eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModa na płaskie dachy nadchodzi ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 61. Data: 2019-11-07 15:53:46
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2019-11-07 o 13:08, Budyń pisze:
    >> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie.
    >> Dlatego buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
    >
    >
    > plany miejscowe sporządza urbanista a nie urzędnik

    czyimi ręcami jest robione to jest nieistotne. Robotę zleca i odbiera
    urzędnik.



    --
    Pete


  • 62. Data: 2019-11-07 16:07:08
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2019-11-07 o 13:25, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Pete napisał:
    >
    >>>> Uważasz, że tradycja betonowych ogrodzeń jest silnie zakorzeniona?
    >>>> Gdziekolwiek?
    >>>
    >>> Na Górnym Śląsku. W części Małopolski do Śląska przyległej.
    >>> Są miasteczka, gdzie innych ogrodzeń w ogóle nie widać. Nie
    >>> zachwycają mnie swą urodą, zwłaszcza w podstawowym wykonaniu,
    >>> z betonowych kształtek, są jednak silnie zakorzenioną tradycją.
    >>> Tak długą, jak historia betonu w ogóle. Z braku zachwytu nie
    >>> wynika jednak chęć wydania zakazu.
    >>
    >> Tradycją wynikającą z ekonomii a nie estetyki. Czy taka tradycja
    >> ma wyznaczać kierunek na przyszłość?
    >
    > Bardzo lubię i cenię tradycję wynikającą z ekonomii. Gdzieś kryją
    > domy łupkiem -- nie dlatego, że tak najładniej, tylko to jest tani
    > lokalny materiał. Gdzie indziej rozwinęła się kultura dachówki
    > ceramicznej -- wiadomo, mają dostęp do gliny. Gont czy osinowy
    > wiór nie jest jakimś bogatym pokryciem, raczej wziął się z biedy
    > i braku czegoś lepszego, ale wyznaczył kierunek i jest wciąż
    > używany w swoich miejscach, również w budowlach za grubą ka$ę.

    Od dawien dawna dachy kryto strzechą a ściany oblepiano guanem. Nie
    znaczy to, że ta tradycja ma być kontynuowana.

    >
    > Jak ktoś ma stworzyć Nową Świecką Tradycję domów z płaskimi
    > dachami i tujami wokół (bo na przykład naoglądał się pięknych
    > pejzaży włoskich), to ja już wolę te śląskie betoniaki.

    Ktosś kiedyś odszedł od strzechy, bo na szczęście nie miał MPZP które mu
    tego zabraniały.


    >
    >> Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,,
    >> skoro i tak od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m
    >> betonowym szarym murem?
    >
    > Jeśli kalenica dużo wyżej niż te dwa i pół metra, to widzę sens.

    Parterówka, z dachem 25*. Dużo wyżej nie będzie.
    >
    >>> Ludzie patrzą na te plany miejscowe jak na jakieś zło wcielone.
    >>> Urzędnik se wymyślił, a ja muszę go słuchać. A to przecież nie
    >>> tak. Plan ma pomóc tym, którzy sami nie mają zmysłu estetycznego,
    >>> a "harmonia" kojarzy im się tylko z Cyganem w tramwaju. Jak
    >>> napisane "dach o spadju 40° z kalenicą równoległą do ulicy"
    >>> (albo prostopadłą -- bo to Orawa), to z czegoś to wynika, a nie
    >>> jest świeżym pomysłem wójta.
    >>
    >> W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można
    >> go postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
    >
    > Myślę, że na nowym można. Robiąc coś od zera łatwo wyznaczyć kierunek.
    > Zresztą nie tylko myślę -- widuję takie osiedla.

    Problem w tym, że na nowych terenach kopiuje się wymagania z planów
    sąsiednich terenów (no bo przecież ciągłość itepe), i czerwone skośne
    dachy rozsiewają się od centrum na obrzeża.


    >
    >>>>>> Niestety, wybiera się projekt do MPZP a nie pasującego planu
    >>>>>> i potem dopiero działki na tym terenie.
    >>>>> Hę?
    >>>> Co hę?
    >>>
    >>> Nie rozumiem budowy gramatycznej tego zdania, więc tym bardziej
    >>> jego zamierzonego przekazu.
    >>
    >> Chodzi o to, że w 99,9% kolejność jest taka:
    >> 1. wybór lokalizacji
    >> 2. kupno działki
    >> 3. projekt dostosowany do MPZP
    >>
    >> a nie
    >> 1. wybór projektu
    >> 2. wybór lokalizacji z uwzględnieniem MPZP umożliwiającym realizację
    >> projektu z p. 1
    >> 3. kupno działki
    >>
    >> Dlatego trzeba iść na kompromis.
    >
    > Jaki znowuż kompromis?! Że niby ktoś sobie umyślił kupno działki na
    > Orawie i chce tam sieknąć włoską willę, ale godzi się na dwuspadowy
    > dach, byle równolegle go ulicy? Wybór lokalizacji nie polega na
    > obstawieniu ulubionych cyferek opisujących długość i szerokość
    > geograficzną. Ja wybrałem To Miejsce, bo mi się podobało wraz z jego
    > otoczeniem.

    W tym rzecz. Kupiłeś działkę bo ci się podobała. Nie patrzyłeś na MPZP.
    I budujesz to, na co MPZP pozwala.
    Chciałbyś włoską willę ale stawiasz coś z dachem skośnym.
    Bo włoska willa w darłówku lokalizacyjnie nie odpowiada (kompromis!)


    >
    >>>>> Czyż jednak nie jest zabawne mówienie, że ci czteospadowi to dopiero
    >>>>> mają przerypane, więc ja, dwuspadowy, nie powinienem narzekać?
    >>>>
    >>>> dla kogoś, kto chciał mieć płaski dach, dwa skosy to jakiś kompromis.
    >>>> Widocznie dach kopertowy byłby już nie do zaakceptowania. Stąd zapewne
    >>>> akceptacja dachu dwuspadowego.
    >>>
    >>> Skąd ta skłonność do kompromisu i w ogóle jego potrzeba (konieczność)?
    >>
    >> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie. Dlatego
    >> buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
    >
    > Byłem radnym w czasie konsultacji do miejscowego planu zagospodarowania.
    > Nie wierzę zatem w takie banialuki wypisywane po usenetach. Przychodzą
    > ludzie kompetentni, z ciekawymi przemyśleniami, znający się na rzeczy.
    > Tyle że jest to znikomy procent ludu miejscowego (inwestorów). Reszta
    > czeka aż będzie mogła ponarzekać już po fakcie.
    >

    U siebie przeczytałem protokół z konsultacji społecznych zmian do MPZP w
    interesującym mnie terenie.
    Łącznie ponad 40 uwag do zmian.
    Ile zostało uwzględnionych?
    0 (słownie - zero)

    Może są gminy gdzie ten proces przebiega obywatelsko, ale raczej jest to
    margines.


    --
    Pete


  • 63. Data: 2019-11-07 18:41:21
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    >> całość problemu opiera się na braku wyliczeń który dach jest tańszy i
    >> fakcie że "odfruwają" głównie dwuspadziste. a Ty twierdisz ze są
    >> wieczne.......
    > Chłopcze, naprawdę jesteś śmieszny z tymi dywagacjami.
    >

    "chłopcze" to jest argument na co?
    bo "odfruwają" - to jest fakt.
    jeśli się znasz, to napisz jakieś fakty, argumenty, albo skorzystaj z
    prawa milczenia. bo po tym co piszesz, nie wiadomo, czy nie masz nic
    mądrego do powiedzenia, czy tylko nie chcesz nic mądrego powiedzieć.
    dachówki są jednym z elementów dachu. bez 2 zdań - są trwałe. Ale to
    jaki napór wiatru wytrzymają, jak będzie się zachowywała drewniana
    konstrukcja dachu- tego nie wiemy. ile więcej jest dachu dwuspadzistego
    - to wiemy.
    papa na dachach zerowym nachyleniu... może sprawiać problemy. ale czemu
    porównujecie papę do dachówki a nie dach dwuspadzisty do płaskiego? A
    może płaski pokryjemy odpowiednikiem dachówki - płytkami podłogowymi?
    Można miec zajebisty taras. a można użyć innych nowoczesnych metod,
    zamiast wspominać że w 1974 roku trzeba było terować dach.
    to robi firma z mojej okolicy:
    https://youtu.be/ZJ7qnmkoy9Y?t=95
    ToMasz


  • 64. Data: 2019-11-07 19:24:25
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 07.11.2019 12:17, Pete wrote:
    > Chodzi o to, że w 99,9% kolejność jest taka:
    > 1. wybór lokalizacji
    > 2. kupno działki
    > 3. projekt dostosowany do MPZP
    >
    > a nie
    > 1. wybór projektu
    > 2. wybór lokalizacji z uwzględnieniem MPZP umożliwiającym realizację
    > projektu z p. 1
    > 3. kupno działki

    Jakby nie patrzeć to niedogodna lokalizacja jest znacznie bardziej
    uciążliwa dla większości niż niedogodności wymagań MPZP. To co się dziwić.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 65. Data: 2019-11-07 22:02:12
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pete napisał:

    >> Bardzo lubię i cenię tradycję wynikającą z ekonomii. Gdzieś kryją
    >> domy łupkiem -- nie dlatego, że tak najładniej, tylko to jest tani
    >> lokalny materiał. Gdzie indziej rozwinęła się kultura dachówki
    >> ceramicznej -- wiadomo, mają dostęp do gliny. Gont czy osinowy
    >> wiór nie jest jakimś bogatym pokryciem, raczej wziął się z biedy
    >> i braku czegoś lepszego, ale wyznaczył kierunek i jest wciąż
    >> używany w swoich miejscach, również w budowlach za grubą ka$ę.
    >
    > Od dawien dawna dachy kryto strzechą a ściany oblepiano guanem.
    > Nie znaczy to, że ta tradycja ma być kontynuowana.

    Kontynuacja krycia strzechą w tej chwili może mieć miejsce wyłącznie
    poza zwartą zabudową. Ze względów pożarowych. Mimo że to cholernie
    drogie pokrycie, wciąż są ludzie gotowi płacić. I pokonywać problemy
    -- nie tylko znalezienie fachowca, ale i zakontraktowanie żytniej
    słomy nie zmielonej przez kombajn. Wbrew pozorom, to trwałe pokrycie.
    Przedłużeniem tej tradycji jest krycie trzciną -- wizualnie dość
    podobne, a obecnie nawet dość ogniotrwałe. I tańsze. Guanem u nas
    nie lepiono, ale gliną, mchem i wiórem świerkowym. Jak najbardziej
    widuję oferty "mszenia domów".

    >> Jak ktoś ma stworzyć Nową Świecką Tradycję domów z płaskimi
    >> dachami i tujami wokół (bo na przykład naoglądał się pięknych
    >> pejzaży włoskich), to ja już wolę te śląskie betoniaki.
    >
    > Ktosś kiedyś odszedł od strzechy, bo na szczęście nie miał MPZP
    > które mu tego zabraniały.

    W strzechowych czasach istniało coś o wiele bardziej rygorystycznego
    od MPZP -- prawa lokacyjne wsi. Na przykład prawo wołoskie, średzkie,
    magdeburskie, lubeckie etc, etc.

    >>> Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,,
    >>> skoro i tak od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m
    >>> betonowym szarym murem?
    >> Jeśli kalenica dużo wyżej niż te dwa i pół metra, to widzę sens.
    >
    > Parterówka, z dachem 25*. Dużo wyżej nie będzie.

    Dużo jest miejsc zdominowanych przez parterówki z płaskawym dachem
    i otoczone murami? Albo takich, gdzie by ludzie tak chcieli mieć, ale
    z konieczności muszą mieć ceramiczne dachówki i płoty z kutej stali?

    >>> W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można
    >>> go postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
    >> Myślę, że na nowym można. Robiąc coś od zera łatwo wyznaczyć kierunek.
    >> Zresztą nie tylko myślę -- widuję takie osiedla.
    > Problem w tym, że na nowych terenach kopiuje się wymagania z planów
    > sąsiednich terenów (no bo przecież ciągłość itepe), i czerwone skośne
    > dachy rozsiewają się od centrum na obrzeża.

    To nie jest dominujący problemem. We Warszawie głównym problemem
    planów urbanistycznych jest "architektura zagonowa". Szczególnie
    dotkinięte jest nią południe prawego brzegu Wisły. Trzydzieści lat
    temu był sobie wąski i długi zagon kapusty. Albo chrzanu. Wziął to
    i kupił deweloper, wybudował kilkadziesiąt jednakowych domków w dwóch
    rzędach, a środkiem sieknął ulicę ze szlabanem i cieciówką na końcu.
    Dają zezwolenia na wszystko -- można budować osiedla domów z dachem
    płaskim, spadzistym, kalenicą równoległą, prostopadłą, czerwone,
    czarne, niebieskie. Dziesiątki takich osiedli do wyboru, każdy
    miłośnik wolności i nowoczesności znajdzie coś dla siebie.

    >> Jaki znowuż kompromis?! Że niby ktoś sobie umyślił kupno działki na
    >> Orawie i chce tam sieknąć włoską willę, ale godzi się na dwuspadowy
    >> dach, byle równolegle go ulicy? Wybór lokalizacji nie polega na
    >> obstawieniu ulubionych cyferek opisujących długość i szerokość
    >> geograficzną. Ja wybrałem To Miejsce, bo mi się podobało wraz z jego
    >> otoczeniem.
    >
    > W tym rzecz. Kupiłeś działkę bo ci się podobała. Nie patrzyłeś na MPZP.
    > I budujesz to, na co MPZP pozwala.
    > Chciałbyś włoską willę ale stawiasz coś z dachem skośnym.
    > Bo włoska willa w darłówku lokalizacyjnie nie odpowiada (kompromis!)

    Kupiłem z domem. Sąsiad, który z dziesięć lat później kupił pustą
    działkę obok, przyszedł, przedstawił się, pokazał plany, pytał czy
    mi się podoba. Zaznaczył od razu, że polecił architektowi nawiązanie
    stylem do sąsiedztwa. I to dla mnie jest normalne (co nie znaczy, że
    jest normą u nas). Ja w ogóle nie wiem co to znaczy "chcę włoską willę".
    Chcę ładu przestrzennego, a czy mam dach taki, czy inny, schodzi na
    dalszy plan. Nie wiem jaki chcę.

    >>> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie. Dlatego
    >>> buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
    >> Byłem radnym w czasie konsultacji do miejscowego planu zagospodarowania.
    >> Nie wierzę zatem w takie banialuki wypisywane po usenetach. Przychodzą
    >> ludzie kompetentni, z ciekawymi przemyśleniami, znający się na rzeczy.
    >> Tyle że jest to znikomy procent ludu miejscowego (inwestorów). Reszta
    >> czeka aż będzie mogła ponarzekać już po fakcie.
    > U siebie przeczytałem protokół z konsultacji społecznych zmian
    > do MPZP w interesującym mnie terenie.
    > Łącznie ponad 40 uwag do zmian.
    > Ile zostało uwzględnionych?
    > 0 (słownie - zero)

    Może to złe zmiany były?

    > Może są gminy gdzie ten proces przebiega obywatelsko, ale raczej
    > jest to margines.

    Tak, jest to margines. Większość nawet nie wie o co chodzi, gdy się
    opisuje architekturę zagonową.

    --
    Jarek


  • 66. Data: 2019-11-07 22:05:32
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pete napisał:

    >> plany miejscowe sporządza urbanista a nie urzędnik
    >
    > czyimi ręcami jest robione to jest nieistotne.
    > Robotę zleca i odbiera urzędnik.

    Mam na ten temat zdanie całkiem odmienne niż większość
    społeczeństwa: jest istotne. To nie wszystko jedno, czy
    plan tworzy urbanista, czy perukarz albo kucharka.

    --
    Jarek


  • 67. Data: 2019-11-07 22:20:16
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2019-11-07 o 22:02 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Kontynuacja krycia strzechą w tej chwili może mieć miejsce wyłącznie
    > poza zwartą zabudową. Ze względów pożarowych. Mimo że to cholernie
    > drogie pokrycie, wciąż są ludzie gotowi płacić. I pokonywać problemy
    > -- nie tylko znalezienie fachowca, ale i zakontraktowanie żytniej
    > słomy nie zmielonej przez kombajn. Wbrew pozorom, to trwałe pokrycie.
    > Przedłużeniem tej tradycji jest krycie trzciną -- wizualnie dość
    > podobne, a obecnie nawet dość ogniotrwałe. I tańsze.

    Mieszkałem pod dachem ze strzechy, będąc chłopcem - i nie umiem
    zrozumieć ludzi, którzy za to płacą dziś ciężki pieniądz... Co deszcz
    był to latałem garnki ustawiać na strychu żeby w izbie pod spodem mebli
    nie pomoczyło. Z tą trwałością to chyba przesada, bo do nas co roku
    sąsiad na dach właził żeby reperować ubytki po zimie. Sam zresztą też
    mieszkał pod strzechą. Potem przyszedł niespodziewanie postęp, a z nim
    dach z eternitu. Sąsiad nie doczekał, bo spłonął parę lat wcześniej.

    Pod dachem z trzciny mieszkam dziś - w porównaniu ze strzechą to niebo
    a ziemia: nic nie przecieka, zapewnia dodatkową izolację, odporne na
    wichury, nie trzeba co roku niczego poprawiać, no i faktycznie mało
    palne (próbowałem tym ogień rozpalać w piecu - nie da się).

    Mateusz


  • 68. Data: 2019-11-07 22:33:30
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Kontynuacja krycia strzechą w tej chwili może mieć miejsce wyłącznie
    >> poza zwartą zabudową. Ze względów pożarowych. Mimo że to cholernie
    >> drogie pokrycie, wciąż są ludzie gotowi płacić. I pokonywać problemy
    >> -- nie tylko znalezienie fachowca, ale i zakontraktowanie żytniej
    >> słomy nie zmielonej przez kombajn. Wbrew pozorom, to trwałe pokrycie.
    >> Przedłużeniem tej tradycji jest krycie trzciną -- wizualnie dość
    >> podobne, a obecnie nawet dość ogniotrwałe. I tańsze.
    >
    > Mieszkałem pod dachem ze strzechy, będąc chłopcem - i nie umiem
    > zrozumieć ludzi, którzy za to płacą dziś ciężki pieniądz... Co deszcz
    > był to latałem garnki ustawiać na strychu żeby w izbie pod spodem mebli
    > nie pomoczyło. Z tą trwałością to chyba przesada, bo do nas co roku
    > sąsiad na dach właził żeby reperować ubytki po zimie. Sam zresztą też
    > mieszkał pod strzechą. Potem przyszedł niespodziewanie postęp, a z nim
    > dach z eternitu. Sąsiad nie doczekał, bo spłonął parę lat wcześniej.

    No ale płacą -- i co nam do tego? Ludzie różne rzeczy robią dla prestiżu.

    > Pod dachem z trzciny mieszkam dziś - w porównaniu ze strzechą to niebo
    > a ziemia: nic nie przecieka, zapewnia dodatkową izolację, odporne na
    > wichury, nie trzeba co roku niczego poprawiać, no i faktycznie mało
    > palne (próbowałem tym ogień rozpalać w piecu - nie da się).

    No właśnie, a z pozoru tak niewielka różnica. I to jest budujące, że
    da się robić zmiany ewolucyjne, bez wywracania świata do góry nogami.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2019-11-08 08:34:18
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 7 Nov 2019 18:41:21 +0100, ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
    wrote:
    > https://youtu.be/ZJ7qnmkoy9Y?t=95

    Ładnie i pięknie ale czy to jest trwałe i np. sroki tego nie zjedzą

    --
    Marek


  • 70. Data: 2019-11-08 10:23:54
    Temat: Re: Moda na płaskie dachy nadchodzi ;)
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2019-11-07 o 22:02, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pete napisał:
    >
    >>> Bardzo lubię i cenię tradycję wynikającą z ekonomii. Gdzieś kryją
    >>> domy łupkiem -- nie dlatego, że tak najładniej, tylko to jest tani
    >>> lokalny materiał. Gdzie indziej rozwinęła się kultura dachówki
    >>> ceramicznej -- wiadomo, mają dostęp do gliny. Gont czy osinowy
    >>> wiór nie jest jakimś bogatym pokryciem, raczej wziął się z biedy
    >>> i braku czegoś lepszego, ale wyznaczył kierunek i jest wciąż
    >>> używany w swoich miejscach, również w budowlach za grubą ka$ę.
    >>
    >> Od dawien dawna dachy kryto strzechą a ściany oblepiano guanem.
    >> Nie znaczy to, że ta tradycja ma być kontynuowana.
    >
    > Kontynuacja krycia strzechą w tej chwili może mieć miejsce wyłącznie
    > poza zwartą zabudową. Ze względów pożarowych. Mimo że to cholernie
    > drogie pokrycie, wciąż są ludzie gotowi płacić. I pokonywać problemy
    > -- nie tylko znalezienie fachowca, ale i zakontraktowanie żytniej
    > słomy nie zmielonej przez kombajn. Wbrew pozorom, to trwałe pokrycie.
    > Przedłużeniem tej tradycji jest krycie trzciną -- wizualnie dość
    > podobne, a obecnie nawet dość ogniotrwałe. I tańsze. Guanem u nas
    > nie lepiono, ale gliną, mchem i wiórem świerkowym. Jak najbardziej
    > widuję oferty "mszenia domów".

    No ale nikt nie nakazuje krycia strzechą w MPZP mimo że to tradycja.
    Starsza od gontów i innych pokryć

    >
    >>> Jak ktoś ma stworzyć Nową Świecką Tradycję domów z płaskimi
    >>> dachami i tujami wokół (bo na przykład naoglądał się pięknych
    >>> pejzaży włoskich), to ja już wolę te śląskie betoniaki.
    >>
    >> Ktosś kiedyś odszedł od strzechy, bo na szczęście nie miał MPZP
    >> które mu tego zabraniały.
    >
    > W strzechowych czasach istniało coś o wiele bardziej rygorystycznego
    > od MPZP -- prawa lokacyjne wsi. Na przykład prawo wołoskie, średzkie,
    > magdeburskie, lubeckie etc, etc.

    No i?
    Ograniczało rodzaj pokrycia? Albo kąt nachylenia dachu?

    >
    >>>> Po jaką cholerę wpisywać układ kalenicowy z linią zabudowy,,
    >>>> skoro i tak od frontu wszystko zostanie zasłoniętym 2,5m
    >>>> betonowym szarym murem?
    >>> Jeśli kalenica dużo wyżej niż te dwa i pół metra, to widzę sens.
    >>
    >> Parterówka, z dachem 25*. Dużo wyżej nie będzie.
    >
    > Dużo jest miejsc zdominowanych przez parterówki z płaskawym dachem
    > i otoczone murami? Albo takich, gdzie by ludzie tak chcieli mieć, ale
    > z konieczności muszą mieć ceramiczne dachówki i płoty z kutej stali?

    Pokazuję że cały ten MPZP można o KDR gdyż inwestor i tak zasłoni się
    murem więziennym.


    >
    >>>> W czym jest lepszy szary betonowy mur od dachu płaskiego, że można
    >>>> go postawić a dachu płaskiego na nowym osiedlu domków już nie?
    >>> Myślę, że na nowym można. Robiąc coś od zera łatwo wyznaczyć kierunek.
    >>> Zresztą nie tylko myślę -- widuję takie osiedla.
    >> Problem w tym, że na nowych terenach kopiuje się wymagania z planów
    >> sąsiednich terenów (no bo przecież ciągłość itepe), i czerwone skośne
    >> dachy rozsiewają się od centrum na obrzeża.
    >
    > To nie jest dominujący problemem. We Warszawie głównym problemem
    > planów urbanistycznych jest "architektura zagonowa". Szczególnie
    > dotkinięte jest nią południe prawego brzegu Wisły. Trzydzieści lat
    > temu był sobie wąski i długi zagon kapusty. Albo chrzanu. Wziął to
    > i kupił deweloper, wybudował kilkadziesiąt jednakowych domków w dwóch
    > rzędach, a środkiem sieknął ulicę ze szlabanem i cieciówką na końcu.
    > Dają zezwolenia na wszystko -- można budować osiedla domów z dachem
    > płaskim, spadzistym, kalenicą równoległą, prostopadłą, czerwone,
    > czarne, niebieskie. Dziesiątki takich osiedli do wyboru, każdy
    > miłośnik wolności i nowoczesności znajdzie coś dla siebie.

    Może tak jest w stolicy. Mogę dać ci przykłady, gdzie jest odwrotnie.
    Czerwona dachówka, kąt 45o, układ kalenicowy.
    Na pustym polu.

    >
    >>> Jaki znowuż kompromis?! Że niby ktoś sobie umyślił kupno działki na
    >>> Orawie i chce tam sieknąć włoską willę, ale godzi się na dwuspadowy
    >>> dach, byle równolegle go ulicy? Wybór lokalizacji nie polega na
    >>> obstawieniu ulubionych cyferek opisujących długość i szerokość
    >>> geograficzną. Ja wybrałem To Miejsce, bo mi się podobało wraz z jego
    >>> otoczeniem.
    >>
    >> W tym rzecz. Kupiłeś działkę bo ci się podobała. Nie patrzyłeś na MPZP.
    >> I budujesz to, na co MPZP pozwala.
    >> Chciałbyś włoską willę ale stawiasz coś z dachem skośnym.
    >> Bo włoska willa w darłówku lokalizacyjnie nie odpowiada (kompromis!)
    >
    > Kupiłem z domem. Sąsiad, który z dziesięć lat później kupił pustą
    > działkę obok, przyszedł, przedstawił się, pokazał plany, pytał czy
    > mi się podoba. Zaznaczył od razu, że polecił architektowi nawiązanie
    > stylem do sąsiedztwa. I to dla mnie jest normalne (co nie znaczy, że
    > jest normą u nas). Ja w ogóle nie wiem co to znaczy "chcę włoską willę".
    > Chcę ładu przestrzennego, a czy mam dach taki, czy inny, schodzi na
    > dalszy plan. Nie wiem jaki chcę.

    Może sąsiadowi podobał się styl twojego domu. Nie wiem.
    Ale wyobraź sobie sytuację że 20 osób kupuje pust działki w szczerym polu.
    I co? Wszyscy mają się dostosować stylem do pierwszego domu?
    No proszę Cię.

    >
    >>>> Bo urzędnik wie lepiej, co można zbudować na danym terenie. Dlatego
    >>>> buduje się to, co się w 100% podoba urzędnikowi a nie inwestorowi.
    >>> Byłem radnym w czasie konsultacji do miejscowego planu zagospodarowania.
    >>> Nie wierzę zatem w takie banialuki wypisywane po usenetach. Przychodzą
    >>> ludzie kompetentni, z ciekawymi przemyśleniami, znający się na rzeczy.
    >>> Tyle że jest to znikomy procent ludu miejscowego (inwestorów). Reszta
    >>> czeka aż będzie mogła ponarzekać już po fakcie.
    >> U siebie przeczytałem protokół z konsultacji społecznych zmian
    >> do MPZP w interesującym mnie terenie.
    >> Łącznie ponad 40 uwag do zmian.
    >> Ile zostało uwzględnionych?
    >> 0 (słownie - zero)
    >
    > Może to złe zmiany były?

    Na pewno zdaniem burmistrza.

    >
    >> Może są gminy gdzie ten proces przebiega obywatelsko, ale raczej
    >> jest to margines.
    >
    > Tak, jest to margines. Większość nawet nie wie o co chodzi, gdy się
    > opisuje architekturę zagonową.
    >


    --
    Pete

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1