-
51. Data: 2019-11-06 14:55:56
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pete napisał:
>>>>>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>>>>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>>>>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>>>>> No to po co było robić dwuspadowy?
>>>>> MPZP?
>>>> Można Przecież Zmienić Plan.
>>> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia nie
>>> uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."
>> No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu, a nie
>> tak jak wynika z lokalnej Tradycji?
> Hę?
Co "hę"?
>> Ja się wychowałem w otoczeniu dobrej architektury. Starannie projektowanej
>> w Dwudziestoleciu. Taki modernizm, dachy przeważnie płaskie, domy jedno-
>> lub kilkurodzinne. To wszysto ma swoje uzasadnienie, tomy można na ten temat
>> pisać. Na pewno nie chodziło o "ustawne pokoje", w których świetnie mieści
>> się meblościanka z wystawką porcelany. A już zwałaszcza nie jest tak, że
>> wszędzie tak być musi. Ani że tak jest (naj)lepiej, (naj)taniei i w ogóle.
>
> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu i potem
> dopiero działki na tym terenie.
Hę?
>>>>>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>>>>> jak się nie ma co się lubi...
>>>> ...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.
>>> Więc czemu się dziwisz?
>> W tym miejscu akurat podejściu opisanemu słowami "da się wytrzymać".
> cóż, skos to nie koniec świata.
Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero mają
przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać? Zresztą sam nie
wiem czy to, czy nie zabawniejsze jest gadanie, że w XXI wieku wogóle nie
powinno być skośnych dachów.
> Jest taki dowcip:
> II wojna światowa, Niemcy złapali 3 partyzantów: rosyjskiego,
> ukraińskiego i białoruskiego. Powiesili wszystkich trzech, po czym udali
> się spacyfikować wioskę. Po pacyfikacji powrócili pod szubienicę i
> zauważyli, że Rosjanin i Ukrainiec umarli, natomiast Białorusin dycha.
> Pozostawili go dychającego i udali się spacyfikować kolejną wioskę. Po
> pacyfikacji wrócili a Białorusin dalej dycha. Ruszyli spacyfikować
> kolejną wioskę, wracają - Białorusin dycha. Zdziwieni odcinają go i pytają:
> - Białorusinie, jak to możliwe, rosyjski i ukraiński partyzant już dawno
> zmarli, a ty dalej żyjesz?
> Na to białoruski partyzant:
> - Na początku było ciężko, ale potem się przyzwyczaiłem.
Cóż, dla towarzystwa Cygan dał się powiesić.
--
Jarek
-
52. Data: 2019-11-06 16:50:04
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Janusz <j...@o...pl>
> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero mają
> przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać? Zresztą sam nie
> wiem czy to, czy nie zabawniejsze jest gadanie, że w XXI wieku wogóle nie
> powinno być skośnych dachów.
Bo skos jest zawsze jakimś ograniczeniem, a kostki nikt nie chce, więc
nie rozumiem czemu się dziwisz. Da się z tym żyć. Jest co prawda
pośrednie rozwiązanie typu dach
mansardowy ale nie chcieliśmy takiego.
--
Janusz
-
53. Data: 2019-11-06 17:14:11
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Janusz napisał:
> Bo skos jest zawsze jakimś ograniczeniem, a kostki nikt nie chce, więc
> nie rozumiem czemu się dziwisz. Da się z tym żyć. Jest co prawda pośrednie
> rozwiązanie typu dach mansardowy ale nie chcieliśmy takiego.
Jak już raz dzisiaj wspominałem, wychowałem się wśród *ładnej* architektury
płaskodachowej. Stąd wiem, że nie wszystko co płaskie, musi być brzydką,
przez nikogo nie chcianą kostką. Tyle że nie wypisuję głupot, że to jest
tanie, że żadem problem, i że XXI wiek...
Tak samo wiem, że skos nie musi być "jakimś ograniczeniem", może być zgoła
odwrotnie. Gdyby mnie miał ograniczać, to bym się mu nie dał, skosowi
jednemu.
--
Jarek
-
54. Data: 2019-11-06 18:01:17
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 6.11.2019 o 17:14, Jarosław Sokołowski pisze:
> Jak już raz dzisiaj wspominałem, wychowałem się wśród *ładnej* architektury
> płaskodachowej.
"Ładna architektura płaskodachowa" to oksymoron, w odniesieniu
do budownictwa jednorodzinnego. Wychowany pośród takiej *ładnej*
architektury, pewnie nie potrafiłeś w przedszkolu narysować
domu z dachem, rysując uparcie prostokąty i kwadraty.
-
55. Data: 2019-11-06 21:12:41
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 05.11.2019 23:12, Jarosław Sokołowski wrote:
> Parterowy pod dwuspadowym dachem? Coś jak domek letniskowy "Brda"?
> Możliwe, była kiedyś moda na takie.
Przynajmniej nie trzeba jojczyć że reku kartonami zabudowane, a i w
ping-ponga się wygodnie zagra.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
56. Data: 2019-11-07 09:56:58
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2019-11-06 o 14:55, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pete napisał:
>
>>>>>>>> Też nie rozumiem tej mody, pokoje na poddaszu z dwoma skosami przy dachu
>>>>>>>> kopertowym są tak nieustawne że szkoda gadać, ja mam dach dwuspadowy co
>>>>>>>> daje po jednym skosie w pokoju i to się już da wytrzymać.
>>>>>>> No to po co było robić dwuspadowy?
>>>>>> MPZP?
>>>>> Można Przecież Zmienić Plan.
>>>> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia nie
>>>> uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."
>>> No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu, a nie
>>> tak jak wynika z lokalnej Tradycji?
>> Hę?
>
> Co "hę"?
Nie rozumiem, co chciałeś powiedzieć o tradycji w kontekście zmiany planu.
Akurat wspomniany przypadek dotyczył dodania do MPZP zakazu stawiania
ogrodzeń betonowych.
Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
Gdziekolwiek?
>
>>> Ja się wychowałem w otoczeniu dobrej architektury. Starannie projektowanej
>>> w Dwudziestoleciu. Taki modernizm, dachy przeważnie płaskie, domy jedno-
>>> lub kilkurodzinne. To wszysto ma swoje uzasadnienie, tomy można na ten temat
>>> pisać. Na pewno nie chodziło o "ustawne pokoje", w których świetnie mieści
>>> się meblościanka z wystawką porcelany. A już zwałaszcza nie jest tak, że
>>> wszędzie tak być musi. Ani że tak jest (naj)lepiej, (naj)taniei i w ogóle.
>>
>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu i potem
>> dopiero działki na tym terenie.
>
> Hę?
Co hę?
>
>>>>>>> Moda wtedy była akurat na dwuspadowe, czy co?
>>>>>> jak się nie ma co się lubi...
>>>>> ...to się buduje. Tak rozumiem cel istnienia tej grupy.
>>>> Więc czemu się dziwisz?
>>> W tym miejscu akurat podejściu opisanemu słowami "da się wytrzymać".
>> cóż, skos to nie koniec świata.
>
> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero mają
> przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
akceptacja dachu dwuspadowego.
--
Pete
-
57. Data: 2019-11-07 11:33:46
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pete napisał:
>>>>>>> MPZP?
>>>>>> Można Przecież Zmienić Plan.
>>>>> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia
>>>>> nie uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."
>>>> No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu,
>>>> a nie tak jak wynika z lokalnej Tradycji?
>>> Hę?
>> Co "hę"?
>
> Nie rozumiem, co chciałeś powiedzieć o tradycji w kontekście zmiany planu.
> Akurat wspomniany przypadek dotyczył dodania do MPZP zakazu stawiania
> ogrodzeń betonowych.
> Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
> Gdziekolwiek?
Na Górnym Śląsku. W części Małopolski do Śląska przyległej. Są miasteczka,
gdzie innych ogrodzeń w ogóle nie widać. Nie zachwycają mnie swą urodą,
zwłaszcza w podstawowym wykonaniu, z betonowych kształtek, są jednak silnie
zakorzenioną tradycją. Tak długą, jak historia betonu w ogóle. Z braku
zachwytu nie wynika jednak chęć wydania zakazu.
Ludzie patrzą na te plany miejscowe jak na jakieś zło wcielone. Urzędnik
se wymyślił, a ja muszę go słuchać. A to przecież nie tak. Plan ma pomóc
tym, którzy sami nie mają zmysłu estetycznego, a "harmonia" kojarzy im
się tylko z Cyganem w tramwaju. Jak napisane "dach o spadju 40° z kalenicą
równoległą do ulicy" (albo prostopadłą -- bo to Orawa), to z czegoś to
wynika, a nie jest świeżym pomysłem wójta. W krajach z Tradycjami działa
to lepiej, u nas planiści jeszcze sami dobrze nie wiedzą co regulować,
a czego nie, ale kierunek jest dobry.
>>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu i potem
>>> dopiero działki na tym terenie.
>> Hę?
> Co hę?
Nie rozumiem budowy gramatycznej tego zdania, więc tym bardziej jego
zamierzonego przekazu.
>> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero
>> mają przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
>
> dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
> Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
> akceptacja dachu dwuspadowego.
Skąd ta skłonność do kompromisu i w ogóle jego potrzeba (konieczność)?
--
Jarek
-
58. Data: 2019-11-07 12:17:21
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2019-11-07 o 11:33, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pete napisał:
>
>>>>>>>> MPZP?
>>>>>>> Można Przecież Zmienić Plan.
>>>>>> "W odpowiedzi na zgłoszoną zmianę Wójt/Burmistrz/Prezydent postanawia
>>>>>> nie uwzględnić jej w projekcie zmiany planu."
>>>>> No to może jednak nie był to taki fajny pomysł, by robić po swojemu,
>>>>> a nie tak jak wynika z lokalnej Tradycji?
>>>> Hę?
>>> Co "hę"?
>>
>> Nie rozumiem, co chciałeś powiedzieć o tradycji w kontekście zmiany planu.
>> Akurat wspomniany przypadek dotyczył dodania do MPZP zakazu stawiania
>> ogrodzeń betonowych.
>> Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
>> Gdziekolwiek?
>
> Na Górnym Śląsku. W części Małopolski do Śląska przyległej. Są miasteczka,
> gdzie innych ogrodzeń w ogóle nie widać. Nie zachwycają mnie swą urodą,
> zwłaszcza w podstawowym wykonaniu, z betonowych kształtek, są jednak silnie
> zakorzenioną tradycją. Tak długą, jak historia betonu w ogóle. Z braku
> zachwytu nie wynika jednak chęć wydania zakazu.
Tradycją wynikającą z ekonomii a nie estetyki. Czy taka tradycja ma
wyznaczać kierunek na przyszłość?
Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,, skoro i tak
od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m betonowym szarym murem?
>
> Ludzie patrzą na te plany miejscowe jak na jakieś zło wcielone. Urzędnik
> se wymyślił, a ja muszę go słuchać. A to przecież nie tak. Plan ma pomóc
> tym, którzy sami nie mają zmysłu estetycznego, a "harmonia" kojarzy im
> się tylko z Cyganem w tramwaju. Jak napisane "dach o spadju 40° z kalenicą
> równoległą do ulicy" (albo prostopadłą -- bo to Orawa), to z czegoś to
> wynika, a nie jest świeżym pomysłem wójta.
W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można go
postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
W krajach z Tradycjami działa
> to lepiej, u nas planiści jeszcze sami dobrze nie wiedzą co regulować,
> a czego nie, ale kierunek jest dobry.
>
>>>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu i potem
>>>> dopiero działki na tym terenie.
>>> Hę?
>> Co hę?
>
> Nie rozumiem budowy gramatycznej tego zdania, więc tym bardziej jego
> zamierzonego przekazu.
Chodzi o to, że w 99,9% kolejność jest taka:
1. wybór lokalizacji
2. kupno działki
3. projekt dostosowany do MPZP
a nie
1. wybór projektu
2. wybór lokalizacji z uwzględnieniem MPZP umożliwiającym realizację
projektu z p. 1
3. kupno działki
Dlatego trzeba iść na kompromis.
>
>>> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero
>>> mają przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
>>
>> dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
>> Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
>> akceptacja dachu dwuspadowego.
>
> Skąd ta skłonność do kompromisu i w ogóle jego potrzeba (konieczność)?
Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie.
Dlatego buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
--
Pete
-
59. Data: 2019-11-07 13:08:14
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Budyń <b...@g...com>
> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie.
> Dlatego buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
plany miejscowe sporządza urbanista a nie urzędnik
b.
-
60. Data: 2019-11-07 13:25:54
Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pete napisał:
>>> Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
>>> Gdziekolwiek?
>>
>> Na Górnym Śląsku. W części Małopolski do Śląska przyległej.
>> Są miasteczka, gdzie innych ogrodzeń w ogóle nie widać. Nie
>> zachwycają mnie swą urodą, zwłaszcza w podstawowym wykonaniu,
>> z betonowych kształtek, są jednak silnie zakorzenioną tradycją.
>> Tak długą, jak historia betonu w ogóle. Z braku zachwytu nie
>> wynika jednak chęć wydania zakazu.
>
> Tradycją wynikającą z ekonomii a nie estetyki. Czy taka tradycja
> ma wyznaczać kierunek na przyszłość?
Bardzo lubię i cenię tradycję wynikającą z ekonomii. Gdzieś kryją
domy łupkiem -- nie dlatego, że tak najładniej, tylko to jest tani
lokalny materiał. Gdzie indziej rozwinęła się kultura dachówki
ceramicznej -- wiadomo, mają dostęp do gliny. Gont czy osinowy
wiór nie jest jakimś bogatym pokryciem, raczej wziął się z biedy
i braku czegoś lepszego, ale wyznaczył kierunek i jest wciąż
używany w swoich miejscach, również w budowlach za grubą ka$ę.
Jak ktoś ma stworzyć Nową Świecką Tradycję domów z płaskimi
dachami i tujami wokół (bo na przykład naoglądał się pięknych
pejzaży włoskich), to ja już wolę te śląskie betoniaki.
> Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,,
> skoro i tak od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m
> betonowym szarym murem?
Jeśli kalenica dużo wyżej niż te dwa i pół metra, to widzę sens.
>> Ludzie patrzą na te plany miejscowe jak na jakieś zło wcielone.
>> Urzędnik se wymyślił, a ja muszę go słuchać. A to przecież nie
>> tak. Plan ma pomóc tym, którzy sami nie mają zmysłu estetycznego,
>> a "harmonia" kojarzy im się tylko z Cyganem w tramwaju. Jak
>> napisane "dach o spadju 40° z kalenicą równoległą do ulicy"
>> (albo prostopadłą -- bo to Orawa), to z czegoś to wynika, a nie
>> jest świeżym pomysłem wójta.
>
> W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można
> go postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
Myślę, że na nowym można. Robiąc coś od zera łatwo wyznaczyć kierunek.
Zresztą nie tylko myślę -- widuję takie osiedla.
>>>>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu
>>>>> i potem dopiero działki na tym terenie.
>>>> Hę?
>>> Co hę?
>>
>> Nie rozumiem budowy gramatycznej tego zdania, więc tym bardziej
>> jego zamierzonego przekazu.
>
> Chodzi o to, że w 99,9% kolejność jest taka:
> 1. wybór lokalizacji
> 2. kupno działki
> 3. projekt dostosowany do MPZP
>
> a nie
> 1. wybór projektu
> 2. wybór lokalizacji z uwzględnieniem MPZP umożliwiającym realizację
> projektu z p. 1
> 3. kupno działki
>
> Dlatego trzeba iść na kompromis.
Jaki znowuż kompromis?! Że niby ktoś sobie umyślił kupno działki na
Orawie i chce tam sieknąć włoską willę, ale godzi się na dwuspadowy
dach, byle równolegle go ulicy? Wybór lokalizacji nie polega na
obstawieniu ulubionych cyferek opisujących długość i szerokość
geograficzną. Ja wybrałem To Miejsce, bo mi się podobało wraz z jego
otoczeniem.
>>>> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero
>>>> mają przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
>>>
>>> dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
>>> Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
>>> akceptacja dachu dwuspadowego.
>>
>> Skąd ta skłonność do kompromisu i w ogóle jego potrzeba (konieczność)?
>
> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie. Dlatego
> buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
Byłem radnym w czasie konsultacji do miejscowego planu zagospodarowania.
Nie wierzę zatem w takie banialuki wypisywane po usenetach. Przychodzą
ludzie kompetentni, z ciekawymi przemyśleniami, znający się na rzeczy.
Tyle że jest to znikomy procent ludu miejscowego (inwestorów). Reszta
czeka aż będzie mogła ponarzekać już po fakcie.
--
Jarek