachowca. U znajomka
przerdzewiał trójnik jakis, mysmy sie mentalnie przygotowali na wymianę pół
instalacji, bo wszystko było w farbie i nie było widać gdzie sie skonczy robota.
Przyjechał fachowiec, wymienił trójnik i poszedł :)


b.

do góry

W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 07:53:27 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> ale przestań z klejeniem, nie chce ci sie robić samemu to wezwij fachowca.

Ja mam tyle na łbie że chętnie bym to zrzucił na kogoś ale na razie
na moim zadupiu ciężko znaleźć kumatego człeka. Szukam a w międzyczasie
kombinuję jak to ogarnąć żeby działało.

L.

do góry

W dniu 2020-04-25 o 08:09, Lisciasty pisze:
> W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 07:53:27 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
>> ale przestań z klejeniem, nie chce ci sie robić samemu to wezwij fachowca.
> Ja mam tyle na łbie że chętnie bym to zrzucił na kogoś ale na razie
> na moim zadupiu ciężko znaleźć kumatego człeka. Szukam a w międzyczasie
> kombinuję jak to ogarnąć żeby działało.
>
> L.

Niczym tego nie pokleisz ani nie polutujesz. Dla fachowca jest to 10-20
min. roboty jak jest dojście do tej rury. Dla Ciebie do ogarnięcia w
godzinę-dwie.

Trzeba odciąć tę złączkę miedzianą i założyć nową. Najpewniejsze są
złączki zaprasowywane
https://www.instalator.pl/2017/07/zlaczki-do-rur-mie
dzianych-i-nie-tylko/
tylko trzeba mieć do tego zaciskarkę. Ale można też kupić złączkę
skręcaną z pierścionkiem https://www.youtube.com/watch?v=oDfzBbN3VVA lub
nasuwaną do miedzi "Push" https://www.youtube.com/watch?v=V_spko8pN8U

Złączki są dostępne w hurtowniach hydraulicznych oraz w marketach
budowlanych. Nie wiem czy we wszystkich marketach, ale w Castoramie są
na 100%

do góry

W dniu 2020-04-25 o 08:09, Lisciasty pisze:
> jak to ogarnąć żeby działało.
Poxilina.
Jeżeli na czas klejenia możesz spuścić wodę to sukces na 99%, a jeżeli
na takie kapiące to sukces na 90%.

Robert

do góry

To się podepnę w temacie. Też cieknie mi rura odpływ od sedesu. Konstrukcja prosta
wszystko przed wejściem do ściany ale problem w czym innym.
Nie mój dom, potrzebuję to na kilka miesięcy, fachowca nie znajdę, jeśli znajdę to
się nie dogadam, nie chce mi się góry pieniędzy płacić za nie moją partaninę (to
ewidentnie ktoś sknocił). Właścicielka ma w zasadzie to gdzieś do póki mieszkam to
jej to nie obchodzi a jeśli nawet to i tak w obecnym czasie nie ściągnie żadnego
fachowca (zakazy). Mam ograniczone możliwości - sklepy pozamykane (otwarte tylko
spożywcze). Mam taśmy, i jakieś kleje, trochę folii.
Kadar.

do góry

W dniu 2020-04-25 o 21:44, Kadar pisze:
> To się podepnę w temacie. Też cieknie mi rura odpływ od sedesu. Konstrukcja prosta
wszystko przed wejściem do ściany ale problem w czym innym.
> Nie mój dom, potrzebuję to na kilka miesięcy, fachowca nie znajdę, jeśli znajdę to
się nie dogadam, nie chce mi się góry pieniędzy płacić za nie moją partaninę (to
ewidentnie ktoś sknocił). Właścicielka ma w zasadzie to gdzieś do póki mieszkam to
jej to nie obchodzi a jeśli nawet to i tak w obecnym czasie nie ściągnie żadnego
fachowca (zakazy). Mam ograniczone możliwości - sklepy pozamykane (otwarte tylko
spożywcze). Mam taśmy, i jakieś kleje, trochę folii.
Wytrzyj do sucha i owiń taśmą najlepiej tą naprawczą srebną, do papieru
z foli też moze być, szczelnie owinąć kilka razy i powinno trzymać.

--
Janusz

do góry

W dniu 2020-04-26 o 10:15, Janusz pisze:
> owiń taśmą najlepiej
Najlepiej taką
https://www.youtube.com/watch?v=32yh6Wla58E

Robert

do góry

W dniu 26.04.2020 o 11:30, Robert Wańkowski pisze:

>> owiń taśmą najlepiej
>  Najlepiej taką
> https://www.youtube.com/watch?v=32yh6Wla58E

A w komentarzach:
"Mam taką, ale nie działa. To tylko strata pieniędzy".

do góry

W dniu 2020-04-25 o 21:44, Kadar pisze:
> To się podepnę w temacie. Też cieknie mi rura odpływ od sedesu. Konstrukcja prosta
wszystko przed wejściem do ściany ale problem w czym innym.
> Nie mój dom, potrzebuję to na kilka miesięcy, fachowca nie znajdę, jeśli znajdę to
się nie dogadam, nie chce mi się góry pieniędzy płacić za nie moją partaninę (to
ewidentnie ktoś sknocił). Właścicielka ma w zasadzie to gdzieś do póki mieszkam to
jej to nie obchodzi a jeśli nawet to i tak w obecnym czasie nie ściągnie żadnego
fachowca (zakazy). Mam ograniczone możliwości - sklepy pozamykane (otwarte tylko
spożywcze). Mam taśmy, i jakieś kleje, trochę folii.
> Kadar.

Chciałeś się wyżalić, że cieknie? Czy też pochwalić się, że masz folię i
jakieś taśmy? A może poinformować, że się lubisz umartwiać wedle zasady
"na złość mamie, niech mi uszy odmarzną"?

Bo nie bardzo wiadomo czy mamy współczuć czy gratulować.

W ogóle rozmawiałeś z właścicielką mieszkania? Jeżeli wynajmujesz
mieszkanie to jest to w zakresie jej obowiązku, aby usunąć awarię.
Obawiam się, że z góry założyłeś, że nie będzie chciała z Tobą
rozmawiać, podobnie jak z góry założyłeś, że nie znajdziesz fachowca, a
jak znajdziesz to się nie dogadasz, a jak się dogadasz to zedrze z
Ciebie skórę.

Jak widać podchodzisz do wszystkiego bardzo pretensjonalnie, a jesteś
zwykłym leniem, bo nawet nie chce Ci się opisać dokładniej z czym masz
problem, ani też zrobić jakichś zdjęć, a oczekujesz pomocy. Tylko nie da
się zdalnie pomóc komuś nie wiedząc co się dzieje i gdzie się leje, a
lać się może, bo mogła puścić uszczelka lub się poluzować, albo też rura
pękła lun skorodowała.

Nie wiemy nawet czy jest to rura z  tworzywa sztucznego, twarda, sztywna
czy elastyczna karbowana, czy też rura żeliwna. Każde z tych uszkodzeń
wymaga innego potraktowania, a czasami najtańszym i najskuteczniejszym
sposobem okazuje się wymiana elementu na nowy, który można kupić za
10-15zł w markecie budowlanym.

Ale żeby cokolwiek doradzić trzeba to widzieć i dociec co się stało i
gdzie leży problem.

do góry